na każdy dzień Liturygia Boża: w Pieczarskim Monastyrzu od prawuje się Cuda i Paraeneses. PARAENESIS.
PRzestępek właśnie jest czynić przeciwko przykazaniu nie pozwalającemu/ ty ten tym więtszy im więtszego przykazu jest przestąpieniem/ i im więtsza osoba przykazała: Dla tegoć to rozkazania przestąpienia Pradziadowie naszy z ojczystych Rajskich progów rugowani/ Datana i Abiorna nienasycona nigdy żywo pożarła ziemia: dla tego trąd Naamanów padł na Gedzego: dla tego trad Ozjasza z Nieba popadł: dla tego wojska Jozue wiele ginęło/ iż Achan nad zakaz wziął płaszcz karmazynowy/ dwieście syklów srebra/ i pręt złoty/ dwieście syklów ważący: dla tego Ananiasz i z Zafira cielesną tylko/ na co
ná káżdy dźień Liturigia Boża: w Pieczarskim Monastyrzu od práwuie się Cudá y Paraeneses. PARAENESIS.
PRzestępek własnie iest czynić przećiwko przykazániu nie pozwaláiącemu/ ty ten tym więtszy im więtszego przykázu iest przestąpieniem/ y im więtsza osobá przykazáłá: Dla tegoć to roskazánia przestąpienia Prádźiádowie nászy z oyczystych Rayskich progow rugowáni/ Dátháná y Abiorná nienásycona nigdy żywo pożárłá ziemiá: dla tego trąd Náámánow padł ná Gedzego: dla tego trad Ozyaszá z Niebá popadł: dla tego woyská Iozue wiele ginęło/ iż Achán nád zákáz wziął płaszcz kármázynowy/ dwieśćie syklow srebrá/ y pręt złoty/ dwieśćie syklow ważący: dla tego Anániasz y z Záphira ćielesną tylko/ ná co
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 141.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
się dostało bądź względem zasług jego, bądź też względem łaski królewskiej opatrzenia i dochodu 16.000; a drugie są, co i z 20.000 i 30.000 czynią złotych i więcej. Będziemli tedy to podług sprawiedliwości i słusznej proporcji miarkować, pochwali to każdy, co ja mówię; ale jeśli podług chciwości ludzkiej, ta nigdy nienasycona, nigdy ograniczona być nie może. Oglądać się też nam nigdy na to nie godzi, że to niejednemu w niesmak będzie, a iż to trudno będzie przewieść (acz non patitur tego koło, aby mu co kto preskrybować miał); tu się tylko dobro pospolite upatruje, tu się tylko samej sprawiedliwości i rządowi dogadza
się dostało bądź względem zasług jego, bądź też względem łaski królewskiej opatrzenia i dochodu 16.000; a drugie są, co i z 20.000 i 30.000 czynią złotych i więcej. Będziemli tedy to podług sprawiedliwości i słusznej proporcyej miarkować, pochwali to każdy, co ja mówię; ale jeśli podług chciwości ludzkiej, ta nigdy nienasycona, nigdy ograniczona być nie może. Oglądać się też nam nigdy na to nie godzi, że to niejednemu w niesmak będzie, a iż to trudno będzie przewieść (acz non patitur tego koło, aby mu co kto preskrybować miał); tu się tylko dobro pospolite upatruje, tu się tylko samej sprawiedliwości i rządowi dogadza
Skrót tekstu: RokJak_Cz_III
Strona: 284
Tytuł:
Rokosz jaki ma być i co na nim stanowić.
