ztymi Cyklopami trzebać się nauczyć/ Żebyś ich oobyczaje mógł prawie wybaczyć.
Bo też są miedzy nimi oszustowie sztuczni/ Zawżsy naoszukanie pana swego łuczni. Będzie drugi jakoby Barnadyn pokorny/ A we wnątrz łotr wyrudny/ i matacz wyborny.
Wziąłby więc (by mu jeno dać chciał) i na szyję/ A niedbalec roboty w lesie nie pilnuje. Przeto go mieć nawodzy/ trzeba i pilnować/ Nie dać mu (niechaj robi z drugimi) próżnować.
Takiemu łotrasowi nie radzę zadawać. Na robotę/ który się nauczył próżnować/ Bojakoć się zadłuży/ pokinieć precz z długiem. Zostawiwiwszy kęs gnacia więc w lesie odłogiem.
Także i
stymi Cyklopámi trzebáć sie náuczyć/ Zebyś ich oobyczáie mogł práwie wybaczyć.
Bo też są miedzy nimi oszustowie sztuczni/ Záwżsy náoszukánie páná swego łuczni. Będźie drugi iakoby Bárnádyn pokorny/ A we wnątrz łotr wyrudny/ y mátácz wyborny.
Wźiąłby więc (by mu ieno dáć chćiał) y ná szyię/ A niedbálec roboty w leśie nie pilnuie. Przeto go mieć náwodzy/ trzebá y pilnowáć/ Nie dáć mu (niechay robi z drugimi) proznowáć.
Tákiemu łotrásowi nie rádzę zádáwáć. Ná robotę/ ktory sie náuczył proznowáć/ Boiákoć sie zádłuży/ pokinieć precz z długiem. Zostáwiwiwszy kęs gnaćia więc w leśie odłogiem.
Tákże y
Skrót tekstu: RoźOff
Strona: K4v
Tytuł:
Officina ferraria
Autor:
Walenty Roździeński
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
hutnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
mógł to zupełnie i oddawać. To oego sprosnie niedbalstwo Ociec Prior/ z Ojcowskiej opatrzności/ czasem jawnie/ czasem w osobności/ upominając/ prosząc/ strofujac/ starał się uleczyć/ ale próżno/ gdyż on więcej sobie ważył co ciału smakowało/ niż co duszy zdrowo/ i zbawienno było. Trafiło się iż ten niedbalec niechcąc trwać/ z drugimi wyszedł z chóru żeby zmówiwszy chorych Jutrznią jako naprędzej szedł znowu spać. Lecz Pan chcąc pokazać pilnemu Priory/ jako sprawiedliwie poruszał się przeciw niemu/ tudzież też jaka była zguba niedbalstwa/ abo raczej wzgardy i pychy brata onego/ otworzył oczy jego/ iż widział kiedy ten brat porwawszy się z
mogł to zupełnie y oddawáć. To oego sprosnie niedbalstwo Oćiec Prior/ z Oycowskiey opátrzności/ czásem iáwnie/ czasem w osobnosći/ vpominaiąc/ prosząc/ strofuiac/ stárał sie vleczyć/ ale prozno/ gdyż on więcey sobie ważył co ciału smákowáło/ niż co duszy zdrowo/ y zbawienno było. Trafiło sie iż ten niedbalec niechcąc trwać/ z drugimi wyszedł z choru żeby zmowiwszy chorych Iutrznią iako naprędzey szedł znowu spać. Lecz Pan chcąc pokazać pilnemu Priori/ iako spráwiedliwie poruszał sie przećiw niemu/ tudźiesz też iáka byłá zgubá niedbálstwá/ ábo raczey wzgardy y pychy brata onego/ otworzył oczy iego/ iż widział kiedy ten brát porwawszy sie z
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 373
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612