Półdiameter Wieży okrągłej abo czworograniastej zmierzać, nie wchodząc do niej. NIech będzie Wieża przystępna, naprzód okrągła M, do której srzodka niemasz weścia: a niech przypadnie okazja wiedzieć tej Wieży półdiameter MO. o Wymierzaniu Wysokości.
Tedy rozciągnij podle wieże dwie nici mocne CB, ED, tak żeby były równoodległe, czego trzecią nicią BD dojdziesz przestawiwszy ją na CE. Gdyż równość nici naBD, i CE, wyświadczy równoodległość nici CB, i ED. Potym drugie dwie nici BD, i CE, wiciągnij podle drugich dwóch boków Wieże, także sobie równoodległe, a pierwszym krzyżowe, według Nauki 6. Zabawy 2. Toż punkta C, i B
Połdyámeter Wieży okrągłey abo czworográniástey zmierzáć, nie wchodząc do niey. NIech będżie Wieża przystępna, naprzod okrągła M, do ktorey srzodká niemász weśćia: á niech przypádnie okázya wiedźieć tey Wieży połdyámeter MO. o Wymierzániu Wysokośći.
Tedy rośćiągniy podle wieże dwie nići mocne CB, ED, ták żeby były rownoodległe, czego trzećią nićią BD doydźiesz przestáwiwszy ią ná CE. Gdyż rowność nići náBD, y CE, wyświádczy rownoodległość nići CB, y ED. Potym drugie dwie nići BD, y CE, wićiągniy podle drugich dwoch bokow Wieże, tákże sobie rownoodległe, á pierwszym krzyżowe, według Náuki 6. Zábáwy 2. Toż punktá C, y B
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 45
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
tych błędach przewodnikiem zjawił? Który by mię bóg z takich ciemności wybawił? Lud żydowski w pustyniach niegdy błąkający naprowadził na drogę ów słup gorający; gwiazda wodzem trzem Królom nabetejskim była i w skrytą betlejemską stajnię wprowadziła. Jak braci żeglujących dwie gwiazdy cieszyły, tak trzeba, by mi świece Kastora świeciły. Gnozys z błędu Tezeja nicią wyciągała, Sesta zaś Leandrowi światło pokazała. Jam Tobie Tezeuszem, Ty bądź Ariades, a gdy będę Leandrem, Ty też Sestyjades. Widzisz, jako ich siła po pustyniach wszędy, a każdego zaćmione omamiają błędy. Namniej toru nie widząc, ten na szyję leci, ów się kręci sam i tam, jak splątany
tych błędach przewodnikiem zjawił? Który by mię bóg z takich ciemności wybawił? Lud żydowski w pustyniach niegdy błąkający naprowadził na drogę ów słup gorający; gwiazda wodzem trzem Królom nabetejskim była i w skrytą betlejemską stajnię wprowadziła. Jak braci żeglujących dwie gwiazdy cieszyły, tak trzeba, by mi świece Kastora świeciły. Gnozys z błędu Tezeja nicią wyciągała, Sesta zaś Leandrowi światło pokazała. Jam Tobie Tezeuszem, Ty bądź Aryjades, a gdy będę Leandrem, Ty też Sestyjades. Widzisz, jako ich siła po pustyniach wszędy, a każdego zaćmione omamiają błędy. Namniej toru nie widząc, ten na szyję leci, ów się kręci sam i tam, jak splątany
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 81
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
dwunastu promieni, znaczy Królów którzy, tak poddanym sprawiedliwość i hojność powinni prezentowac, jak Słońce swoim 12. w roku miesiącom jasność i urodzaj Jeszcze znaczy doskonale dokończonej rzeczy koniec. Idem.
65. Buława znaczy męstwo; sękata, guzasta, znaczy trudność w cnotach.
66. Kądziel z wrzecionem znaczy nieszczęśliwe fata: z nicią przerwaną śmierć figuruje. Wrze ciono próżne, Pannę i Panie młode Znamienowało.
67 Cyprys wieczności Symbolum, że zgnilizny nieczuje.
68 Smok czujności znak, dla tego dawany przedtym na chorągwiach.
69. Pochodnia zapalona znam jeno wała Monarchy, Pana, Rządczy przykładne życie, którym powinien swoim praelucere; Dwie zapalone Pochodnie związane
dwunastu promieni, znaczy Krolow ktorzy, tak poddanym sprawiedliwośc y hoynośc powinni prezentowac, iak Słońce swoim 12. w roku miesiącom iasność y urodzay Ieszcze znaczy doskonale dokończoney rzeczy koniec. Idem.
