na taneczku ze swoją drużyną i na kieliszku. Z Smiłowicz wyjechałem 18 Augusti do Rohotnej, koło Mira i Zuchowic polowałem; stanąłem na miejscu 24^go^. Zaraz przybiegł do mnie książę imć Radziwiłł z Basią, córką moją; hulałem z nim dni kilka: Promiscue bywaliśmy u siebie. W Zdzięciele kupionego niedźwiadka u niedźwiedników 18 Septembris, puściliśmy do kniei i na nim psy wprawowaliśmy.
23 Septembris miałem u siebie wielu gości, jako to: księcia imć Michała Radziwiłła krajczego w. księstwa litewskiego z żoną z domu Siesicką, księcia miecznika zięcia swego, i innych ichmość wielu. Piliśmy dni kilka i hulali.
na taneczku ze swoją drużyną i na kieliszku. Z Smiłowicz wyjechałem 18 Augusti do Rohotnéj, koło Mira i Zuchowic polowałem; stanąłem na miejscu 24^go^. Zaraz przybiegł do mnie książe imć Radziwiłł z Basią, córką moją; hulałem z nim dni kilka: Promiscue bywaliśmy u siebie. W Zdzięciele kupionego niedźwiadka u niedźwiedników 18 Septembris, puściliśmy do kniei i na nim psy wprawowaliśmy.
23 Septembris miałem u siebie wielu gości, jako to: księcia imć Michała Radziwiłła krajczego w. księstwa litewskiego z żoną z domu Siesicką, księcia miecznika zięcia swego, i innych ichmość wielu. Piliśmy dni kilka i hulali.
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 154
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
co stary Poeta Grecki powiedział: Sub omni lapide latetscorpius. Pod każdym kamykiem by namniejszym/ znajdziesz jadowitego niedźwiadka. Toż i teraz nie masz tej sprawy/ nie masz tego kupna/ tego kontraktu/ tego zapisu/ tej rozmowy priuatnej/ tego posiedzenia /tej zabawy/ coby pod nią/ jako pod kamieniem jakim Niedźwiadka nie było. Niech każdy o bliźnim swoim rozumie jako o zaraźliwym robaku/ niech się go strzeże by nie ukąsił/ niech nikomu nie ufa/ niechaj rozumie że tam namniej szczyrości i przyjaźni gdzie jej nawięcej ukazują. Niedźwiadek tedy znaczy zdradliwąj fałszywą Konwersacją/ jeśli jej się co miedzy nami namnożyło/ tę Pan chce karać/
co stáry Poetá Grécki powiedźiał: Sub omni lapide latetscorpius. Pod káżdym kámykiem by namnieyszym/ znaydźiesz iádowitego niedźwiadká. Toż y teraz nie mász tey sprawy/ nie mász tego kupná/ tego kontráktu/ tego zapisu/ tey rozmowy pryuatney/ tego pośiedzenia /téy zabáwy/ coby pod nią/ iáko pod kámieniem iákim Niedźwiadká nie było. Niech káżdy o bliźnim swoim rozumie iáko o záráźliwym robaku/ niech się go strzeże by nie vkąśił/ niech nikomu nie vfa/ niechay rozumie że tám namniey szczyrośći y przyiáźni gdźie iey nawięcey vkázuią. Niedźwiadek tedy znáczy zdrádliwąy fałszywą Conuersácyą/ iesli iey się co miedzy námi námnożyło/ tę Pan chce kárác/
Skrót tekstu: NajmProg
Strona: Dv
Tytuł:
Prognostyk duchowny na kometę
Autor:
Jakub Najmanowicz
Drukarnia:
Maciej Jędrzejowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
astrologia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
