Królom spolnej, przynamniej tak wiele Nieprzyjaciół Krzyża Z. na placu położyć, jak wiele jest powtórzenia liter w-tych wszystkich Kazaniach moich. Przytym uniżoność poddaństwa mojego łasce W. K. M. P. M. M. pokornie oddawszy Zostaję W K. M. P. M. M. i Dobrodzieja niegodnym Poddanym Bogomodlcą Tomas Młodzianowski Soc. IESV KAZANIE PIERWSZE NA PRZEWODNEJ NIEDZIELE PONIEDZIAŁEK
Pax vobis, Pokoj wam. Ioan: 20.V.20 Sprawiedliwy Trybunał, Sprawiedliwe Sądy, pokoj Ojczyźny. ŻWyczajem wniesiony obowiązek, że gość powinien nowiny powiadać. Po przywitaniu i oświadczeniach afektu, pierwsze pytanie, co słychać? co
Krolom zpolney, przynamniey tak wiele Nieprzyiaćioł Krzyża S. ná placu położyć, iak wiele iest powtorzenia liter w-tych wszystkich Kazaniach moich. Przytym uniżoność poddaństwa moiego łasce W. K. M. P. M. M. pokornie oddawszy Zostáię W K. M. P. M. M. i Dobrodźieia niegodnym Poddanym Bogomodlcą Thomas Młodźianowski Soc. IESV KAZANIE PIERWSZE NA PRZEWODNEY NIEDZIELE PONIEDZIAŁEK
Pax vobis, Pokoy wam. Ioan: 20.V.20 Spráwiedliwy Trybunał, Spráwiedliwe Sądy, pokoy Oyczyźny. ŻWyczáiem wnieśiony obowiązek, że gość powinien nowiny powiádáć. Po przywitániu i oświádczęniách áfektu, pierwsze pytánie, co słycháć? co
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 4
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
respondetur.
DZiękuję I. K. Mości, że tak moje jakie takie ukoronował zasługi, iż którym się zdał Panu Bratu Króla Jego Mści świętej Pamięci Królowi Władysławowi zdałem i samemu I. K. Mości, godzien być tychże Urzędów i godności. Zdałem się do usługi Ojczyzny, jaką taką mieć zdolność; niegodnym mię teraz I. K. Mość tego wszytkiego czyni, i tych żem źle zażywał Urzędów, potępia. Bo jeżelim każdej w pokoju i na Wojnie nieomieszkał usługi Króla Jego Mści; jeżelim kosztu, prac wszelakich, zdrowia na tęż Króla Jego Mści. nieżałował usługę, oczym wszyscy wiedzą,
respondetur.
DZiękuję I. K. Mośći, że ták moie iákie tákie vkoronował zasługi, iż ktorym się zdał Pánu Brátu Krolá Iego Mśći świętey Pámięci Krolowi Włádysłáwowi zdałem y samemu I. K. Mośći, godźien bydź tychże Vrzędow y godnośći. Zdałem się do vsługi Oyczyzny, iáką táką mieć zdolność; niegodnym mię teraz I. K. Mość tego wszytkiego czyni, y tych żem źle záżywał Vrzędow, potępia. Bo ieżelim káżdey w pokoiu y ná Woynie nieomieszkał vsługi Krolá Iego Mśći; ieżelim kosztu, prac wszelákich, zdrowia ná tęż Krolá Iego Mśći. nieżáłował vsługę, oczym wszyscy wiedzą,
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 52
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
modlitwami na pomoc. Bo wiemy, że i Virgilius wzywał ich in Georgicis. B Nimfy. Nimfas Poetowie, i inszy ludzie, mniemali być osoby Bogiń wodnych, abo ziemskich. C I tobie Auguście nie była mniej wdzięczna. To przystosowanie przydał Poeta dla uciechy Augusta Cesarza; jakoby rzekł: Jako wszytek naród ludzki, niegodnym mordem Juliusza Cesarza wzruszony był, którym w Senacie od niewdzięcznych poddanych był zabity: tak też Niebianie usłyszawszy o zdradzie Likaona, którą chciał podejść Jowisza, rozgniewali się byli. D Z Olimpu się sam spuszczam wysokiego. Olimpus, waży Niebo. Przemian Owidyuszowych E Przeszedłem górę Menal. Maenalus, Cylene, Licaeus, są
