ż to tak święty senat, gdzieby sami Arystydesowie, Epaminondowie, Kamillowie, Fabrycyjuszowie, Katonowie, Atykowie na walnych zasiadali kongresach? Na cóż tedy nad przyrodzenie ludzkie od wszystkich czegoś wyciągać ludzi i niebianów pretendować na ziemi, na co zda się wymagać, czego w kondycji ludzkiej niepodobieństwo widziemy? Na cóż zatym na nigdy niepodobnej tej rzeczy pogodzenia między Panami i familiami interesów ich własnych sejmów dojście i ojczyzny zakładać zbawienie? Wnieśmy więc bezpiecznie, że kiedy wszyscy będą święci i ze wszech ludzkich pasyj oswobodzeni Panowie (niech to tak będzie), to dopiero natenczas z niniejszą rad formą wszystkie nasze będą sejmy stawały. Nie sąż to jawne i oczywiste prawdy
ż to tak święty senat, gdzieby sami Arystydesowie, Epaminondowie, Kamillowie, Fabrycyjuszowie, Katonowie, Attykowie na walnych zasiadali kongressach? Na cóż tedy nad przyrodzenie ludzkie od wszystkich czegoś wyciągać ludzi i niebianów pretendować na ziemi, na co zda się wymagać, czego w kondycyi ludzkiej niepodobieństwo widziemy? Na cóż zatym na nigdy niepodobnej tej rzeczy pogodzenia między Panami i familijami interessów ich własnych sejmów dojście i ojczyzny zakładać zbawienie? Wnieśmy więc bezpiecznie, że kiedy wszyscy będą święci i ze wszech ludzkich passyj oswobodzeni Panowie (niech to tak będzie), to dopiero natenczas z niniejszą rad formą wszystkie nasze będą sejmy stawały. Nie sąż to jawne i oczywiste prawdy
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 121
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
, cóż to za kara Boska, cóż to za przepuszczenie z Nieba na cały naród, że nasz rząd cały, stałość i całe szczęście Rzplitej, nasze życia i fortuny na tej jednej jednomyślenia wszystkich chimerze i na tej ludzką przewyższającej naturę, ba, i „w małżeńskich parach niepraktykowanej zgody, zakładamy, pięknej, ale niepodobnej, chyba u poetów, imaginacji”. Tota domus duo sunt, iidem parentque jubentque; velle ac nolle ambobus idem. Ovidius.
Dystyngwujmy tu więc w Bogu naszym Wszechmogącym moc Boską, jak ją dystyngwują mądrzy, na moc ordynaryjną, którą światem według natury jemu danej rządzi i na moc ekstraordynaryjną, którą nie tylko wszystko
, cóż to za kara Boska, cóż to za przepuszczenie z Nieba na cały naród, że nasz rząd cały, stałość i całe szczęście Rzplitej, nasze życia i fortuny na tej jednej jednomyślenia wszystkich chimerze i na tej ludzką przewyższającej naturę, ba, i „w małżeńskich parach niepraktykowanej zgody, zakładamy, pięknej, ale niepodobnej, chyba u poetów, imaginacyi”. Tota domus duo sunt, iidem parentque jubentque; velle ac nolle ambobus idem. Ovidius.
Dystyngwujmy tu więc w Bogu naszym Wszechmogącym moc Boską, jak ją dystyngwują mądrzy, na moc ordynaryjną, którą światem według natury jemu danej rządzi i na moc ekstraordynaryjną, którą nie tylko wszystko
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 201
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
necesse est plus debere patriae qui visus est majora accipere. Cassiodorus.
tylko upatrujący interes), panowie polscy, raczcie to zważyć, czyli godzi się, aby dla prywat waszych utrzymywać nacyją w tym tak szkodliwym i niebezpiecznym błędzie, żeby perswadować szlachcie i ekshortować ją mocno, aby się tak upierali i tak w ludzkiej naturze niepodobnej rzeczy na swoich domagali się radach, to jest, aby tej zawsze przecudownej jednomyślności we wszystkim wyciągali po sobie, która być zawsze naturalnie nie może. Czyli godzi się perswadować szlachcie, aby na tym imaginowanym tylko fundamencie uniwersalnej zawsze wszystkich we wszystkim rekwirowanej zgody wiele razy źle zażytego liberi veto tak sobie tłumaczyli przywilej, że
necesse est plus debere patriae qui visus est majora accipere. Cassiodorus.
