Augustyn ś. napisał nec malam conscientiam sanat laudantis praeconium, nec malam conuulnerat conuitiantis opprobrium. Wiedzą że wszytkie dawniejsze przed nimi Zakony, które nie tylko samych siebie, ale i zbawienia drugich pilnowały, znaczną jaką w tym Kościołowi Bożemu posługę czyniąc, nie tylo takież, ale daleko większę przenaśladowania, od ludzi afekty swe niedobre płaszczykiem pretekstu jakiego vćciwego pokrywających, odnosiły, których tropami przenaśladownicy teraźniejszy Jesuiccy idą. Huiusmodi errorum assertores (mówi Tomas ś.) priorum errantium semitas imitantur. Wiedzą że Pan Bóg nie wszytkim co jemu służą czyni tę łaskę, aby dla niego cierpieli co od ludzi na tym świecie, i że to jest dar Boży
Augustin ś. nápisał nec malam conscientiam sanat laudantis praeconium, nec malam conuulnerat conuitiantis opprobrium. Wiedzą że wszytkie dawnieysze przed nimi Zakony, ktore nie tylko samych śiebie, ále y zbáwienia drugich pilnowały, znáczną iáką w tym Kośćiołowi Bożemu posługę czyniąc, nie tylo tákiesz, ále dáleko większę przenáśládowánia, od ludźi affekty swe niedobre płaszczykiem pretextu iákiego vććiwego pokrywáiących, odnośiły, ktorych tropámi przenáśládownicy teráznieyszy Iesuiccy idą. Huiusmodi errorum assertores (mowi Thomas ś.) priorum errantium semitas imitantur. Wiedzą że Pan Bog nie wszytkim co ięmu służą czyni tę łáskę, áby dla niego ćierpieli co od ludźi ná tym świećie, y że to iest dar Boży
Skrót tekstu: SzemGrat
Strona: 9
Tytuł:
Gratis plebański
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627
. Czas by już agere z grodem tutecznym o tę eliminacyją i drugą protestacyją gdzie zanieść, tak iurisperiti radzą, bo i już ci officiales castrenses defekty gotują, spodziewając się tego pewnie; ale to wszystko trzeba uczynić optimo consilio iurisperitorum. 50 a Warszawa, 26 V 1695
Ze Lwowa d. 21 praesentis poczynają się znowu niedobre awizy: zjawili się Tatarowie na Wołyniu z Lipkami, chan murza był z Lipkami w półtorasta koni, Lipków ze sto; byli drudzy pod Horodenką, gonił ich p. Oziemski rotmistrz aż do Wasylowa. Do Soroki prowiant wyprawiony promami od Szańcu S. Trójce ze ztem ludzi imp. marszałka nadw. kor.,
. Czas by już agere z grodem tutecznym o tę eliminacyją i drugą protestacyją gdzie zanieść, tak iurisperiti radzą, bo i już ci officiales castrenses defekty gotują, spodziewając się tego pewnie; ale to wszystko trzeba uczynić optimo consilio iurisperitorum. 50 a Warszawa, 26 V 1695
Ze Lwowa d. 21 praesentis poczynają się znowu niedobre awizy: zjawili się Tatarowie na Wołyniu z Lipkami, chan murza był z Lipkami w półtorasta koni, Lipków ze sto; byli drudzy pod Horodenką, gonił ich p. Oziemski rotmistrz aż do Wasylowa. Do Soroki prowiant wyprawiony promami od Szańcu S. Trójce ze stem ludzi jmp. marszałka nadw. kor.,
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 309
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
tu zostawiwszy po sobie, że będzie marszałkiem na trybunał, pro substituto zaś mieć będzie imp. wojewodę trockiego, na którego tu i pan, i wszyscy sarkają. Z którego województwa albo powiatu zostaną deputatami, jeszcze nie wiemy, chyba po gromnicznych sejmikach.
Z Mohylowa d. 17 praesentis piszą, że tam z pogranicza niedobre przychodzą wiadomości, jakoby szaniec moskiewski, wystawiony przez cara im. Piotra w mili od Ozowa, w którym tenże car 70 m. piechoty do przyszłej wiosny cum omnibus impedimentis i z działami nad tysiąc lokował był, janczarowie ozowscy zmógłszy się 10 m. świeżych janczarów i 5 tys.
filipowiczów, z Moskwy wygnanych dla
tu zostawiwszy po sobie, że będzie marszałkiem na trybunał, pro substituto zaś mieć będzie jmp. wojewodę trockiego, na którego tu i pan, i wszyscy sarkają. Z którego województwa albo powiatu zostaną deputatami, jeszcze nie wiemy, chyba po gromnicznych sejmikach.