się prawdżywemi chwalcami jego w kościele: w domu i w życiu inszego Pana mają/ Pana tam ciemności jakiej słuchają Prorockiego kazania dla pozeru/ ale serce jakie/ ale życie jakie? znajdziesz tam żądło piekielne lub lichwiarstwo okropne abo uciśnienie uboższego bez litości/ albo partyzancią z Heretyki/ albo więc jeden z tych ogonów Niedźwiadka piekielnego. Dobrze mówi Pan Ezechielowi/ cum Scorpionibus habitas, Mieszczanie twoi nie ludzie są/ ale szkorpionowie: Druga wersja ma/ Quoniam rebelles et spinae tecum sunt, zgadza się dobrze z tą/ bo jako ciernie nigdy się nie spoi wzajem/ tak obłudni. Pamiętam co Prorok mówi o tych zdradliwych sercach/ że też
sie prawdżiwemi chwalcámi iego w kośćiele: w domu y w żyćiu inszego Páná máią/ Páná tám ćiemnośći iákiéy słucháią Prorockiego kazánia dla pozeru/ ále serce iákié/ ále żyćie iákie? znaydźiesz tam żądło piekielne lub lichwiárstwo okropne ábo vćiśnienie vboższego bez litośći/ álbo pártyzáncią z Heretyki/ álbo więc ieden z tych ogonow Niedźwiádká piekielnego. Dobrze mowi Pan Ezechielowi/ cum Scorpionibus habitas, Miesczánie twoi nie ludźie są/ ále szkorpionowie: Druga wersya ma/ Quoniam rebelles et spinae tecum sunt, zgadza sie dobrze z tą/ bo iako ćiernié nigdy sie nie spoi wzaiem/ ták obłudni. Pamietam co Prorok mowi o tych zdrádliwych sercách/ że też
Skrót tekstu: NajmProg
Strona: D2
Tytuł:
Prognostyk duchowny na kometę
Autor:
Jakub Najmanowicz
Drukarnia:
Maciej Jędrzejowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
astrologia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
podobnego niebezpieczeństwa następującego na kraje nasze nam nie znamionował. Nie możemy inaczej jeno Panaprosić/ żeby te Niedźwiadki Machiawelowe wrzucił w oliwę łaski swej/ żaby tam zamorzywszy/ ten jad/ jako po ten czas siła szkodzili wymysłami swemi Państwu temu/ tak potym samisz te rany których naczynili/ w nim zleczyli/ i zagoili. Z Niedźwiadka Komta szedł do Wagi Matematycy powiadają/ że znaczy uszczerbek sprawiedliwości/ odmianę królestw/ utrapienie ubozszych etc. a potym że prorokuje krajom co Wadze podległy. Wszystko od nich przyjmuję/ nie masz sprawiedliwości na ziemi/ wezbrała się do nieba/ i Wagę swoję prawdziwą z sobą wzięła/ jest tam przy niej zaraz w Zodiaku/
podobnego niebespieczeństwá nástępuiąceg^o^ ná kráie násze nam nie známionował. Nie możemy ináczey ieno Pánáprośić/ żeby té Niedźwiadki Máchiáwélowe wrzućił w oliwę łáski swey/ żáby tám zámorzywszy/ ten iad/ iáko po ten czás śiła szkodźili wymysłámi swemi Páństwu temu/ ták potym sámisz te rány ktorych náczynili/ w nim zleczyli/ y zágoili. Z Niedźwiadká Komtá szedł do Wagi Máthematycy powiádáią/ że znáczy vsczerbek spráwiedliwośći/ odmiánę krolestw/ vtrapienie vbozszych etc. á potym że prorokuie kráiom co Wadze podległy. Wszystko od nich przyimuię/ nie mász spráwiedliwośći na źiemi/ wezbráłá sie do niebá/ y Wagę swoię prawdźiwą z sobą wźięłá/ iest tám przy niey záraz w Zodyaku/
Skrót tekstu: NajmProg
Strona: D3v
Tytuł:
Prognostyk duchowny na kometę
Autor:
Jakub Najmanowicz
Drukarnia:
Maciej Jędrzejowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
astrologia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
Powiaty: Chełmski, i Krasnostawski. Starostwa Grodowe, Chełmskie, i Krasnostawskie. Niegrodowe, Lubomlskie, Ratneńskie, Rubieszowskie. KARTA XVII.
