Bo jeśli to jest zatrzymanych długów na te zwyczajnych potrzeba podatków; de novis subsidiis longa est deliberatio et difficilis a taka która już nad sto lat exercet nos nec adhuc est decisa. Nie mogli i nie umieli Przodkowie naszy przez cały wiek i dalej resolwować i ułacnić tej trudności/ toż i przy nas difficillimis nostris temporibus jest niepodobieństwo. Jako we śnie upili się byli Przodkowie naszy na ochotne i niepewne obietnice Francuskie: ustały te z-Krolem Henrykiem. Kto je chciał potym wskrzeszać et subsequentes Principes iis onerare, suas potius res egit, et in scirpo nodum quaesivit. Jeśli się sami nie ratujemy nikt nas nie ratuje. był mi Komunikowany sposób od I.
Bo ieśli to iest zátrzymánych długow ná te zwyczáynych potrzebá podatkow; de novis subsidiis longa est deliberatio et difficilis á táka ktora iuż nád sto lat exercet nos nec adhuc est decisa. Nie mogli i nie umieli Przodkowie nászy przez cáły wiek i daley resolwowáć i ułácnić tey trudnośći/ toż i przy nas difficillimis nostris temporibus iest niepodobieństwo. Iáko we śnie upili się byli Przodkowie nászy ná ochotne i niepewne obietnice Fráncuskie: ustáły te z-Krolem Henrykiem. Kto ie chćiał potym wskrzeszáć et subsequentes Principes iis onerare, suas potius res egit, et in scirpo nodum quaesivit. Ieśli się sámi nie rátuiemy nikt nas nie rátuie. był mi Komunikowány sposob od I.
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 70
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
się między wszystkimi pożycie?
A jeżeli to być nie może, jak być cale naturalnie nie może, i podobniej słońce głosem ludzkim drugi raz cofnąć, niż żeby kilkanaście lub kilkadziesiąt tysięcy zawsze we wszystkich interesach i okolicznościach tę niebian błogosławionych zgodę i jednakowe zawsze o wszystkich interesach ojczystych mieli zdanie. Jeżeli to, mówię, jest niepodobieństwo nad niepodobieństwa wszystkie, cóż to za kara Boska, cóż to za przepuszczenie z Nieba na cały naród, że nasz rząd cały, stałość i całe szczęście Rzplitej, nasze życia i fortuny na tej jednej jednomyślenia wszystkich chimerze i na tej ludzką przewyższającej naturę, ba, i „w małżeńskich parach niepraktykowanej zgody, zakładamy,
się między wszystkimi pożycie?
A jeżeli to być nie może, jak być cale naturalnie nie może, i podobniej słońce głosem ludzkim drugi raz cofnąć, niż żeby kilkanaście lub kilkadziesiąt tysięcy zawsze we wszystkich interessach i okolicznościach tę niebian błogosławionych zgodę i jednakowe zawsze o wszystkich interessach ojczystych mieli zdanie. Jeżeli to, mówię, jest niepodobieństwo nad niepodobieństwa wszystkie, cóż to za kara Boska, cóż to za przepuszczenie z Nieba na cały naród, że nasz rząd cały, stałość i całe szczęście Rzplitej, nasze życia i fortuny na tej jednej jednomyślenia wszystkich chimerze i na tej ludzką przewyższającej naturę, ba, i „w małżeńskich parach niepraktykowanej zgody, zakładamy,
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 201
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
u Filozofów są: Ese et non ese eodem instanti. Tetedy są takie.
1 Danaidum albo Belidum urnas implere. Danaides bowiem Danaa Córki (50 ich było) a Bela wnuki, za zabójstwo ciężkie Mężów, do piekła skazane, beczkę dziurawą nalewają i nigdy nalać niemogą.
2 Herculi Clavam extorquere, to drugie niepodobieństwo, naprzód, że Herkules był silny; druga, że jego Buława była ostrosękata, niedotkliwa, ostro nabita.
3 Sysiphi saxum sistere toiest: ten
Kamień, który on na górę jeno wyniesie, znowu nazad leci, zatrzymać w impecie niepodobna.
4 Iovi Fulmen eripere.
5 Rzeszotem czerpać wodę.
6 Sycylię Insułę od
u Filozofow są: Ese et non ese eodem instanti. Tetedy są takie.
1 Danaidum albo Belidum urnas implere. Danaides bowiem Danaa Corki (50 ich było) a Bela wnuki, za zaboystwo cięszkie Mężow, do piekła skazane, beczkę dziurawą nalewaią y nigdy nalać niemogą.
2 Herculi Clavam extorquere, to drugie niepodobieństwo, naprzod, że Herkules był silny; druga, że iego Buława była ostrosękata, niedotkliwa, ostro nabita.
