Seneki: Oum omoris poculum: ut ameris, ama. Tak z wszystkiemi Bliźniemi postępować należy.
3 KUPIDYN mały, świat potężny dźwiga z napisem: Atlante major. Dając znać, aby się strzed amorów, które i mocnych unoszą.
4 NIEDZWIEDZICA (według zdania Naturalistów) Niedźwiedziątkom żadnej postaci nie mającym, lizaniem daje postać Niedźwiedzią z Napisem: Perpolit incu[...] , paulatim tempus amorem. Kto w tym nie ostróżny, da się uwikłać, i złowić powoil, i za to przyboli.
5 KUPIDYN zawiązane mając oczy, choć ma drogę przed sąbą, idzie na bez droża z napisem: Amans quod cupiat scit, quid sapiat non videt. Co
Seneki: Oum omoris poculum: ut ameris, ama. Tak z wszystkiemi Bliźniemi postępować należy.
3 KUPIDYN mały, świát potężny dzwiga z napisem: Atlante maior. Daiąc znać, aby się strzed amorow, ktore y mocnych unoszą.
4 NIEDZWIEDZICA (według zdania Naturalistow) Niedźwiedziątkom żadney postaci nie maiącym, lizániem daie postać Niedźwiedźią z Napisem: Perpolit incu[...] , paulatim tempus amorem. Kto w tym nie ostrożny, dá się uwikłać, y złowić powoil, y za to przyboli.
5 KUPIDYN zawiązane maiąc oczy, choć má drogę przed sąbą, idzie na bez drożá z napisem: Amans quod cupiat scit, quid sapiat non videt. Co
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1176
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
umyślił nazajutrz przegrozki swoje do skutku przywieść. Ona też według swego zwyczaju męża lżyć/ i z nim się swarzyć nie zaniechała. Której mąż rzekł. Teraz już czas przyszedł/ żebym ci obietnicę moję spełnił. Wziąwszy ją tedy zewlokł z szat/ aż do koszule/ a wziąwszy jej ręce i nogi/ obszył w niedźwiedzią którę/ na ramiona wziąwszy/ łającą i przeklinającą zaniósł na mrowisko ogroda swego/ gdzie należącą: gdy mrówki namienioną ostrą wilgotność z siebie wypuściły/ i uszy/ nos/ usta/ i insze członki jej przebiegając srodze ją trapiły/ poczęła się kajac/ i z okrutnym lamentem/ zaklinaniem/ i przysięgą obiecowała mężowi swemu/
vmyslił názáiutrz przegrozki swoie do skutku przywieśdź. Ona też według swego zwyczáiu mężá lżyć/ y z nim sie swárzyć nie zániecháłá. Ktorey mąż rzekł. Teraz iuż czás przyszedł/ żebym ci obietnicę moię spełnił. Wźiąwszy ią tedy zewlokł z szat/ áż do koszule/ á wźiąwszy iey ręce y nogi/ obszył w niedźwiedźią ktorę/ ná rámioná wźiąwszy/ łáiącą y przeklináiącą zániosł ná mrowisko ogrodá swego/ gdźie należącą: gdy mrowki námienioną ostrą wilgotność z śiebie wypuśćiły/ y vszy/ nos/ vstá/ y insze członki iey przebiegáiąc srodze ią trapiły/ poczęłá się káiác/ y z okrutnym lámentem/ záklinániem/ y przyśięgą obiecowáłá mężowi swemu/
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 362
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
cztery: miedzy niemi na znak niesiono miskę drewnianą/ i warząchew abo łyżkę wielką/ noż i tasak/ i garnek miedziany na kopiej. Szło tu Trębaczów więcej niż sto/ trąbiąc różnie. 45. Tu szło piechoty czternaście tysięcy z rusznicami w zielonej barwie nowej/ w rogatych czapkach: miedzy któremi szedł Turczyn wielki w niedźwiedzią skorę ubrany/ jak Olbrzym/ z dzidą/ z szable/ i z janczarką długą/ w zawoju/ chłop srogi. 46. Tu szło piechoty w czarnych czapkach z dzidami dziesięć tysięcy/ w lampartach w wilkach/ w tygrysach/ w niedźwiedzich skórach i we lwich/ mieli janczarki i szable: Konnych było dwa tysiąca
cżtery: miedzy niemi na znák nieśiono miskę drewniáną/ y wárząchew ábo łyszkę wielką/ noż y tásak/ y garnek miedźiány ná kopiey. Szło tu Trębáczow wiecey niż sto/ trąbiąc rożnie. 45. Tu szło piechoty czternaśćie tysięcy z rusznicámi w źieloney bárwie nowey/ w rogátych cżapkach: miedzy ktoremi szedł Turczyn wielki w niedźwiedźią skorę vbrány/ iák Olbrzym/ z dźidą/ z száble/ y z iáncżárką długą/ w záwoiu/ chłop srogi. 46. Tu szło piechoty w cżarnych cżapkách z dźidámi dźieśięć tyśięcy/ w lámpártách w wilkách/ w tygrysách/ w niedźwiedźich skorách y we lwich/ mieli iáncżárki y szable: Konnych było dwá tyśiącá
Skrót tekstu: StarWyp
Strona: B4v
Tytuł:
Wyprawa i wyiazd sułtana Amurata cesarza tureckiego na wojnę do Korony Polskiej
Autor:
Szymon Starowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1634
Data wydania (nie wcześniej niż):
1634
Data wydania (nie później niż):
1634