już z cegły murowana.
Broma potężna z kamienia, z boku której dwa są osobne balwerki propter tuendam portam. Intus plac wielki i mieszkania różnego niemało. Żołnierza in praesidio zawsze kilkaset, armamentarium pełne varii armorum generis, annonae opatrzność wielka. Dość na tym, iż srodze sławna forteca, jakoż in re ipsa videtur niedobyta być.
Wieczorem tego dnia nająłem prokacego z Mediolanu aż do Paryża samowtór z pojazdem i ze strawą (jeno gdzie bym się chciał, w którym mieście bawić tedy się powinienem sam sustentować) 75 dawszy mu 35 czerwonych złotych, jako zwyczaj niesie.
Dnia 5 Aprilis. Z Mediolanu rano ruszyłem się do
już z cegły murowana.
Broma potężna z kamienia, z boku której dwa są osobne balwerki propter tuendam portam. Intus plac wielki i mieszkania różnego niemało. Żołnierza in praesidio zawsze kilkaset, armamentarium pełne varii armorum generis, annonae opatrzność wielka. Dość na tym, iż srodze sławna forteca, jakoż in re ipsa videtur niedobyta być.
Wieczorem tego dnia nająłem prokacego z Mediolanu aż do Paryża samowtór z pojazdem i ze strawą (jeno gdzie bym się chciał, w którym mieście bawić tedy się powinienem sam sustentować) 75 dawszy mu 35 czerwonych złotych, jako zwyczaj niesie.
Dnia 5 Aprilis. Z Mediolanu rano ruszyłem się do
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 267
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
, kędy in planitie pałac niesłychanej wielkości ze szterma potężnemi stoi wieżami. Na tej równinie jest okrągły mur ziemią nasypany, na który jeszcze także niewidomie wpaść mogą i bronić się, choćby już cały był opanowany zomek.
Ale i to videtur mniej być potrzebna rzecz, ponieważ - iudicio omnium - nigdy ta, dicitur, być niedobyta forteca, ponieważ przy takiej inwencjej i opatrzności na twardej barzo stoi skale, że miny, ani żadna artis inventio nic mu poradzić nie może, o którym ten sensus, iż nie tylko król francuski, ale i pobliższe państwa tej podobnej nie znajdują fortecy.
Miasto też na pięknym położeniu miejsca na jednym pagórku,
, kędy in planitie pałac niesłychanej wielkości ze szterma potężnemi stoi wieżami. Na tej równinie jest okrągły mur ziemią nasypany, na który jeszcze także niewidomie wpaść mogą i bronić się, choćby już cały był opanowany zomek.
Ale i to videtur mniej być potrzebna rzecz, ponieważ - iudicio omnium - nigdy ta, dicitur, być niedobyta forteca, ponieważ przy takiej inwencjej i opatrzności na twardej barzo stoi skale, że miny, ani żadna artis inventio nic mu poradzić nie może, o którym ten sensus, iż nie tylko król francuski, ale i pobliższe państwa tej podobnej nie znajdują fortecy.
Miasto też na pięknym położeniu miejsca na jednym pagórku,
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 275
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
aż do drugiej/ to jest Porto Larys przesiąga Fortecę/ tak dalece/ że jedna drugiej bronić mo- że. Tam niedaleko/ leży Miasto nazwane Spezia, do Genuj należące/ w którym Zjazd i Popis bywa/ Wojsk i Żołnierza tego/ które do Hiszpaniej wysyłają. Między Spezją a Larys miastem/ leży jedna wielka i niedobyta/ Genuezom także należąca Forteca/ pod tytułem Santa Maria dy sorte, dwie mili Włoskich od Porto Wenere odległa/ Żołnierzem osadzona Niemieckim/ którą gdy obaczyć zechcesz/ wziąwszy u starszego pozwolenie/ pokażąć jednę zbyt potężnie budowaną i ufortyfikowaną Fortecę: a ta nie barzo dawno stanęła. Moja rada/ abyś się z Larys/
ász do drugiey/ to iest Porto Laris prześiąga Fortecę/ ták dálece/ że iedná drugiey bronić mo- że. Tám niedáleko/ leży Miásto názwáne Spezia, do Genuy należące/ w ktorym Ziazd y Popis bywa/ Woysk y Zołnierzá tego/ ktore do Hiszpániey wysyłáią. Między Spezyą á Laris miástem/ leży iedná wielka y niedobyta/ Genuezom tákże należąca Fortecá/ pod tytułem Santa Maria di sorte, dwie mili Włoskich od Porto Wenere odległa/ Zołnierzem osádzona Niemieckim/ ktorą gdy obaczyć zechcesz/ wźiąwszy v stárszego pozwolenie/ pokażąć iednę zbyt potężnie budowáną y vfortyfikowáną Fortecę: á tá nie bárzo dawno stánęłá. Moiá rádá/ ábyś się z Láris/
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 235
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
, odpowiedział: Pulchri per Iovem (prze Bóg) sed in quibus Mulieres habitent, non Viri; Dając na intende, że Płci Białej, nie Męskiej Murów potrzeba, którzy się piersiami zasłaniać mają.
