niejednemu? Jerem. 29,(23)
Oto ich przez cię tak wiele zginęło, nieba chybiło. Czemuś niedbale urząd twój sprawował, dziatek, czeladzi w karności nie chował, nie wykorzeniał ludzkich nieprawości z twej powinności? Czemuś ospale Bogu cześć oddawał, zawsze ozięble w jego sprawie stawał? Nie bolała cię niecześć Boga twego ukrzywdzonego? Nie odpuszcząć tu pieniążka jednego: oddaj rachunek i z słówka próżnego – figle i żarty nie są tu żartami, ale grzechami. Więc tu nie ważą drogie upominki, same przewiodą złe dobre uczynki; nic nie dba Sędzia na żadną dostojność, cesarską godność. Nie sprawi grzesznik nic obietnicami,
niejednemu? Jerem. 29,(23)
Oto ich przez cię tak wiele zginęło, nieba chybiło. Czemuś niedbale urząd twój sprawował, dziatek, czeladzi w karności nie chował, nie wykorzeniał ludzkich nieprawości z twej powinności? Czemuś ospale Bogu cześć oddawał, zawsze ozięble w jego sprawie stawał? Nie bolała cię niecześć Boga twego ukrzywdzonego? Nie odpuszcząć tu pieniążka jednego: oddaj rachunek i z słówka próżnego – figle i żarty nie są tu żartami, ale grzechami. Więc tu nie ważą drogie upominki, same przewiodą złe dobre uczynki; nic nie dba Sędzia na żadną dostojność, cesarską godność. Nie sprawi grzesznik nic obietnicami,
Skrót tekstu: BolesEcho
Strona: 17
Tytuł:
Przeraźliwe echo trąby ostatecznej
Autor:
Klemens Bolesławiusz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacek Sokolski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
Boskiego/ masz sobie wyraźnie założoną zawsze trwającą szczęśliwoścci zbawienie wieczne. Ze masz za koniec samego Boga/ na któregoś obraz i podobieństwo stworzony jest. Nie wielkasz była zelżywość Nabuchodonozorowi /gdy z Króla i Pana tak sławnego /do bestii zniżony/ z nimi porównany; jako wół do trawy afektem się spuszczał? Dalekoby większa niecześć twoja na obraz Króla wiecznego/ Królewiczem na odziedziczeni Królestwa wiecznego stworzonemu/ w równiej stawać z bydlęty/ za dobro swe zakładać/ uznawać to co im pospolita: sercem i afektem do tegoż co i one/ jako do Dobra i końca swego przystawać! Wprost ci tedy bez wielkich zawodów odpowiadam: Zeć te rzeczy od
Boskiego/ mász sobie wyráznie záłożoną záwsze trwáiącą szczęśliwoścći zbáwienie wieczne. Ze mász zá koniec sámego Bogá/ na ktoregoś obraz i podobieństwo stworzony iest. Nie wielkász byłá zelżywość Nábuchodonozorowi /gdy z Krolá i Páná ták słáwnego /do bestyi zniżony/ z nimi porownány; iáko woł do tráwy áffektem się spuszczał? Dálekoby większá niecześć twoiá ná obraz Krolá wiecznego/ Krolewicem ná odziedźiczeni Krolestwá wiecznego stworzonemu/ w rowniey stáwáć z bydlęty/ zá dobro swe zákłádáć/ uznáwáć to co im pospolita: sercem i áffektem do tegoż co i one/ iako do Dobrá i końcá swego przystáwáć! Wprost ći tedy bez wielkich záwodow odpowiádám: Zeć te rzeczy od
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 24
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
z każdej miary, Że tej, którą się chlubisz, niemasz w tobie wiary; Nie wzgląd na Argeusza żaden to sprawował, Którąś mi się ty tarczą zawżdy zastawował, Że u ciebie wzgardzona była prośba moja, Ale srogość i hardość i nieludzkość twoja; I co tego nie mógł nikt wiedzieć, teraz wszędzie Moja niecześć po świecie rozgłoszona będzie.
XLV.
Niepotrzeba tak długiej - brat rzecze - przemowy: Dla mego Argeusza jam wszytko gotowy Uczynić, jeno niech wiem, czego chcesz, bo jaki Byłem zawsze, tak teraz, chcę mu być jednaki. I chocia to, co cierpię, cierpię bez winności, Nie chcę go
z każdej miary, Że tej, którą się chlubisz, niemasz w tobie wiary; Nie wzgląd na Argeusza żaden to sprawował, Którąś mi się ty tarczą zawżdy zastawował, Że u ciebie wzgardzona była prośba moja, Ale srogość i hardość i nieludzkość twoja; I co tego nie mógł nikt wiedzieć, teraz wszędzie Moja niecześć po świecie rozgłoszona będzie.
