Jakiby to pewny pokój miał być, widzieć się nie może; bo kiedy szlachcic upomina się naprawy zgwałconego prawa, ks. prymas mu miasto satysfakcjej jakiej, od króla uczynionej, doma, milcząc, siedzieć każe. Najrychlej też tak każdy swej sprawy zaczętej, by najgorszej, dopiera, kiedy przeciwną stronę ma nieostrożną albo niedbałą, a ów czuje i dba o wszystko. I toć prawie ta intencja ks. prymasowa ukazuje i otwarza oczy szlachcicowi, iż to już u nas absolutum dominium, kiedy nikomu, choć ukrzywdzonym jest, nie każą z domu nigdziej wyjeżdżać ani się naprawy prawa swego upominać.
5. Zatym nam ks. prymas słowy cudnemi
Jakiby to pewny pokój miał być, widzieć się nie może; bo kiedy szlachcic upomina się naprawy zgwałconego prawa, ks. prymas mu miasto satysfakcyej jakiej, od króla uczynionej, doma, milcząc, siedzieć każe. Najrychlej też tak każdy swej sprawy zaczętej, by najgorszej, dopiera, kiedy przeciwną stronę ma nieostrożną albo niedbałą, a ów czuje i dba o wszystko. I toć prawie ta intencya ks. prymasowa ukazuje i otwarza oczy szlachcicowi, iż to już u nas absolutum dominium, kiedy nikomu, choć ukrzywdzonym jest, nie każą z domu nigdziej wyjeżdżać ani się naprawy prawa swego upominać.
5. Zatym nam ks. prymas słowy cudnemi
Skrót tekstu: RepRespCz_III
Strona: 399
Tytuł:
Replika na respons ks. prymasa
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1606 a 1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
) jęły wołać/ i Rzymianom o ich uciekaniu oznajmiać/ czym Francuzowie przestraszeni/ by snadź konni Rzymscy dróg nie osiedli/ dali wszytkiemu pokoj/ zostali. Cezar nazajutrz wieżę przymknął/ i do szturmu gotowość wszytkę obrócił/ zatym deszcz wielki puścił się/ którą to niepogodę zamysłom swoim sądził pożyteczną. A iż po murach niedbałą straż widział/ swoim też niedbale potrzeby gotować kazał/ coby umyślił i czegoby dokazać chciał/ powiedział. Stały zastępy lekko armowane pod sklepami drzewianymi/ do szturmu pogotowanymi/ w skrytym miejscu/ te on jął napominać/ aby wżdy kiedy pożytek odnieśli zwycięstwa za takie prace/ i zaraz tym/ którzyby pierwszy na
) ięły wołáć/ y Rzymiánom o ich vćiekániu oznáymiać/ czym Fráncuzowie przestrászeni/ by snadź konni Rzymscy drog nie ośiedli/ dali wszytkiemu pokoy/ zostáli. Cezár nazaiutrz wieżę przymknął/ y do szturmu gotowość wszytkę obroćił/ zatym descz wielki puśćił sie/ ktorą to niepogodę zamysłom swoim sądźił pożyteczną. A iż po murách niedbáłą straż widźiał/ swoim też niedbale potrzeby gotowáć kazał/ coby vmyślił y czegoby dokazáć chćiał/ powiedźiał. Stały zastępy lekko armowáne pod sklepámi drzewiánymi/ do szturmu pogotowánymi/ w skrytym mieyscu/ te on iął napomináć/ áby wżdy kiedy pożytek odnieśli zwyćięstwá zá tákie prace/ y záraz tym/ ktorzyby pierwszy ná
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 169.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
i prostych zażywając. Łatwo bowiem Sałasz albo Budę/ na długie stanie zbudować. Stoły także i ławy nie mają być/ tylko z ziemie kopane/ bo się to zgodzić w kupie niemoże/ aby wojować/ i miękkich wczasów zażywać/ czego ma starszy pod chorągwią dozierać/ i zaraz sądzić/ (pod karą o niedbałą starszynę) mianowicie ktoby z Towarzystwa przesadzał się w Namioty wytworne/ farbiste/ floryzowane/ okrom prostej domowej roboty/ żeby się rozpuszczenie trybu wojskowego/ powoli nie wkradało/ i utrata. Zapatrując się zaś na zmniejszenie Taboru/ odjąć cale wozy Towarzystwu: (jako niektórzy dla prędkości/ i lżejszego wojowania/ mniemaniem się uwodzą
y prostych záżywáiąc. Łátwo bowiem Sáłász álbo Budę/ ná długie stánie zbudowáć. Stoły także y łáwy nie máią być/ tylko z źiemie kopáne/ bo się to zgodźić w kupie niemoże/ áby woiowáć/ y miękkich wczásow záżywáć/ czego ma stárszy pod chorągwią doźieráć/ y záraz sądźić/ (pod karą o niedbáłą stárszynę) miánowićie ktoby z Towárzystwá przesadzał się w Námioty wytworne/ fárbiste/ floryzowáne/ okrom prostey domowey roboty/ żeby się rospuszczenie trybu woyskowego/ powoli nie wkrádáło/ y vtrátá. Zápátruiąc się záś ná zmnieyszenie Táboru/ odiąć cále wozy Towárzystwu: (iáko niektorzy dla prędkośći/ y lżeyszego woiowániá/ mniemániem się vwodzą
Skrót tekstu: FredKon
Strona: 15
Tytuł:
Potrzebne konsyderacje około porządku wojennego
Autor:
Andrzej Maksymilian Fredro
Drukarnia:
Franciszek Glinka
Miejsce wydania:
Słuck
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675