o was pomyśli, żyć nie chce na świecie. Ale to nie jest jeszcze koniec tych boleści, drugiej śmierci z żywotem wszczynają się wieści: żywot wieku przedłuży szczęśliwej wieczności, śmierć zaś końca nie uzna w swojej surowości. Jedna będzie w rozkoszach dusza opływała, druga mękom nieznośnym będzie podlegała; ta w niebie będzie piła nektar roztruchanem, owa gasi pragnienie wrzącej smoły dzbanem; ta cytarą anielską w niebie wielbi Pana, owa zgrzyta zębami, wyciem zmordowana; ta w tańcu przy niebieskiej muzyce rej wodzi, owa za twym, Megiero, wężem w piekle chodzi; tę ani lody ziębią, ani słońce pali, na ową zaś mróz z ogniem furyje
o was pomyśli, żyć nie chce na świecie. Ale to nie jest jeszcze koniec tych boleści, drugiej śmierci z żywotem wszczynają się wieści: żywot wieku przedłuży szczęśliwej wieczności, śmierć zaś końca nie uzna w swojej surowości. Jedna będzie w rozkoszach dusza opływała, druga mękom nieznośnym będzie podlegała; ta w niebie będzie piła nektar roztruchanem, owa gasi pragnienie wrzącej smoły dzbanem; ta cytarą anielską w niebie wielbi Pana, owa zgrzyta zębami, wyciem zmordowana; ta w tańcu przy niebieskiej muzyce rej wodzi, owa za twym, Megiero, wężem w piekle chodzi; tę ani lody ziębią, ani słońce pali, na ową zaś mróz z ogniem furyje
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 70
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
oscula, quae Tuo, tam amanter
Całowanie, Panno, Twoje, którym raczysz Dziecię swoje, na całowanie nie poszło, bo cukru słodkiego doszło; wdzięczniejsze niźli miodowe, niż różane, niż nardowe. Co się tycze wzajemnego całowania Syna Twego, widzę, gdy da ustek Tobie, dziwnie w tym lubujesz sobie; ani nektar tak smakuje, którym Bóg święte częstuje. Własna, własna ambrozyja, którą Bóg przy stole pija. Co gdzie może być wdzięczności w świętej, pobożnej miłości, wszystko to człowiek uczuje, co go to Dziecię miłuje. VII. POETA, NA OBRAZ DZIECIĘCY I MATKI JEGO, DO TEGOŻ DZIECIĘCIA
Emanuel, Emanuel
Cne
oscula, quae Tuo, tam amanter
Całowanie, Panno, Twoje, którym raczysz Dziecię swoje, na całowanie nie poszło, bo cukru słodkiego doszło; wdzięczniejsze niźli miodowe, niż różane, niż nardowe. Co się tycze wzajemnego całowania Syna Twego, widzę, gdy da ustek Tobie, dziwnie w tym lubujesz sobie; ani nektar tak smakuje, którym Bóg święte częstuje. Własna, własna ambrozyja, którą Bóg przy stole pija. Co gdzie może być wdzięczności w świętej, pobożnej miłości, wszystko to człowiek uczuje, co go to Dziecię miłuje. VII. POETA, NA OBRAZ DZIECIĘCY I MATKI JEGO, DO TEGOŻ DZIECIĘCIA
Emmanuel, Emmanuel
Cne
Skrót tekstu: GrochWirydarz
Strona: 38
Tytuł:
Wirydarz abo kwiatki rymów duchownych o Dziecięciu Panu Jezusie
Autor:
Stanisław Grochowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Justyna Dąbkowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
zbliżywszy przymyka. Najszczęśliwszy ten/ co choćby mógł Pani/ Dostać cię/ miłość serca mu niezrani. Do Gospodyniej.
NIedobrze tak Gospodze/ jajca gotujecie/ Kiedy je wrzącym nagle/ ukropem lejecie. Skorupa się popada/ czemuż war niewadzi? Boję się/ ze i żółtek aż na wirzch wysadzi. Lelowski Nektar.
DO Lelowa/ od różnych na targ Zboże chodzi/ Za co i groszem wielom/ i piwem dogodzi. To kiedy się podstoi/ do tej przydzie chluby/ Ze przechodzi Falerny Maszyk i Cecuby. O Legulejuszu.
FUka na mię ten isty/ w Trybunalski sieni/ Ja mu też Figę zszedszy/ pokazę wkiesieni
zbliżywszy przymyka. Naysczęśliwszy ten/ co choćby mogł Páni/ Dostáć ćię/ miłość serca mu niezráni. Do Gospodyniey.