XLV.
Niepotrzeba tak długiej - brat rzecze - przemowy: Dla mego Argeusza jam wszytko gotowy Uczynić, jeno niech wiem, czego chcesz, bo jaki Byłem zawsze, tak teraz, chcę mu być jednaki. I chocia to, co cierpię, cierpię bez winności, Nie chcę go
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_II
Strona: 161
Tytuł:
Orland szalony, cz. 2
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
/ w samym dzieciństwie/ oczy obrócą/ i patrzyć będą/ do czego się mieć będzie/ a strzeż Boże by w czym nagana nie była/ toby już nie dziecięciu/ ale tobie Matko/ przypisano: przestrzegać tedy Matko trzeba/ abyś JEZUSA do najwyższych czci prostowała/ bo cześć jego cześć twoja; jego niecześć/ twoja niecześć. XI. CZyli ta suknia biała od Aniołów przyniesiona Jezusowi/ znaczy w tej stajni znamienitego świata Doktora/ aby też Mędrcy którzy się przybliżają wiedzieli o tym/ że i w dziecinnym wieku JEZUS dosyć uczyni by jak najmędrszemu Doktorowi/ i choć w dzieciństwie język powiązał ciała swojego/ inszym językiem mógł się pokazać
/ w samym dźiećiństwie/ oczy obrocą/ y pátrzyć będą/ do czego się mieć będźie/ á strzeż Boże by w czym nágána nie była/ toby iuż nie dźiećięćiu/ ále tobie Mátko/ przypisano: przestrzegáć tedy Mátko trzebá/ ábyś IEZVSA do naywyższych czći prostowáłá/ bo cześć iego cześć twoiá; iego niecześć/ twoiá niecześć. XI. CZyli tá suknia białá od Anyołow przynieśiona Iezusowi/ znáczy w tey stáyni známienitego świátá Doktorá/ áby też Mędrcy ktorzy się przybliżáią wiedźieli o tym/ że y w dźiećinnym wieku IEZVS dosyć vczyni by iák naymędrszemu Doktorowi/ y choć w dźiećiństwie ięzyk powiązał ćiáłá swoiego/ inszym ięzykiem mogł się pokazać
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 114
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
dzieciństwie/ oczy obrócą/ i patrzyć będą/ do czego się mieć będzie/ a strzeż Boże by w czym nagana nie była/ toby już nie dziecięciu/ ale tobie Matko/ przypisano: przestrzegać tedy Matko trzeba/ abyś JEZUSA do najwyższych czci prostowała/ bo cześć jego cześć twoja; jego niecześć/ twoja niecześć. XI. CZyli ta suknia biała od Aniołów przyniesiona Jezusowi/ znaczy w tej stajni znamienitego świata Doktora/ aby też Mędrcy którzy się przybliżają wiedzieli o tym/ że i w dziecinnym wieku JEZUS dosyć uczyni by jak najmędrszemu Doktorowi/ i choć w dzieciństwie język powiązał ciała swojego/ inszym językiem mógł się pokazać przed męrcami.
dźiećiństwie/ oczy obrocą/ y pátrzyć będą/ do czego się mieć będźie/ á strzeż Boże by w czym nágána nie była/ toby iuż nie dźiećięćiu/ ále tobie Mátko/ przypisano: przestrzegáć tedy Mátko trzebá/ ábyś IEZVSA do naywyższych czći prostowáłá/ bo cześć iego cześć twoiá; iego niecześć/ twoiá niecześć. XI. CZyli tá suknia białá od Anyołow przynieśiona Iezusowi/ znáczy w tey stáyni známienitego świátá Doktorá/ áby też Mędrcy ktorzy się przybliżáią wiedźieli o tym/ że y w dźiećinnym wieku IEZVS dosyć vczyni by iák naymędrszemu Doktorowi/ y choć w dźiećiństwie ięzyk powiązał ćiáłá swoiego/ inszym ięzykiem mogł się pokazać przed męrcámi.
