od niego albo a quo de iure repetitione, nakazujemy - -
A co do osoby chłopa Pyszy skaranego, iż się z inkwizycji pokazuje śmiałość i zuchwałość onego, że się na podstarościego w polu porwać i uderzyć go ważył się i za to nie gwałtownie, ale urzędownie przez sąd gromadzki karany był, przeto w tym punkcie niesłuszną akcyją poddanych uznajemy i pozwaną stronę od niej uwalniamy napominając poddanych, aby oni na potem zwierzchność dworską należycie obserwowali i jeżeli w czym od podstarościego krzywdę mieć będą, na skargę z niego do urodzonych dzierżawców udawali się.
Decydując aktorat wzajemny urodzonego dzierżawcy i inszych w komparycyją wchodzących, to potissimum in punctis facti uważywszy, iż lubo
od niego albo a quo de iure repetitione, nakazujemy - -
A co do osoby chłopa Pyszy skaranego, iż się z inkwizycyi pokazuje śmiałość i zuchwałość onego, że się na podstarościego w polu porwać i uderzyć go ważył się i za to nie gwałtownie, ale urzędownie przez sąd gromadzki karany był, przeto w tym punkcie niesłuszną akcyją poddanych uznajemy i pozwaną stronę od niej uwalniamy napominając poddanych, aby oni na potem zwierzchność dworską należycie obserwowali i jeżeli w czym od podstarościego krzywdę mieć będą, na skargę z niego do urodzonych dzierżawców udawali się.
Decydując aktorat wzajemny urodzonego dzierżawcy i inszych w komparycyją wchodzących, to potissimum in punctis facti uważywszy, iż lubo
Skrót tekstu: RefBrodRzecz
Strona: 54
Tytuł:
Z wyroku sądu referendarskiego w sprawie między Brodowskima poddanymi ze wsi Maćkowce, ...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1729
Data wydania (nie wcześniej niż):
1729
Data wydania (nie później niż):
1729
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
, trzeba mi z-tobą inaczej począć, a poddani gotujcie pobory. Ba i wolne Rzeczypospolite mówiliby były: Non habemus Regem. Postrach to wolności. Do tego, tak to nieszczęśliwe słowo Rex Król, że się cale języki ludzkie nie w-vczyli łączyć tych dwóch słów, Rex Król, i Bonus dobry, znajdą zawsze choć niesłuszną przywarę, naganę, ustyrk: nie uczcie się dopiero na mnie slabizować. Bonus Rex Dobry Król orężem nie straszę, koroną nie błyskąm, to mój tytuł, żem Pasterz dobry, a Pasterz broni nie zabija, pasie nie nędzi, straszy nie rani, Ego sum pastor bonus Jam jest pasterz dobry. 3
, trzebá mi z-tobą ináczey począć, á poddáni gotuyćie pobory. Bá i wolne Rzeczypospolite mowiliby były: Non habemus Regem. Postrách to wolnośći. Do tego, ták to nieszczęśliwe słowo Rex Krol, że się cále ięzyki ludzkie nie w-vczyli łączyć tych dwoch słow, Rex Krol, i Bonus dobry, znaydą záwsze choć niesłuszną przywárę, nágánę, vstyrk: nie vczćie się dopiero ná mnie slábizowáć. Bonus Rex Dobry Krol orężem nie strászę, koroną nie błyskąm, to moy tytuł, żem Pásterz dobry, á Pásterz broni nie zábiia, páśie nie nędźi, strászy nie ráni, Ego sum pastor bonus Iam iest pásterz dobry. 3
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 59
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
na się nagotowane osoby, rugowany nie był, i za różnemi innemi (jeślibym tego nieuczynił) fortunie i zdrowiu memu grożącemi przegrożkami, i obietnicami, imieniem Królestwa IchMościów proponowanemi, na mnie wyciśnione, i wyciągnione, a zatym niesłusznie być dane przyznawam, i to com tam napisał, za rzecz niepewną i niesłuszną (która Jego Mości Pana Marszałka cnocie i reputacji szkodzić niemoże) i że do buntowania Związku Żołnierskiego nigdy się nie mieszał, przyznawam, i na Jego Mości nic pewnego niewiem, i od tego czego dowodzić niemogę, odstępuję, co i w Poselskiej Izbie zeznać gotowem. Co wszystko nie z żadnego respektu,