tylko upatrujący interess), panowie polscy, raczcie to zważyć, czyli godzi się, aby dla prywat waszych utrzymywać nacyją w tym tak szkodliwym i niebezpiecznym błędzie, żeby perswadować szlachcie i ekshortować ją mocno, aby się tak upierali i tak w ludzkiej naturze niepodobnej rzeczy na swoich domagali się radach, to jest, aby tej zawsze przecudownej jednomyślności we wszystkim wyciągali po sobie, która być zawsze naturalnie nie może. Czyli godzi się perswadować szlachcie, aby na tym imaginowanym tylko fundamencie uniwersalnej zawsze wszystkich we wszystkim rekwirowanej zgody wiele razy źle zażytego liberi veto tak sobie tłumaczyli przywilej, że
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 205
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
armat. Musi Podstarościna Pana uszczerbić w czym innym, aby masło, syr, kupowała potajemnie, albo czarować, chcąc się pokazać. Może się jedną i druga taka znaleźć krowa, która tyle wystawi nabiału, ale ledwo w całej oborze albo trzodzie. Pan tedy sumiennym i znającym się na rzeczach pokaże, kiedy takowej rzeczy niepodobnej od swoich Administratorów pretendować nie zechce. Koło krów chodzić potrzeba czysto, szkopiec szorując, cecidko pierąc, dojki obmywając, ręce swoje mieć O Ekonomice, osobliwie o folwarku, bydle
czyste. Krowie też aby mleka dawała dosyć, w lecie trawy, w zimie obróczku i sianka pięknego potrzeba. Aby czarownice krowom nie odbierały mleka
armat. Musi Podstarościna Pana uszczerbić w czym innym, aby masło, syr, kupowała potaiemnie, albo czarować, chcąc się pokazać. Może się iedną y druga taka znaleść krowa, ktora tyle wystawi nabiału, ale ledwo w całey oborze albo trzodzie. Pan tedy sumiennym y znaiącym się na rzeczach pokaże, kiedy takowey rzeczy niepodobney od swoich Administratorow pretendować nie zechce. Koło krow chodzić potrzeba czysto, szkopiec szoruiąc, cecidko pierąc, doyki obmywaiąc, ręce swoie mieć O Ekonomice, osobliwie o folwarku, bydle
czyste. Krowie też aby mleka dawała dosyć, w lecie trawy, w zimie obroczku y sianka pięknego potrzeba. Aby czarownice krowom nie odbierały mleka
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 403.
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
/ i nie dopuszcza/ aby jego poddani mieli wyjeżdżać gdzie z jego Państw. Za czym/ nieznając inszego świata/ tylko Moskwę/ i rozumiejąc/ żeby gdzie indziej nie było krainy godnej ku pomieszkaniu/ abo też inszego Pana/ któryby co mógł więcej nad ich knazia; oni są nieznośnej hardości/ i dumy niepodobnej: a to wszystko sprawuje w nich/ iż niewiadomi są/ co się dzieje na świecie/ iż nic nie doznali/ iż też nauk żadnych nie mają: do wojny sposobniejszy są dla cierpliwości i wytrwania nędze/ a niż męstwa/ i śmiałości. Duży są/ i mocni/ ale nie śmieli. Nie tak są
/ y nie dopuscza/ áby iego poddáni mieli wyieżdżáć gdźie z ieg^o^ Państw. Zá czym/ nieznáiąc inszego świátá/ tylko Moskwę/ y rozumieiąc/ żeby gdźie indźiey nie było kráiny godney ku pomieszkániu/ ábo też inszego Páná/ ktoryby co mogł więcey nád ich knáźiá; oni są nieznośney hárdośći/ y dumy niepodobney: á to wszystko spráwuie w nich/ iż niewiádomi są/ co się dźieie ná świećie/ iż nic nie doználi/ iż też náuk żadnych nie máią: do woyny sposobnieyszy są dla ćierpliwośći y wytrwánia nędze/ á niż męstwá/ y smiáłośći. Duży są/ y mocni/ ále nie śmieli. Nie ták są
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 161
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
przyjachał wołem. Pieniądze wszytko mogą. Pecuniae obediunt omnia. Pan każdy dobrą radą stoi. Państwo rozdwojone/ trudno ma być uspokojone. Omne Regnum in se diuisum, desolabitur. Pan poddanemu/ a poddani Panem stoją. Potykaj się w imię Boże/ na toś to brał żołd nieboże. Przeszłej rzeczy nie żałuj/ niepodobnej rzeczy nie wierz/ o nierówną się nie kuś/ tedy sobie głowy nie sfrasujesz. Pierwej sprobuj/ potym strofuj. Pani młoda/ jako Zrzebiec. 10. Eccles. 19. Saluator. Centuria Duodecima. 80
Prokopie nie morduj. Pokusy nie wadzą/ w gębę nie dadzą. Poprawił się z pieca na głowę.
