rzeczami/ które bywają rzucone. Bo jako to co ciśniesz/ z-przodku z-wielkim pędem leci/ a im dalej tym więcej słabieje/ aż upadnie; tak animusze ludzkie communiter in principiis rerum, mają fortissimum quendam impetum, który potym temporis successu aut frangitur, aut debilitatur. Exemplum mamy w-naszej Rzeczyp. On niedawny rokosz/ na którym jakom słyszał (bom tu na ten czas nie był) tantus fuit Nobilitatis concursus, quantus Patrum memoriâ vix unquam fuisse perhibetur. Ale successu temporis prędko ardor ille resedit, roziachali się/ drudzy ad aliam sententiam przystąpili; aż ich jeno cztery tysiące zostało/ z-którymi łacniejsza rozprawa być mogła/
rzeczámi/ ktore bywáią rzucone. Bo iako to co ćiśniesz/ z-przodku z-wielkim pędem leći/ a im daley tym więcey słabieie/ aż upadnie; tak ánimusze ludzkie communiter in principiis rerum, máią fortissimum quendam impetum, ktory potym temporis successu aut frangitur, aut debilitatur. Exemplum mamy w-nászey Rzeczyp. On niedawny rokosz/ ná ktorym iakom słyszał (bom tu na ten czás nie był) tantus fuit Nobilitatis concursus, quantus Patrum memoriâ vix unquam fuisse perhibetur. Ale successu temporis prętko ardor ille resedit, roziachali się/ drudzy ad aliam sententiam przystąpili; áż ich ięno cztery tyśiące zostało/ z-ktorymi łácnieysza rospráwá być mogła/
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 85
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
Granatami defensę czynić trzeba. Ściendum generalnie o Oblężonych: Clausis desperatione crescit audacia, et cum spei nihil est, sumit arma formido, mówi Kurciusz, Seneka zaś pisze, Acerrima Virtus est, quam multa necessitas extundit, etc. Nihil difficile est persvadere, persvasis mori, O ARMACIE albo DZIAŁACH.
ARMAT usus w Europie niedawny, bo dopiero Roku 1330 czyli 1380. Bartoldus Szwarc, albo Nigier Chimik Niemiec, gdy Chymicam Operationem czynił, do siarki i saletry iskra mu casualiter wpadła w Możdzierż, zapaliła; co on widząc cum admiratione casui, przydał inwencyj: to jest węgla tartego, dla prędszego zapalenia. A tak Inwentorem pierwszym w Europie został
Granatami defensę czynić trzeba. Sciendum generalnie o Oblężonych: Clausis desperatione crescit audacia, et cum spei nihil est, sumit arma formido, mowi Kurciusz, Seneka zaś pisze, Acerrima Virtus est, quam multa necessitas extundit, etc. Nihil difficile est persvadere, persvasis mori, O ARMACIE albo DZIAŁACH.
ARMAT usus w Europie niedáwny, bo dopiero Roku 1330 czyli 1380. Bartholdus Szwarc, albo Nigier Chimik Niemiec, gdy Chymicam Operationem czynił, do siarki y saletry iskra mu casualiter wpadłá w Możdzierż, zapaliła; co on widząc cum admiratione casui, przydał inwencyi: to iest węgla tartego, dla prędszego zapalenia. A tak Inwentorem pierwszym w Europie został
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 237
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
obrany, i niemyślił się mścić na tych, co Ojcu jego zaskorzyli, to oni Ojcu i Domowi jego zawinieni, knować przeciw niemu będą fakcje; albo dla owej zwyczajnej maksymy, odisse quem laeseris, albo zakładając się, i gotując się na persekucją, od Króla w intrygi wchodzą i fakcje, i tego był niedawny przykład, kiedy na Dom Królewski Sobiewskich, niektóre pozwolić niechciały familie, alegując: że nazbyteśmy dokuczali, i urazili Dom ten, aby nam tylko odpuszczono. Ta polityczna desperacja, jest tak wielkim ludziom przyzwoita, że nigdy ufać niechcą, kogo raz zdradzą. TRZECIA.