modlitwámi na pomoc. Bo wiemy, że y Virgilius wzywał ich in Georgicis. B Nimphy. Nimphas Poetowie, y inszy ludźie, mniemali bydź osoby Bogiń wodnych, abo źiemskich. C Y tobie Auguśćie nie byłá mniey wdźięczna. To przystosowanie przydał Poetá dla vćiechy Augustá Cesárzá; iakoby rzekł: Iako wszytek narod ludzki, niegodnym mordem Iuliuszá Cesárzá wzruszony był, ktorym w Senaćie od niewdźięcznych poddánych był zábity: ták też Niebiánie vsłyszawszy o zdrádźie Lykáoná, ktorą chćiał podeyść Iowiszá, rozgniewáli się byli. D Z Olimpu się sam spuszczam wysokiego. Olympus, waży Niebo. Przemian Owidyuszowych E Przeszedłem gorę Menál. Maenalus, Cylene, Lycaeus, są
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 15
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
na owym Kancilium, Fociusza i Sobór jego; Ignacego i innych ruszonych de Sedybus, na tychże Stolicach lokując. Co skoro w Carogrodzie innotuit, Fociusz złożył niby Konsylium z niektórych Biskupów, Cesarzowi na nim moc dał sądzenia Duchownych, stanowienia Dekretów, Głową go czyniąc: Wprowadzono wiele świadków skomatycznych na Biskupa Rzymskiego, gdzie niegodnym osądzony Papiestwa Mikołaj Z i wyklęty od tych, Fociusza i jego Lucyperskiej ambicyj, Partyzantów Biskupów około Roku 863. Poparło i to nie mało Schizmę Grecką, że Lotarius Król Austrazyj albo Wschodniej Francyj, Zonę własną repudiavit Tyetergę, a pojął Metresę Waldradę z aprobacją Trewirskiego i Kolonieńskie Arcy-Biskupów i kilku Biskupów na to Synod składających.
na owym Kancilium, Fociusza y Sobor iego; Ignácego y innych ruszonych de Sedibus, na tychże Stolicach lokuiąc. Co skoro w Carogrodzie innotuit, Fociusz złożył niby Koncilium z niektorych Biskupow, Cesarzowi na nim moc dał sądzenia Duchownych, stanowienia Dekretow, Głową go czyniąc: Wprowadzono wiele świádkow skommatycznych ná Biskupa Rzymskiego, gdzie niegodnym osądzony Papiestwa Mikołáy S y wyklęty od tych, Fociuszá y iego Lucyperskiey ambicyi, Partyzántow Biskupow około Roku 863. Poparło y to nie mało Schizmę Grecką, że Lotharius Krol Austrazyi álbo Wschodniey Fráncyi, Zonę własną repudiavit Tyethergę, a poiął Metresę Waldradę z approbacyą Trewirskiego y Kolonieńskie Arcy-Biskupow y kilku Biskupow ná to Synod składaiących.
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1137
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
konsula (niepełny i niedokładny cytat z Żywotów Cezarów Gajusa Swetoniusa Tranquillusa, z rozdziału: Gajus Kaligula, przeł. J. Niemirska-Pliszczyńska).
Tyberiusz cesarz także skarbowy urząd, o który wielu godnych Rzymian konkurowało, jednemu nikczemnemu człowiekowi za to jedno dał, iż spory dzban wina duszkiem za jego zdrowie wypił. Zatem, ponieważ niegodnym za niecnoty, nie cnoty, honor dostać się, a pokora chrześcijańska przez ambicją prędko się nadwątlić może, wolał śp. pan tym cnoty, talenta, zasługi swoje cieszyć, czym się cieszyli Scypionowie, gdy ich dyktatura minęła: „melius ut interrogent Romani, quare Scipio dictator non fuerit, quam quare fuerit” lepiej
konsula (niepełny i niedokładny cytat z Żywotów Cezarów Gaiusa Swetoniusa Tranquillusa, z rozdziału: Gaius Kaligula, przeł. J. Niemirska-Pliszczyńska).