przyiáchał wołem. Pieniądze wszytko mogą. Pecuniae obediunt omnia. Pan káżdy dobrą rádą stoi. Páństwo rozdwoione/ trudno ma być vspokoione. Omne Regnum in se diuisum, desolabitur. Pan poddánemu/ á poddáni Pánem stoią. Potykay się w imię Boże/ ná toś to brał żołd nieboże. Przeszłey rzecży nie żáłuy/ niepodobney rzecży nie wierz/ o nierowną się nie kuś/ tedy sobie głowy nie zfrásuiesz. Pierwey sprobuy/ potym strofuy. Páni młoda/ iáko Zrzebiec. 10. Eccles. 19. Saluator. Centuria Duodecima. 80
Prokopie nie morduy. Pokusy nie wádzą/ w gębę nie dádzą. Popráwił się z piecá ná głowę.
Skrót tekstu: RysProv
Strona: G4
Tytuł:
Proverbium polonicorum
Autor:
Salomon Rysiński
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przysłowia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
przedtem stracony; Potem z swem wojskiem w państwo króla afryckiego Wpada nagle i żyzny kraj pustoszy jego. Karzeł z Afrem pozwala, aby się dwaj bili Rycerze i burdom kres krwawym uczynili. AlegORIE. W tej trzydziestej ósmej pieśni przez Astolfa, który cudownie skały przemieniał w konie, poznasz snadno, jako rzeczy niemasz tak niepodobnej, którejby ten, kto miłosierdziu ufa boskiemu, snadno otrzymać nie mógł. Przez radę Agramantowę, która się w Marsylem i Sobrynie doskonalsza najduje, uważyć możesz, jako szkodliwa rzecz jest na perswazje spuszczać się cudze, zwłaszcza gdy różne w różnych głowach rozpierają się dowody.
SKŁAD PIERWSZY.
Nasławniejsza biała płci przez swe dzielne
przedtem stracony; Potem z swem wojskiem w państwo króla afryckiego Wpada nagle i żyzny kraj pustoszy jego. Karzeł z Afrem pozwala, aby się dwaj bili Rycerze i burdom kres krwawem uczynili. ALLEGORYE. W tej trzydziestej ósmej pieśni przez Astolfa, który cudownie skały przemieniał w konie, poznasz snadno, jako rzeczy niemasz tak niepodobnej, którejby ten, kto miłosierdziu ufa boskiemu, snadno otrzymać nie mógł. Przez radę Agramantowę, która się w Marsylem i Sobrynie doskonalsza najduje, uważyć możesz, jako szkodliwa rzecz jest na perswazye spuszczać się cudze, zwłaszcza gdy różne w różnych głowach rozpierają się dowody.
SKŁAD PIERWSZY.
Nasławniejsza biała płci przez swe dzielne
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_III
Strona: 159
Tytuł:
Orland szalony, cz. 3
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
przodkować, a taki Anioł już to ma: zaczym zda się iż w pychę wpasć nie może. ale może jeszcze się pysnić chcąc być równym Bogu, mówiąc tylo wedle samej natury. 21. Czy może Anioł chcieć równym być Bogu gdyż wie że to rzecz jest niepodobna? Lubo skutecznie tego chcieć nie może jako rzeczy niepodobnej, może jednak zuchwale pragnąć gdy by to można było. zakladając zaraz jako w ostatnim końcu swoje wsztyko w sobie a nie w bogu szczęście i tego się godnym dla siebie samego sądząc w czym go pycha zaślepić może. 22. Czy może Anioł być karany? Nie ma ciała w którymby czuł bicie, nie ma
przodkowáć, á táki Anioł iuż to ma: záczym zdá się iż w pychę wpásć nie może. ále może ieszcze się pysnić chcąc bydź rownym Bogu, mowiąc tylo wedle sámey natury. 21. Czy może Anioł chćieć rownym bydz Bogu gdyż wie że to rzecz iest niepodobná? Lubo skutecznie tego chćieć nie może iáko rzeczy niepodobney, może iednák zuchwále pragnąć gdy by to można było. zakládaiąc zaraz iáko w ostatnim końcu swoie wsztyko w sobie á nie w bogu szczęśćie y tego się godnym dla siebie samego sądząc w czym go pychá zaslepić może. 22. Czy może Anioł bydz karany? Nie ma ćiáłá w ktorymby czuł bićie, nie ma
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 332
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692
czasów naszych, ze Królowi AVGUSTOWI Restitit Rzecz- pospolita na początku wojny Szwedzkiej, że ją inconsulta Republica zaczał, a przecie Legacją do Króla Szwedzkiego z Lipskim Wojewodą Kaliskim posłała, że Wojny znim nie aprobujemy, ale Króla detronizowac niedopuściemy. I gdy bybył Król Szwedzki KAROL 12. mediacją Rzeczypospolitej przyjął ofiarowaną sobie bez pretensyj niepodobnej dakazania detronizacyj, tobybył i nas mało nie zgubił i sam niezginął. Takie Actus generosi sequendi et imitandi; takie przyjmuje i błogosławi Pan Bóg a insze są Crepitacula rauca. Rozdział TRZECI Skarb Koronny I Szkodzący tak Administrujący Prowenta Skarbu, jako obcy Panowie, Szlachta, Kupcy.