4to. Sejmikuje w Chełmie, obiera dwóch Posłów i jednego Deputata.
5to. Ta Ziemia podobnież jak i Halicka należy do Województwa Ruskiego, ale się osobno rządzi, ma za Herb Niedźwiadka białego miedzy trzema drzewami w polu zielonym. Senatorów ma dwóch: Biskupa Chełmskiego; mniejszego zaś jednego, to jest Kasztelana Chełmskiego. Miasta znaczniejsze oprócz Stołecznego są te: Krasnostaw murem opasane, fosami niegdyś i Zamkiem obronne, w którym Maksymilian Arcy Książę Austryj pojmany od Polaków, w Batalii pod Byczyną na Śląsku, przez W
Powiaty: Chełmski, y Krasnostawski. Starostwa Grodowe, Chełmskie, y Krasnostawskie. Niegrodowe, Lubomlskie, Ratneńskie, Rubieszowskie. KARTA XVII.
4to. Seymikuie w Chełmie, obiera dwoch Posłow y iednego Deputata.
5to. Ta Ziemia podobnież iak y Halicka należy do Woiewodztwa Ruskiego, ale się osobno rządzi, ma za Herb Niedźwiadka białego miedzy trzema drzewami w polu zielonym. Senatorow ma dwoch: Biskupa Chełmskiego; mnieyszego zaś iednego, to iest Kasztelana Chełmskiego. Miasta znacznieysze oprocz Stołecznego są te: Krasnostaw murem opasane, fossami niegdyś y Zamkiem obronne, w ktorym Maximilian Arcy Xiążę Austryi poymany od Polakow, w Batalii pod Byczyną na Sląsku, przez W
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 179
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
na jeden bok pochyła. Jako ów, który z wielkiej a długiej góry, przechyliska w sobie mającej, zjeżdża końmi, i ciężkim wozem, ma drogę niebezpieczną i poczyłą: tak też konie wozu Słonecznego wszedszy w Raka, mają już zawsze drogę pochyłą, gdy bieżą przez Raka, Lwa, Pannę, przez Wagę, Niedźwiadka, i Strzelca. Tę drogę zaś za drugie pułroka Foebus odprawuje. A nie tylko ma drogę pochyłą, ale też na lewej kolei ustawiczne przechylisko mającą: gdyż niebo przez które Słońce bywa niesione wozem, jest podobne bani wielkiej szklanej, miąższej, okrągłej, dęty: zaczym jedna kolej musi mieć w sobie przechylisko. Te
ná ieden bok pochyła. Iáko ow, ktory z wielkiey á długiey gory, przechyliská w sobie máiącey, zieżdża końmi, y ćięszkim wozem, ma drogę niebespieczną y poczyłą: ták też konie wozu Słonecznego wszedszy w Ráká, máią iuż záwsze drogę pochyłą, gdy bieżą przez Ráká, Lwa, Pánnę, przez Wagę, Niedźwiadká, y Strzelcá. Tę drogę záś zá drugie pułroká Phoebus odpráwuie. A nie tylko ma drogę pochyłą, ále też ná lewey kolei vstáwiczne przechylisko máiącą: gdyż niebo przez ktore Słońce bywa nieśione wozem, iest podobne báni wielkiey sklaney, miąższey, okrągłey, dęty: záczym iedná koley muśi mieć w sobie przechylisko. Te
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 55
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
