M. czynisz częścią skarb u Boga za szczodrobliwością i dobroczynnością ku ubogim/ która jest Boskiej naturze własna/ a Królom naprzód użyczona cnota: cześcią wieczną u ludzi pamiątkę. Wielka będzie w Historiach pamięć/ cnej mądrości w zatrudnionych Króla Jego M. Pana naszego M. Brata W. K. M. Państwa Szwedzkiego/ nieżyczliwością Stryjowską rzeczach/ w których sposoby dobre do ułacnienia/ ostróżne do ochronienia pokazowałaś/ wielką miłość ku bratu/ żeś Ojczystego państwa odjechała: wielkie męstwo i stateczność/ żeś się nie tylko nie ustraszyła surowością niemiłosiernego Stryja: aleś jeszcze przykre sprawy jego wolnymi słowy/ twarzą nielękliwą/ i sercem nie ustraszonym strofowała
M. czynisz częśćią skarb v Bogá zá sczodrobliwośćią y dobroczynnośćią ku vbogim/ ktora iest Boskiey náturze własna/ á Krolom naprzod vżyczona cnotá: cześćią wieczną v ludźi pámiątkę. Wielka będźie w Historyách pámięć/ cney mądrośći w zátrudnionych Krolá Ie^o^ M. Páná nászego M. Brátá W. K. M. Pánstwá Szweckiego/ nieżyczliwośćią Stryiowską rzeczách/ w ktorych sposoby dobre do vłácnienia/ ostrożne do ochronienia pokázowáłáś/ wielką miłość ku brátu/ żeś Oyczystego pánstwá odiecháłá: wielkie męstwo y státeczność/ żeś śie nie tylko nie vstrászyłá surowością niemiłośiernego Stryia: áleś iescze przykre spráwy iego wolnymi słowy/ twarzą nielękliwą/ y sercem nie vstrászonym strofowałá
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 4nlb
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
ludzi naszych, których beł p. starosta orszański dla dania odsieczy Smoleńskowi za rozkazaniem J. K. M. sposobieł, swowolnie zbuntowawszy się, poszli do niego, a drudzy zaś do Zaruckiego, którzy s tam kędyś w Moskwie na mniemanego Dymitra syna rzeczy trzyma, co wiedzieć, jakim duchem, znacznią jednak przeciwko ojczyźnie nieżyczliwością, poszli tam w te kraje ludzie naszy, woląc nieprzyjaciołom koronnym sławy, korzyści życzyć, niźli ojczyźnie służyć, a tak upornie odeszli, że i na kilka dni (przez które, gdyby beli chcieli zetrwać, już nieprzyjaciel od zamku odstąpić miał wolą) zatrzymać się nie dali, choć jeszcze i służba jeszcze s jem
ludzi naszych, których beł p. starosta orszański dla dania odsieczy Smoleńskowi za rozkazaniem J. K. M. sposobieł, swowolnie zbuntowawszy się, poszli do niego, a drudzy zaś do Zaruckiego, którzy s tam kędyś w Moskwie na mniemanego Dymitra syna rzeczy trzyma, co wiedzieć, jakiem duchem, znacznią jednak przeciwko ojczyźnie nieżyczliwością, poszli tam w te kraje ludzie naszy, woląc nieprzyjaciołom koronnym sławy, korzyści życzyć, niźli ojczyźnie służyć, a tak upornie odeszli, że i na kilka dni (przez które, gdyby beli chcieli zetrwać, już nieprzyjaciel od zamku odstąpić miał wolą) zatrzymać się nie dali, choć jeszcze i służba jeszcze s jem
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 453
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
samym zgonie roku tego. Luboć matka królewska Gryzelda Wiśniowiecka, pani wielce mądra i poważna te rzeczy wielce klijła, ale doklijć nie mogła, bo malekontenci przeszkadzali i jaki taki nowemu królowi córkę, albo powinowatą swoją z domu senatorskiego pojąć życzyli za żonę. Co gdy się już koronowanemu królowi nie zdało, niektórzy z jawną nieżyczliwością, drudzy z pokrytą przyjaźnią, z Krakowa rozjachali się. Mało co senatorów w Krakowie z królem zostało, którzy naradziwszy się z sobą, znowu imieniem senatu wszystkiego do cesarza chrześcijajańskiego posłów, osobliwie przy drugich dwóch senatorach tegoż Olszewskiego, biskupa chełminskiego i podkanclerzego koronnego, wyprawują i o Leonorę siostrę cesarską,
samym zgonie roku tego. Luboć matka królewska Gryzelda Wiśniowiecka, pani wielce mądra i poważna te rzeczy wielce kliiła, ale dokliić nie mogła, bo malekontenci przeszkadzali i jaki taki nowemu królowi córkę, albo powinowatą swoją z domu senatorskiego pojąć życzyli za żonę. Co gdy się już koronowanemu królowi nie zdało, niektórzy z jawną nieżyczliwością, drudzy z pokrytą przyjaźnią, z Krakowa rozjachali się. Mało co senatorów w Krakowie z królem zostało, którzy naradziwszy się z sobą, znowu imieniem senatu wszystkiego do cesarza chrześciajańskiego posłów, osobliwie przy drugich dwóch senatorach tegoż Olszewskiego, biskupa chełmińskiego i podkanclerzego koronnego, wyprawują i o Leonorę siostrę cesarską,
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 389
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
Co się stało, to się stało, wysztko na dobro Wmści. Jednakże znowu strzeż się Wmść Fortuny, ponieważ (jako więc mówią) z Wiosną i Wiosną Fortuny i rosną, i upadają godności świeckie. B. Niemiała, i mieć u mnie nie będzie wagi za figę Fortuna, niech się sili nieżyczliwością jako chce, i jako może, ja ją rozumiem być ustawicznie przeciwną, bo łaskawa tępi dowcip ludzki, gasi czułość animuszu, i gnuśną czyni i sprawuje moc, czerstwość cielesną. T. Panie mój, pomnij Wmść, iż fawor Fortuny więcej może niżeli mogą wszytkie siły ludzkie. B. Niemasz rzecz yozdobniejszej,
Co się stáło, to się stáło, wysztko ná dobro Wmści. Iednákże znowu strzez się Wmść Fortuny, ponieważ (iáko więc mowią) z Wiosną y Wiosną Fortuny y rostą, y vpadáią godnośći świeckie. B. Niemiáłá, y mieć v mnie nie będźie wagi zá figę Fortuná, niech się śili nieżyczliwośćią iáko chce, y iáko może, ia ią rozumiem być vstáwicznie przeciwną, bo łaskáwa tępi dowćip ludzki, gáśi czułość ánimuszu, y gnuśną czyni y spráwuie moc, czerstwość ćielesną. T. Pánie moy, pomniy Wmść, iż fawor Fortuny więcey może niżeli mogą wszytkie śiły ludzkie. B. Niemász rzecz yozdobnieyszey,
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 92
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695