DEMOCRATICA, wktórej wielu Pospólstwa zachodzą rządy.
Te trzy formy Rerum Publicarum wyraził Tacitus mówiący: Cunctas Nationes et Urbes, Populus, aut Primores, aut Singuli regunt.
Ale è diametro MONARCHII, to jest Jednowładztwie w kontr staje TYRANNIS, alias kiedy jeden Państwa habenás rządzi, nie według prawa postanowionego, ale według upodobauja swego niesłusznego, Potencyj swojej na złe zażywając. Stąd między Królem Sprawiedliwym i Tyranem pokazuje się dystynkcja, że tamten ku Poddaństwa i Dobra Pospolitego całości wszystko kieruje, ten na swoje prywatne godzi commoda i na życie poddanych.
ARISTOCRATICAE REI PUBLICAE sprzeciwia się Oligarchia, to jest Paucorum Dominatus, że gdzie Senatorowie rządzą, tam kilka osób wzmocnionych
DEMOCRATICA, wktorey wielu Pospolstwa zachodzą rządy.
Te trzy formy Rerum Publicarum wyraził Tacitus mowiący: Cunctas Nationes et Urbes, Populus, aut Primores, aut Singuli regunt.
Ale è diametro MONARCHII, to iest Iednowładztwie w kontr staie TYRANNIS, alias kiedy ieden Panstwa habenás rządzi, nie według prawa postanowionego, ale według upodobauia swego niesłusznego, Potencyi swoiey na złe zażywaiąc. Ztąd między Krolem Sprawiedliwym y Tyrannem pokazuie się dystynkcya, że tamten ku Poddaństwa y Dobra Pòspolitego całości wszystko kieruie, ten na swoie prywatne godzi commoda y na życie poddanych.
ARISTOCRATICAE REI PUBLICAE sprzeciwia się Oligarchia, to iest Paucorum Dominatus, że gdzie Senatorowie rządzą, tam kilka osob wzmocnionych
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 348
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
że Deputaci iść do Sądu nie mieli, a przecię pośli. Głos Wolny różnemi oszkiwano i zwłóczono figlami, ażby dzie Sądów przyszedł. Poczęto Sąd w nocy. Delator sumnieniem ruszony skargi przeciw niewinnemu zanosić zbraniał się aż go dyspensowano, nakoniec scorrumpowano. Świadkowie kupni, z których niektórzy już jawnie przyznali się do niesłusznego świadecztwa, Sędziowie umyślnie z Nieprzyjaciół Pana Marszałkowych wybrani. Inkwizicja w tak Wielkiej Sprawie odcięta tak Wielkiemu człowiekowi, przeciwko Prawom, i przykładom z Obuchowiczem i Boratiniem świeżo praktykowanym. Wystempki zadane, bajkami niewieściemi i plotkami bez żadnej namniejszej słusznej probaciej nadziane. Nakoniec tenże Sędzia i Oskarżyciel. Świadek i świadków przenajemca.
że Deputaći iść do Sądu nie mieli, á przećię pośli. Głos Wolny rożnemi oszkiwano y zwłoczono figlámi, áżby dźie Sądow przyszedł. Poczęto Sąd w nocy. Delator sumnieniem ruszony skárgi przećiw niewinnemu zánośić zbraniał się aż go dispensowano, nákoniec zcorrumpowáno. Swiádkowie kupni, z ktorych niektorzy iuż iáwnie przyználi się do niesłusznego świádecztwá, Sędźiowie vmyslnie z Nieprzyiaćioł Páná Márszałkowych wybráni. Inquisicya w ták Wielkiey Spráwie odćięta ták Wielkiemu człowiekowi, przećiwko Práwom, y przykłádom z Obuchowiczem y Borátiniem świeżo práktykowánym. Wystempki zádáne, baykámi niewieśćiemi y plotkámi bez żadney námnieyszey słuszney probáciey nádźiane. Nákoniec tenże Sędźia y Oskárżyćiel. Swiádek y świádkow przenayemcá.