3 Sysiphi saxum sistere toiest: ten
Kamień, ktory on na gorę ieno wyniesie, znowu nazad leci, zatrzymać w impecie niepodobna.
4 Iovi Fulmen eripere.
5 Rzeszotem czerpać wodę.
6 Sycylię Insułę od
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 679
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
/ ale bodaj nie jedną tylko nogą/ i to na ostatnim śliskim i błotnym jeszcze stopniu. Bo/ i na koniec żywota odwłóczy/ (co pono w jego mocy nie będzie) i do należytych śrzodków przyłożenia nie jest gotów (chcieć zaś końca bez śrzodków/ jest to jedno szyderstwo/ a zatym dostąpienia końca prawie niepodobieństwo) Drugi wyżej ci postąpił/ ale na wspak idzie/ bo chce koniec do śrzodków naciągnąć/ Boga do woli swej nakłonić/ nie śrzodki do końca/ ani wolą swoję do Boga stosować/ jakoby prawie rzekł. Będęć Boże wewszytkim służył/ tylko mi moich tysiączków nie racz ruszać. A nuż tego trzeba będzie do
/ ále bodáy nie iedną tylko nogą/ y to ná ostátnim śliskim y blotnym ieszcze stopniu. Bo/ y ná koniec żywotá odwłoczy/ (co pono w iego mocy nie będźie) y do náleżytych śrzodkow przyłożeniá nie iest gotow (chćieć záś końcá bez śrzodkow/ iest to iedno szyderstwo/ á zátym dostąpieniá końcá práwie niepodobieństwo) Drugi wyżey ći postąpił/ ále ná wspák idźie/ bo chce koniec do śrzodkow náćiągnąć/ Bogá do woli swey nákłonić/ nie śrzodki do końcá/ áni wolą swoię do Bogá stosowáć/ iákoby práwie rzekł. Będęć Boże wewszytkim służył/ tylko mi moich tyśiączkow nie racz ruszać. A nuż tego trzebá będźie do
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 269
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
doszedł twojego. Brata chwalę, przyznam się, a nie bez przyczyny: Prócz ciebie nie najdzie się gładszy nadeń inny. Albo jeśli chcesz wierzyć, powiem ci bezpiecznie: Jak ty wszytkich, tak ciebie on przeszedł skutecznie”.
VIII.
Zdziwił się, słowa o tem król rzec więcej nie da, Tusząc, niepodobieństwo iż jakieś powieda; Potem, wielką chciwością prędko uwiedziony, Życzy, aby nawiedził Jokond kraje ony. Dają ręce na zakład, koniec ten którego, Iż Faust stawić ma brata co prędzej swojego, Choć różne zrazu dawał wymówki królowi, Wiedząc, iż Rzym opuścić trudno Jokondowi.
IX.
Jako żywo na jednę piądź z
doszedł twojego. Brata chwalę, przyznam się, a nie bez przyczyny: Prócz ciebie nie najdzie się gładszy nadeń iny. Albo jeśli chcesz wierzyć, powiem ci bezpiecznie: Jak ty wszytkich, tak ciebie on przeszedł skutecznie”.
VIII.
Zdziwił się, słowa o tem król rzec więcej nie da, Tusząc, niepodobieństwo iż jakieś powieda; Potem, wielką chciwością prędko uwiedziony, Życzy, aby nawiedził Jokond kraje ony. Dają ręce na zakład, koniec ten którego, Iż Faust stawić ma brata co prędzej swojego, Choć różne zrazu dawał wymówki królowi, Wiedząc, iż Rzym opuścić trudno Jokondowi.
IX.