Tyberiusz cesarz także skarbowy urząd, o który wielu godnych Rzymian konkurowało, jednemu nikczemnemu człowiekowi za to jedno dał, iż spory dzban wina duszkiem za jego zdrowie wypił. Zatem, ponieważ niegodnym za niecnoty, nie cnoty, honor dostać się, a pokora chrześcijańska przez ambicją prędko się nadwątlić może, wolał śp. pan tym cnoty, talenta, zasługi swoje cieszyć, czym się cieszyli Scypionowie, gdy ich dyktatura minęła: „melius ut interrogent Romani, quare Scipio dictator non fuerit, quam quare fuerit” lepiej
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 492
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
jak u Łacinników Soboru Niceńskiego, z przydatkiem Filioq; dla Unitów, czego Grecy, Schizmatycy nie przydają. A immediatè przed tym Credo Diakon woła: Dwery, dwery, Premudrostyju wonmin; co po Łacinie effertur: Portas portas, in Sapientia attendamus, alias każe tu Katehumenom, alias czekającym Chrztu, odstąpić, jako jeszcze niegodnym być obe- Podobieństwo Ceremonii Łacińskich z Greckiemi
cnemi przy Najświętszych Tajemnicach. Item zalecają tu naj większą Mądrość mieć, otwarte serce, ku wierzeniu Artykułom Wiary inkludowanym w Credo. Gdy te Credo mówi Kapłan celebrujący, i z nim lud zgromadzony głośno, wtedy trzyma velum podniesione nad species, alias nad Chlebem i nad Winem, odkryte
iak u Łacinnikow Soboru Niceńskiego, z przydatkiem Filioq; dla Unitow, czego Grecy, Schizmatycy nie przydaią. A immediatè przed tym Credo Dyakon woła: Dwery, dwery, Premudrostyiu wonmin; co po Łacinie effertur: Portas portas, in Sapientia attendamus, alias każe tu Katehumenom, alias czekaiącym Chrztu, odstąpić, iako ieszcze niegodnym bydź obe- Podobieństwo Ceremonii Łacińskich z Greckiemi
cnemi przy Nayświętszych Taiemnicach. Item zalecaią tu nay większą Mądrość mieć, otwárte serce, ku wierzeniu Artykułom Wiary inkludowanym w Credo. Gdy te Credo mowi Kapłan celebruiący, y z nim lud zgromadzony głośno, wtedy trzyma velum podniesione nad species, alias nad Chlebem y nád Winem, odkryte
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 47
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
tak, że nie znać, aby tam góra i skała była. Samę skałę Grobu Pańskiego opasano alabastrem, a na wierzchu wystawiono wieżyczkę z drzewa Cedru Libańskiego, i w niej są trzy dziury, albo okna, przez które zaduch od lamp górejących wychodzi. Z boku, dziure wybito jednę, którą Z. Grzegórz Ormiański niegodnym się sądząc wniść w sam Grób Pański, mieszkając tam lat 7. zaglądał w tenże Grób, modląc się. Jest przed samym Grobem Pańskim, z tejże skały Przysioneczek z kilkunastu lampami, i kamień, o którym Marie mówiły: Quis revolvet nobis lapidem? Z tego Przysioneczku niżej się jeszcze schyliwszy, jest
tak, że nie znać, aby tam góra y skała była. Samę skałę Grobu Pańskiego opasáno alabastrem, a na wierzchu wystawiono wieżyczkę z drzewa Cedru Libańskiego, y w niey są trzy dziury, albo okna, przez ktore zaduch od lamp goreiących wychodzi. Z boku, dziure wybito iednę, którą S. Grzegórz Ormiański niegodnym się sądząc wniść w sam Grób Pański, mieszkaiąc tam lat 7. zaglądał w tenże Grób, modląc się. Iest przed samym Grobem Pańskim, z teyże skały Przysioneczek z kilkunastu lampami, y kamień, o którym Marye mówiły: Quis revolvet nobis lapidem? Z tego Przysioneczku niżey się ieszcze zchyliwszy, iest
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 498
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
na Królestwo usłyszawszy, jednak gwałtem przymuszony do Berła. Zaraz po Elewacyj swej na tron, poszedł Bałwan uwenerować, według tamecznego ceremoniału, z uszu swych, jagód, i nóg krew puścił in victimam. Na tronie przez Oratora był przywitany, któremu chcąc trzykroć odpowiedzieć, trzykroć zapłakał, na ostatek odpowiedział, wyznając się być niegodnym Korony, jedynie to na afekt Civium Patriae składając, bez Boskiej pomocy uznając się niezdolnym, i znowu się rozpłakał. Ta pokora wkrótce odrodziła się w pychę, z której prostych ludzi do swoich pokojów puszczać zakazał, z godności ich zaraz wyzuł: samym wielkim Panom i Szlachcie do Pokojów swych i dygnitarstw akces pozwalając. Praeambulam
na Krolestwo usłyszawszy, iednak gwałtem przymuszony do Berła. Zaraz po Elewacyi swey na tron, poszedł Bałwan uwenerować, według tamecznego ceremoniału, z uszu swych, iagod, y nóg krew puścił in victimam. Na tronie przez Oratorá był przywitany, ktoremu chcąc trzykroć odpowiedzieć, trzykroć zapłakał, na ostatek odpowiedział, wyznaiąc się bydź niegodnym Korony, iedynie to na affekt Civium Patriae składaiąc, bez Boskiey pomocy uznaiąc się niezdolnym, y znowu się rozpłakał. Ta pokora wkrótce odrodziłá się w pychę, z ktorey prostych ludzi do swoich pokoiow puszczać zakazał, z godności ich zaráz wyzuł: samym wielkim Panom y Szlachcie do Pokoiow swych y dignitarstw akces pozwaláiąc. Praeambulam
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 598
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
. Tej próżność tak znoszę, i pokażę że nie tylko na Francuza Elekcja być nie może, ale za życia panującego, na nikogo, jeśli chcemy salvam mieć Rempublicam.
