/ Światu na pośmiewisko i na wzgardę dany. Niesłychana pokoro: Jakoż to być może Przystosowano tobie/ wielowładny Boże. Psal: 48. Pamiątka
Robakiem się mianujesz/ a tyś wszystkomożnym: Niebo stolica twoja/ a ziemia podnożnym Stołkiem: ty stworzonego na niej/ ręką hojną Człowieka i zwierz żywisz: ty pod niespokojną Wodą pławiące ryby/ dziwy morskie mnogie: Ty ożywiasz powietrzne ptaszęta ubogie. Dziś to tylo/ zniewoli człowieka dźwigając: Jego własne okowy na swój kark wkładając. Zostawiłeś władzą swą na Ojcowskim łonie: A stałeś się robakiem w cielesnej zasłonie. Na nas jednak/ którzy cię Zbawiciela swego/ Za Mesjasza znamy i
/ Swiátu ná pośmiewisko y ná wzgárdę dány. Niesłychána pokoro: Iákoż to być może Przystosowano tobie/ wielowładny Boże. Psal: 48. Pámiątká
Robakiem się miánuiesz/ á tyś wszystkomożnym: Niebo stolicá twoiá/ á źiemiá podnożnym Stołkiem: ty stworzonego ná niey/ ręką hoyną Człowieká y źwierz żywisz: ty pod niespokoyną Wodą pławiące ryby/ dźiwy morskie mnogie: Ty ożywiasz powietrzne ptaszętá vbogie. Dźiś to tylo/ zniewoli człowieká dźwigáiąc: Iego własne okowy ná swoy kárk wkłádáiąc. Zostáwiłeś władzą swą ná Oycowskim łonie: A sstałeś się robakiem w ćielesney zasłonie. Ná nas iednák/ ktorzy ćię Zbáwićielá swego/ Zá Messyaszá znamy y
Skrót tekstu: RożAPam
Strona: 46.
Tytuł:
Pamiątka krwawej ofiary Pana Zbawiciela Naszego Jezusa Chrystusa
Autor:
Abraham Rożniatowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
samemu Podoba pewnie cię widzę nieminie. Jakoż i gardzic niemasz czym Białogłowa Poczciwa Gospodyni dobra w Domu Porządek i dostatek wszelki te wioski co to trzyma prawda jest że to jest Arenda ale ona ma Piniądze i na Smogorzowie Dożywocie. Luboc to tam uwięzili w rękach Ródzonego dziecinnego stryja u Pana Jana Łąckiego Człowieka z głową Niespokojną. Alec ja ociebie się nie frasuję będziesz umiał sobie z nim postąpić. Ponieważ ci tu P. Bóg skłonił serce, jego to jest święta w tym wola a ja jutro da P. Bóg traktować o tym Po tych mowach poszedłem do tanca z nią a przetancowawszy usiadłem tez znią zaraz obok
samemu Podoba pewnie cię widzę nieminie. Iakoz y gardzic niemasz czym Białogłowa Poczciwa Gospodyni dobra w Domu Porządek y dostatek wszelki te wioski co to trzyma prawda iest że to iest Aręnda ale ona ma Piniądze y na Smogorzowie Dozywocie. Luboc to tam uwięzili w rękach Rodzonego dziecinnego stryia u Pana Iąna Łąckiego Człowieka z głową Niespokoyną. Alec ia ociebie się nie frasuię będziesz umiał sobie z nim postąpić. Poniewaz ci tu P. Bog skłonił serce, iego to iest swięta w tym wola a ia iutro da P. Bog traktowac o tym Po tych mowach poszedłęm do tanca z nią a przetancowawszy usiadłęm tez znią zaraz obok
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 222
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
sług twoich na ziemi jeszcze żyjących/ jako ryby w-morzu przebywając gorają/ i gorając przebywają; niech ja też przez łaskę twoję miłościwią będę jedną z-tych rybką/ w-ognistym morzu miłości twojej pływającą/ bujającą/ gorającą.
2. Boże mój miłosna ognistości/ niechże cię za łaską twoją miłuję miłością żywą i niespokojną/ któraby zawsze mię barziej do ciebie prowadziła/ barziej w-ciebie ciągnęła/ barziej w-tobie pogrążała/ barziej w-cię przemieniała/ a do stworzenia nigdy mię nie spuszczała/ chyba żeby przez mię czyje zbawienie sprawiwszy/ i miłością twą kogo zaprawiwszy i zapaliwszy/ zemną do ciebie zawiodła/ i zemną w-tobie zawarła. 3. Boże mój
sług twoich ná źiemi ieszcze zyiących/ iako ryby w-morzu przebywaiąc goráią/ i goráiąc przebywaią; niech ia też przez łaskę twoię miłośćiwią będę iedną z-tych rybką/ w-ognistym morzu miłośći twoiey pływáiącą/ buiáiącą/ goráiącą.
2. Boże moy miłosna ognistośći/ niechże ćię zá łaską twoią miłuię miłośćią żywą i niespokoyną/ ktoraby záwsze mię bárźiey do ćiebie prowádźiła/ bárźiey w-ćiebie ćiągnęłá/ bárźiey w-tobie pogrążáłá/ bárźiey w-ćię przemięniáłá/ á do stworzenia nigdy mię nie spuszczáłá/ chybá żeby przez mię czyie zbáwienie spráwiwszy/ i miłośćią twą kogo zapráwiwszy i zápaliwszy/ zemną do ćiebie záwiodłá/ i zemną w-tobie záwárłá. 3. Boże moy
Skrót tekstu: DrużbDroga
Strona: 372
Tytuł:
Droga doskonałości chrześcijańskiej
Autor:
Kasper Drużbicki
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665