póżądaną, inter status harmonią; i z tej naturalnie konsekwencyj biorę.
Piąty sposób, który mi zastaje do podania w tej materyj; przekładając dwojakie praejudicium które Rzeczpospolita ponosić może ex juridictione Ministrów; ta bowiem in libero regno cale inaksza będąc, wielkiej potrzebuje ostróżności; in absoluto Minister zwyczajnie albo czujnego Monarchy ślepo exequitur wolą albo niedbałego w interesach państwa swego tak opanuje, że i państwem i Monarchą samym rządzi; i nas obojgu temu zabiezeć potrzeba, to jest, żeby nasi Ministowie jako passim się dzieje nonconniveant królowi prawa przestępującemu; è converso widząc w Panu wszelką aplikacją i staranie około Dobra pospolitego, żeby mu dopomogali, i żeby przy jakiej póżądanej
poźądaną, inter status harmonią; y z tey naturalnie konsequencyi biorę.
Piąty sposob, ktory mi zastaie do podania w tey materyi; przekładaiąc dwoiakie praejudicium ktore Rzeczpospolita ponośić moźe ex juridictione Ministrow; ta bowiem in libero regno cale inaksza będąc, wielkiey potrzebuie ostroznośći; in absoluto Minister zwyczaynie albo czuynego Monarchy slepo exequitur wolą albo niedbałego w interessach panstwa swego tak opanuie, źe y panstwem y Monarchą samym rządźi; y nas oboygu temu zabiezeć potrzeba, to iest, źeby naśi Ministowie iako passim się dźieie nonconniveant krolowi prawa przestępuiącemu; è converso widząc w Panu wszelką applikacyą y staranie około Dobra pospolitego, źeby mu dopomogali, y źeby przy iakiey poźądaney
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 44
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
zatracenie. Za czym uważaj, gdzie większe trudności, A przytym jakie tych będą radości, Co się zwycięstwem moim będą dzielić I z moim ojcem na wieki weselić.
Mój to frasunek, aby kto nie zginął, Bo niżlim ja swą chorągiew rozwinął. Ślubiłem ojcu żadnego z mojego Wojska nie stracić, chyba niedbałego, Co boku mego nie będzie pilnował I mojej trąby głosu nie miłował. Mężu szlachetny, uczyń, jakoć radzę. Gdy cię za sobą do boju prowadzę, Nie stój zdaleka, żeby trąby moje Mogły przerazić mężne serce twoje, Które ochoty rycerskiej dodają Wszytkim, co w wojsku mym się potykają. A kiedy
zatracenie. Za czym uważaj, gdzie większe trudności, A przytym jakie tych będą radości, Co się zwycięstwem moim będą dzielić I z moim ojcem na wieki weselić.
Moj to frasunek, aby kto nie zginął, Bo niżlim ja swą chorągiew rozwinął. Ślubiłem ojcu żadnego z mojego Wojska nie stracić, chyba niedbałego, Co boku mego nie będzie pilnował I mojej trąby głosu nie miłował. Mężu szlachetny, uczyń, jakoć radzę. Gdy cię za sobą do boju prowadzę, Nie stoj zdaleka, żeby trąby moje Mogły przerazić mężne serce twoje, Ktore ochoty rycerskiej dodają Wszytkim, co w wojsku mym się potykają. A kiedy
Skrót tekstu: ZaciągWir_II
Strona: 329
Tytuł:
Zaciąg pana Chrystusow żołnierza chrześciańskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
dialogi
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1911