65. Buława znaczy męstwo; sękata, guzasta, znaczy trudność w cnotach.
66. Kądziel z wrzecionem znaczy nieszczęśliwe fata: z nicią przerwaną śmierć figuruie. Wrze ciono prożne, Pannę y Panie młode Znamienowało.
67 Cyprys wieczności Symbolum, że zgnilizny nieczuie.
68 Smok czuyności znak, dla tego dawany przedtym na chorągwiach.
69. Pochodnia zapalona znam ieno wała Monarchy, Pàná, Rządczy przykładne życie, ktorym powinien swoim praelucere; Dwie zapalone Pochodnie związane
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1158
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
jaju co chcesz napisz wyrysuj, i wysusz na słońcu, włóż w rosół mocny, alias w kwas na dni 3 albo 4. potym wysusz, ugotuj, z skorupy obierż, tedy na jaja białku, znajdziesz litery, lub rysowanie Africánus.
Nić na jaju surowym, ani chusta nie zgórę.
Jaje świeże obwiń nicią; albo chusteczką, pal nad świecą albo pochodnią, tedy ani nić, ani chusta się zajmie, bo zimność jaja jest przeszkodą, i surowość. Widziałem i kamień wchustkę owiniony nad święcą palony bez naruszenia chustki, co pochodzi z zimnej konstytucyj kamienia,
Jak poznać w jaju, czy samieć czy samica?
iáiu co chcesz napisz wyrysuy, y wysusz na słońcu, włoż w rosoł mocny, alias w kwas na dni 3 albo 4. potym wysusz, ugotuy, z skorupy obierż, tedy na iaiá białku, znaydziesz litery, lub rysowanie Africánus.
Nić na iaiu surowym, ani chusta nie zgore.
Iáie swieże obwiń nicią; albo chusteczką, pal nád swiecą albo pochodnią, tedy ani nić, ani chusta się zaymie, bo zimność iaia iest przeszkodą, y surowość. Widziałem y kamień wchustkę owiniony nad swięcą palony bez náruszenia chustki, co pochodzi z zimney konstytucyi kamienia,
Iak poznać w iaiu, czy samieć czy samica?
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 509
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
czarne. Mając wzgląd na to/ iż gdzie szeroki plac białego zostaje miedzy liniami czarnemi/ tam trochę głębiej wybrać trzeba/ dla nabijania farbą/ o czym niżej/ wybrawszy wszystko/ masz formę gotową; Na której szpalerów wybijesz jednakowych ile tylko zechcesz/ a to na płótnie Które lepsze gdy będzie przygrubsze/ konopne. bo nicią grubą bardziej na szpaler poszło. Sposób wybijania jest taki. Uczyniwszy sobie farbę czarną jakążkolwiek. Dobrzeby drukarską/ albo taką/ jaką obrazki wybijają/ uczynisz sobie także na lada drewnie plaskim z rękojeścią (jak kieszenie wełną natkane) instrument dla nabijania farbą. Tymże (lubby też i szmatką jaką) farbę naniesiesz
czárne. Máiąc wzgląd ná to/ iż gdźie szeroki plác biáłego zostáie miedzy liniámi czárnemi/ tám trochę głebiey wybráć trzebá/ dlá nábiiánia fárbą/ o czym niżey/ wybráwszy wszystko/ mász formę gotową; Ná ktorey szpálerow wybiiesz iednákowych ile tylko zechcesz/ á to ná płotnie Ktore lepsze gdy będźie przygrubsze/ konopne. bo nićią grubą bardziey ná szpaler poszło. Sposob wybiiánia iest táki. Vczyniwszy sobie fárbę czárną iákążkolwiek. Dobrzeby drukárską/ álbo táką/ iáką obrázki wybiiáią/ vczynisz sobie tákże ná ládá drewnie pláskim z rękoieśćią (iák kieszenie wełną nátkáne) instrument dla nabiiániá fárbą. Tymże (lubby też i szmátką iáką) fárbę nánieśiesz