Skrót tekstu: PersOb
Strona: 26
Tytuł:
Perspektywa na objaśnienie niewinności
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
Dobrych obyczajów ten jest/ który złych ludzi obyczaje znaszać może. Którychby się krain człowiek wystrzegać miał? odpowiedział: Nie przebywaj tam gdzie pycha panuje/ a młodź w kłamstwie się obiera. Kto się chce niemądremu Książęciu abo Panu zachować/ we wszem wolej jego naśladuj. A jeśli u mądrego miłość otrzymać/ co jest niesłusznego/ nigdy na to nie przyzwalaj. Świat na ten czas może nazwan być szczęśliwym/ gdy ludzie mądrzy. Króle obierać będą. Kto żywota swego który jedyny ma/ sprawować nie może/ ten jako ma wiela ludzi rządzić? Krótkich Powieści
Nauki przykładne jego te są: Wszej mądrości grunt jest cierpliwość. Zle obyczaje psują dobre
Dobrych obycżáiow ten iest/ ktory złych ludźi obycżáie znaszáć może. Ktorychby się kráin cżłowiek wystrzegáć miał? odpowiedźiał: Nie przebyway tám gdźie pychá pánuie/ á młodź w kłamstwie się obiera. Kto się chce niemądremu Kśiążęćiu ábo Pánu záchowáć/ we wszem woley iego náśláduy. A ieśli v mądrego miłość otrzymáć/ co iest niesłusznego/ nigdy ná to nie przyzwalay. Swiát ná ten cżás może názwan być szcżęśliwym/ gdy ludźie mądrzy. Krole obieráć będą. Kto żywotá swego ktory iedyny ma/ spráwowáć nie może/ ten iáko ma wiela ludźi rządźić? Krotkich Powieśći
Náuki przykłádne iego te są: Wszey mądrośći grunt iest ćierpliwość. Zle obycżáie psuią dobre
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 14
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
/ miękki zaś dziecińskiego. Kto nie może dobrze czynić/ tedy wżdy niech się wystrzega złego. Jako ogniem złoto/ tak człowiek przez uczynki probowan bywa. Nigdy wstydliwszy nie mamy być/ jedno co się Boskich rzeczy dotycze. Znak męża dobrego umieć niewczas cierpieć. Żadnemu źle nie czynić: bo gdy kto komu co niesłusznego czyni/ sam na się klątwę kładzie. W szczęściu trudno przyjaciela poznać/ ale w nieszczęściu snadno. Dziwował się Arystoteles dwojakiemu pokoleniu ludzkiemu/ że jedni będąc źli/ a gdy je chwalą/ z tego się chlubią: Drudzy zaś są dobrzy/ a gdy je ganią tedy się gniewają. Więtsza uczciwość ma być wyrządzana nauczycielom
/ miękki záś dźiećińskiego. Kto nie może dobrze cżynić/ tedy wżdy niech się wystrzega złego. Iáko ogniem złoto/ ták cżłowiek przez vcżynki probowan bywa. Nigdy wstydliwszy nie mamy być/ iedno co się Boskich rzecży dotycże. Znák mężá dobrego vmieć niewcżás ćierpieć. Zádnemu źle nie cżynić: bo gdy kto komu co niesłusznego cżyni/ sam ná śię klątwę kłádźie. W szcżęśćiu trudno przyiaćielá poznáć/ ále w nieszcżęśćiu snádno. Dźiwował się Aristoteles dwoiákiemu pokoleniu ludzkiemu/ że iedni będąc źli/ á gdy ie chwalą/ z tego się chlubią: Drudzy záś są dobrzy/ á gdy ie gánią tedy się gniewáią. Więtsza vcżćiwość ma być wyrządzána náucżyćielom
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 26
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
oszemlane widamy: a zależałe zaś i próżnujące/ więcej ku ich szkodzie niżli pożytkowi żyjące widamy. Senatorom swoim powiadał/ rozumnie rozmyślajcie/ jeśliście swą pracą nieco dobrego i użytecznego uczynili; bo praca/ tać rychło od was odstąpi: A zaś co dobrego uczynicie/ przy was do śmierci zostanie. A jeślibyście co niesłusznego swowolnie uczynili/ to też przy was zostanie. Czwora rzecz jest nalepsza ku zachowaniu pospolitego dobra: to jest/ dobrze czynić/ dobrze się sprawować/ dobrze dziatki wychować/ i dobrze orać/ etc. Księgi Wtóre
MARYVS Hetman Rzymski/ tysiąc Kamerynów którzy na wojnie dobrze się bili z Cymbrami/ poczcił tym/ aby tej
oszemláne widamy: á záleżáłe záś y prożnuiące/ więcey ku ich szkodźie niżli pożytkowi żyiące widamy. Senatorom swoim powiádał/ rozumnie rozmyślayćie/ ieśliśćie swą pracą nieco dobrego y vżytecżnego vcżynili; bo praca/ táć rychło od was odstąpi: A záś co dobrego vcżynićie/ przy was do śmierći zostánie. A ieślibyśćie co niesłusznego swowolnie vcżynili/ to też przy was zostánie. Cżwora rzecż iest nalepsza ku záchowániu pospolitego dobrá: to iest/ dobrze cżynić/ dobrze się spráwowáć/ dobrze dźiatki wychowáć/ y dobrze oráć/ etc. Kśięgi Wtore
MARIVS Hetman Rzymski/ tyśiąc Kámerinow ktorzy ná woynie dobrze się bili z Cymbrámi/ pocżćił tym/ áby tey
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 123
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
tytułu, w męstwie będąc stali. Tę obronę, za wdzięczne przyjmując, czytajcie, A o białej płci pisać i mówić przestajcie, Jeśli chcecie, byśmy też z swego kałamarza Nie wylały co na was, zwłaszcza na fraszkarze. DO CZYTELNIKA świerzbiący język mającego.