ná się nágotowáne osoby, rugowány nie był, y zá rożnemi innemi (ieślibym tego nieuczynił) fortunie y zdrowiu memu grożącemi przegrożkámi, y obietnicámi, imieniem Krolestwá IchMościow proponowánemi, ná mnie wyciśnione, y wyćiągnione, á zátym niesłusznie bydź dáne przyznawam, y to com tám nápisał, zá rzecz niepewną y niesłuszną (która Ie^o^ Mośći Páná Márszałká cnoćie y reputáciey szkodźic niemoże) y że do buntowánia Zwiąsku Zołnierskiego nigdy się nie mieszał, przyznawam, y ná Iego Mośći nic pewnego niewiem, y od tego czego dowodźić niemogę, odstępuię, co y w Poselskiey Izbie zeznáć gotowem. Co wszystko nie z żadnego respectu,
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 150
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
Zantu/ i tam zostawiwszy jałmużnę 200. Reałów Zakonnikom co tam mieszkają Religii Greckiej/ wyminęli szczęśliwie te miejsca przy Kalabriej/ które zowiąCapody Colonne, i Sparti vento: minąwszy także Regium, przyjachali do Meseny/ z kąd jakoby w miesiąc/ za rozkazaniem vice Regis Neapolitańskiego/ przyjachali do Palermu, Tam już rozumiejąc za rzecz niesłuszną kupczyć ludźmi chociaż Pogańskimi: azdrugiej strony zaprzystojną rzecz mieli/ ponieważ sami dostali pożądanej wolności bez zguby żadnego z swoich/ pozwolić tejże wolności inszym którzy jej nie mieli: odkowali i wolno puścili Turków dwadzieścia dwa/ którzy dla ekscessów osadzeni byli na galery/ podług ich zwyczaju. Toż uczynili Kahmet Kadynej/ żenie dędziaka
Zántu/ y tám zostáwiwszy iáłmużnę 200. Reałow Zakonnikom co tám mieszkáią Religiey Greckiey/ wyminęli szczęśliwie te mieyscá przy Kálábryey/ ktore zowiąCapodi Colonne, y Sparti vento: minąwszy tákże Regium, przyiácháli do Messeny/ z kąd iákoby w mieśiąc/ zá roskazániem vice Regis Neápolitáńskie^o^/ przyiácháli do Palermu, Tám iuż rozumieiąc zá rzecz niesłuszną kupczyć ludźmi choćiaż Pogáńskimi: ázdrugiey strony záprzystoyną rzecz mieli/ ponieważ sámi dostáli pożądáney wolnośći bez zguby żadnego z swoich/ pozwolić teyże wolnośći inszym ktorzy iey nie mieli: odkowáli y wolno puśćili Turkow dwádźieśćiá dwá/ ktorzy dla excessow osadzeni byli ná galery/ podług ich zwyczáiu. Toż vczynili Káhmet Kádyney/ żenie dędźiaká
Skrót tekstu: OpisGal
Strona: A3v
Tytuł:
Opisanie krótkie zdobycia galery przedniejszej aleksandryjskiej
Autor:
Marco Marnaviti
Tłumacz:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
jako jeden superstes sądu ziemskiego urzędnik, i Petrusewicz, podwojewodzy wileński. Grabowski, sędzia grodzki, przybiegł tamować mi do przysięgi dekretem niesprawiedliwym Kuczyńskiego, podstolego drohickiego — o którym wyżej namieniłem — nie mając od Kuczyńskiego plenipotencji. Prosił go ksiądz koadiutor, aby mi nie tamował. Był uparty, na resztę wejrzeli w jego niesłuszną obiekcją, nie pokazał plenipotencji, a tak risu et indignatione explosus został. Przysiągłem tedy. Gdyśmy in conclavi zostali, obrany marszałkiem koła wielkiego Judycki, marszałek rzeczycki, deputat z powiatu Słonimskiego, człek bogaty, ale skąpy et in agendo minus activus, addictus książętom Radziwiłłom; marszałkiem skarbowym Oskierko, marszałek mozyrski,
jako jeden superstes sądu ziemskiego urzędnik, i Petrusewicz, podwojewodzy wileński. Grabowski, sędzia grodzki, przybiegł tamować mi do przysięgi dekretem niesprawiedliwym Kuczyńskiego, podstolego drohickiego — o którym wyżej namieniłem — nie mając od Kuczyńskiego plenipotencji. Prosił go ksiądz koadiutor, aby mi nie tamował. Był uparty, na resztę wejrzeli w jego niesłuszną obiekcją, nie pokazał plenipotencji, a tak risu et indignatione explosus został. Przysiągłem tedy. Gdyśmy in conclavi zostali, obrany marszałkiem koła wielkiego Judycki, marszałek rzeczycki, deputat z powiatu Słonimskiego, człek bogaty, ale skąpy et in agendo minus activus, addictus książętom Radziwiłłom; marszałkiem skarbowym Oskierko, marszałek mozyrski,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 160
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
w Kowieńskie wyjechać, tedy brat mój, te-
raźniejszy pułkownik, pierwej wyjechał do Kowna, a ja za nim miałem pospieszać.