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 83
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
wyższej/ polewka z piwa z żółtków z masła i cukru/ a gdzie nie gorąca wątroba miodu przaśnego przydać. Dla gorącej zaś wątroby z serwatki jakiej takiej/ kozia nalepsza/ i ze lnianym olejem świeżym kosztowna. A gdzie instrumentu niemasz naprędce/ żółtek jajowy z trochą soli zmieszawszy/ a w chustkę cieniuchną włożywszy/ nicią węzełek zawiązawszy/ jak nadalej w jelito spodnie palcem wetkniesz/ aby nić wisiała. Ztym leżąc polewkę piwną jako wyższej/ abo jaką inszą wypić/ i czekać aż puści: może i czopek zwyczajny z soli i z miodu abo z mydła dać. Przy gorącej wątrobie barzo kosztowny jest winny lagier suszony i wywarzony do białości
wyższey/ polewká z piwá z żołtkow z másłá y cukru/ á gdźie nie gorąca wątrobá miodu przásnego przydáć. Dla gorącey záś wątroby z serwatki iákiey tákiey/ koźia nalepsza/ y ze lniánym oleiem świeżym kosztowna. A gdźie instrumentu niemász náprędce/ żołtek iáiowy z trochą soli zmieszawszy/ á w chustkę ćieniuchną włożywszy/ nićią węzełek záwiązawszy/ iak nadáley w ielito spodnie pálcem wetkniesz/ áby nić wiśiáłá. Ztym leżąc polewkę piwną iáko wyższey/ ábo iáką inszą wypić/ y czekáć áż puśći: może y czopek zwyczáyny z soli y z miodu ábo z mydła dáć. Przy gorącey wątrobie bárzo kosztowny iest winny lagier suszony y wywárzony do białośći
Skrót tekstu: CiachPrzyp
Strona: D2
Tytuł:
O przypadkach białychgłów brzemiennych
Autor:
Piotr Ciachowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki, traktaty
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
miedzianego niepobielanego, niech tak stoi przed dwie Niedzieli, co dzień mieszając, potym przecedź przez Bibułę, schowaj od potrzeby. Gdy mgłą Oczy zachodzą.
UWarz jaje twardo, rozerzni w pół, żółtek wyrzuć, na to miejsce włóż Koperwasu białego, subtelnie utartego, złoż obie połowki do kupy, obwiń chustą, i nicią obwiąż, włóż do kwaterki wody czystej, niech moknie przez kilka dni, coraz wyciskając jaje, potym przecedź przez bibułę, wpuszczaj kroplami w oczy. Na Bielmo Wodka doświadczona.
WYciśni sok z kilku Pomoranczy, przydaj do niego, wodki Rożanej tylo dwoje, Alo- esu, Imbieru, Kamfory, po trosze, niech mokną
miedziánego niepobielánego, niech ták stoi przed dwie Niedźieli, co dźien mieszáiąc, potym przecedź przez Bibułę, schoway od potrzeby. Gdy mgłą Oczy záchodzą.
UWarz iáie twárdo, rozerzni w puł, żołtek wyrzuć, ná to mieysce włoż Koperwásu białego, subtelnie utártego, złoż obie połowki do kupy, obwiń chustą, y nicią obwiąż, włoż do kwáterki wody czystey, niech moknie przez kilká dni, coraz wyćiskáiąc iáie, potym przecedź przez bibułę, wpusczay kroplámi w oczy. Ná Bielmo Wodká doświadczona.