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 114
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
podajesz za głupiego? nie takby trzeba zajść na ludzie u których nieczcią nic nie sprawisz/ głupstwo abo też mądrość zatajona u świeckich ludzi nic nie sprawi/ chyba to samo/ że cię tak pisać będą/ jakim cię być obaczą. Głupim piszą/ kogo głupiego widzą. Czczą za mądrego/ kogo mądrego znają: niecześć głupiego wszędzie potyka. Nie garnąćby się tedy do tej odzieży namilsze Dziecię/ poczekać trochę/ po małej chwili przyjadą mędrcy w świetnych szatach/ oświecą stajnią klejnotami/ i pewnie wszystko/ i siebie samych do nóg porzucą twoich/ weźmiesz co się spodoba oczom twoim. Wziąć będziesz mogło Dziecię namilsze utkaną złotem szatę; wolnoć
podáiesz zá głupiego? nie tákby trzebá zayść ná ludźie v ktorych nieczćią nic nie spráwisz/ głupstwo ábo też mądrość zátáiona v świeckich ludźi nic nie spráwi/ chybá to samo/ że ćię ták pisać będą/ iákim ćię być obaczą. Głupim piszą/ kogo głupiego widzą. Czczą zá mądrego/ kogo mądrego znaią: niecześć głupiego wszędźie potyká. Nie gárnąćby się tedy do tey odźieży namilsze Dźiećię/ poczekáć trochę/ po máłey chwili przyiádą mędrcy w świetnych szátách/ oświecą stáynią kleynotámi/ y pewnie wszystko/ y śiebie samych do nog porzucą twoich/ weźmiesz co się spodoba oczom twoim. Wźiąć będźiesz mogło Dźiećię namilsze vtkáną złotem szátę; wolnoć
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 116
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
/ wabiąca oczy Dzieciny i serce do siebie/ cześć bowiem z niej najwiętsza będzie Dziecinie. a co więtsza/ dla czego Dziecię do tej odzieży garnie się ze wszytką mocą/ że choć kosztowna w sobie/ tania jest u Ojca nibieskiego/ spuści onę prędko z nieba/ nie trzeba bowiem wiele prosić aby człowieka hańba i niecześć potykała tu na świecie/ przyjdzie to samo do człowieka/ i to nabarziej ozdobi duszę/ co umyślnie Bóg na ozdobę duszy przepuści. IV. MAtka prześwietna nie będzie miała za złe/ że Syn namilszy poniecha pracy jej rąk własnych/ wie bowiem że biała odzież/ którą sam Ociec urobił Dziecineczce/ przewyższ szatę jej i
/ wabiąca oczy Dźiećiny y serce do siebie/ cześć bowiem z niey naywiętsza będźie Dźiećinie. á co więtsza/ dla czego Dźiećię do tey odźieży gárnie się ze wszytką mocą/ że choć kosztowna w sobie/ tania iest v Oycá nibieskiego/ spuśći onę prędko z niebá/ nie trzebá bowiem wiele prośić áby człowieká hańba y niecześć potykałá tu ná świećie/ przyidźie to sámo do człowieká/ y to nabarźiey ozdobi duszę/ co vmyślnie Bog ná ozdobę duszy przepuśći. IV. MAtká prześwietna nie będźie miałá zá złe/ że Syn namilszy poniecha pracy iey rąk własnych/ wie bowiem że biała odźież/ ktorą sam Oćiec vrobił Dźiećineczce/ przewyższ szátę iey y
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 122
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
być/ jest wszytkich czci na świecie nabyć. Głupiemu takiemu nieba nie zawrą/ krotofilnika takiego Boskiego zawsze tam puszczą/ gdzie tylko ci się w mądrości wiecznej zanurzają/ ci się z mądrości cieszą/ z których tu życia na świat się naśmiewał/ których za głupie poczytał/ i gdzie wszytka cześć tych potyka/ których tu niecześć/ dla czci JEZUSA poczytała. Żyimy tu duszo w Jezusa naszego nieczci/ miłuj my jego hańby/ odziewajmy się zelżywościami/ abyśmy z nim wiecznie uczeni byli. Wszytkie czci z Krzyża. Wszytkie czci z Krzyża. Wszytkie czci z Krzyża. Wszystkie czci Mat. 17. z Krzyża. Wszytkie czci z Krzyża.