Tymczasem nowa w Brześciu stała się transakcja taka. Wszyscy trzej urzędnicy ziemscy brzescy byli pod kondemnatami. Grabowski, sędzia ziemski, o to, że gdy Laskowski, regent grodzki, uformował sobie niesłuszną pretensją do Andrzeja Krzywobłockiego Brześcianina niby o sukcesją po Klatzbondach, a ten Krzywobłocki napijał się i nie miał żadnego o siebie starania, tedy Laskowski regent otrzymał dwie na nim kondemnaty w trybunale i za tymi kondemnatami Grabowski sędzia nie dawszy parti obwieszczenia, tylko że było w grodzie zeznane, nawet nie na terminie w obwieszczeniu wyrażonym,
w Kowieńskie wyjechać, tedy brat mój, te-
raźniejszy pułkownik, pierwej wyjechał do Kowna, a ja za nim miałem pospieszać.
Tymczasem nowa w Brześciu stała się transakcja taka. Wszyscy trzej urzędnicy ziemscy brzescy byli pod kondemnatami. Grabowski, sędzia ziemski, o to, że gdy Laskowski, regent grodzki, uformował sobie niesłuszną pretensją do Andrzeja Krzywobłockiego Brześcianina niby o sukcesją po Klatzbondach, a ten Krzywobłocki napijał się i nie miał żadnego o siebie starania, tedy Laskowski regent otrzymał dwie na nim kondemnaty w trybunale i za tymi kondemnatami Grabowski sędzia nie dawszy parti obwieszczenia, tylko że było w grodzie zeznane, nawet nie na terminie w obwieszczeniu wyrażonym,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 200
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
. przeciwko nam de tenore sequente:
Patron IMćP. Andrzej Budkiewicz nomine JOKsiążęcia IMci Michała na Klewaniu i Żukowie Czartoryskiego, kanclerza wielkiego W. Ks. Lit., solennie na WW. IchMciów Panów Marcina, stolnika brzeskiego, Józefa, pułkownika Najjaśniejszego królewicza IMci Ksawiera, Matuszewiców, pro incongrua ac indebita vexao niedorzeczną i niesłuszną krzywdę manifestował się, a na zaniesiony manifest od tychże IchMciów i braci onych: Adolfa, chorążego petyhorskiego, i Wacława Matuszewiców, reprotestując
się, konotacji zapisu pozwu kopii od IchMciów Panów Matuszewiców po JOKsięcia IMci na trybunał główny W. Ks. Lit. wyniesionej exposcebat, iudicium ad praefatam illationemżądał, sąd na powyższy
. przeciwko nam de tenore sequente:
Patron JMćP. Andrzej Budkiewicz nomine JOKsiążęcia JMci Michała na Klewaniu i Żukowie Czartoryskiego, kanclerza wielkiego W. Ks. Lit., solennie na WW. IchMciów Panów Marcina, stolnika brzeskiego, Józefa, pułkownika Najjaśniejszego królewicza JMci Ksawiera, Matuszewiców, pro incongrua ac indebita vexao niedorzeczną i niesłuszną krzywdę manifestował się, a na zaniesiony manifest od tychże IchMciów i braci onych: Adolfa, chorążego petyhorskiego, i Wacława Matuszewiców, reprotestując
się, konotacji zapisu pozwu kopii od IchMciów Panów Matuszewiców po JOKsięcia JMci na trybunał główny W. Ks. Lit. wyniesionej exposcebat, iudicium ad praefatam illationemżądał, sąd na powyższy
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 543
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
pobłogosławił, Pan Bóg ją pożądanym potomstwem nabawił". A przed drugimi barziej za nim wotowała, Co go w pogrom Giblowski pod namiotem miała. I tak poważne zdanie tych Andziołek było, Że na starej Kruzego grzędzie posadziło. Inaczej pewnie by się na niej nie osiedział, Poddaństwo senijorom iż był wypowiedział, Mając za rzecz niesłuszną podlegać laikom, Którzy samym nie mogą rozkazować bikom. I mawiał: - "Jako w karczmie nie grzeczy bez dzbana, Tak w zborze bez starszego nie ma być kapłana. Ta przyczyna turniejów wszytkich saskich była, Że mało krwawej wojny w zborze nie sprawiła. My na to poglądając tę pociechę mamy, Że jednak sami
pobłogosławił, Pan Bóg ją pożądanym potomstwem nabawił". A przed drugimi barziej za nim wotowała, Co go w pogrom Giblowski pod namiotem miała. I tak poważne zdanie tych Andziołek było, Że na starej Kruzego grzędzie posadziło. Inaczej pewnie by się na niej nie osiedział, Poddaństwo senijorom iż był wypowiedział, Mając za rzecz niesłuszną podlegać laikom, Którzy samym nie mogą rozkazować bikom. I mawiał: - "Jako w karczmie nie grzeczy bez dzbana, Tak w zborze bez starszego nie ma być kapłana. Ta przyczyna turniejów wszytkich saskich była, Że mało krwawej wojny w zborze nie sprawiła. My na to poglądając tę pociechę mamy, Że jednak sami
Skrót tekstu: DolBitKontr
Strona: 311
Tytuł:
Bitwa ministrów saskich
Autor:
Matyjasz Doliwski
Drukarnia:
Drukarnia Bazylianów
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1641
Data wydania (nie wcześniej niż):
1641
Data wydania (nie później niż):
1641
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
by on sam wprzód nad sobą chciał uczynić politowanie, prawdziwym się upokorzeniem Królowi Jego Mości.