4to Ze Sukcesor Króla zmarłego, nie
obrany, y niemyślił się mśćić ná tych, co Oycu iego záskorzyli, to oni Oycu y Domowi iego záwinieni, knować przećiw niemu będą fakcye; álbo dla owey zwyczayney maxymy, odisse quem laeseris, álbo zákładaiąc się, y gotuiąc się ná persekucyą, od Krolá w intrygi wchodzą y fakcye, y tego był niedawny przykład, kiedy ná Dom Krolewski Sobiewskich, niektóre pozwolić niechćiały familie, alleguiąc: że názbyteśmy dokuczali, y uraźili Dom ten, áby nam tylko odpuszczono. Tá polityczna desperacya, iest ták wielkim ludźiom przyzwoita, że nigdy ufać niechcą, kogo raz zdradzą. TRZECIA.
4tó Ze Sukcessor Krolá zmarłego, nie
Skrót tekstu: RadzKwest
Strona: 45
Tytuł:
Kwestie polityczne
Autor:
Franciszek Radzewski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
ale w ziemiańskich, Panięcia z domu zacnego, W dostatki, w rozum bacznego. Wszedłem tam: odmiana wielka, W pokojach ozdoba wszelka, Różnej farby, smętne rzeczy, Przy tym wszytko pięknie grzeczy. Napatrzywszy się dowoli, Wyszedłem w ogród powoli,
Który przedtym bywał sławny I teraz jest, choć niedawny. Zprzodku stajnia i podwórze, Studnia z wodą wbok przy dworze. Wrota z ulice dość wielkie, Zmieszczą się karety wszelkie. Dwór Firlejowski, tak nazwany, na Miodowej ulicy.
Mijam Miodową przecznicę, Aż tam widzę kamienicę Firlejowską, tak nazwaną, Z ogrodem, obmurowaną. Piękna tam dyspozycja Jest w budynku
ale w ziemiańskich, Panięcia z domu zacnego, W dostatki, w rozum bacznego. Wszedłem tam: odmiana wielka, W pokojach ozdoba wszelka, Różnej farby, smętne rzeczy, Przy tym wszytko pięknie grzeczy. Napatrzywszy się dowoli, Wyszedłem w ogród powoli,
Który przedtym bywał sławny I teraz jest, choć niedawny. Sprzodku stajnia i podwórze, Studnia z wodą wbok przy dworze. Wrota z ulice dość wielkie, Zmieszczą się karety wszelkie. Dwór Firlejowski, tak nazwany, na Miodowej ulicy.
Mijam Miodową przecznicę, Aż tam widzę kamienicę Firlejowską, tak nazwaną, Z ogrodem, obmurowaną. Piękna tam dyspozycyja Jest w budynku
Skrót tekstu: JarzGośc
Strona: 115
Tytuł:
Gościniec abo krótkie opisanie Warszawy
Autor:
Adam Jarzębski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne, opisy podróży
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ignacy Chrzanowski, Władysław Korotyński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Przeszłości
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1909
, że ciało ziemi oddaje, Pozostała żona swego męża - a ojca mojego, Ażebyśmy tam przybyli, a ostatnią uczynili Usługę już umarłemu, kiedy nie mogli żywemu. Macocha o pogrzebie ojca mego daje znać.
O, jakie znowu ciężkości doszły serdecznych skrytości, Kiedy sobie przypominam, a na to miejsce spominam, Gdy niedawny czas był tego, gdzie dzielił chlebem każdego Żołnierza za prace jego. Alić tu widzę samego, We Lwowie pogrzeb, gdzie tak rok był komisarzem.
Iże za nagrodę sobie bryłę ziemi w lichem grobie Bierze za wszytkie usługi. Cóż to za wiek jego długi?! ŻYCIA JEDNEJ SIEROTY
Rzuca i wszystkie honory; ma za
, że ciało ziemi oddaje, Pozostała żona swego męża - a ojca mojego, Ażebyśmy tam przybyli, a ostatnią uczynili Usługę już umarłemu, kiedy nie mogli żywemu. Macocha o pogrzebie ojca mego daje znać.
O, jakie znowu ciężkości doszły serdecznych skrytości, Kiedy sobie przypominam, a na to miejsce spominam, Gdy niedawny czas był tego, gdzie dzielił chlebem każdego Żołnierza za prace jego. Alić tu widzę samego, We Lwowie pogrzeb, gdzie tak rok był komisarzem.
