ni oczekywane poświęcenie/ za dobre i szczęśliwe Ruskiej Cerkwi naszej OMEN wziąwszy/ pewien tego po łasce Bożej zostawam/ że wyszły z Syonu Zakon/ i Słowo Pańskie z Jeruzalem/ i naszej Ruskiej ziemie czasów swych doszły/ czysty święty/ niepokalany/ a za wieków naszych o nieczyszczony/ pokalany i nie oświęcony; przez was nieczystość swoję zmazę/ i nieświątość z siebie zrzuci/ a zaś się w swoję czystość/ niepokalaność/ i światobliwość przyodzieje. Co zdarz Panie Jezu Chryste dla modlitw świętych Ojców naszych/ za dni naszych. Nie zda mi się namilejszy w Chrystusie Bracia/ żeby Pan Bóg dziwnymi sądami swymi na tym stopniu dostojeństwa Episkopskiego w Cerkwi naszej
ni ocżekywáne poświęcenie/ zá dobre y szczęśliwe Ruskiey Cerkwi nászey OMEN wźiąwszy/ pewien tego po łásce Bożey zostawam/ że wyszły z Syonu Zakon/ y Słowo Páńskie z Ieruzalem/ y nászey Ruskiey źiemie cżásow swych doszły/ cżysty święty/ niepokalány/ á zá wiekow nászych o niecżyszcżony/ pokalány y nie oświęcony; przez was nieczystość swoię zmázę/ y nieświątość z śiebie zrzući/ á záś sie w swoię cżystość/ niepokaláność/ y świátobliwość przyodźieie. Co zdarz Pánie Iezu Chryste dla modlitw świętych Oycow nászych/ zá dni nászych. Nie zda mi sie namileyszy w Christuśie Bráćia/ żeby Pan Bog dźiwnymi sądámi swymi ná tym stopniu dostoieństwá Episkopskiego w Cerkwi nászey
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 108
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
rzadczej/ na swoję małość poglądając/ u nas ponurzeńcy ku swemu im zatraceniu zażywają/ niźli owi naszy/ z domu do domu biegający Lapikuflowie: Homines Corrupti ment. reprobi circa fidem. W pokoju i w jedności z Rzymiany żyjąc/ nie mamy się bać nagłego zginienia. Bo nas nie wzywają do zgody i pokoju na nieczystość/ na namiętności żądze/ na porubstwo/ na mężobójstwo/ na wydzierstwo/ na pijaństwo/ na czarownictwo i na tym podobne złości: których czynicielów/ jak synów nocy i ciemności/ czeka nagłe zginienie. Ale nas wzywają ku poświęceniu/ ku trzymaniu naczynia naszego w świątobliwości i uczciwości/ ku zachowaniu woli Bożej/ i ustaw
rzadczey/ ná swoię máłość poglądáiąc/ v nas ponurzeńcy ku swemu im zátráceniu záżywáią/ niźli owi nászy/ z domu do domu biegáiący Lápikuflowie: Homines Corrupti ment. reprobi circa fidem. W pokoiu y w iednośći z Rzymiány żyiąc/ nie mamy sie bać nagłego zginienia. Bo nas nie wzywáią do zgody y pokoiu ná niecżystość/ ná namiętnośći żądze/ ná porubstwo/ ná mężoboystwo/ ná wydźierstwo/ ná pijanstwo/ ná cżárownictwo y ná tym podobne złośći: ktorych czynićielow/ iák synow nocy y ćiemnośći/ cżeka nagłe zginienie. Ale nas wzywáią ku poświęceniu/ ku trzymániu naczynia nászego w świątobliwośći y vczćiwośći/ ku záchowániu woli Bożey/ y vstaw
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 195
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
19 Ze na Nowiu każdym Miesiąca przykazał BÓG Ofiarę pokory, za to, iż ujął Księżycowi światła.
20 Rabin jeden od czarta do Raju zaniesiony, przysiągł w tym momencie, iż stamtąd nie wynidzie: BÓG go też tam przytrzymał, aby przysięgi nie złamał.
