ku niej/ Tyzes to Paskwalina w tej wzgardzonej guni: Co z Wenerą wojujesz: i na tej hardego Śmiałaś Syna nastąpić: Ty łuku twardego Ożyć mogła: I szczero połających jadem Strzał się dotknąć: Wierzżemi nowym to przykładem/ I nigdy nie słychanym/ żeby kiedy tyle/ Zwłaszcza w tej płci/ i barzo niedołężnej sile Bogowie dokazali. A to że urazy/ Znadz swe mając do takiej powszechnej zarazy; Lecz Minerwa nawięcej o Jabłko przyznane/ Chcieli przez tę ułomność/ i ręce gliniane Tak ją zelżyć: Skąd tego nie żadne zasługi Twe sprawiły: gdyż oni w nijakie się długi Z ludźmi nie zaciągają/ ani z powinności/ Ale
ku niey/ Tyzes to Pásquáliná w tey wzgárdzoney guni: Co z Wenerą woiuiesz: y ná tey hárdego Smiáłáś Syná nástąpić: Ty łuku twárdego Ożyć mogłá: Y szczero połáiących iádem Strzał się dotknąć: Wierzżemi nowym to przykłádem/ Y nigdy nie słychánym/ żeby kiedy tyle/ Zwłaszczá w tey płci/ y bárzo niedołężney sile Bogowie dokazáli. A to że vrázy/ Znadz swe máiąc do tákiey powszechney zárázy; Lecz Minerwa nawięcey o Iábłko przyznáne/ Chcieli przez tę vłomność/ y ręce gliniáne Ták ią zelżyć: Zkąd tego nie żadne zasługi Twe spráwiły: gdyż oni w niiákie się długi Z ludzmi nie záciągáią/ áni z powinności/ Ale
Skrót tekstu: TwarSPas
Strona: 111
Tytuł:
Nadobna Paskwalina
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1701
Data wydania (nie wcześniej niż):
1701
Data wydania (nie później niż):
1701