klucz w dłoni.
Dawidów grodzie i baszto z opoki, co wierzchem sięgasz i wchodzisz w obłoki, ogrodzie śliczny, przed zwierzęcym zębem zrębisty dębem.
Tyś runo wilgie i suche (o nowy cudzie!), ufności znak Gedeonowy, Tyś morska gwiazda, co w ostatniej toniej wzdychają do niej.
Góro Libanów niebotycznych zdobna, Bożemuś niemniej miastu Ty podobna, bo jak stolicę tam On obrał sobie, tak mieszkał w Tobie.
Księżycu pełny i słoneczne koło, Twoje z pogodą złote wschodzi czoło, rozpądźże chmury przeciwne ze grzmieniem jasnym promieniem.
Tyś i on świetnej srogi ufiec zbroi, który w porządnym szyku w polu stoi
klucz w dłoni.
Dawidów grodzie i baszto z opoki, co wierzchem sięgasz i wchodzisz w obłoki, ogrodzie śliczny, przed źwierzęcym zębem zrębisty dębem.
Tyś runo wilgie i suche (o nowy cudzie!), ufności znak Gedeonowy, Tyś morska gwiazda, co w ostatniej toniej wzdychają do niej.
Góro Libanów niebotycznych zdobna, Bożemuś niemniej miastu Ty podobna, bo jak stolicę tam On obrał sobie, tak mieszkał w Tobie.
Księżycu pełny i słoneczne koło, Twoje z pogodą złote wschodzi czoło, rozpądźże chmury przeciwne ze grzmieniem jasnym promieniem.
Tyś i on świetnéj srogi ufiec zbroi, który w porządnym szyku w polu stoi
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 52
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995
w troki, pełen domowej i obcej posoki, po onej sławie na swych gęste sztychy przyszedł dla pychy.
Lecz i po dziś dzień, gdzie wschodny wiatr wieje, rumionym mordem oblały się knieje, bo tam, gwałt czyniąc Turczyn przyrodzeniu, dawi swe w cieniu.
Toż pograniczne umiały Wołochy i w górach Multan niebotycznych płochy, gdzie hospodarze na niepewnej prawie
siadali ławie.
Ale wzór świeży tego w Moskwi mamy, bo tam witały różne cary bramy i w krótkim czasie, i w krwawej powodzi niż rok wychodzi.
A z nich zaś Dymitr wszystkim stanął w oku, bo uszedł, mając anioła przy boku. I coś nowego: tym
w troki, pełen domowej i obcej posoki, po onej sławie na swych gęste sztychy przyszedł dla pychy.
Lecz i po dziś dzień, gdzie wschodny wiatr wieje, rumionym mordem oblały się knieje, bo tam, gwałt czyniąc Turczyn przyrodzeniu, dawi swe w cieniu.
Toż pograniczne umiały Wołochy i w górach Multan niebotycznych płochy, gdzie hospodarze na niepewnej prawie
siadali ławie.
Ale wzór świeży tego w Moskwi mamy, bo tam witały różne cary bramy i w krótkim czasie, i w krwawej powodzi niż rok wychodzi.
A z nich zaś Dymitr wszystkim stanął w oku, bo uszedł, mając anioła przy boku. I coś nowego: tym
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 225
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995