21 Bają, że P BÓG Anioła pewnego biczem smagał za nieczystość popełnioną.
22 Ze Dawid nie zgrzeszył cudzołóstwem i zabiciem Uriasza. A za cóż tak ciężko pokatował in cinere et cilicio?
23 Ze Żydzi trzykroć na dzień powinni wyklinać Chrześcijan.
24 Ze Żydzi mają od BOGA pozwolenie, aby dobra Chrześcijan obracali na potrzebę swoją, czyli zdradą, czyli gwałtem, czyli lichwą, czyli
19 Ze na Nowiu każdym Miesiąca przykazał BOG Ofiarę pokory, zá to, iż uiął Xiężycowi światła.
20 Rábin ieden od czarta do Raiu zaniesiony, przysiągł w tym momencie, iż ztamtąd nie wynidzie: BOG go też tam przytrzymał, aby przysięgi nie złámáł.
21 Báią, że P BOG Anioła pewnego biczem smagał zá nieczystość popełnioną.
22 Ze Dawid nie zgrzeszył cudzołostwem y zabiciem Uryasza. A za coż tak cięszko pokatował in cinere et cilicio?
23 Ze Zydzi trzykroć na dzień powinni wyklinać Chrześcian.
24 Ze Zydzi maią od BOGA pozwolenie, aby dobra Chrześcian obracáli na potrzebę swoią, czyli zdradą, czyli gwałtem, czyli lichwą, czyli
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1074
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, to jest iudicium litigans, Kraj, którego Obywatele Madianite, zowią się i Madrene u Stefana Autora, którzy Arabię Petrejską osiedli. Imię te dane Ziemi od Abrahamowego Syna Madian z Cetury. Ze czcili Bałwan Beel-Fegóra, i ku czci jego mazali się nieczystościa, aliàs dupliciter fornicati spiritu, przez Bałwochwalstwo, et corpore przez nieczystość, i do tego Izraelitów przyprowadzili, iż z niewiastami ich grzeszyli: Matka też Króla Asy, chciała być takowym nierządnicom Ochmistrzynią, a Asa Król Judei ten bałwan obalił; a BÓG, Madianitów nierządnych ukarał, bo wszyscy Mężczyźni, i dzieci płci męskiej wygubieni, Matki wytracone, że same się prostituebant, albo Córki swoje
, to iest iudicium litigans, Kray, ktorego Obywatele Madianitae, zowią się y Madrenae u Stefana Autora, ktorzy Arabię Petreyską osiedli. Imie te dane Ziemi od Abráhamowego Syna Madian z Cetury. Ze czcili Bałwan Beel-Phegora, y ku czci iego mazali się nieczystościa, aliàs dupliciter fornicati spiritu, przez Bałwochwálstwo, et corpore przez nieczystość, y do tego Izraelitow przyprowadzili, iż z niewiastami ich grżeszyli: Matka też Krola Asy, chciała bydź takowym nierządnicom Ochmistrzynią, a Asá Krol Iudei ten bałwan obalił; a BOG, Madianitow nierządnych ukarał, bo wszyscy Męszczyzni, y dzieci płci męskiey wygubieni, Matki wytracone, że same się prostituebant, albo Corki swoie
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 476
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
, człowiek brodaty, stateczny i stary: „Więc go też od nas wszytkich, mój księże wikary, Pozdrówcie.” A ten, gdy go presumpcja sparza, Z ambony do ornata, potem do ołtarza. 25. SPOWIEDNIK WŁOCH W PolscE
Żołnierz Polak przed księdzem Włochem się spowiadał, Chcąc, żeby mu pokutę o nieczystość zadał. Pyta go Włoch, czy z dziewką zgrzeszył, czy z mężatką. „Miała męża — odpowie — i już była matką.” Aż spowiednik, bo świeżo do Polski był nastał: „Warujże się, żeby cię mąż przy niej nie zastał. Miałbyś dosyć pokuty, anić inszej zadam
, człowiek brodaty, stateczny i stary: „Więc go też od nas wszytkich, mój księże wikary, Pozdrówcie.” A ten, gdy go presumpcyja sparza, Z ambony do ornata, potem do ołtarza. 25. SPOWIEDNIK WŁOCH W POLSZCZE
Żołnierz Polak przed księdzem Włochem się spowiadał, Chcąc, żeby mu pokutę o nieczystość zadał. Pyta go Włoch, czy z dziewką zgrzeszył, czy z mężatką. „Miała męża — odpowie — i już była matką.” Aż spowiednik, bo świeżo do Polski był nastał: „Warujże się, żeby cię mąż przy niej nie zastał. Miałbyś dosyć pokuty, anić inszej zadam