WYćiśni sok z kilku Pomoránczy, przyday do niego, wodki Rożáney tylo dwoie, Alo- esu, Imbieru, Kámfory, po trosze, niech mokną
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 68
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
dawa Wszystko, jako to ktoś mądry przyznawa. Chyba żeby ten miał być Pisorymem, Co sobie głupiej fantazji dymem Głowę zaraził, i już tak rozumie Ze wiersze pisać bardzo dobrze umie: A on nieborak płonne chwyta słowa, Z których pochodzi próżna sensu mowa; Jedno się zgoła drugiego nie dzierży Choć wiersz nie równy niemal nicią mierzy. I acz na palcach sylaby rachuje, Próżno się jednak biedzi i morduje, Próżno łeb drapie, i coraz zębami Strzyże paznokcie nad złemi wierszami. Bo co przypisze, to zmaże, to kryśli A nic godnego przecie nie wymyśli. Nie to Poeta co zliczył sylaby I na to tylko pilno patrzy aby Jako pod
dawa Wszystko, iako to ktoś mądry przyznawa. Chyba żeby ten miał być Pisorymem, Co sobie głupiey fantazyi dymem Głowę zaraził, y iuż tak rozumie Ze wiersze pisać bardzo dobrze umie: A on nieborak płonne chwyta słowa, Z których pochodzi prożna sensu mowa; Jedno się zgoła drugiego nie dzierży Choć wiersz nie rowny niemal nicią mierzy. Y acz ná palcach syllaby rachuie, Prożno się iednak biedzi y morduie, Prożno łeb drapie, y coraz zębami Strzyże paznokcie nad złemi wierszami. Bo co przypisze, to zmaże, to kryśli A nic godnego przecie nie wymyśli. Nie to Poeta co zliczył syllaby Y ná to tylko pilno patrzy aby Jako pod
Skrót tekstu: OpalŁPoeta
Strona: A4v
Tytuł:
Poeta
Autor:
Łukasz Opaliński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1661 a 1662
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1662
Tekst uwspółcześniony:
tak
mówią z Ewangelii, że Francuskie Lilie: Non laborant, neq nent; to jest, aby się Ręce od kądzieli, korony nie jeli; bo tak kornety, jako Coronatà Mężów Capita rządzić nie potrafią: długie włosy w plątać, nie wyciągnąć z nieszczęścia Państwa swoje mogą. Jednę tylko miał świat Ariadnę, co nicią wywiodła z Labiryntu, a druga już tego i wątkiem, owszem całym motkiem nie dokaże: Mało teraz Amazonek, by dokazały co Małżonek: Do wrżeciona, ręka przyuczona, Sceptrum piastować, nie będzie umiała. Długość włosów u Dam, skruca prędko granice Państwa obszernego. W Zwierciedle częściej, niż in Statu Politico przezierają się
mowią z Ewangelii, że Fráncuskie Lilie: Non laborant, neq nent; to iest, aby się Ręce od kądźieli, korony nie ieli; bo tak kornety, iako Coronatà Mężow Capita rządźić nie potráfią: długie włosy w plątać, nie wyciągnąć z nieszczęścia Państwa swoie mogą. Iednę tylko miał świat Aryadnę, co nicią wywiodła z Labirynthu, á druga iuż tego y wątkiem, owszem całym motkiem nie dokaże: Mało teráz Amazonek, by dokazáły co Małżonek: Do wrżeciona, ręka przyuczoná, Sceptrum piastować, nie będźie umiała. Długość włosow u Dam, skruca prętko gránice Państwá obszernego. W Zwierciedle częściey, niż in Statu Politico przeźieraią się
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 63
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
na głowie. AUGURES byli Kapłani z Numy Króla instytucyj, Divinae mentis nuntii z Ptaków prorokujący. ARUSPICES byli in ara aspicientes, alias ofiary Lustrujący, to jest płuca bydląt, i z tąd divinantes, jakom opisał wykładając Terminy sub titulo: Abecedarius. FLAMINES, albo FILAMINES Kapłani Rzymscy, à filo nazwani, że nicią, a raczej bindą subtelną głowę mieli przewiązaną; ale częściej w białych chodzili kapeluszach w gorącu, postanowieni od Numy Pompiliusza, aby oni, nie sami Królowie czynili ofiary,gdyż te przed tym według Wirgiliusza in AEneide: EUROPA. Rzymu starego Delineacja.
Rex idem Hominum Phaebique Sacerdos, Jako Juliusz i Augustus czynili. Który
ná głowie. AUGURES byli Kapłáni z Numy Krola instytucyi, Divinae mentis nuntii z Ptakow prorokuiący. ARUSPICES byli in ara aspicientes, alias ofiary Lustruiący, to iest płuca bydląt, y z tąd divinantes, iakom opisał wykładaiąc Terminy sub titulo: Abecedarius. FLAMINES, albo FILAMINES Kapłani Rzymscy, à filo názwáni, że nicią, á raczey bindą subtelną głowę mieli przewiązaną; ale częściey w białych chodźili kapeluszach w gorącu, postanowieni od Numy Pompiliusza, aby oni, nie sami Krolowie czynili ofiary,gdyż te przed tym według Wirgiliusza in AEneide: EUROPA. Rzymu starego Delineacya.
Rex idem Hominum Phaebique Sacerdos, Iáko Iuliusz y Augustus czynili. Ktory
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 86
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746