Z Mohylowa d. 17 praesentis piszą, że tam z pogranicza niedobre przychodzą wiadomości, jakoby szaniec moskiewski, wystawiony przez cara jm. Piotra w mili od Ozowa, w którym tenże car 70 m. piechoty do przyszłej wiosny cum omnibus impedimentis i z działami nad tysiąc lokował był, janczarowie ozowscy zmógłszy się 10 m. świeżych janczarów i 5 tys.
filipowiczów, z Moskwy wygnanych dla
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 315
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
na co i po co, jeszcze nie mam informacyjej, chodzić mi się też nie godziło tam; tylko z p. Streczynem potkałem się, ten mi namienił, że opowiednie z Białej odjachał, ale ja bardzi listowi w.ks.m. dobrodzieja wierzę, usłyszę więcej dziś.
Z Mozyra przyszły tu bardzo niedobre do dworu wiadomości, nie tylko do książęcia im. kanclerza, ale i do inszych, o zabiciu imp. Jelińskiego przez ichm. pp. Kotowskich, z którym się pogodziwszy w kościele mediante różnych przyjaciół i darowawszy im pomieniony nieboszczyk wszystkie krzywdy swoje coram sanctissimo sacramento prosił ich na chleb swój na obiad. Odprosili go
na co i po co, jeszcze nie mam informacyjej, chodzić mi się też nie godziło tam; tylko z p. Streczynem potkałem się, ten mi namienił, że opowiednie z Białej odjachał, ale ja bardzi listowi w.ks.m. dobrodzieja wierzę, usłyszę więcej dziś.
Z Mozyra przyszły tu bardzo niedobre do dworu wiadomości, nie tylko do książęcia jm. kanclerza, ale i do inszych, o zabiciu jmp. Jelińskiego przez ichm. pp. Kotowskich, z którym się pogodziwszy w kościele mediante różnych przyjaciół i darowawszy im pomieniony nieboszczyk wszystkie krzywdy swoje coram sanctissimo sacramento prosił ich na chleb swój na obiad. Odprosili go
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 333
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
tak wielkiego szczęścia poroschodzili się. A ja tez układłem się spać. Bo właśnie po takiej łazni trzeba było wczasu. Nazajutrz wstawszy suknie tez już poschły poszedłem do Regimentarza a opowiedziawszy za jego pytaniem wczoraiszą biedę i dwa strachy to jest od Szwedów i od wody Rzecze Wojewoda. już to prawda że to terminy były niedobre ale tez Panie Bracie masz Waszec nad Całe Wojsko bo W. Wojujesz po Morzu a Wojsko na lądzie Chciał Waszec zburzyć sam i przed nami Honoris Palmam wziąć. Jam odpowiedział jeżeli Chrystus Pan dnia dzisiejszego zburzył Regnum Nieprzyjaciół Dusznych toć i nam trzeba starać się. żebyśmy burzyli Regna Nieprzyjaciół Cielesnych A ponieważ WMM Pan sam
tak wielkiego szczęscia poroschodzili się. A ia tez układłęm się spać. Bo własnie po takiey łazni trzeba było wczasu. Nazaiutrz wstawszy suknie tez iuz poschły poszedłęm do Regimentarza a opowiedziawszy za iego pytanięm wczoraiszą biedę y dwa strachy to iest od Szwedow y od wody Rzecze Woiewoda. iuz to prawda że to terminy były niedobre ale tez Panie Bracie masz Waszec nad Całe Woysko bo W. Woiuiesz po Morzu a Woysko na lądzie Chciał Waszec zburzyć sam y przed nami Honoris Palmam wziąc. Iam odpowiedział iezeli Chrystus Pan dnia dzisieyszego zburzył Regnum Nieprzyiacioł Dusznych toc y nam trzeba starać się. żebysmy burzyli Regna Nieprzyiacioł Cielesnych A poniewaz WMM Pan sam
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 67v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
w Zamościu powiadała, że imp. łowczy Króla IMci przeprosił przez imp. wojewodę chełmińskiego i przez oo. jezuitów, ale pod kondycją, aby u dworu nie bywał. P. Silnicki tamże u księżnej jejmości p. Kuropatnickiego szpetnie i bez wszelkiej przyczyny znieważył. 136 Imp. wojewoda krakowski udaje tam, słyszę, często niedobre o nas nowiny i jakoby mię, nie wiem dla jakiej przyczyny, wojsko odejść czy odstąpić miało. Racz go Wć ode mnie prosić, aby chciał inszą wziąć opinię, boć i my w tegoż P. Boga wierzymy, co i kto inszy, i pewnie nikogo na klęczkach przepraszać nie będziemy przy niewinności naszej