Na Francuza żadnym sposobem być nie może. bo który przez wszytkie bezecne sztuki śmiał dopinać Królestwa, niemógłby tylko podobnymi panować, i tym samym niegodnym się stał Tronu Polskiego, który w przód chęcią panowania gwałtowną, fundámentá jego, Sprawiedliwość, Wolność, Miłość, niż posiadł, obalił, i te Prawa, któreby zachować powinien, przez wszytkie wymyślne złości, subtelności, połomał, zniósł, i zgwałcił. Nie może tedy ten żadnym sposobem sieść naten Majestat,
. Tey prożność ták znoszę, y pokażę że nie tylko na Fráncuzá Elekcya bydź nie może, ále zá żyćia pánuiącego, ná nikogo, ieśli chcemy salvam mieć Rempublicam.
Ná Fráncuzá żadnym sposobem bydź nie może. bo ktory przez wszytkie bezecne sztuki śmiał dopináć Krolestwá, niemogłby tylko podobnymi pánowáć, y tym sámym niegodnym się stał Thronu Polskiego, ktory w przod chęćią pánowánia gwałtowną, fundámentá iego, Spráwiedliwość, Wolność, Miłość, niż pośiadł, obálił, y te Práwá, ktoreby záchowáć powinien, przez wszytkie wymyślne złośći, subtelnośći, połomał, zniosł, y zgwáłćił. Nie może tedy ten żadnym sposobem sieść náten Máiestat,
Skrót tekstu: PersOb
Strona: 55
Tytuł:
Perspektywa na objaśnienie niewinności
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
tego nigdy nie k uczynił. Toż i Justynianus Cesarz Rzymski uczynił Gilimerowi królowi Wandalskiemu w Afryce pojmanemu/ i przez Bellisariusza Hetmana do Carogroda z triumfem przyprowadzonemu/ temu dał Cesarz na wychowanie pewne dochody w Gallaciej/ i chciał go uczynić Patricjuszem/ to jest Szlachcicem wysokim Rzymskim: ale iż niewirności Ariańskiej odstąpić niechciał/ niegodnym go takiej czci szlachectwa Rzymskiego osądził. Na pohańca czci szlacheckiej kłaść nie chciał. w ro. 1248. Tatarowie nie są szlachtą ani Ziemian. i Paulus Aemil. lib. 7. histor. Ad nobilitatem non admitrendus quis Christiani nominis hostis aut pręuarycator k Ganfred, de bello loco. Procopius de bello Vandalico li.
te^o^ nigdy nie k vcżynił. Toż y Iustynianus Cesarz Rzymski vcżynił Gilimerowi krolowi Wándálskiemu w Afryce poimánemu/ y przez Bellisáriuszá Hetmaná do Carogrodá z tryumphem przyprowadzonemu/ temu dał Cesarz ná wychowánie pewne dochody w Gálláciey/ y chćiał go vcżynić Pátricyuszem/ to iest Szláchcicem wysokim Rzymskim: ále iż niewirnośći Aryańskiey odstąpić niechćiał/ niegodnym go tákiey cżći szláchectwá Rzymskiego osądźił. Ná poháńcá cżći szlácheckiey kłáść nie chćiał. w ro. 1248. Tátárowie nie są szláchtą áni Ziemián. i Paulus Aemil. lib. 7. histor. Ad nobilitatem non admitrendus quis Christiani nominis hostis aut pręuaricator k Ganfred, de bello loco. Procopius de bello Vandalico li.
Skrót tekstu: CzyżAlf
Strona: 11
Tytuł:
Alfurkan tatarski
Autor:
Piotr Czyżewski
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
egzotyka, historia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617