place dwu znaków zasiąga. Nie bez przyczyny przypisuje Poeta Niedźwiadkowi, że dwa place sobą zasłania; bo wedle upatrzenia Astrologów, Niedźwiadkowe same nożyce wielkie, zdadzą się zstępować plac Wagi. Ogon zaś jego sam zaprząta, i zasiąga wszystek plac, który naznaczony jest całemu Niedźwiadkowi. N Tego czarnym się jadem pocącego. To jest Niedźwiadka. O Dziwuje się i Księżyc niepodobnie z tego/ Ze bratnie konie niżej biegają niż jego. Słońce i Miesiąc, wedle Poetów, są potomkami Hiperiona Tytana, który Tea porodziła: i dla tego Słoneczne konie, bratnimi mianuje Księżyc; któremu, per prosopopaeiam, przydaje czucie, rozum, i dziwowanie się słuszne. Bo
pláce dwu znákow záśiąga. Nie bez przyczyny przypisuie Poetá Niedźwiadkowi, że dwa pláce sobą zasłánia; bo wedle vpatrzenia Astrologow, Niedźwiadkowe sáme nożyce wielkie, zdádzą się zstępowáć plác Wagi. Ogon zaś iego sam záprząta, y zaśiąga wszystek plac, ktory náznaczony iest całemu Niedźwiadkowi. N Tego czarnym się iádem pocącego. To iest Niedźwiadká. O Dziwuie się y Kśiężyc niepodobnie z tego/ Ze bratnie konie niżey biegáią niż iego. Słońce y Mieśiąc, wedle Poetow, są potomkámi Hiperyoná Tytana, ktory Thea porodźiłá: y dla tego Słoneczne konie, brátnimi miánuie Kśiężyc; ktoremu, per prosopopaeiam, przydáie czućie, rozum, y dźiwowánie się słuszne. Bo
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 65
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
po sobie następujące/ aż do znaku Strzelca; gdzie mijając pomienione znaki/ minęła oraz trzech górnych Planetów/ Jowisza/ Saturna i Marsa. Z tych zaś gwiazd/ co na firmamencie zostają/ przeszła mimo Oriona gwiazdy. Item: Lwie/ mianowicie mimo Regulum etc. gdzie minąwszy Spicam Virginis, i doszedszy 20 ferê stopnia Niedźwiadka/ niedała się więcej obaczyć: częścią dla rannej zorze/ w której jasność/ dnia 6. Grud. weszła. Częścią dla Pełniej Księżyca/ swym światłem/ jako inne gwiazdy/ tak i tę Kometę wzrokowi naszemu gaszącej i kryjącej. A lubo ode dnia 6. Grud: dla pomienionych racyj niedała się widzieć
po sobie nástępuiące/ áż do znáku Strzelcá; gdźie mijáiąc pomienione znáki/ minęła oráz trzech gornych Plánetow/ Iowiszá/ Saturná y Mársá. Z tych zaś gwiazd/ co na firmamenćie zostáią/ przeszłá mimo Oryoná gwiazdy. Item: Lwie/ mianowićie mimo Regulum etc. gdźie minąwszy Spicam Virginis, y doszedszy 20 ferê stopnia Niedźwiádká/ niedáłá się wiecey obáćzyć: ćzęśćią dla ránney zorze/ w ktorey iásność/ dnia 6. Grud. weszła. Częśćią dlá Pełniey Xiężycá/ swym światłem/ iáko inne gwiazdy/ ták y tę Kometę wzrokowi naszemu gászącey y kryiącey. A lubo ode dnia 6. Grud: dla pomienionych rácyi niedáłá się widźieć
Skrót tekstu: NiewiesKom
Strona: A3
Tytuł:
Komety roku 1680 widziane
Autor:
Stanisław Niewieski
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
nie pochybiło/ o inszych poważnych przypadkach/ Fama przez listy po świecie na różnych miejscach co więcej różniesie i ogłosi. Mars jest barzo zabawny i pełen niewczasów! Ma tego lata że wszystkiemi placami wiele doczenienia/ które częścią z Panny/ legowiska Merkuriuszowego/ częścią też z Wagi/ z domu jego szkodliwego/ częścią i z Niedźwiadka/ ze swego własnego pałacu/ szkodliwą Kartaną czwartaka/ nieprzyjaźliwie ogromi! niemoże za dobre Omen trzymane gdyż/ lecz znaczy wielkie i częste przeciwności. Gdyby P. Bóg szatanowi wędzidła wpaszczękę niewraził/ pewnieby na wielu miejscach okrutnie burzył/ serca turbował/ wysokich Panów serda na przeciwko sobie pobudził/ pokoj