SPARTAŃSKIE Miasto nie miało Murów, bo miało Rycerzów. Stąd Likurga gdy spytano, czemuby Sparta była niezwyciężona, i niedobyta? Odpowiedział; Quia non lateribûs, sed viris cincta est.
Największe Rerum-Publicarum Incrementum, BOGACTWA, które się zowią Nervi Rei-Publicae, że jak żyłami ruszają się, i swoje exercent officia ciała nasze, tak Rzecz Pospolita Pieniądzami wszystko może dostatnemi; niemi się wzmaga i wspomaga. Piękne na to u Greków jest przysłowie
, odpowiedział: Pulchri per Iovem (prze Bog) sed in quibus Mulieres habitent, non Viri; Daiąc na intende, że Płci Białey, nie Męskiey Murow potrzeba, ktorzy się piersiami zasłaniać maią.
SPARTANSKIE Miasto nie miało Murow, bo miało Rycerzow. Ztąd Lykurga gdy spytano, czemuby Sparta była niezwyciężona, y niedobyta? Odpowiedział; Quia non lateribûs, sed viris cincta est.
Naywiększe Rerum-Publicarum Incrementum, BOGACTWA, ktore się zowią Nervi Rei-Publicae, że iak żyłami ruszaią się, y swoie exercent officia ciała nasze, tak Rzecz Pospolita Pieniądzami wszystko może dostatnemi; niemi się wzmaga y wspomaga. Piękne na to u Grekow iest przysłowie
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 398
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Cesarza, pod Belgradem opacznie rzeczy poszły w krótce. Dnia 4go września, po odprawionej batalii pod Belgradem kędy 180 tysięcy Turków było, z innemi auksiliarnemi wojskami pod komendą Renegata Bonewala Francuza, wojsko chrześcijańskie zbite, wiele Generałów godnych tak zabitych, jako i rannych padło z klęską wielką. Na koniec i Bel-
grad forteca prawie niedobyta w akord poszedłszy, poddała się, prosząc o pokój Turczyna. Belgrad jest stolica Królestwa Serbskiego, które z innemi przyległościami poddane było Turczynowi, do tego Orszów, Widiń i Temeszwarska ziemia wszystka aż po Dunaj rzekę. Turcy opanowali przez traktat pokoju, który musiał po niewoli stanąć, z żalem i utrata chrześcijan. A zatem
Cesarza, pod Belgradem opacznie rzeczy poszły w krótce. Dnia 4go września, po odprawionej batalii pod Belgradem kędy 180 tysięcy Turków było, z innemi auxiliarnemi wojskami pod komendą Renegata Bonewala Francuza, wojsko chrześciańskie zbite, wiele Generałów godnych tak zabitych, jako i rannych padło z klęską wielką. Na koniec i Bel-
grad forteca prawie niedobyta w akord poszedłszy, poddała się, prosząc o pokój Turczyna. Belgrad jest stolica Królestwa Serbskiego, które z innemi przyległościami poddane było Turczynowi, do tego Orszów, Widiń i Temeszwarska ziemia wszystka aż po Dunaj rzekę. Turcy opanowali przez traktat pokoju, który musiał po niewoli stanąć, z żalem i utrata chrześcian. A zatem
Skrót tekstu: KronZakBarącz
Strona: 200
Tytuł:
Kronika zakonnic ormiańskich reguły ś. Benedykta we Lwowie
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1703 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1703
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętnik dziejów polskich: z aktów urzędowych lwowskich i z rękopisów
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wojciech Maniecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1855
Przywiedli go do Miasta, w którym wielki świecił Splendor, a od złota się, i od drogich niecił Kamieni po ulicach blask, bo mury lite Z wybornego Metalu złota, a weń wryte Były kamienie drogie nieoszacowane, Któremi i ulice były brukowane. Baszty naróżne złote, i ogromne wieże Były, których moc sama niedobyta strzeże. Ale któż jest, ktoby mógł językiem stworzonym Ogłosić o splendorze miasta zaleconym? Tam słońce, w jednym kroku swe trzymając lice, Przenikało promieniem swym wszytkie ulice. Wojska zaś w świetnych szatach po ulicach stały, Które skrzydła do lotu rozciągnione miały, Te głosem niesłychanym wdzięczne melodie, I przyjemne czyniły uszom harmonie
