z Ludźmi ku Granicy Polskiej co gdy uczynić intendit i już się ruszył spód Lepla az na trzecim zdami się noclegu przychodzi do niego od Cara Posłannik. Taką denuntiando intencyją zechce posłać na sejm Posłów swoich względem Traktatów inter Gentes tylko że się ich boi wysłać za Granicę. że by ich jaka nie potkała konfuzyja od Wojska w Nieposłuszeństwie ad praesens zostającego. Prosi Wojewody że by przystawa swego posłał za Granicę który by ich prowadził az do boku Króla JoMŚCi.
Wojewoda tedy po mnie posyła i mówi. Panie Bracie pisał król JoMSC do mnie i w pierwszych i wpowtórnych Listach że bym tu WCi wyswiadczył wdzięczność w czym i ja sam postrzegam się że
z Ludzmi ku Granicy Polskiey co gdy uczynić intendit y iuz się ruszył zpod Lepla az na trzecim zdami się noclegu przychodzi do niego od Cara Posłannik. Taką denuntiando intencyią zechce posłać na seym Posłow swoich względem Traktatow inter Gentes tylko że się ich boi wysłać za Granicę. że by ich iaka nie potkała konfuzyia od Woyska w Nieposłuszenstwie ad praesens zostaiącego. Prosi Woiewody że by przystawa swego posłał za Granicę ktory by ich prowadził az do boku Krola IoMSCi.
Woiewoda tedy po mnie posyła y mowi. Panie Bracie pisał krol IoMSC do mnie y w pierwszych y wpowtornych Listach że bym tu WCi wyswiadczył wdzięczność w czym y ia sąm postrzegam się że
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 159
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
, rozruchy i tumulty wzbudzał, tedy takowy buntownik sekwestrowanym oraz za wywiedze-
dzeniem inkwizycji sądzonym i według winy, którą zasłuży, innym na przykład więzieniem albo surowemi karami na ciele, a jeżeli wiele przewini, tedy gardłem karany będzie.
4-to. Kiedykolwiek pp. oficjalistowie, nadybawszy którego przy próżnowaniu, lenistwie, nieostrożności lub przy nieposłuszeństwie, przy uporze i innych inkonwenien cjach, takowego łajaniem albo plagami napomnieć, od niesforności odwieść, a do czynienia powinności swej dopędzić za rzecz słuszną uznają, tedy się robotnicy przełożonym żadną miarą gwałtem oponować nie powinni, ale jeżeliby według zdania swego krzywdę jakąkolwiek ponosili, tedy się przed zwierzerzchnością żupną uskarżyć mają, gdzie każdego
, rozruchy i tumulty wzbudzał, tedy takowy buntownik sekwestrowanym oraz za wywiedze-
dzeniem inkwizycyi sądzonym i według winy, którą zasłuży, innym na przykład więzieniem albo surowemi karami na ciele, a jeżeli wiele przewini, tedy gardłem karany będzie.
4-to. Kiedykolwiek pp. oficyjalistowie, nadybawszy którego przy próżnowaniu, lenistwie, nieostrożności lub przy nieposłuszeństwie, przy uporze i innych inkonwenien cyjach, takowego łajaniem albo plagami napomnieć, od niesforności odwieść, a do czynienia powinności swej dopędzić za rzecz słuszną uznają, tedy się robotnicy przełożonym żadną miarą gwałtem oponować nie powinni, ale jeżeliby według zdania swego krzywdę jakąkolwiek ponosili, tedy się przed zwierzerzchnością żupną uskarżyć mają, gdzie każdego
Skrót tekstu: InsGór_3
Strona: 146
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 3
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1706 a 1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1706
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
bać się nam nawiedzenia srogiego Pańskiego potrzeba/ za nieuszanowanie i lekkie poważanie Królewskiego majestatu/ które się pokazuje w opacznym udawaniu/ i wykładaniu spraw/ postępków/ i intencij Pańskich/ w nieforemnym publicznie wspominaniu/ w niewdzięcznośćo wielkiej/ którą pokazują Panu ci którzy wiele dobrodziejstw od niego pobrali/ w nieszczerości którą z nim idą w nieposłuszeństwie/ i pogardzeniu wolej i mandatów jego. A opieki nasze/ jako ciężko Pana Boga urażają/ który się w Piśmie świętym/ osobliwym sierot opiekunem i ojcem być opowiedział. Zażywa pan opiekun sierocinej majętności jako swojej/ pożytki sobie z niej jakie chce przywodzi/ a sierotę nędznie i mizernie chowa. Gdy zasię przyjdzie opiekę spuszczać
bać się nam náwiedzenia srogiego Páńskiego potrzebá/ zá nievszánowánie y lekkie poważánie Krolewskiego máiestatu/ ktore się pokázuie w opácznym vdawániu/ y wykłádániu spraw/ postępkow/ y intenciy Páńskich/ w nieforemnym publicznie wspominániu/ w niewdźięcznośćo wielkiey/ ktorą pokázuią Pánu ći ktorzy wiele dobrodźieystw od niego pobráli/ w nieszczerośći ktorą z nim idą w nieposłuszeństwie/ y pogárdzeniu woley y mándatow iego. A opieki násze/ iáko ćięszko Páná Bogá vrażáią/ ktory się w Pismie świętym/ osobliwym śierot opiekunem y oycem być opowiedźiał. Záżywa pan opiekun śieroćiney máiętnośći iáko swoiey/ pożytki sobie z niey iákie chce przywodźi/ á śierotę nędznie y mizernie chowá. Gdy záśię prziydźie opiekę spuszczáć
Skrót tekstu: BemKom
Strona: 41.
Tytuł:
Kometa to jest pogróżka z nieba na postrach, przestrogę i upomnienie ludzkie
Autor:
Mateusz Bembus
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619