nie pochybiło/ o inszych poważnych przypadkách/ Fama przez listy po świećie ná roznych mieyscách co więcey roznieśie y ogłośi. Márs iest bárzo zábáwny y pełen niewczásow! Ma tego látá że wszystkiemi plácámi wiele doczenienia/ ktore częśćią z Pánny/ legowiská Merkuriuszowego/ częśćią tesz z Wagi/ z domu iego szkodliwego/ częśćią y z Niedźwiadka/ ze swego własnego páłácu/ szkodliwą Kártaną czwártaka/ nieprzyiáźliwie ogromi! niemoże zá dobre Omen trzymáne gdyż/ lecz znáczy wielkie y częste przećiwnosći. Gdyby P. Bog szátánowi wędźidła wpászczękę niewráźił/ pewnieby ná wielu mieyscách okrutnie burzył/ sercá turbował/ wysokich Pánow serdá ná przećiwko sobie pobudźił/ pokoy
Skrót tekstu: FurUważ
Strona: F3v
Tytuł:
Astrophiczne uważanie o ułożeniu powietrza
Autor:
Stefan Furman
Drukarnia:
Dawid Frydrych Rhetiusz
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
kalendarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1664
Data wydania (nie wcześniej niż):
1664
Data wydania (nie później niż):
1664
wnet Jupiter naśladować chce/ któryć toż wielką mocą ku wschodowi bieg swój odprawuje. Słońce wzgórę na niebie stoi/ jakby wprzód szło/ zaktórym Wenus prędtko bieży/ w trzecim stop. Wagi a Merkuriusz w 19. stop tegoż znaku; Potym Księżyc w. 5. stop. a Mars w. 13. st Niedźwiadka którzy Planrtowie wszyscy około południa/ gdy Słońce do Wagi dochodzi/ bezmała na niebie pospołu bieżą/ dozwoliwszy Saturnusowi i Jowiszowi Wschodu pomału za sobą iść. Ta Jesień/ jak daleko principijs/ z doświaczenia długiego/ z rozmaitego nieba ułożenia pochodzącym/ dowierzać się może/ względem powietrza/ mierna będzie/ a tusz pochmurna/
wnet Iupiter náśládowáć chce/ ktoryć toż wielką mocą ku wschodowi bieg swoy odpráwuie. Słonce wzgorę ná niebie stoi/ iákby wprzod szło/ záktorym Wenus prędtko bieży/ w trzećim stop. Wagi á Merkuriusz w 19. stop tegoż znáku; Potym Kśiężyc w. 5. stop. á Márs w. 13. st Niedźwiadka ktorzy Plánrtowie wszystcy około południa/ gdy Słonce do Wagi dochodźi/ bezmáłá ná niebie pospołu bieżą/ dozwoliwszy Sáturnusowi y Iowiszowi Wschodu pomáłu zá sobą iść. Tá Ieśień/ iák dáleko principiis/ z doświaczenia długiego/ z rozmáitego niebá ułożenia pochodzącym/ dowierzáć śię może/ względem powietrzá/ mierna będźie/ á tusz pochmurna/
Skrót tekstu: FurUważ
Strona: G3v
Tytuł:
Astrophiczne uważanie o ułożeniu powietrza
Autor:
Stefan Furman
Drukarnia:
Dawid Frydrych Rhetiusz
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
kalendarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1664
Data wydania (nie wcześniej niż):
1664
Data wydania (nie później niż):
1664