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
ziem, jakoby powinne jakie swych chciwości sługi, przywróceni być mają, Błogoż wam taką rzeczą na ziemi, mili Jezuitowie, bo za tem takiem prawem tenże będzie posesji i dobrego mienia naszego, który i chciwości, terminus; biadaź wam, mieszczanie pruscy, bo zatem nic swego mieć nie będziecie, chyba czego nienasycona pożądliwość jezuicka nie ozionie. Ale jeszcze i to przydać mogę, że nie tylko Jesuitice libidini expositi jesteście, ale puszczono was na dalsze praszczęta w tych słowach: »A o takie ekspulzje wolno czynić tak duchownym osobom per instigatorem ex delatione, i studentom i inszym ex saeculari statu ad instantiam cuiuslibet , któryby był ea
ziem, jakoby powinne jakie swych chciwości sługi, przywróceni być mają, Błogoż wam taką rzeczą na ziemi, mili Jezuitowie, bo za tem takiem prawem tenże będzie posesyej i dobrego mienia naszego, który i chciwości, terminus; biadaź wam, mieszczanie pruscy, bo zatem nic swego mieć nie będziecie, chyba czego nienasycona pożądliwość jezuicka nie ozionie. Ale jeszcze i to przydać mogę, że nie tylko Iesuiticae libidini expositi jesteście, ale puszczono was na dalsze praszczęta w tych słowach: »A o takie ekspulzye wolno czynić tak duchownym osobom per instigatorem ex delatione, i studentom i inszym ex saeculari statu ad instantiam cuiuslibet , któryby był ea
Skrót tekstu: UważKonstCz_III
Strona: 305
Tytuł:
Krótkie uważenie konstytucyej nowotniej o Jezuitach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1618
Z bestiami się losem puściwszy pospołu, Jako ciężkie kamienie, walim się do dołu.
Pótyśmy tak wielkiego dziedzictwa zostawali Panami, póki żyjąc według natury, i instynktu rozumnego, w zgodzie i spólnej miłości zażywaliśmy bez gniewu, bez zazdrości, bez kłopotów i starania, co nam Bóg i natura przygotowała. Jak prędko nienasycona chciwość i bezdenna żądza opanowała, źle uważne umysły, wszystko złe z niepowściągnionemi pasjami nastąpiło. Przemieniona jest owa złota pierwszego wieku wolność w złotą niewolą, kiedy mając przedtym w posesji wszystkiego świata skarby, lichemu złotu, i niektórym tylko służyć poczeliśmy metalom. Nastąpiła zajadła zazdrość, niepohamowane gniewy i krwi rozlania, nie nasycone wznieciło
Z bestyami się losem puściwszy pospołu, Iako cięszkie kamienie, walim się do dołu.
Pótyśmy tak wielkiego dziedzictwa zostawali Panami, póki żyiąc według natury, i instynktu rozumnego, w zgodzie i spólney miłości zażywaliśmy bez gniewu, bez zazdrości, bez kłopotow i starania, co nam Bóg i natura przygotowała. Jak prętko nienasycona chciwość i bezdenna żądza opanowała, źle uważne umysły, wszystko złe z niepowściągnionemi passyami nastąpiło. Przemieniona iest owa złota pierwszego wieku wolność w złotą niewolą, kiedy maiąc przedtym w possessyi wszystkiego świata skarby, lichemu złotu, i niektórym tylko służyć poczeliśmy metallom. Nastąpiła zaiadła zazdrość, niepohamowane gniewy i krwi rozlania, nie nasycone wznieciło
Skrót tekstu: KryszStat
Strona: 38
Tytuł:
Stateczność umysłu
Autor:
Andrzej Kazimierz Kryszpin Kirszensztein
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
pogrążenie/ za mandatem Boskim do Konsistorzu sądu przedwiecznego pozywa Jaśnie Wielmoż: Jego Mości X. Biskupa/ aby swojej obelgi pomstę na tym cnym Biskupie otrzymała. Przyznacie podobno Miłościwi PP. że śmierć/ która jako piorun z tarasów swych wypadszy/ dobywa swej szable pierzchliwej/ a obfite ziemi owoce w popiół obraca/ tudzież krwią nienasycona/ jednego po drugim z Tronu zmyka Monarchę/ i też ziemię trupami ściele/ na swej sile przytępioną niestanęła? Zmylicie Miłościwi PP. albowiem już po dekrecie/ a dekrecie łaskawym/ Virtus dum patitur vincit. O! cóżeś niemiał utrzeć tych rogów tej śmierci Cny Biskupie? którego animusz żadnym natarciem nie był