być/ iest wszytkich czći ná świećie nábyć. Głupiemu takiemu niebá nie záwrą/ krotofilniká tákiego Boskiego záwsze tám puszczą/ gdźie tylko ci się w mądrośći wieczney zánurzáią/ ći się z mądrośći ćieszą/ z ktorych tu żyćia ná świát się náśmiewał/ ktorych zá głupie poczytał/ y gdźie wszytká cześć tych potyka/ ktorych tu niecześć/ dla czći IEZVSA poczytáłá. Żyimy tu duszo w Iezusá nászego nieczći/ miłuy my iego háńby/ odźiewaymy się zelżywośćiami/ ábyśmy z nim wiecznie vczeni byli. Wszytkie czći z Krzyżá. Wszytkie czći z Krzyżá. Wszytkie czći z Krzyżá. Wszystkie czći Mat. 17. z Krzyżá. Wszytkie czći z Krzyżá.
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 142
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
Krzyża. Ojca niebieskiego szatę przyjmuje JEZUS choiniej niż Matki. Wszytkie czci. Dla nieczci Jezusowi świat cześć oddał. z Krzyża. W stajni wesele. Wszytkie czci Na jawie hańba nazacniejsza. z Krzyża. Wszytkie czci Do nieba się JEZUS ze czcią chowa. Jak bydlątko JEZUS czyni wolą Ojca i Matki. z Krzyża. Niecześć szaty czcią Jezusowi. Wszytkie czci Pragnienie nieczci. JEZUS Monarcha świata. z Krzyża. Szata biała JEZUSOWA we krwi wybielona. Wszytkie czci Cześć w niebie JEZUSOWA a nieczci. Dusza się w nieczci wybieli. Różno dusza od Jezusa niecześć miłuje. z Krzyża. Wszytkie czci Złoto ludzie pod nogi Jezusa wysypali. z
Krzyżá. Oycá niebieskiego szatę przyimuie IEZVS choiniey niż Mátki. Wszytkie czći. Dla nieczći Iezusowi świát cześć oddał. z Krzyżá. W stáyni wesele. Wszytkie czći Ná jáwie hánbá nazacnieysza. z Krzyżá. Wszytkie czći Do niebá się IEZVS ze czćią chowa. Iák bydlątko IEZVS czyni wolą Oyca y Mátki. z Krzyżá. Niecześć száty czćią Iezusowi. Wszytkie czći Prágnienie nieczci. IEZVS Monárchá świátá. z Krzyżá. Szátá biała IEZVSOWA we krwi wybielona. Wszytkie czći Cześć w niebie IEZVSOWA á nieczći. Duszá się w nieczći wybieli. Rożno dusza od Iezusá niecześć miłuie. z Krzyżá. Wszytkie czći Złoto ludźie pod nogi Iezusá wysypáli. z
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 142
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
czcią chowa. Jak bydlątko JEZUS czyni wolą Ojca i Matki. z Krzyża. Niecześć szaty czcią Jezusowi. Wszytkie czci Pragnienie nieczci. JEZUS Monarcha świata. z Krzyża. Szata biała JEZUSOWA we krwi wybielona. Wszytkie czci Cześć w niebie JEZUSOWA a nieczci. Dusza się w nieczci wybieli. Różno dusza od Jezusa niecześć miłuje. z Krzyża. Wszytkie czci Złoto ludzie pod nogi Jezusa wysypali. z Krzyża. JEZUS kapłan świetny w białej szacie. Duchowni dla szaty Jezusowej we czci. Wszytkie czci Drogo ku piona cześć duchownych. Stan u Duchownych ma być w ochronie. z Krzyża, Znak śmiertelności cieszy Jezusa. Wszytkie czci. Cześć JEZUSowa
czćią chowa. Iák bydlątko IEZVS czyni wolą Oyca y Mátki. z Krzyżá. Niecześć száty czćią Iezusowi. Wszytkie czći Prágnienie nieczci. IEZVS Monárchá świátá. z Krzyżá. Szátá biała IEZVSOWA we krwi wybielona. Wszytkie czći Cześć w niebie IEZVSOWA á nieczći. Duszá się w nieczći wybieli. Rożno dusza od Iezusá niecześć miłuie. z Krzyżá. Wszytkie czći Złoto ludźie pod nogi Iezusá wysypáli. z Krzyżá. IEZVS kápłan świetny w białey száćie. Duchowni dla száty Iezusowey we czći. Wszytkie czći Drogo ku piona cześć duchownych. Stan v Duchownych ma być w ochronie. z Krzyżá, Znák śmiertelnośći ćieszy Iezusá. Wszytkie czći. Cześć IEZVSowá
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 142
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636