/ rozeznać nie możono. Im cięższe i okrutniejsze było na każdy dzień dobywanie i szturm/ a zwłaszcza iż więtsza część żołnierza raniona/ przerzedzony obrońcami wał pokazowała/ tym częstsze posłańce i listy do Cezara wysyłano/ z których przecię nie mało pojmali Francuzowie/ i nie bez okrucieństwa w oczach naszych pobili. Był w obozie jeden Nerwian/ imieniem Wertyko/ dobrego domu/ który był zaraz o pierwszym oblężeniu do Cicerona zjechał/ i wierność mu swoję pokazał. Ten niewolnika swego nadzieją wolności i wielką zapłatą wiódł do tego/ aby do Cezara list odniósł/ który on do dardy przywiązał/ i Francuz miedzy Francuzami chodząc/ potym też aż do Cezara zaszedł.
/ rozeznáć nie możono. Im ćięższe y okrutnieysze było ná káżdy dźień dobywánie y szturm/ á zwłasczá iż więtsza część żołnierzá ranioná/ przerzedzony obrońcámi wał pokázowáłá/ tym częstsze posłáńce y listy do Cezárá wysyłano/ z ktorych przećię nie mało poimáli Fráncuzowie/ y nie bez okrućieństwá w oczách nászych pobili. Był w oboźie ieden Nerwian/ imieniem Wertyko/ dobrego domu/ ktory był záraz o pierwszym oblężeniu do Ciceroná ziáchał/ y wierność mu swoię pokazał. Ten niewolniká swego nádźieią wolnośći y wielką zapłátą wiodł do tego/ áby do Cezárá list odniosł/ ktory on do dárdy przywiązał/ y Fráncuz miedzy Fráncuzámi chodząc/ potym też áż do Cezárá zászedł.
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 118.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
niemu jako naprędzej szedł. Krassus pospołu się ruszył z miejsca z posłańcem. Drugiego także do Gajuszaa Fabiusza Legata wyrządził/ żeby mu z zastępem drogę przy granicy Atrebatów zaszedł/ gdyż wiedział/ że tamtędy miał jachać. Pisał też i do Labiena/ jeśliby to z dobrym Rzeczypospolitej baczył/ aby z swoim zastępem do granic Nerwian przybył. A drugiej części wojska ponieważ daleko leżą miała/ czekać/ nie potrzebną sądził/ ale konnych z bliższych leż jakoby cztery sta zebrawszy/ w tym też około trzeciej godziny od przedbiegaczów i ochoczych o bliskim Krassusie pewną wiadomość wziąwszy/ dnia tego dwadzieścia tysięcy kroków uszedł. Krassusa w Samarobrywie Starostą udziałał/ i jeden mu
niemu iáko naprędzey szedł. Krássus pospołu sie ruszył z mieyscá z posłáńcem. Drugiego tákże do Gáiusá Fábiuszá Legatá wyrządźił/ żeby mu z zastępem drogę przy gránicy Atrebatow zászedł/ gdyż wiedźiał/ że támtędy miał iácháć. Pisał też y do Lábiená/ ieśliby to z dobrym Rzeczypospolitey baczył/ áby z swoim zastępem do gránic Nerwian przybył. A drugiey częśći woyská ponieważ daleko leżą miáłá/ czekáć/ nie potrzebną sądźił/ ále konnych z bliższych leż iákoby cztery stá zebráwszy/ w tym też około trzećiey godźiny od przedbiegaczow y ochoczych o bliskim Krássuśie pewną wiadomość wźiąwszy/ dniá tego dwádźieśćiá tyśięcy krokow vszedł. Krássusá w Samárobrywie Stárostą vdźiáłał/ y ieden mu
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 118.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608