pogrążenie/ zá mándatem Boskim do Konsistorzu sądu przedwiecznego pozywa Iaśnie Wielmoż: Iego Mośći X. Biskupá/ áby swoiey obelgi pomstę ná tym cnym Biskupie otrzymáłá. Przyznaćie podobno Miłośćiwi PP. że śmierć/ ktora iáko piorun z tárasow swych wypadszy/ dobywa swey száble pierzchliwey/ á obfite źiemi owoce w popioł obráca/ tudźiesz krwią nienásycona/ iednego po drugim z Thronu zmyka Monarchę/ y też źiemię trupámi sćiele/ ná swey śile przytępioną niestanęłá? Zmylićie Miłośćiwi PP. álbowiem iuż po dekrećie/ á dekrećie łáskáwym/ Virtus dum patitur vincit. O! cożeś niemiał vtrzeć tych rogow tey śmierći Cny Biskupie? ktorego animusz żádnym nátárćiem nie był
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 54
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
górę otrzymała/ postoj. POLITYCZNY. ORATOR POLITYCZNY. Heroda Atycego syn tak był mądry, że 24. dworzan chowając, każdego z nich imię literą jedną nominując alfabetum się nie nauczył. Przyczyna czemu kruszą buławy nawłasniejsza. ORATOR Ioseph á Costa in Histo: Indor: lib: 5. cap. 8. Śmierć jest nienasycona, nie kontentuje się ani chałupą ubogą ani majętnościami. Taż śmierć po cudzych państwach jak po Austeriach niejakich, chcąc być rewizorką onych przejezdża się. POLITYCZNY. śmierć widząc że buławę kruszą, kości Hetmana w grobie kruszy. Hetmã tak jeść niezwyciężonym, że i robaka zwyciężyć nie może. Sen: epi: 58.
gorę otrzymáłá/ postoy. POLITYCZNY. ORATOR POLITYCZNY. Herodá Athycego syn ták był mądry, że 24. dworzan chowáiąc, kożdego z nich imię literą iedną nominuiąc alphabetum się nie náuczył. Przyczyná czemu kruszą buławy nawłasnieysza. ORATOR Ioseph á Costa in Histo: Indor: lib: 5. cap. 8. Smierć iest nienásycona, nie kontentuie się áni cháłupą vbogą áni máiętnościámi. Táż śmierć po cudzych pánstwách iák po Austeriách nieiakich, chcąc być rewizorką onych przeiezdża się. POLITYCZNY. śmierć widząc że bułáwę kruszą, kośći Hetmáná w grobie kruszy. Hetmã ták ieść niezwyćiężonym, że y robaká zwyćiężyć nie może. Sen: epi: 58.
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 130
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
/ i nie barzo do smaku przypadający/ z śmiercią się dzielić. Zły to bowiem sąsiad i niebezpieczny/ na zagonie siedzący/ nie czeka przyczyny: ale śmiele/ krzywą kosę nie na jednej już roli zaostrzywszy/ na cudze pola zapuszcza/ dobra spustasza/ i pole wyniszcza. A naostatek jako żarłoczna/ krwi ludzkiej nienasycona Bochatyrka/ rwie się na samego godpodarza/ i tam niespodzianie napadszy/ rozdziela Pana od sług/ Rościna kosą Małżonka od Małżonki/ Oddala Rodzica od potomstwa/ odrywa dobrodzieja od sierot/ a miłe wesele w domu potargawszy gdzie sola vittus praestabat gaudium perpetuum. Sama cnota wieczne wesele obiecowała/ kości jedne/ zwycięstwa swego znaki pokazując
/ y nie bárzo do smáku przypádáiący/ z śmierćią się dźielić. Zły to bowiem sąsiad y niebespieczny/ na zagonie siedzący/ nie czeka przyczyny: ále śmiele/ krzywą kosę nie na iedney iuż roli záostrzywszy/ ná cudze polá zapuscza/ dobrá spustásza/ y pole wyniscza. A náostátek iáko żárłoczna/ krwi ludzkiey nienásycona Bochátyrká/ rwie się ná sámego godpodarzá/ y tám niespodźianie nápadszy/ rozdźiela Páná od sług/ Rośćina kosą Máłżonká od Małżonki/ Oddála Rodźicá od potomstwá/ odrywa dobrodźieiá od śierot/ a miłe wesele w domu potárgawszy gdzie sola vittus praestabat gaudium perpetuum. Sámá cnotá wieczne wesele obiecowałá/ kośći iedne/ zwyćiestwá swego znáki pokázuiąc
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 153
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644