Nie dziatki wam, wy dziatkom i samym sobie szkodzicie. Winno lada jakie (bo nigdy sowa nie urodzi sokoła) nasienie, winna nieregularna w małżeństwie i cudzołóstwie uprawa, winno zbytnie i do woli Boskiej nie mające się kochanie, winno delikatne nad zamiar wychowanie, swawoli i złym obyczajom pobłażanie, a nadto wszytko winien najbardziej nieprzystojny rodzicielski przykład i postępki, za którymi zwyczajnym sposobności prawem idzie najlepszej w młodych latach natury zepsowanie, za nim kaźń i niebłogosławieństwo Boskie. Jakże ci się mam dziwować, miły p. Janie, że gładko wypijasz haust gorzałki, na półkwarcie dzielisz i w żarłoctwie zbytkujesz, kiedy p. ojciec w tych leciech lepiej to,
Nie dziatki wam, wy dziatkom i samym sobie szkodzicie. Winno lada jakie (bo nigdy sowa nie urodzi sokoła) nasienie, winna nieregularna w małżeństwie i cudzołóstwie uprawa, winno zbytnie i do woli Boskiej nie mające się kochanie, winno delikatne nad zamiar wychowanie, swawoli i złym obyczajom pobłażanie, a nadto wszytko winien najbardziej nieprzystojny rodzicielski przykład i postępki, za którymi zwyczajnym sposobności prawem idzie najlepszej w młodych latach natury zepsowanie, za nim kaźń i niebłogosławieństwo Boskie. Jakże ci się mam dziwować, miły p. Janie, że gładko wypijasz haust gorzałki, na półkwarcie dzielisz i w żarłoctwie zbytkujesz, kiedy p. ojciec w tych leciech lepiej to,
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 212
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
w ojczyznę weszło, w tych zdesperowane polepszenie i zguba oczywista. A jakoż w słusznej sprawiedliwości Bożej być inaczej może, kiedy z tej swawoli przeklętym wiążą się ogniwem i pochodzą insze bezbożności i występki ludzkie? W cudzołóstwie rodzi się syn niepewny ojcu, w synu pewna niemiłość, w niemiłości wzgarda i nieuszanowanie, w wzgardzie nieprzystojny impet, w impecie kryminalny postępek, w postępku gwałt niejaki przyrodzenia, w tym zgorszenie, w zgorszeniu mnóstwo lada jakiego i nieposłusznego zwierzchności naturalnej potomstwa, w potomstwie grzych i wina rodzicielska, za nimi partykularne i powszechne ukaranie. Przedtem syn w usilnej ochocie i miłości zebrał, pracował i robił na ojca, zakładając niezdolne w
w ojczyznę weszło, w tych zdesperowane polepszenie i zguba oczywista. A jakoż w słusznej sprawiedliwości Bożej bydź inaczej może, kiedy z tej swawoli przeklętym wiążą się ogniwem i pochodzą insze bezbożności i występki ludzkie? W cudzołóstwie rodzi się syn niepewny ojcu, w synu pewna niemiłość, w niemiłości wzgarda i nieuszanowanie, w wzgardzie nieprzystojny impet, w impecie kryminalny postępek, w postępku gwałt niejaki przyrodzenia, w tym zgorszenie, w zgorszeniu mnóstwo lada jakiego i nieposłusznego zwierzchności naturalnej potomstwa, w potomstwie grzych i wina rodzicielska, za nimi partykularne i powszechne ukaranie. Przedtem syn w usilnej ochocie i miłości zebrał, pracował i robił na ojca, zakładając niezdolne w
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 219
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
prawo pospolite, na zwierzchność W. K. M., na uczciwość powinną żeńskiej płci, na Boga i srogi sąd jego? Pewni są tego ludzie, iż W. K. M. Dymitra skarzesz, lecz tego nie wiedzą, najdzieli się kaźń taka nań, jaką uczynek jego niezwykły, szkarady a nieprzystojny zadziałał. Najdzie się podobno człowiek jaki (gdyż złości wszędy pełno), który W. K. M. miękczyć będzie, którego człowieka nie będziesz W. K. M. słuchał, ani skłonisz ucha swego na słowa jego, pomniąc na sąd sprawiedliwy boży, na którym W. K. M. z tymi
prawo pospolite, na zwierzchność W. K. M., na uczciwość powinną żeńskiej płci, na Boga i srogi sąd jego? Pewni są tego ludzie, iż W. K. M. Dymitra skarzesz, lecz tego nie wiedzą, najdzieli się kaźń taka nań, jaką uczynek jego niezwykły, szkarady a nieprzystojny zadziałał. Najdzie się podobno człowiek jaki (gdyż złości wszędy pełno), który W. K. M. miękczyć będzie, którego człowieka nie będziesz W. K. M. słuchał, ani skłonisz ucha swego na słowa jego, pomniąc na sąd sprawiedliwy boży, na którym W. K. M. z tymi