Iże za nagrodę sobie bryłę ziemi w lichem grobie Bierze za wszytkie usługi. Cóż to za wiek jego długi?! ŻYCIA JEDNEJ SIEROTY
Rzuca i wszystkie honory; ma za
Skrót tekstu: StanTrans
Strona: 48
Tytuł:
Transakcja albo opisanie całego życia jednej sieroty
Autor:
Anna Stanisławska
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1685
Data wydania (nie wcześniej niż):
1685
Data wydania (nie później niż):
1685
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ida Kotowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1935
zaźmie, siąga mięsa głębiej. 41. SŁUCHANIE WIERSZÓW SEN PRZYWODZI
Za fraszek moich jeden dziękując mi księgę, Mówi, że: „Bez nich ani wstanę, ani lęgę; Tak w nich słowa, tak w nich rzecz dobrze ułożona, Że ledwie pocznie słuchać, zaraz uśnie żona.” Aż drugi, od małżeńskiej niedawny przysięgi, Wziąwszy dziewczę, sam letni: „O szczęśliwe księgi! Zapłacę i najdrożej, kto by je przepisał; Pewnie moja nie uśnie, choćby ją kołysał.” „Panie bracie, czego wiek długi człeka zbawi — Uśmiechnąwszy się rzekę — fraszką nie nadstawi.” 42 (D). DZIESIĘCINY
Wyganiając od jabłek
zaźmie, siąga mięsa głębiej. 41. SŁUCHANIE WIERSZÓW SEN PRZYWODZI
Za fraszek moich jeden dziękując mi księgę, Mówi, że: „Bez nich ani wstanę, ani lęgę; Tak w nich słowa, tak w nich rzecz dobrze ułożona, Że ledwie pocznie słuchać, zaraz uśnie żona.” Aż drugi, od małżeńskiej niedawny przysięgi, Wziąwszy dziewczę, sam letni: „O szczęśliwe księgi! Zapłacę i najdrożej, kto by je przepisał; Pewnie moja nie uśnie, choćby ją kołysał.” „Panie bracie, czego wiek długi człeka zbawi — Uśmiechnąwszy się rzekę — fraszką nie nadstawi.” 42 (D). DZIESIĘCINY
Wyganiając od jabłek
Skrót tekstu: PotFrasz2Kuk_II
Strona: 251
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część wtora
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
nierozgarnienie pojęcia, że poznać nie może, w którym leżyć może niedźwiedź, a w którym też nie, miejscu. Co często, chcąc dobrze uczynić, lub wlazą na niego i spłoszą, lub tyż wielką nad potrzebę zajmując czertę, i wyrzucą, pusty ostęp za osoczonego w nim zwirza udając. Miałby bowiem być niedawny trop, tęż uwagę ma mieć osocznik, co i w drugich się opisało osokach. A jako ten źwirz casu quo w hałym się układszy miejscu, późno się postrzeże, że podrwił sprawę, radzić jednak temu nie zwykł przed wieją, zawieruchą i zamieciami, tak chętnie czeka tej pory. Której się doczekawszy, wraz się
nierozgarnienie pojęcia, że poznać nie może, w którym leżyć może niedźwiedź, a w którym też nie, miejscu. Co często, chcąc dobrze uczynić, lub wlazą na niego i spłoszą, lub tyż wielką nad potrzebę zajmując czertę, i wyrzucą, pusty ostęp za osoczonego w nim zwirza udając. Miałby bowiem być niedawny trop, tęż uwagę ma mieć osocznik, co i w drugich się opisało osokach. A jako ten źwirz casu quo w hałym się układszy miejscu, poźno się postrzeże, że podrwił sprawę, radzić jednak temu nie zwykł przed wieją, zawieruchą i zamieciami, tak chętnie czeka tej pory. Której się doczekawszy, wraz się
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 210
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
, czynszem przy surowej nadanej zamkowy egzekucji wyplacac, choć by ostatnie bydlątko przedać musiemy. A zas odebrane ląki nam przedawal roznym po talerów bitych piąci trzech jak do siana i obszerności, a my ubodzy ludzie łzami się zalewali, przez niedostatek i bydlo odeszlo, które do nas się niepowróci dla glodu. Niedawny czas za Jaśnie Wielmożnego I. M. X. Mostowskiego było należytego gospodarza dziewiąci, teraz nas mizernych i glod cierpiących charlaków tylko piąci, musiemy za nich wszelkie ciężary podejmowac, ci nie przez zadną rozkosz, ani swawolę uniknąc musieli, ale przez wielkie zamkowskie opressje, gdyż do wojtowskiego w Orzeszkowie gruntu przywlaszczyl sobie
, czynszem przy surowey nadaney zamkowy exekucyi wyplacac, choc by ostatnie bydlątko przedac musiemy. A zas odebrane ląki nam przedawal roznym po talerow bitych piąci trzech iak do siana y obszernosci, a my ubodzy ludzie lzami się zalewali, przez niedostatek y bydlo odeszlo, ktore do nas się niepowroci dla glodu. Niedawny czas za Iasnie Wielmoznego I. M. X. Mostowskiego bylo nalezytego gospodarza dziewiąci, teraz nas mizernych y glod cierpiących charlakow tylko piąci, musiemy za nich wszelkie cięzary podeymowac, ci nie przez zadną rozkosz, ani swawolę uniknąc musieli, ale przez wielkie zamkowskie oppressye, gdysz do woytowskiego w Orzeszkowie grontu przywlaszczyl sobie
Skrót tekstu: SupGniezUl
Strona: 765
Tytuł:
Suppliki poddanych kapituły gnieźnieńskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1738
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1738
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
jednę, porządek gospodarski. Roli w każde pole po składów 50, ogrody i łąki. Robi w tydzień dni 3, czwarty ręczną robotą. Pogłównego daje na jednę ratę po fl. 7.