Jako żywo na jednę piądź z
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_II
Strona: 358
Tytuł:
Orland szalony, cz. 2
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
Nieprzyjaciela sam Personaliter i z wojskiem poszedł, począł im go i podał na obrót, A oni tez właśnie jako Leniwszy od rączego zobrotu porwawszy na opiekę swoję wymordowanego Zwierza już niepuszczą aż uszczfają i prędzej się obłowią niżeli ów co im go podał wobrot. Wszak i to często widujemy że nikczemny i Leniwy prędzej się czasem[...] Niepodobieństwo i wtej naszej koligacyjej. Zaczęlismy Im, pomoglismy im szczerze obłowili się już przy nas i podobno jeszcze lepiej obłowią wojując z nymi którzy Effaeminati illa diuturna pace molles et Imbelles facti (: Bo ich tak status Imperii Ottomanici umyślnie chciał zostawić Imbelles po zawojowaniu obróciwszy ich do Agrycultury i inszych robot ex ratione że by nie rebelizowali
Nieprzyiaciela sąm Personaliter y z woyskięm poszedł, począł im go y podał na obrot, A oni tez własnie iako Leniwszy od rączego zobrotu porwawszy na opiekę swoię wymordowanego Zwierza iuz niepuszczą asz uszczfaią y prędzey się obłowią nizeli ow co im go podał wobrot. Wszak y to często widuięmy że nikczemny y Leniwy prędzey się czasem[...] Niepodobienstwo y wtey naszey kolligacyiej. Zaczęlismy Im, pomoglismy im szczerze obłowili się iuz przy nas y podobno ieszcze lepiey obłowią woiuiąc z nymi ktorzy Effaeminati illa diuturna pace molles et Imbelles facti (: Bo ich tak status Imperii Ottomanici umyslnie chciał zostawić Imbelles po zawoiowaniu obrociwszy ich do Agrycultury y inszych robot ex ratione że by nie rebellizowali
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 278v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
nędzny ociec w ten czas poznał/ kogo do gospody przyjął. O piątej przyczynie/ gdy szatan kogo za grzech własny śmiertelny posiada/ wiele się przykładów tak w piśmie świętym/ jako i wżywotach ojców świętych znajduje. Abowiem tak Saul nieposłusznym będąc Bogu od szatana jest opanowany. To się wszytko wspomniało/ żeby się komu niepodobieństwo niezdało/ jakoby kto dla sprosności grzechów czarownic/ za sprawą ich miał być opętany/ o czym żebyśmy rozmaite sposoby posiadania ludzi rozumieli/ względem drugiej strony ten przykład przywodzimy. Czasu Piusa Papieża wtórego/ przed przyjęciem urzędu Inkwizitorskiego jednemu z nas Inkwizitorów/ to się przytrafiło. Czech niejaki z mia- sta Dachonu syna jedynego
nędzny oćiec w ten czás poznał/ kogo do gospody przyiął. O piątey przyczynie/ gdy szátan kogo zá grzech własny smiertelny pośiada/ wiele sie przykłádow ták w piśmie świętym/ iáko y wżywotách oycow świętych znáyduie. Abowiem ták Saul nieposłusznym bedąc Bogu od szátáná iest opánowány. To sie wszytko wspomniáło/ żeby sie komu niepodobieństwo niezdáło/ iákoby kto dla sprosnośći grzechow cżárownic/ zá spráwą ich miáł być opętány/ o cżym żebysmy rozmáite sposoby pośiadánia ludzi rozumieli/ względem drugiey strony ten przykład przywodźimy. Czasu Piusá Papieżá wtorego/ przed przyięćiem vrzędu Inquisitorskiego iednemu z nas Inquisitorow/ to sie przytráfiło. Czech nieiáki z miá- stá Dáchonu syná iedynego
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 115
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
bez zbroi na sobie była zakończona. W czym tak postąpię, ażeby i jeden z winowajców za są zbrodnią w murach miasta tego nie odniósł kary. Ale jeżeli zuchwałość jawna szkaradnego jakiego występku, jeśli wiszące nad karkiem Ojczyzny niebezpieczeństwo przymusi mię gwałtem do złożenia mej łagodności, sprawię to, co w pośrzód wojny tak niebezpiecznej jest niepodobieństwo: sprawię, że ani jeden z poczciwych Obywatelów o utratę życia nie przyjdzie: a ukaranie nie wielu wszystkim wam przyniesie bezpieczeństwo. Po łacinie: me uno togato duce: i ta osobliwość, że nie zwlokł z siebie szaty, którą noszono tylko pod czas pokoju nazwanej Toga delura, albo czamara, i że się nie
bez zbroi na sobie była zakończona. W czym tak postąpię, ażeby i ieden z winowaycow za są zbrodnią w murach miasta tego nie odniosł kary. Ale ieżeli zuchwałość iawna szkaradnego iakiego występku, ieśli wiszące nad karkiem Oyczyzny niebespieczeństwo przymusi mię gwałtem do złożenia mey łagodności, sprawię to, co w pośrzod woyny tak niebespieczney iest niepodobieństwo: sprawię, że ani ieden z poczciwych Obywatelow o utratę życia nie przyidzie: a ukaranie nie wielu wszystkim wam przyniesie bespieczeństwo. Po łacinie: me uno togato duce: i ta osobliwość, że nie zwlokł z siebie szaty, którą noszono tylko pod czas pokoiu nazwaney Toga delura, albo czamara, i że się nie
Skrót tekstu: CycNagMowy
Strona: 56
Tytuł:
Mowy Cycerona przeciwko Katylinie
Autor:
Marek Tulliusz Cyceron
Tłumacz:
Ignacy Nagurczewski
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy polityczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763