w Zamościu powiadała, że jmp. łowczy Króla JMci przeprosił przez jmp. wojewodę chełmińskiego i przez oo. jezuitów, ale pod kondycją, aby u dworu nie bywał. P. Silnicki tamże u księżnej jejmości p. Kuropatnickiego szpetnie i bez wszelkiej przyczyny znieważył. 136 Jmp. wojewoda krakowski udaje tam, słyszę, często niedobre o nas nowiny i jakoby mię, nie wiem dla jakiej przyczyny, wojsko odejść czy odstąpić miało. Racz go Wć ode mnie prosić, aby chciał inszą wziąć opinię, boć i my w tegoż P. Boga wierzymy, co i kto inszy, i pewnie nikogo na klęczkach przepraszać nie będziemy przy niewinności naszej
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 324
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
nie upadły. Brama w tym opasaniu murowanym wjezdna nakrycia potrzebuje: drzwi albo wrota szynalami żelaznymi gęsto i porządnie nabite, na zawiasach i hakach słusznych z kuną i kłódkami dwiema. Od tej bramy z obudwu stron idą oficyny; po prawej ręce, wchodząc na podwórze, przy samej bramie izba, drzwi do niej i sieni niedobre na zawiasach, z klamką i skoblem żelaznymi, także i rękowiścią; komin i kominek murowany, piec zielony floryzowany, przestawiony, stół sosnowy stary, prasa albo magiel, która była w sieni, znajduje się zepsowana. Na drugiej stronie sieni izdebka pusta bez pieca i okien, kominek zrujnowany, drzwi dobre na zawiasach żelaznych
nie upadły. Brama w tym opasaniu murowanym wjezdna nakrycia potrzebuje: drzwi albo wrota szynalami żelaznymi gęsto i porządnie nabite, na zawiasach i hakach słusznych z kuną i kłotkami dwiema. Od tej bramy z obudwu stron idą oficyny; po prawej ręce, wchodząc na podwórze, przy samej bramie izba, drzwi do niej i sieni niedobre na zawiasach, z klamką i skoblem żelaznymi, także i rękowiścią; komin i kominek murowany, piec zielony floryzowany, przestawiony, stół sosnowy stary, prasa albo magiel, która była w sieni, znajduje się zepsowana. Na drugiej stronie sieni izbedka pusta bez pieca i okien, kominek zrujnowany, drzwi dobre na zawiasach żelaznych
Skrót tekstu: InwChełm
Strona: 4
Tytuł:
Inwentarze dóbr biskupstwa chełmińskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1723 a 1747
Data wydania (nie wcześniej niż):
1723
Data wydania (nie później niż):
1747
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ryszard Mienicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Toruń
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1956
i wywieziony. Wieś Nowydwór
Folwark, w którym mieszka Walenty Kubusiński, potrzebuje reparacji. Stodoła średnia o 3 klepiskach i o 3 sąsiekach postanowiona sede vacante i już przez IMKs ekonoma przyjęta: ta jest należycie dobra. Pobok owczarnia dobra, wolarnia dobra, śpichlerz reparacji potrzebuje, także i piwnica pod tymże śpichlerzem. Chlewy niedobre. Chałupa, w której mieszka Jakub owczarz za kontraktem siedzący oraz i kaczmarzem jest; chałupa totaliter zła, potrzeba by nową postawić; stodółka i chlewy, te są dobre. Tenże do owczarni ma po półwłóczku w każde pole. Chałupa, w której mieszka Grzegorz Jonas, rataj, jest totaliter zła, potrzeba by
i wywieziony. Wieś Nowydwór
