Księżycowi: Kapłanów swoich zowią Jamas. Francuską chorobę, mają, tu za pospolitą. Na grobie Królików zmarłych kładą czarę, którą pijali, i w cirkuferencyj grobu z utkwionych strzał w ziemię czynią koronę, trzydniowym postem i płaczem nie utulonym ostatnią im oddają usługę. Pospólstwo na znak żalu i żałoby, włosy sobie strzyże. Nieboszczykowską broń i całe sprzęty, aparencją, na ogień skazują, nad to Baby najmują, które by przez cały czas pułroczny, trzy razy na dzień na grób Królika chodziły, tam wielkie szlochy i lamenta czyniąc. VII. Kraj PUŁNOCNEJ AMERYKI jest KANADA od rzeki tego imienia, albo NOWA FRANCJA od Francuzów ab Annô 1604.
Xiężycowi: Kapłanow swoich zowią Iamas. Fráncuską chorobę, maią, tu zá pospolitą. Ná grobie Krolikow zmárłych kładą czarę, ktorą piiali, y w cirkuferencyi grobu z utkwionych strzał w ziemię czynią koronę, trzydniowym postem y płaczem nie utulonym ostatnią im oddaią usługę. Pospolstwo ná znak żalu y żałoby, włosy sobie strzyże. Nieboszczykowską broń y całe sprzęty, apparencyą, ná ogień skazuią, nád to Baby naymuią, ktore by przez cały czas pułroczny, trzy razy ná dźień ná grob Krolika chodźiły, tam wielkie szlochy y lamenta czyniąc. VII. Kráy PUŁNOCNEY AMERYKI iest KANADA od rzeki tego imienia, albo NOWA FRANCYA od Fráncuzow ab Annô 1604.
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 671
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
w tym nieszczęśliwy, żem się na to nie trafił miejsce, bobym go był tam pewnie nie odstąpił. Rzeczy ma mieć, powiadają, niemało w Warszawie i we Gdańsku u Graty; dobrze by się o tym wcześnie dowiedzieć, a te, co w Warszawie, prędko sprzedać, i dać za duszę nieboszczykowską. Księgi jeżeli są jakie między jego rzeczami, lubo tu w Warszawie, lubo we Gdańsku, te zatrzymać, gdyż ja ich sam zapłacę. Królowa IMć do mnie nie pisała ani żadnej około tego ni do kogo nie uczyniła wzmianki. Z drogietu tego dałem sobie urobić kontusz, bom nie miał w czym chodzić
w tym nieszczęśliwy, żem się na to nie trafił miejsce, bobym go był tam pewnie nie odstąpił. Rzeczy ma mieć, powiadają, niemało w Warszawie i we Gdańsku u Graty; dobrze by się o tym wcześnie dowiedzieć, a te, co w Warszawie, prędko sprzedać, i dać za duszę nieboszczykowską. Księgi jeżeli są jakie między jego rzeczami, lubo tu w Warszawie, lubo we Gdańsku, te zatrzymać, gdyż ja ich sam zapłacę. Królowa JMć do mnie nie pisała ani żadnej około tego ni do kogo nie uczyniła wzmianki. Z drogietu tego dałem sobie urobić kontusz, bom nie miał w czym chodzić
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 143
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962