była taka, że 87. tysięcy ludzi patrzących w sobie zamknąć mogły, commodissimè na ławach siedzących. Wielkie bardzo były Amfiteatra Pompejuszowe i Klaudiuszowe in Campo Martio. Zdaje się największym być AMFITEATRUM Wespazjana od Tytusa i Domicjana Cesarzów dokończone, które podziś dzień movet admirationem w Spektatorach, zowie się teraz Colosseum, od bliskiego Kolosa Neronowego. Jest tak wielkie że 150. a według drugich 180. tysięcy Ludzi w sobie obejmowało. Jest go w cyrkumferencyj, (sam mur mierząc ze dworu) na 700. kroków. Wysokości ma na stop 130. Jest z Tyburtyńskiego Marmuru o trzech piątrach; na każdym piętrze w około wspaniałe ma Porticus albo krużganki przykryte
była táka, że 87. tysięcy ludźi patrzących w sobie zámknąć mogły, commodissimè ná ławách siedzących. Wielkie bardzo były Amphitheatra Pompeiuszowe y Klaudiuszowe in Campo Martio. Zdaie się naywiększym bydź AMPHITHEATRUM Wespazyaná od Tytusa y Domicyana Cesarzow dokończone, ktore podźiś dźień movet admirationem w Spektatorach, zowie się teráz Colosseum, od bliskiego Kolosa Neronowego. Iest ták wielkie że 150. á według drugich 180. tysięcy Ludźi w sobie obeymowáło. Iest go w cirkumferencyi, (sam mur mierząc ze dworu) ná 700. krokow. Wysokości ma ná stop 130. Iest z Tyburtyńskiego Marmuru o trzech piątrach; ná każdym piętrze w około wspaniałe ma Porticus albo krużganki przykryte
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 90
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
, i słowa powiedział. Pojmano je, pytano, przyznali się, i gardło dać musieli. Jeden też (nie wiem, jeśliś tego kiedy nie słyszał) z towarzystwa onego, które się było sprzysięgło na śmierć Neronowę, a nazajutrz Nero miał dać gardło, widząc ano do więzienia wiodą jakiegoś człowieka, z rozkazania Neronowego, a obyczaj był Neronów, zaraz kazać stracić, kogo pojmano, poszeptał onemu więźniowi: proś Boga-prawi-nieboże, abyś gardła dziś nie dał, jutro obiecujęć wolnym będziesz. Wydał się hnet temi słowy, i miasto Nerona, gardło dać z wielkiemi mękami musiał. Rzecz to jest doświadczona, iż barzo mało na świecie tego
, i słowa powiedział. Pojmano je, pytano, przyznali się, i gardło dać musieli. Jeden téż (nie wiem, jeśliś tego kiedy nie słyszał) z towarzystwa onego, które się było sprzysięgło na śmierć Neronowę, a nazajutrz Nero miał dać gardło, widząc ano do więzienia wiodą jakiegoś człowieka, z rozkazania Neronowego, a obyczaj był Neronow, zaraz kazać stracić, kogo pojmano, poszeptał onemu więźniowi: proś Boga-prawi-nieboże, abyś gardła dziś nie dał, jutro obiecujęć wolnym będziesz. Wydał się hnet temi słowy, i miasto Nerona, gardło dać z wielkiemi mękami musiał. Rzecz to jest doświadczona, iż barzo mało na świecie tego
Skrót tekstu: GórnDem
Strona: 254
Tytuł:
Demon Socratis
Autor:
Łukasz Górnicki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła wszystkie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Piotr Chmielowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Salomon Lewental
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1886