W tym Punkcie, jak jawne popełniasz kłamstwo, samże uważ, a najpierwej Pytam cię, cóż więcej pomieniony Pan Marszałek uczynić mógł upokorzenia, będąc niewinnym nad to co czynił? Wszak jako się tylko dowiedział, że mu tak niesłuszną zgotowano Opresją. Zarazem najpierwej listami do Króla sincerował niewinność swoję, i że w Niczym Majestatu jego nie uraził. Potym posłał z gorącą Instancią do I. X. Biskupa Krakowskiego aby chciał do Króla Jego Mości ziechać, i eksplicować Królowi Jego Mości jego niezmazaną ku Panu wiarę, tak wielą dowodów potwierdzoną: Ale pomieniony I
by on sam wprzod nád sobą chćiał vczynić politowanie, prawdźiwym się vpokorzeniem Krolowi Iego Mośći.
W tym Punkćie, iák iáwne popełniasz kłamstwo, samże vważ, á naypierwey Pytam ćię, coż więcey pomieniony Pan Márszałek vczynić mogł vpokorzenia, będąc niewinnym nád to co czynił? Wszák iáko się tylko dowiedźiał, że mu ták niesłuszną zgotowáno Oppressią. Zárázem naypierwey listámi do Krolá sincerował niewinność swoię, y że w Niczym Máiestatu iego nie vráźił. Potym posłał z gorącą Instáncią do I. X. Biskupá Krákowskiego áby chćiał do Krolá Iego Mośći ziecháć, y explicowáć Krolowi Iego Mośći iego niezmázáną ku Pánu wiárę, ták wielą dowodow potwierdzoną: Ale pomieniony I
Skrót tekstu: PersOb
Strona: 68
Tytuł:
Perspektywa na objaśnienie niewinności
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
będzie ni jednego na świecie. Żywot człowieczy i krótki i nie pewny: tak iż sobie i jutra żaden obiecować nie może. Co nadobnie przypomina Poeta. Anneus Seneca Cordub. in Tragaediis. Nemo tam Diuos habuit fauentes: Crastinum vt possit sibi polliceri. Krótkich powieści
ARTOKsERKsES Król/ gdy go jego Łożniczy o jednę rzecz niesłuszną prosił/ wyrozumiawszy iż go do tego przywiodło 30000. Daryków/ rozkazał Podskarbiemu przynieść tak wiele/ i oddał Łożniczemu mówiąc: Weź sobie te pieniądze. Bo to oddawszy tobie/ nie będę uboższym: ale gdziebym tamtę rzecz uczynił/ o którąś prosił: koniecznie byłbym niesprawiedliwszy.
PYRRUS Król Epirotski/ gdy
będźie ni iednego ná świećie. Zywot cżłowiecży y krotki y nie pewny: ták iż sobie y iutrá żaden obiecowáć nie może. Co nadobnie przypomina Poetá. Anneus Seneca Cordub. in Tragaediis. Nemo tam Diuos habuit fauentes: Crastinum vt possit sibi polliceri. Krotkich powieśći
ARTOXERXES Krol/ gdy go iego Lożnicży o iednę rzecż niesłuszną prośił/ wyrozumiawszy iż go do tego przywiodło 30000. Dárikow/ roskazał Podskárbiemu przynieść ták wiele/ y oddał Lożnicżemu mowiąc: Weź sobie te pieniądze. Bo to oddawszy tobie/ nie będę vboższym: ále gdźiebym támtę rzecż vcżynił/ o ktorąś prośił: koniecżnie byłbym niespráwiedliwszy.
PYRRVS Krol Epirotski/ gdy
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 106
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614