Przywiedli go do Miástá, w ktorym wielki świećił Splendor, á od złotá się, y od drogich niećił Kámieni po vlicách blásk, bo mury lite Z wybornego Metallu złotá, á weń wryte Były kámienie drogie nieoszácowáne, Ktoremi y vlyce były brukowáne. Bászty narożne złote, y ogromne wieże Były, ktorych moc sámá niedobyta strzeże. Ale ktosz iest, ktoby mogł ięzykiem stworzonym Ogłośić o splendorze miástá záleconym? Tám słońce, w iednym kroku swe trzymáiąc lice, Przenikáło promieniem swym wszytkie vlice. Woyská záś w świetnych szátách po vlicách stáły, Ktore skrzydłá do lotu rośćiągnione miáły, Te głosem niesłychánym wdźięczne melodie, Y przyiemne czyniły vszom hármonie
Skrót tekstu: DamKuligKról
Strona: 232
Tytuł:
Królewic indyjski
Autor:
Jan Damasceński
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
żywoty świętych
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
prawi jest tłum, jest zbor, jest tłuszcza zebrana że wszystkich Prowinyci światowych i podana pod władzą i moc nieustawicznego valoru odmiennej Fortuny. T. Niech wiem proszę co za Pałac, co za Forteca! co za rezydencja być mogła, tej Jej Mości nieustawicznej. B. Pałac buczny, pałac kosztownie wystawiony, Forteca niedobyta, otoczona murem kryształu przezroczystego, przez który wszytko się widzieć mogło, co sięwewnątrz dział oj być mogło. T. Cóż tam być mogło soobliwego, coś postrzec raczył proszę wyśmienitego. B. Widziałem, jako ta arcy niewstydliwa Maskara, bezecna Fortuna siedząc u stołu z najprzedniejszymi Monarchami świata, zażywała w dostatkach uciesznej krotochwile
práwi iest tłum, iest zbor, iest tłuszcza zebrána że wszystkich Prowinyci świátowych y podána pod władzą y moc nieustawicznego valoru odmienney Fortuny. T. Niech wiem proszę co zá Pałác, co zá Fortecá! co zá rezydencya być mogłá, tey Iey Mośći nieustáwiczney. B. Pałác buczny, páłác kosztownie wystáwiony, Fortecá niedobyta, otoczona murem kryształu przezroczystego, przeż ktory wszytko się widźieć mogło, co sięwewnątrz dźiał oy być mogło. T. Coż tám być mogło soobliwego, coś postrzedz raczył proszę wyśmienitego. B. Widźiałem, iáko tá árcy niewstydliwa Máskárá, bezecna Fortuná śiedząc u stołu z nayprzednieyszymi Monárchámi świátá, zázywáłá w dostátkách ućieszney krotochwile
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 159
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
prośby i żądania Te na srogą kopią groźne wyzywania Dają znać, że nie myśli syna cesarskiego Mężem mieć, ale raczej Rugiera swojego. Więc żeby zamysłowi temu przeszkodzili, Gwałtem ją do fortece jednej wprowadzili.
LXX.
Tę niedawno darował Karzeł Amonowi, Przyległą od Karkason Perpinianowi; Nad samem brzegiem morskiem wyniesiona stała, Mocna i niedobyta wszystkiem się być zdała. Tam ją chował w uczciwem więzieniu, niebogę, Myśląc, dzień upatrzywszy, odesłać ją w drogę Na wschód słońca, aby tak z chęci lub z niechęci Wziąwszy Leona, Rugier wypadł jej z pamięci.
LXXI.
Najutrapieńsza dziewka, jako się stawiła Zawsze mężną w potrzebach, tak tu skromną była
prośby i żądania Te na srogą kopią groźne wyzywania Dają znać, że nie myśli syna cesarskiego Mężem mieć, ale raczej Rugiera swojego. Więc żeby zamysłowi temu przeszkodzili, Gwałtem ją do fortece jednej wprowadzili.
LXX.