Szacunkarzu bezwstydny zabaw dobrych ludzi, Co cię do obmawiania niesłusznego budzi? Czy, żeś mędrszy? Więc pokaz swoję też na jawię, Niechaj się obie społu na widoku stawię. Wnet obaczę, jeżeli będziesz naleziony Tak szczęśliwym, iżbyś sam nie był w czym zganiony. A tak, abo tej nie gań, abo wydaj swoję, Chocia ty mej przyganiasz, ja pochwalę
tytułu, w męstwie będąc stali. Tę obronę, za wdzięczne przymując, czytajcie, A o białej płci pisać i mówić przestajcie, Jeśli chcecie, byśmy też z swego kałamarza Nie wylały co na was, zwłaszcza na fraszkarze. DO CZYTELNIKA świerzbiący język mającego.
Szacunkarzu bezwstydny zabaw dobrych ludzi, Co cię do obmawiania niesłusznego budzi? Czy, żeś mędrszy? Więc pokaz swoję też na jawię, Niechaj się obie społu na widoku stawię. Wnet obaczę, jeżeli będziesz naleziony Tak szczęśliwym, iżbyś sam nie był w czym zganiony. A tak, abo tej nie gań, abo wydaj swoję, Chocia ty mej przyganiasz, ja pochwalę
Skrót tekstu: KenEwinBad
Strona: 207
Tytuł:
Apologia rodzaju ewinego
Autor:
Wierzchosława Kendzierzkowska
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
nie wcześniej niż 1651
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1700
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
przez cały czas zamejścia (uważciesz/ co takiemu po Zonie było) Wywiódłszy się ona cnotliwa Pani imieniem a rzeczą Panna/ i pokazawszy się być nietykaną/ z żalu/ że ją w taką sukienkę niewinnie obłokł/ do Klasztoru wstąpiła. Gorszy nad tego był ów w Perudziu Mieście/ który Zonę swoję z samego a jeszcze niesłusznego podejrzenia zabił/ jako o tym nagrobek świadczy. na ZŁOTE JARZMO
Ty która się gładkością szczycisz przed inszemi; Postoj! a powinne łzy żłącz proszę z mojemi: Inszym sławy i mienia gładkość przyczyniła, Mnie z fałszu podejrzenia/ życia pozbawiła. O naszym Królu Władysławie Jagielle piszą/ że także posądził był Królową Jadwigę Zonę swoję
przez cáły czás zámeyśćia (uważćiesz/ co tákiemu po Zonie było) Wywiodszy się oná cnotliwa Páni imieniem á rzeczą Pánná/ y pokazáwszy się bydź nietykáną/ z żalu/ że ią w táką sukienkę niewinnie oblokł/ do Klasztoru wstąpiła. Gorszy nád tego był ow w Perudźiu Mieśćie/ ktory Zonę swoię z sámego á ieszcze niesłusznego podeyrzenia zábił/ iáko o tym nagrobek świadczy. ná ZŁOTE IARZMO
Ty ktora się głádkośćią szczyćisz przed inszemi; Postoy! á powinne łzy żłącz proszę z moiemi: Inszym sławy y mienia głádkość przyczyniłá, Mnie z fałszu podeyrzenia/ żyćia pozbáwiłá. O nászym Krolu Władysłáwie Iágielle piszą/ że tákże posądźił był Krolową Iadwigę Zonę swoię
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 29
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700
o pojętności i dowcipie ich: abowiem i dla ubóstwa ich lekce ich ważyli i gardzili nimi; i dla grubych a głupich postępków ich/ poczytali je za bydła i za dobytki robotne; a zwłaszcza żołdacy/ którzy zwykli postępować we wszytkim z gwałtem/ i zażywać wszelakiego pretekstu/ acz też małego/ acz próżnego/ acz niesłusznego. I nie schodziło też na takich którym nie miło to było/ żeby się tamci ludzie nawracali/ wiedząc iż ich na ten czas powinni byli nie traktować tak zle/ i mieć na nich niejaki wzgląd. Zdało się im/ iż mogli oczyścić taki sposób postępowania/ z onymi nędznikami/ przez złości i grzechy ich zaprawdę