Folwark, w którym mieszka Walenty Kubusiński, potrzebuje reparacji. Stodoła średnia o 3 klepiskach i o 3 sąsiekach postanowiona sede vacante i już przez JMX ekonoma przyjęta: ta jest należycie dobra. Pobok owczarnia dobra, wolarnia dobra, śpichlerz reparacji potrzebuje, także i piwnica pod tymże śpichlerzem. Chlewy niedobre. Chałupa, w której mieszka Jakub owczarz za kontraktem siedzący oraz i kaczmarzem jest; chałupa totaliter zła, potrzeba by nową postawić; stodółka i chlewy, te są dobre. Tenże do owczarni ma po półwłóczku w każde pole. Chałupa, w której mieszka Grzegorz Jonas, rataj, jest totaliter zła, potrzeba by
Skrót tekstu: InwChełm
Strona: 63
Tytuł:
Inwentarze dóbr biskupstwa chełmińskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1723 a 1747
Data wydania (nie wcześniej niż):
1723
Data wydania (nie później niż):
1747
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ryszard Mienicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Toruń
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1956
też i z pastewniku owiec należy, czego dogląda leśny. Granice: z Dembieniem, Rumianem, Szczuplinami, które po samo jezioro ma granice, dlaczego i samo jezioro należy do biskupstwa; potem rzeka Wel graniczy, z Rudą, Grabaczem, Koszelewkami i Tarczynami. C. Kopeć gbur: dom w szacholec dobry, dachy niedobre, stajenka w szacholec dobra, stodoły 2: jedna w dyle, druga w zrąb, dobre, szopa dobra w zrąb, chlewy w dyle 2 dobre, dachu potrzeba. Ramięga gbur: dom dobry, podwlókłszy go, dach nie bardzo dobry, stodoła nowa, dobra, szopa w zrąb dobra, chlewy 2:
też i z pastewniku owiec należy, czego dogląda leśny. Granice: z Dęmbieniem, Rumianem, Szczuplinami, które po samo jezioro ma granice, dlaczego i samo jezioro należy do biskupstwa; potem rzeka Wel graniczy, z Rudą, Grabaczem, Koszelewkami i Tarczynami. C. Kopeć gbur: dom w szacholec dobry, dachy niedobre, stajenka w szacholec dobra, stodoły 2: jedna w dyle, druga w zrąb, dobre, szopa dobra w zrąb, chlewy w dyle 2 dobre, dachu potrzeba. Ramięga gbur: dom dobry, podwlókłszy go, dach nie bardzo dobry, stodoła nowa, dobra, szopa w zrąb dobra, chlewy 2:
Skrót tekstu: InwChełm
Strona: 209
Tytuł:
Inwentarze dóbr biskupstwa chełmińskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1723 a 1747
Data wydania (nie wcześniej niż):
1723
Data wydania (nie później niż):
1747
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ryszard Mienicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Toruń
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1956
nie będzie aniołem, A że bez okazji, stokroć grzeszy gorzej Niż ten, komu ponętę grzechu świat otworzy. Zakonnik: Panie, na twojej chwale żywot trawiliśmy, Ci śpiewając w kościele, ci przez egzorcyzmy, W twym imieniu, chociaż był niejeden uparty, Z utrapionych piekielne wyrzucając czarty; Cóż, albo to niedobre uczynki u Ciebie? Chrystus: Dobre, kiedyby o swym, nie o cudzym chlebie, O którym często myśląc serce i brzuch pusty, Nie zgadzało się, kiedy śpiewali mi, z usty. Po kwestach, po jałmużnach, wyrwawszy się z cele, Więcejeście bawili niżeli w kościele; Gdzież się miłością
nie będzie aniołem, A że bez okazyjej, stokroć grzeszy gorzej Niż ten, komu ponętę grzechu świat otworzy. Zakonnik: Panie, na twojej chwale żywot trawiliśmy, Ci śpiewając w kościele, ci przez egzorcyzmy, W twym imieniu, chociaż był niejeden uparty, Z utrapionych piekielne wyrzucając czarty; Cóż, albo to niedobre uczynki u Ciebie? Chrystus: Dobre, kiedyby o swym, nie o cudzym chlebie, O którym często myśląc serce i brzuch pusty, Nie zgadzało się, kiedy śpiewali mi, z usty. Po kwestach, po jałmużnach, wyrwawszy się z cele, Więcejeście bawili niżeli w kościele; Gdzież się miłością
Skrót tekstu: PotFrasz2Kuk_II
Strona: 414
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część wtora
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987