i inwentarz dóbr, a pfzy tym obwołać, że wolno każdemu, co swego obaczy czy znajdzie, odebrać. Po tym obwołaniu i roztrząśnieniu przy wszystkich by się bez wątpienia dochodach swoich ta fortuna została. O toć „opes sed nulli defractae, sed non alieno sanguine cruentatae” bogactwa, ale nikomu nie zabrane, ale niczyją krwią nie zbroczone, a któż ją rozmnożył? Roztropność, sprawiedliwość, pomiarkowana we wszystkim wstrzemięźliwość (a choćbym nie chciał póki-
ry chrześcijańskiej w panie wspomnieć, to muszę) i owa bez ambicji honorów, pilna w chwale boskiej, w jałmużnach, w ekonomice i pobożnym wychowaniu dzieci zabawka.
„Ecce sit benedicetur homo
i inwentarz dóbr, a pfzy tym obwołać, że wolno każdemu, co swego obaczy czy znajdzie, odebrać. Po tym obwołaniu i roztrząśnieniu przy wszystkich by się bez wątpienia dochodach swoich ta fortuna została. O toć „opes sed nulli defractae, sed non alieno sanguine cruentatae” bogactwa, ale nikomu nie zabrane, ale niczyją krwią nie zbroczone, a któż ją rozmnożył? Roztropność, sprawiedliwość, pomiarkowana we wszystkim wstrzemięźliwość (a choćbym nie chciał poko-
ry chrześcijańskiej w panie wspomnieć, to muszę) i owa bez ambicji honorów, pilna w chwale boskiej, w jałmużnach, w ekonomice i pobożnym wychowaniu dzieci zabawka.
„Ecce sit benedicetur homo
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 491
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
które z dawna wiele was może mieć z zawiedzenia na posługach pana swego. Ale wżdy też już teraz oddawszy tę powinność swą panu, dowiedziawszy się też teraz lepiej wszytkiego, zmacawszy i tych tam skrytych zamysłów naszych, o których wam powiadano, i nie nalawszy przy nas nic więcej, jedno te same artykuły nasze, które niczyją prywatą nie pachnęły, nikomu gwoli więcej, aniżeli pospolitemu dobremu, nie były, ale tak nam, jako i wam samym, służyły ku ozdobie. ku sławie, ku rządowi, ku pokojowi, ku pożytkowi nakoniec naszemu wspólnemu, jestli to, żeście się praktyk z swojej strony od naszych nie dowiedzieli i
które z dawna wiele was może mieć z zawiedzenia na posługach pana swego. Ale wżdy też już teraz oddawszy tę powinność swą panu, dowiedziawszy się też teraz lepiej wszytkiego, zmacawszy i tych tam skrytych zamysłów naszych, o których wam powiadano, i nie nalawszy przy nas nic więcej, jedno te same artykuły nasze, które niczyją prywatą nie pachnęły, nikomu gwoli więcej, aniżeli pospolitemu dobremu, nie były, ale tak nam, jako i wam samym, służyły ku ozdobie. ku sławie, ku rządowi, ku pokojowi, ku pożytkowi nakoniec naszemu wspólnemu, jestli to, żeście się praktyk z swojej strony od naszych nie dowiedzieli i
Skrót tekstu: ZebrzApolCz_III
Strona: 249
Tytuł:
Apologia abo sprawota szlachcica polskiego.
Autor:
Zebrzydowski Mikołaj
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
kast zaś śle do tronu mego Po cię na śmierć: co teraz Tessalom Króluje Ześ mu Ojca zabiła srodze utyskuje Starego i słabego: że człońki w starości Porąbano, gdy siostry za zdradą twych złości. Spobożności, niezbożny Uczynek zrobiły. Może Jazon (gydby twe sprawki ustąpiły) Obronić się: Krwią ręku nie mazał niczyją Niewinny, nie parał się waszą Kompanią. Żelaza się nie tykał, wolen waszech złości. Aleś ty jest sprawczyną wszelkich nieprawości, Której złość białogłowska męskie siły dała, Na wszystko złe: z pamięcić słava wyjeciała. Ustąp, oczyść Królestwo. zaraźliwe zioła Pobierz zsobą, Uwolnij z trwóg poddanych zgoła: W
kást záś sle do tronu mego Po ćię ná smierć: co teráz Thessalom Kroluie Ześ mu Oycá zábiłá srodze utyskuie Stárego y słábego: że człońki w stárośći Porąbano, gdy siostry zá zdrádą twych złośći. Zpobożnośći, niezbożny Vczynek zrobiły. Może Jázon (gydby twe sprawki ustąpiły) Obronić się: Krwią ręku nie mázał niczyią Niewinny, nie parał się wászą Kompánią. Zelazá się nie tykał, wolęn wászech złośći. Aleś ty iest sprawcżyną wszelkich niepráwośći, Ktorey złość białogłowska męskie siły dáłá, Ná wszystko złe: z pámięćić słavá wyieciáłá. Vstąp, oczyść Krolestwo. záráźliwe źiołá Pobierz zsobą, Vwolniy z trwog poddánych zgołá: W
Skrót tekstu: SenBardzTrag
Strona: 84
Tytuł:
Smutne Starożytności Teatrum, to jest Tragediae Seneki rzymskiego
Autor:
Seneka
Tłumacz:
Jan Alan Bardziński
Drukarnia:
Jan Christian Laurer
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696