, gdy siedm lat bywszy wołem, znowu był człowiekiem. Już dalej trwać nie można – ratuj mię, mój Panie! Przyczyńcie się, anieli, a z ciałem rozstanie uproście nędznej! A któż będzie tak szczęśliwy, że ten wyrok opowie żądzom mym życzliwy? Ten sam niechaj me serce swym mieczem przebije, niech w nektarze na mą śmierć truciznę zakryje; niech mię w oliwie smaży, niechaj pokazuje krzywy hak – mnie tym wszytkim namniej nie sturbuje. Niech i ryczeć nauczę wołu miedzianego, wsadzona weń z przydatkiem ognia żarzystego; niechbym – lubo wstyd żądać – i z wilkami wyła, jako Grekom niekiedy Cyrces wyrządziła! Dalej wytrwać nie
, gdy siedm lat bywszy wołem, znowu był człowiekiem. Już dalej trwać nie można – ratuj mię, mój Panie! Przyczyńcie się, anieli, a z ciałem rozstanie uproście nędznej! A któż będzie tak szczęśliwy, że ten wyrok opowie żądzom mym życzliwy? Ten sam niechaj me serce swym mieczem przebije, niech w nektarze na mą śmierć truciznę zakryje; niech mię w oliwie smaży, niechaj pokazuje krzywy hak – mnie tym wszytkim namniej nie sturbuje. Niech i ryczeć nauczę wołu miedzianego, wsadzona weń z przydatkiem ognia żarzystego; niechbym – lubo wstyd żądać – i z wilkami wyła, jako Grekom niekiedy Cyrces wyrządziła! Dalej wytrwać nie
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 151
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
ubyły? Leniwym mię rozumiesz, że to piorunami Nie strzelam, i powietrza nie mieszam grzmotami? Nie dosyć że się z Słońca nie dawszy jasnego Cieszyć, w ciemne Królestwo szczęście zepchnionego. Wiecznym karze więzieniem: gdy ciebie pleciony Z gwiazd wieniec, i swym zdobią splendorem Triony. Zony brać nie dopuszczasz? Neptuna przy słonem Nektarze, miękkim krąży Amfitryte łonem: Tobie krewna poczęśtym piorunie słabemu, Juno służy; i córki z synami jednemu Ceres, Temis, Latona, nieśmiertelne daje: A mnie w smutne piekielnej strąconego kraje Nocy, żadne potomstwa nie cieszą piszczoty, Nie wycierpię. Stygijskiej czarnemi obroty Świadczę wody, gdzie mowy nie wysłuchasz nasze:
ubyły? Leniwym mię rozumiesz, że to piorunámi Nie strzelam, y powietrza nie mieszam grzmotámi? Nie dosyć że się z Słońcá nie dawszy iásnego Cieszyć, w ćiemne Krolestwo szczęśćie zepchnionego. Wiecznym karze więźieniem: gdy ćiebie plećiony Z gwiazd wieniec, y swym zdobią splendorem Tryony. Zony bráć nie dopuszczasz? Neptuna przy słonem Nektárze, miękkim krąży Amfitryte łonem: Tobie krewna poczęśtym piorunie słábemu, Iuno służy; y corki z synámi iednemu Ceres, Temis, Látoná, niesmiertelne dáie: A mnie w smutne piekielney strąconego kraie Nocy, żadne potomstwá nie ćieszą piszczoty, Nie wyćierpię. Stygiyskiey czarnemi obroty Swiádczę wody, gdźie mowy nie wysłuchasz násze:
Skrót tekstu: ClaudUstHist
Strona: 6
Tytuł:
Troista historia
Autor:
Claudius Claudianus
Tłumacz:
Jędrzej Wincenty Ustrzycki
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700