Tę niedawno darował Karzeł Amonowi, Przyległą od Karkason Perpinianowi; Nad samem brzegiem morskiem wyniesiona stała, Mocna i niedobyta wszystkiem się być zdała. Tam ją chował w uczciwem więzieniu, niebogę, Myśląc, dzień upatrzywszy, odesłać ją w drogę Na wschód słońca, aby tak z chęci lub z niechęci Wziąwszy Leona, Rugier wypadł jej z pamięci.
LXXI.
Najutrapieńsza dziewka, jako się stawiła Zawsze mężną w potrzebach, tak tu skromną była
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_III
Strona: 327
Tytuł:
Orland szalony, cz. 3
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
miasto w Indiach wschodnich barzo wielkie 103. Sicilia Feudum kościelne 70 Siras miast ów Persiej wielkie i zacne 132. Sigmunt I. król Polski na wojnę przeciw Turkowi wzywany. 175. Siły morskie Chińskie 98 Niemieckie 71. 74. 76 Tureckie morskie 171. Skopy dziwne w krainie Zeila 149 Szkotski król ubogi 22 Szkotia niedobyta Ibid. Szkotowie miewali wojska niemałe 108. Słonie Etiopskie 152 Siamskiego króla 103 Idalcana/ których było do 60000. 120. Sofi Perskie skąd ma początek 129 Spahi ludzie u Turczyna 169. Sprawiedliwość i Religia w rządach Hiszpańskich 186. Szlachta Angielska nie władnie nad poddanemi/ i zamków nie mają 30. Szlachta niza
miásto w Indiách wschodnich bárzo wielkie 103. Sicilia Feudum kośćielne 70 Sirás miást ow Persiey wielkie y zacne 132. Sigmunt I. krol Polski ná woynę przećiw Turkowi wzywány. 175. Siły morskie Chinskie 98 Niemieckie 71. 74. 76 Tureckie morskie 171. Skopy dziwne w kráinie Zeilá 149 Szkotski krol vbogi 22 Szkotia niedobyta Ibid. Szkotowie miewáli woyská niemáłe 108. Słonie Ethiopskie 152 Siámskie^o^ krolá 103 Idálcáná/ ktorych było do 60000. 120. Sofi Perskie skąd ma początek 129 Spáhi ludzie v Turczyná 169. Spráwiedliwość y Religia w rządách Hiszpánskich 186. Szláchtá Angielska nie władnie nád poddánemi/ y zamkow nie máią 30. Szláchtá niza
Skrót tekstu: BotŁęczRel_III
Strona: 14
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. III
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
ukazała że była najasniejszą. POLITYCZNY. Ex Panegyr. Al: Acad: Vil: sub tilulo: Im mortalitas Austriaci sam guinis. ORATOR Ex codẽ quo ex supra. POLITYCZNY. ORATOR Ex Panegyr: Illustrissimi Kiszká eodẽ quo et supra POLITYCZNY. ORATOR Memes Król syna małego, po którychkolwiek fortecach miasta Sardyej prowadził tam wszędy niedobyta forteca była. Przed mądrością, przed dzielnością Karola V wszyscy Triumfatorowie Pogańscy są cieniem. POLITYCZNY. Ex oratione habita in funere Serenissimi Sigismũdi Tertij Regis Pol: ab Illustrissimo Ioanne Lipski Referen: Regni, etc. ORATOR POLITYCZNY. Ex Panegyr: Bileniciano sub titulo. Magnae molis magna ruina. ORATOR Ex Concio: R.
vkazałá że byłá naiásnieyszą. POLITYCZNY. Ex Panegyr. Al: Acad: Vil: sub tilulo: Im mortalitas Austriaci sam guinis. ORATOR Ex codẽ quo ex supra. POLITYCZNY. ORATOR Ex Panegyr: Illustrissimi Kiszká eodẽ quo et supra POLITYCZNY. ORATOR Memes Krol syná máłego, po ktorychkolwiek fortecách miástá Sardyey prowádźił tám wszędy niedobytá fortecá byłá. Przed mądrośćią, przed dźielnośćią Károlá V wszyscy Tryumphatorowie Pogáńscy są ćieniem. POLITYCZNY. Ex oratione habita in funere Serenissimi Sigismũdi Tertij Regis Pol: ab Illustrissimo Ioanne Lipski Referen: Regni, etc. ORATOR POLITYCZNY. Ex Panegyr: Bileniciano sub titulo. Magnae molis magna ruina. ORATOR Ex Concio: R.
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 37
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644