Skrót tekstu: GórnDzieje
Strona: 180
Tytuł:
Dzieje w Koronie Polskiej
Autor:
Łukasz Górnicki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1637
Data wydania (nie wcześniej niż):
1637
Data wydania (nie później niż):
1637
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła wszystkie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Piotr Chmielowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Salomon Lewental
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1886
mostem sobie stanie I po nich myślą gardzącą deptanie Iż ku honoru jest czci i ozdobie, Sądząc, wraz wnosi pychę wolną sobie; Stąd iż iścizną honoru różnica, A jest różnicy pycha tajemnica. II
A dla wymysłów honoru jak wielu Życie na zguby stawiających celu: Często burzące i tyrańskie wojny, Zabój zdradziecki, wyrzut nieprzystojny, Jak zjadłych bestii ludzkie pojedynki, Są to chwalebne honoru uczynki. Raczej tedy jest natury zabójca, I sam jest bez niej, bo z matki i ojca
Afektu często dzieci osieroci, Kiedy te z zbiorów przodków ogołoci Ręką rodziców; gdy ci dla honoru, By całym podług świata był humoru, Rządzą się, jakby
mostem sobie stanie I po nich myślą gardzącą deptanie Iż ku honoru jest czci i ozdobie, Sądząc, wraz wnosi pychę wolną sobie; Stąd iż iścizną honoru różnica, A jest różnicy pycha tajemnica. II
A dla wymysłów honoru jak wielu Życie na zguby stawiających celu: Często burzące i tyrańskie wojny, Zabój zdradziecki, wyrzut nieprzystojny, Jak zjadłych bestii ludzkie pojedynki, Są to chwalebne honoru uczynki. Raczej tedy jest natury zabójca, I sam jest bez niej, bo z matki i ojca
Afektu często dzieci osieroci, Kiedy te z zbiorów przodków ogołoci Ręką rodziców; gdy ci dla honoru, By całym podług świata był humoru, Rządzą się, jakby
Skrót tekstu: KępMyśliBar_II
Strona: 498
Tytuł:
Myśli o Bogu i człowieku w mowie człowieka i ducha wyrażone
Autor:
Adam Jan Kępski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
, Od których ludzie, którzy na niebieskie godzą Królestwo, jak od węża zjadłego uchodzą. Jeśli tedy od ciebie wziąwszy węza tego, Przyniosę do Klasztoru braci mej, którego Podeptali nogami, znowu on ożyje, I niejednego żądłem śmiertelnem zabije: Bedę bowiem prżyczyną swaru, gniewu, wojny, A zatem niebrat, ale zwadca nieprzystojny; Co abym miał uczynić, tego na umyśle Niemiałem, idąc w ten kraj, ani teraz myśle. Także rozumiej Królu o twych szatach drogich, Które na Zakonników grzbiet dać chcesz ubogich, Ze ci, którzy zbotwiałe szaty makuł zwlekli, I z nieposłuszeństwa się odzienia zewlekli, Ile z nich jest,
, Od ktorych ludźie, ktorzy ná niebieskie godzą Krolestwo, iák od wężá ziádłego vchodzą. Ieśli tedy od ćiebie wźiąwszy węzá tego, Przyniosę do Klasztoru bráći mey, ktorego Podeptáli nogámi, znowu on ożyie, Y nieiednego żądłem śmiertelnem zábiie: Bedę bowiem prżyczyną swaru, gniewu, woyny, A zatem niebrát, ále zwadcá nieprzystoyny; Co ábym miał vczynić, tego ná vmyśle Niemiałem, idąc w ten kray, áni teraz myśle. Tákże rozumiey Krolu o twych szátách drogich, Ktore na Zakonnikow grzbiet dáć chcesz vbogich, Ze ći, ktorzy zbotwiáłe száty mákuł zwlekli, Y z nieposłuszeństwá się odźienia zewlekli, Ile z nich iest,
Skrót tekstu: DamKuligKról
Strona: 133
Tytuł:
Królewic indyjski
Autor:
Jan Damasceński
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
żywoty świętych
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
zaniecham twej zguby
Szukać, i ty nieszukaj mojej, przepuść winom, Nie nowina złym Ojcom, złość odpuszczać Synom Tu się Dawid na nowy żal w sercu zdobędzie, Zełzami rzecze: Królu, pokisz tego będzie. Miedzy mną, miedzy tobą, jednania, to wojny, Nietrwały umysł w Panach defekt nieprzystojny. Jeźli BÓG twoję na mnie przepuścił Osobę, Chcąc mieć z mej cierpliwości doskonałą probę. Niech mu wieczna Cześć będzie z mej lichej Ofiary, Ze mnie szczodrze bogaci zbawiennemi dary. Jeżeli zaś złość ludzka na mnie cię podbudza, Miłość BOGA bliźniego w tym sercu wystudza, A co raz większy niecą ogień, coraz nowy