Co za tem powiedziano sub articulo dykto:
czasow naszych, ze Krolowi AVGVSTOWI Restitit Rzecz- pospolita na poczatku woyny Szweckiey, że ią inconsulta Republica zaczał, a przecie Legacyą do Krola Szwedzkiego z Lipskim Woiewodą Kaliskim posłała, że Woyny znim nie approbuiemy, ale Krola detronizowac niedopusciemy. Y gdy bybył Krol Szwedzki KAROL 12. medyacyą Rzeczypospolitey przyiął ofiarowaną sobie bez pretensyi niepodobney dakazania detronizacyi, tobybył y nas mało nie zgubił y sam niezginął. Takie Actus generosi sequendi et imitandi; takie przyimuie y błogosławi Pan Bog a insze są Crepitacula rauca. ROZDZIAL TRZECI Skarb Koronny Y Szkodzący tak Administruiący Prowenta Skarbu, iako obcy Panowie, Szlachta, Kupcy.
Co za tem powiedziano sub articulo dicto:
Skrót tekstu: JabłSkrup
Strona: 27
Tytuł:
Skrupuł bez skrupułu w Polszcze
Autor:
Jan Stanisław Jabłonowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1730
Data wydania (nie wcześniej niż):
1730
Data wydania (nie później niż):
1730
ja i ty mym zdaniem jesteśmy Bałamenci/ ty żeniąc się/ rozumiesz żeś się z Zony doskonale ucieszył/ a ja pisząc spodziewam się/ że nie ucieszysz/ alem ja przecie mniejszy/ bo się kuszę o rzecz nie łatwą/ ale podobną: lecz ty spodziewasz się rzeczy/ nie tylko trudnej/ ale zgoła niepodobnej.
Dyskurs któryć piszę/ pewnie cię czytająć rozśmieszy: ale wiedz o tym/ że ja pisałem go ledwie nie płacząc/ który nie tak cię rozśmieszy/ jako tego inszego twoje ożenienie.
Jeśli tedy gardzisz moją radą/ przynamniej prośbą nie pogardzaj/ bowiem że przyjdzie do tego/ że tym pismem rzucisz/ które przecię
ia y ty mym zdániem iestesmy Báłámenći/ ty żeniąc się/ rozumiesz żeś się z Zony doskonále ucieszył/ á ia pisząc spodźiewam się/ że nie ućieszysz/ álem ia przecie mnieyszy/ bo się kuszę o rzecz nie łátwą/ ále podobną: lecz ty spodźiewasz się rzeczy/ nie tylko trudney/ ále zgoła niepodobney.
Dyskurs ktoryć piszę/ pewnie ćię czytáiąć rozśmieszy: ále wiedz o tym/ że ia pisałem go ledwie nie płácząc/ ktory nie ták ćię rozśmieszy/ iáko tego inszego twoie ożenienie.
Jeśli tedy gárdźisz moią rádą/ przynamniey proźbą nie pogardzay/ bowiem że przyidźie do tego/ że tym pismem rzućisz/ ktore przecię
Skrót tekstu: ZłoteJarzmo
Strona: 6
Tytuł:
Złote jarzmo małżeńskie
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1650