o poiętnośći y dowćipie ich: ábowiem y dla vbostwá ich lekce ich ważyli y gárdźili nimi; y dla grubych á głupich postępkow ich/ poczytáli ie zá bydłá y zá dobytki robotne; á zwłasczá żołdacy/ ktorzy zwykli postępowáć we wszytkim z gwałtem/ y záżywáć wszelákiego praetextu/ ácz też máłego/ ácz prożnego/ ácz niesłusznego. Y nie schodźiło też ná tákich ktorym nie miło to było/ żeby się támći ludźie náwrácáli/ wiedząc iż ich ná ten czás powinni byli nie tráktowáć ták zle/ y mieć ná nich nieiáki wzgląd. Zdáło się im/ iż mogli oczyśćić táki sposob postępowánia/ z onymi nędznikámi/ przez złośći y grzechy ich záprawdę
Skrót tekstu: BotŁęczRel_V
Strona: 47
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. V
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
to czwarty tydzień tu zostajemy nic niebiorąc, ale za Swój grosz żyjąc, i tylko nam odpowiadają, Stanowcie co dobrego a i karm będzie, jakoby rozumieli, ze dla karmu wszystko uczyniemy, co oni chcą: a tu insza rezolucja, i pewnie Instrukty i informacyj które odbieramy nieodstąpiemy; ani na nas nic niesłusznego niewymogą Wojska mają przy Romadanowskim wielkie, ale całe niecwiczone, wszystko domatorów przypendzali. Starych, a nader młodych boję Się aby większa konfuzja niebyła ztych Domatorów, radziby pomkneli lat przymiernych ale darmo, niezato dla Rzptej nieczyniąc, wtóz zyczliby żebyśmy Turczynowi przyjaźń wypowiedzieli, i znim Się łączyli. A
to czwarty tydzień tu zostaiemy nic niebiorąc, ale za Swoy grosz zyiąc, y tylko nam odpowiadaią, Stanowcie co dobrego a y karm będzie, iakoby rozumieli, ze dla karmu wszystko uczyniemy, co oni chcą: a tu insza rezolucya, y pewnie Jnstrukty y informacyi ktore odbieramy nieodstąpiemy; ani na nas nic niesłusznego niewymogą Woyska maią przy Romadanowskim wielkie, ale całe niecwiczone, wszystko domatorow przypendzali. Starych, a nader młodych boię Się aby większa konfuzya niebyła ztych Domatorow, radziby pomkneli lat przymiernych ale darmo, niezato dla Rzptey nieczyniąc, wtoz zyczliby zebyśmy Turczynowi przyiazń wypowiedzieli, y znim Się łączyli. A
Skrót tekstu: CzartListy
Strona: 177
Tytuł:
Kopie listów do [...] Krzysztofa Paca
Autor:
Michał Czartoryski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
tej dywizyj bronili Ichmę Panowie Posłowie, ale Panowie Moskiewscy alegowali ze i na przyszłych Poselstwach takaz dywizja bywała, co wzięto do przejrzenia się listów rozieznych, Znowu Panowie Moskiewscy wypadli cum Armistitio, żeby pierwej onim mówić aniżeli o przysiędze i komisyj, na co gdy Ichmę Panowie Posłowie deklarowali ze to być niemoże, ponieważ niesłusznego in vun Armistitu niechcecie uczynić, deklarowali ze dadzą Sto Tysięcy bitych, na to, zemy niechcemy pieniędzy, ale dajcie nam nasze ablata, a w ostatku jakoście dali za przeszłe lat 13 Połock. Witepsk. Orszę. Mylisław cum attinentiis i milion Sumy dajciez i teraz za lat 13 na które
tey diwizyi bronili Jchmę Panowie Posłowie, ale Panowie Moskiewscy allegowali ze y na przyszłych Poselstwach takaz diwizya bywała, co wzięto do przeyrzenia się listow rozieznych, Znowu Panowie Moskiewscy wypadli cum Armistitio, zeby pierwey onim mowić anizeli o przysiędze y komissyi, na co gdy Jchmę Panowie Posłowie deklarowali ze to być niemoze, poniewaz niesłusznego in vun Armistitu niechcecie uczynic, deklarowali ze dadzą Sto Tysięcy bitych, na to, zemy niechcemy pieniędzy, ale daycie nam nasze ablata, a w ostatku iakoście dali za przeszłe lat 13 Połock. Witepsk. Orszę. Mylisław cum attinentiis y million Sumy dayciez y teraz za lat 13 na ktore
Skrót tekstu: CzartListy
Strona: 189v
Tytuł:
Kopie listów do [...] Krzysztofa Paca
Autor:
Michał Czartoryski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678