zániecham twey zguby
Szukać, y ty nieszukay moiey, przepuść winom, Nie nowina złym Oycom, złość odpuszczać Synom Tu się Dáwid ná nowy żal w sercu zdobędzie, Zełzami rzecze: Krolu, pokisż tego będzie. Miedzy mną, miedzy tobą, iednániá, to woyny, Nietrwáły umysł w Panach defekt nieprzystoyny. Jeźli BOG twoię ná mnie przepuścił Osobę, Chcąc mieć z mey cierpliwości doskonáłą probę. Niech mu wieczna Cześć będzie z mey lichey Ofiáry, Ze mnie szczodrze bogaci zbáwiennemi dáry. Jeżeli zaś złość ludzka ná mnie cię podbudza, Miłość BOGA bliźniego w tym sercu wystudza, A co ráz większy niecą ogień, coraz nowy
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 59
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
meus Agricola est. Pożytki zaś z Ziemiańskiej nauki i zabawy jakieby były, te najosobliwsze: Pierwszy, że w poziciu Ziemiańskim wielka znajduje się niewinność, bo jeśli z osób Ziemiany upatrować, i sądzić zechcesz, są prostoty przy cnocie Miłośnikami, jeżeli zysk ich do uwagi weźmiesz, ten, ani podległy utracie, ani nieprzystojny, ni też zawisł na oszukaniu. Powtóre, że ta Zabawa jest jakoby życiem zachowujacym życie nasze, a dla tego może się nazwać Morzem wszelakich pociech i rozkoszy. Cóż albowiem piękniejszego wymyślić albo odmalować może Malarska Inwencja, nad rozlicznych kolorów potrzęśnione kwieciem zazieleniałe pola? nad leśnych drzew w różności udatne ułożenie nad winnic i
meus Agricola est. Pożytki záś z Ziemiáńskiey náuki y zabáwy iákieby były, te nayosobliwsze: Pierwszy, że w poźyćiu Ziemiańskim wielká znayduie się niewinność, bo ieśli z osob Ziemiány vpátrowáć, y sądźić zechcesz, są prostoty przy cnoćie Miłośnikámi, ieżeli zysk ich do vwági weźmiesz, ten, áni podległy vtráćie, ani nieprzystoyny, ni też záwisł ná oszukániu. Powtore, że ta Zábáwá iest iákoby żyćiem záchowuiacym żyćie násze, á dla tego może się názwáć Morzem wszelákich poćiech y roskoszy. Coż álbowiem pięknieyszego wymyślić álbo odmálowáć możę Málárská Inwęncyá, nád rozlicznych kolorow potrzęśnione kwiećiem zaźieleniałe pola? nád leśnych drzew w rożnośći vdatne vłożenie nád winnic y
Skrót tekstu: HaurEk
Strona: 7
Tytuł:
OEkonomika ziemiańska
Autor:
Jakub Kazimierz Haur
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
o bezpieczeństwie Kościołów świętych/ aby do nich z broniami nie wchodzono uczynił/ Pana Boga takim prawem/ za on wielki eksces/ jako mógł błagając. Ale nie dziw/ iż to rozumienie u Chrześcijan było/ iż gwałcenie Kościołów/ znaczną plagą Boską miało się niepochybnie płacić/ ponieważ i sami Poganie tak rozumieli/ iż tak nieprzystojny postępek/ nawielką srogość bożków ich zasługował/ czego jeden przykład tylko przypomnię. Białągłowę jednę imieniem Laodamią/ która była do kościoła i ołtarza Diany bogini w Epirze uciekła/ lud pospolity szalony tamże okrutnie zamordował. Tego gwałtu/ pisze Justynus historyk Pogański/ nieśmiertelni Bogowie ustawnymi plagami i mało nie ostatnią ludu onego zgubą znacznie się zemścili
o bespieczeństwie Kośćiołow świętych/ áby do nich z broniámi nie wchodzono vczynił/ Páná Bogá tákim práwem/ zá on wielki exces/ iáko mogł błagáiąc. Ale nie dźiw/ iż to rozumienie v Chrześćian było/ iż gwałcenie Kośćiołow/ znáczną plagą Boską miáło się niepochybnie płáćić/ ponieważ y sámi Pogánie ták rozumieli/ iż ták nieprzystoyny postępek/ náwielką srogośc bożkow ich zásługował/ czego ieden przykład tylko przypomnię. Białągłowę iednę imieniem Láodámią/ ktora byłá do kośćiołá y ołtarzá Diány bogini w Epirze vćiekłá/ lud pospolity szalony támże okrutnie zámordował. Tego gwałtu/ pisze Iustinus historyk Pogáński/ nieśmiertelni Bogowie vstáwnymi plagámi y máło nie ostátnią ludu onego zgubą znácznie się zemśćili
Skrót tekstu: BemKom
Strona: 28.
Tytuł:
Kometa to jest pogróżka z nieba na postrach, przestrogę i upomnienie ludzkie
Autor:
Mateusz Bembus
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619