Skrót tekstu: PotFrasz3Kuk_II
Strona: 534
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część trzecia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
od żony, dosyć to malutka Pensyja, za każdy raz dał poborcy dudka. Niejeden by dla sławy, za skutek ochotę Poczytając, sowitą wniósł do skarbu kwotę. Ów zaś, co się tym bawi, a swej żony nie ma, Niech przypłaci dudkami wszeteczeństwa dwiema. Księża i zakonnicy we czworo czemu by, Okupując nieczystość i zgwałcone śluby, Płacić tego nie mieli? Większa by w półroczu Niż w Rzymie za rok suma wyniosła od moczu. Tak za jednę nogę wron uchwycimy parę, Bo i pieniądze będą, i grzech weźmie karę. Podam drugi, komu się ten kształt nie podoba, Choć mogą być pospołu traktowane oba: Ktokolwiek się
od żony, dosyć to malutka Pensyja, za każdy raz dał poborcy dudka. Niejeden by dla sławy, za skutek ochotę Poczytając, sowitą wniósł do skarbu kwotę. Ów zaś, co się tym bawi, a swej żony nie ma, Niech przypłaci dudkami wszeteczeństwa dwiema. Księża i zakonnicy we czworo czemu by, Okupując nieczystość i zgwałcone śluby, Płacić tego nie mieli? Większa by w półroczu Niż w Rzymie za rok suma wyniosła od moczu. Tak za jednę nogę wron uchwycimy parę, Bo i pieniądze będą, i grzech weźmie karę. Podam drugi, komu się ten kształt nie podoba, Choć mogą być pospołu traktowane oba: Ktokolwiek się
Skrót tekstu: PotFrasz3Kuk_II
Strona: 552
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część trzecia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
13. lat. Żyły w czystości i zamknieniu/ umiatały kościół/ gotowały potrawy dla bałwana/ które przedeń kładziono/ ale je księża ziadali. Wstawały o pułnocy na swe modlitwy: a za pokutę przekałały sobie szwajcami pewnymi na wierzchu uszy/ a krwią z nich na policzkach się pomazywały. Jeśliż która upadła w nieczystość/ zaraz ją tracono. Dowiadowali się o tym z takiego znaku: jeśliż szczurcy gryźli co w Guace/ abo się tam przechodzili po niej; i zaraz rozkazowano czynić pilną Inkwizicją: chodziły z włosami rozpuszczonymi/ biało nakrytymi. Zaś też przeciw tym pannom był tam jeden Konwent młodzieńców koło 18. i 20. lat
13. lat. Zyły w czystośći y zámknieniu/ vmiátáły kośćioł/ gotowáły potráwy dla báłwaná/ ktore przedeń kłádźiono/ ále ie kśięża ziadáli. Wstawáły o pułnocy ná swe modlitwy: á zá pokutę przekałáły sobie szwáycámi pewnymi ná wierzchu vszy/ á krwią z nich ná policzkách się pomázywáły. Iesliż ktora vpádłá w nieczystość/ záraz ią trácono. Dowiádowáli się o tym z tákiego znáku: iesliż sczurcy gryźli co w Guáce/ ábo się tám przechodźili po niey; y záraz rozkázowano czynić pilną Inquisitią: chodźiły z włosámi rospusczonymi/ biało nákrytymi. Záś też przećiw tym pánnom był tám ieden Conuent młodźieńcow koło 18. y 20. lat
Skrót tekstu: BotŁęczRel_V
Strona: 8
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. V
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
on płakał i prosił Pana Boga/ aby mu oznajmił coby to byli za smocy/ i co ta sieć znaczy. Alić Anioł do niego przystąpiwszy/ rzekł: smok jeden jest Nieczystość. A drugi/ porzna chwała. SIeć zasię jest/ rozpustne i porzne ubiory białogłowskie/ bo one podnoszą się przez próżną chwałę i nieczystość/ i tak wieląszkodę naświecie czynią/ iż otworzenie/ które Chrystus Pan krwią swoją w niebie/ uczynił/ zamykają/ żeby dobrodziejstwa niebieskie jamowane były/ a żeby dusze nie mogły wniść do chwały niebieskiej. I powiadam tobie/ iż więcej jest potępionych przez chytre białogowskie lubieżności/ i przez rozliczne ubiory/ a niżli jest