Chałupa, w której mieszka imieniem Jakub chałupnik poddany. Ten lubo ma rolę swoję do tej chałupy, ale że luźny i niedawny nowożeniec, zaczym imp. Rapacki dał mu kopczyzny z pola żyta kóp 3, jarzyny nie, gdyż ją sobie siał, a oziminę w tym roku na jego rolach pańskim ziarnem zasieje mu się. Ta chałupa zła, chlew nowy, stodółka ladaco. Ogrody i łąki ma, inwentarza pańskiego nie ma. Robi w tydzień
jednę, porządek gospodarski. Roli w każde pole po składów 50, ogrody i łąki. Robi w tydzień dni 3, czwarty ręczną robotą. Pogłównego daje na jednę ratę po fl. 7.
Chałupa, w której mieszka imieniem Jakub chałupnik poddany. Ten lubo ma rolę swoję do tej chałupy, ale że luźny i niedawny nowożeniec, zaczym jmp. Rapacki dał mu kopczyzny z pola żyta kóp 3, jarzyny nie, gdyż ją sobie siał, a oziminę w tym roku na jego rolach pańskim ziarnem zasieje mu się. Ta chałupa zła, chlew nowy, stodółka ledaco. Ogrody i łąki ma, inwentarza pańskiego nie ma. Robi w tydzień
Skrót tekstu: InwKal_II
Strona: 167
Tytuł:
Inwentarze dóbr szlacheckich powiatu kaliskiego, t. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1751 a 1775
Data wydania (nie wcześniej niż):
1751
Data wydania (nie później niż):
1775
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Władysław Rusiński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1959
brakuje skrzyni do suszenia słodów i pieca, lasów etc. co imp. Niwski deklaruje kazać sporządzić, alegując, że już rzemieślnikowi zapłacił.
Tamże stajnia wpół nowa, wpół stara, z wozownią małą. Karmnik nowy, chlewiki z obórką dla świni wegnania. Obory w podwórzu pod szkudłami, ściany w bloszki rżnięte; budynek niedawny, a już pocheły: przyciesi pognieły, poprawy potrzebuje. W niej chlewów troje, czwarta kumora i wozownia. Na górze do połowy sypanie. Wrota od gumien na podwórze nowe. Przy tych wrotach owczarzenka nowa, na niej sypanie z zamknięciem.
Stodoła o jednej bojewicy nowa, z dobrym zamknięciem. Druga mała,
brakuje skrzyni do suszenia słodów i pieca, lasów etc. co jmp. Niwski deklaruje kazać sporządzić, allegując, że już rzemieśnikowi zapłacił.
Tamże stajnia wpół nowa, wpół stara, z wozownią małą. Karmnik nowy, chlewiki z obórką dla świni wegnania. Obory w podwórzu pod szkudłami, ściany w bloszki rżnięte; budynek niedawny, a już pocheły: przyciesi pognieły, poprawy potrzebuje. W niej chlewów troje, czwarta kumora i wozownia. Na górze do połowy sypanie. Wrota od gumien na podwórze nowe. Przy tych wrotach owczarzenka nowa, na niej sypanie z zamknięciem.
Stodoła o jednej bojewicy nowa, z dobrym zamknięciem. Druga mała,
Skrót tekstu: InwKal_II
Strona: 177
Tytuł:
Inwentarze dóbr szlacheckich powiatu kaliskiego, t. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1751 a 1775
Data wydania (nie wcześniej niż):
1751
Data wydania (nie później niż):
1775
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Władysław Rusiński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1959