NIedobrze ták Gospodze/ iáycá gotuiećie/ Kiedy ie wrzącym nagle/ vkropem leiećie. Skorupá sie popada/ czemusz war niewádźi? Boię się/ ze y zołtek ász ná wirzch wysádźi. Lelowski Nektár.
DO Lelowá/ od rożnych ná targ Zboże chodźi/ Zá co y groszem wielom/ y piwem dogodźi. To kiedy sie podstoi/ do tey przydźie chluby/ Ze przechodźi Fálerny Mászyk y Cecuby. O Leguleiuszu.
FVka ná mię ten isty/ w Trybunálski śieni/ Ia mu tesz Figę zszedszy/ pokazę wkieśieni
Skrót tekstu: KochProżnEp
Strona: 50
Tytuł:
Epigramata polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
/ Od onych miast/ jak ogniem zszedł Faeton z świata Owa okrzepłe członki/ by tylo pomocno/ I żywej cerze/ promienną mocą/ chce wieść mocno Lecz że przyźrzenie Boże odwagę spierało/ Wonnym skropił nektarem/ i miejsce/ i ciało. I nabiadawszy się rzekł: Przecię pójdziesz w zgórę. Natychmiast/ tylokoż nektar wszedł w ciało przez skorę/ A ziemiezapach przejął/ korzonki rozwarszy/ Kadzidlny pręt wymknął się/ grób wierzchem rozparszy. V Klicji od tych dób/ llub żałość miłością/ A wydanie złożyć się mogłoby żałością/ Nogą więcej nie postał cnej sprawca światłości/ I poty kres/ jego się stał ku niej miłści.
/ Od onych miast/ iák ogniem zszedł Pháeton z świátá Owa okrzepłe członki/ by tylo pomocno/ Y żywey cerze/ promienną mocą/ chce wieść mocno Lecz że przyźrzenie Boże odwagę spieráło/ Wonnym skropił nektárem/ y mieysce/ y ćiáło. Y nábiádawszy się rzekł: Przećię poydźiesz w zgorę. Nátychmiast/ tylokoż nektár wszedł w ćiáło przez skorę/ A źiemiezapách przeiął/ korzonki rozwárszy/ Kádźidlny pręt wymknął się/ grob wierzchem rospárszy. V Klitiey od tych dob/ llub żałosć miłośćią/ A wydánie złożyć się mogłoby żáłośćią/ Nogą więcey nie postał cney sprawcá światłośći/ Y poty kres/ iego sie sstał ku niey miłśći.
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 86
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
króle z odległości bieżą, niosąc do jasłek swój kredens Miłości. Płaczące słyszeć Dziecię. O, Dziecię słodkości, nie płacz! Wyciska z jagód sok prasa Miłości. Któremu empirejski ciasny dla wielkości dwór był, we żłobie Tego zmierzył sznur Miłości. Leśny, wodny, powietrzny z którego hojności zwierz żyje, Temu smakiem sam nektar Miłości. 4. LILIJOWY w wieńcu Miłości Bożej czwarty kwiat Ofiarowanie
Tulerunt Eum in Hierusalem, ut sisterent Eum Domino. Luc. 2
Do solimskiej świątnice kwiatek niewinności niesie zmazą nietkniona piastunka Miłości. Ósmy ledwa dzień widzi, według powinności oczyścić niemowiątko zdał statut Miłości. Z pieszczonego ciałeczka, z członków subtelności krwawy potok wytacza odwaga
króle z odległości bieżą, niosąc do jasłek swój kredens Miłości. Płaczące słyszeć Dziecię. O, Dziecię słodkości, nie płacz! Wyciska z jagód sok prasa Miłości. Któremu empirejski ciasny dla wielkości dwór był, we żłobie Tego zmierzył sznur Miłości. Leśny, wodny, powietrzny z którego hojności źwierz żyje, Temu smakiem sam nektar Miłości. 4. LILIJOWY w wieńcu Miłości Bożej czwarty kwiat Ofiarowanie
Tulerunt Eum in Hierusalem, ut sisterent Eum Domino. Luc. 2
Do solimskiej świątnice kwiatek niewinności niesie zmazą nietkniona piastunka Miłości. Ósmy ledwa dzień widzi, według powinności oczyścić niemowiątko zdał statut Miłości. Z pieszczonego ciałeczka, z członków subtelności krwawy potok wytacza odwaga
Skrót tekstu: WieszczOgródGur
Strona: 81
Tytuł:
Ogród rozkoszy
Autor:
Adrian Wieszczycki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
emblematy
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory poetyckie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Anna Gurowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2001