, Nadstawia, kiedy komu niedostaje w głowie. Na mnie trzeba ogarów, chartów i konopi; Tego błazna na drzewie lada kto wytropi: Po co on też tam lezie, wiedząc dobrze o tem, Że z niego jako wrona nie umknie się lotem? Nie jednegoż pazury, co miały być bronią, W niedobytą częstokroć zaprowadzą tonią. Gdyby się z nimi liszki rodziły, nie tuszę, Żeby ich futra były tak gęste kontusze: W większej by zostawały cenie, widzi mi się, Niźli teraz sobole zostają i rysie. Tak zwykła i fortuna pieniędzmi posażyć: Temu nie da, co by ich umiał dobrze zażyć; Błaznowi, co
, Nadstawia, kiedy komu niedostaje w głowie. Na mnie trzeba ogarów, chartów i konopi; Tego błazna na drzewie leda kto wytropi: Po co on też tam lezie, wiedząc dobrze o tem, Że z niego jako wrona nie umknie się lotem? Nie jednegoż pazury, co miały być bronią, W niedobytą częstokroć zaprowadzą tonią. Gdyby się z nimi liszki rodziły, nie tuszę, Żeby ich futra były tak gęste kontusze: W większej by zostawały cenie, widzi mi się, Niźli teraz sobole zostają i rysie. Tak zwykła i fortuna pieniądzmi posażyć: Temu nie da, co by ich umiał dobrze zażyć; Błaznowi, co
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 402
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Turcarum mors vive, DEUS tibi proroget aevum.
Na kongres Konfederacki, Holenderski w Hadze, miany Roku 1691 Pieniądz kuty z słowy Rok wyrażającemi:
ReX RegVM ConsV Lta DeV s, fortVnet V bIqV e. 1689:
Francuzi Lanklawią Miasto odebrawszy Jure belli Cesarzowi, ufortyfikowali potężnie, tak dalece, że ją mając za nigdy niedobytą, na bramie napisali: Haec nemini cedet. W których słowach nad spodziewanie Autora, rok wyrażony Chronostice 1702; właśnie jakby prorokował, że roku tego będzie dobyte, i wzięte też Miasto; jakoż namienionego czasu, znowu Cesarz odebrał, i monetę kazał kuć z napisem owemu Franzkiemu na bramie przeciwnym. Cedit taMen CaesarI
Turcarum mors vive, DEUS tibi proroget aevum.
Na kongres Konfederacki, Hollenderski w Hadze, miany Roku 1691 Pieniądz kuty z słowy Rok wyrażaiącemi:
ReX RegVM ConsV Lta DeV s, fortVnet V bIqV e. 1689:
Francuzi Lanklawią Miasto odebrawszy Iure belli Cesarzowi, ufortyfikowali potężnie, tak dalece, że ią maiąc za nigdy niedobytą, na bramie napisali: Haec nemini cedet. W ktorych słowach nad spodziewanie Autora, rok wyrażony Chronosticè 1702; właśnie iakby prorokował, że roku tego będzie dobyte, y wzięte też Miasto; iakoż namienionego czasu, znowu Cesarz odebráł, y monetę kazał kuć z napisem owemu Franzkiemu na bramie przeciwnym. Cedit taMen CaesarI
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1211
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
skróci.
XLV.
Stamtąd się pomknie w pola kraju lombardzkiego Z kwiatem młodzi przedniejszej królestwa swojego I Szwajcary tak zetrze, tak pogromi snadnie, Iż trząść porożem na myśl nigdy jem nie padnie. Potem z kościołem bitwę i z Hiszpanem zwiedzie, Do wstydu Florentczyka wielkiego przywiedzie; Bo nad mniemanie wojsko tam zasię obróci, Gdzie niedobytą z gruntu fortecę wywróci. PIEŚŃ XXVI.
XLVI.
Do wzięcia jej najlepiej będzie mu służyła Ta broń, która bestii garła pozbawiła, Broń twarda, ostra, mocna, godna uczciwości, Co światu lubych dała przyczynę radości. Nie wytrzyma jej żaden miecz i głośne działa, Tył wnet każda chorągiew będzie podawała; Wszytko ona
skróci.
XLV.
Stamtąd się pomknie w pola kraju lombardzkiego Z kwiatem młodzi przedniejszej królestwa swojego I Szwajcary tak zetrze, tak pogromi snadnie, Iż trząść porożem na myśl nigdy jem nie padnie. Potem z kościołem bitwę i z Hiszpanem zwiedzie, Do wstydu Florentczyka wielkiego przywiedzie; Bo nad mniemanie wojsko tam zasię obróci, Gdzie niedobytą z gruntu fortecę wywróci. PIEŚŃ XXVI.
XLVI.
Do wzięcia jej najlepiej będzie mu służyła Ta broń, która bestyej garła pozbawiła, Broń twarda, ostra, mocna, godna uczciwości, Co światu lubych dała przyczynę radości. Nie wytrzyma jej żaden miecz i głośne działa, Tył wnet każda chorągiew będzie podawała; Wszytko ona
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_II
Strona: 296
Tytuł:
Orland szalony, cz. 2
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905