on płákał y prośił Páná Boga/ áby mu oznaymił coby to byli zá smocy/ y co tá sieć znáczy. Alić Anyoł do niego przystąpiwszy/ rzekł: smok ieden iest Nieczystość. A drugi/ porzna chwałá. SIeć zásię iest/ rospustne y porzne vbiory biáłogłowskie/ bo one podnoszą sie przez prozną chwałę y nieczystość/ y ták wieląszkodę náświećie cżynią/ iż otworzenie/ ktore Chrystus Pan krwią swoią w niebie/ vczynił/ zámykáią/ żeby dobrodźieystwá niebieskie jámowáne były/ á żeby dusze nie mogły wniśdź do chwały niebieskiey. Y powiádam tobie/ iż więcey iest potępionych przez chytre biáłogowskie lubieżnośći/ y przez rozliczne vbiory/ á niżli iest
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 166
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
spłodzonych tak wiele Potomków, pożerał je, jak Smok jaki głodny: I mówią, że mu Jowisz urznął członek płodny, I wrzucił w morze, z kąd się Wenus narodziła, O której wszeteczeństwie bają Grecy siła. Ojca swego zaś Jowisz związawszy kajdany, Wrzucił go między straszne do piekła szatany. Widzisz błąd, i nieczystość, którą na własnego Boga kładą Grekowie, a z Bogów pierwszego. Bo, czy podobna rzecz jest, aby skrępowany Miał być Bóg, i od Syna do piekła wepchany Z taką swoją zniewagą? O głupi rozumie! I który tego mędrzec, błędu niezrozumie? Tak jest w Historyjej. HISTORIA Z. JANA DAMASCENA
spłodzonych ták wiele Potomkow, pożerał ie, iák Smok iáki głodny: Y mowią, że mu Iowisz vrznął członek płodny, Y wrzućił w morze, z kąd się Venus národźiłá, O ktorey wszeteczeństwie baią Graecy śiłá. Oycá swego záś Iowisz związawszy káydány, Wrzućił go między strászne do piekłá szátány. Widźisz błąd, y nieczystość, ktorą ná własnego Bogá kłádą Graekowie, á z Bogow pierwszego. Bo, czy podobna rzecz iest, áby skrępowány Miał bydź Bog, y od Syná do piekłá wepchány Z táką swoią zniewagą? O głupi rozumie! Y ktory tego mędrzec, błędu niezrozumie? Ták iest w Historyey. HISTORYA S. IANA DAMASCENA
Skrót tekstu: DamKuligKról
Strona: 201
Tytuł:
Królewic indyjski
Autor:
Jan Damasceński
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
żywoty świętych
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
uczyniwszy ożywił ją/ i ulecieć jej kazał. Gdy zaś zimie świeżych się mu jagód zachciało/ z czego się drudzy śmiali/ on do ołtarza/ na którym Msze miewał/ iść kazał/ i tam jagody świeże znaleziono i jemu przyniesiono. We Francyj też słynął wielu dusz pozyskaniem Fulko Kapłan. Tam on na lichwę i nieczystość bił ustawicznie/ od Najśw: Panny napomniony/ aby ludziom pokutę opowiadał. Gdy zaś w Luksowium mieście niektóre Duchowne chciał poprawić/ do więzienia dany i okuty/ ale go ani okowy ani więzienia trzymać nie mogły; i tak wolno gdzie indziej się udawszy/ nabożną mową i cudami/ ludzi od niecnot odciągał; i znowu
uczyniwszy ożywił ią/ i ulećieć iey kazał. Gdy záś źimie świeżych się mu iágod záchćiáło/ z czego się drudzy śmiali/ on do ołtarzá/ ná ktorym Msze miewał/ iść kazał/ i tám iágody świeże ználeźiono i iemu przynieśiono. We Fráncyi też słynął wielu dusz pozyskániem Fulko Kápłán. Tám on ná lichwę i nieczystość bił ustáwicznie/ od Nayśw: Pánny nápomniony/ áby ludźiom pokutę opowiádał. Gdy záś w Luxowium mieśćie niektore Duchowne chćiał poprawić/ do więźienia dány i okuty/ ále go áni okowy áni więźienia trzymáć nie mogły; i ták wolno gdźie indźiey się udawszy/ nabożną mową i cudámi/ ludźi od niecnot odćiągał; i znowu
Skrót tekstu: KwiatDzieje
Strona: 3
Tytuł:
Roczne dzieje kościelne
Autor:
Jan Kwiatkiewicz
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695