ku komorze. Ciele u ciebie kupi/ A komoręć wyłupi. Wszytki zamysły jego/ Nie czynić nic dobrego. Kiedy nalepiej pości/ Pilnuj w oborze gości. Wszytki modlitwy swoje/ Włożył na konie twoje. A jak nie dojdziesz lica/ Nizacz i szubienica. Pociągniesz go do prawa/ I tam zły duch niesprawa. Gdy Rusin siedzi w prawie/ Szkodliwy wszystkiej ławie. Sądzić mu przydzie snadnie/ Sam przysięga/ a kradnie. Jeśli na cię nie wsiądzie/ Szczęście od Boga będzie. Żydzi.
Żydowie gamratliwi/ Tak młodzi jako i siwi. Jako obłapi Sarę/ Wnet będzie dzieci parę. Ona za nim z gratnicą/ By
ku komorze. Ciele v ćiebie kupi/ A komoręć wyłupi. Wszytki zamysły iego/ Nie czynić nic dobrego. Kiedy nalepiey pośći/ Pilnuy w oborze gośći. Wszytki modlitwy swoie/ Włożył ná konie twoie. A iák nie doydźiesz licá/ Nizacz y szubienicá. Poćiągniesz go do práwá/ Y tám zły duch niespráwá. Gdy Ruśin śiedźi w práwie/ Szkodliwy wszystkiey łáwie. Sądźić mu przydźie snádnie/ Sam przyśięga/ á krádnie. Ieśli ná ćię nie wśiędźie/ Sczęśćie od Bogá będźie. Zydźi.
ZYdowie gámrátliwi/ Ták młodźi iáko y śiwi. Iáko obłápi Sarę/ Wnet będźie dźieći parę. Oná zá nim z gratnicą/ By
Skrót tekstu: FraszSow
Strona: C
Tytuł:
Fraszki Sowiźrzała nowego
Autor:
Jan z Kijan
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
naturę. Młodź bowiem przy wygodnej edukacyj hartowne wojennemi niewczasami ojców swoich zdrowia pozbywa, a przeciwne niedotkliwą, obozowych potraw, sroższego powietrza, fatyg, i niedostatków żołnierskich nie cierpiącą przyjmuje kompleksyą; z tąd gdy znagła powstanie z której strony napaść, i do mężnego odporu mieć się trzeba, aż tu nieochota, trwoga, niesprawa, pierzchliwość, etc. słowem: między niezliczonym ludem męża nie masz, a między mężami żołnierza nie znaleźć.
Z tego wszystkiego wydaje się jawnie ten doświadczony ludzkiej niesforności narów, że snadniej w przeciwności, niż w szczęściu, w dobrym trwać umiemy, Opływając w pokoju, dostatków nabywamy, których smakiem nieugaszone bogactw przymnożenia wzbudza
naturę. Młodź bowiem przy wygodney edukacyi hartowne wojennemi niewczasami oycow swoich zdrowia pozbywa, á przećiwne niedotkliwą, obozowych potraw, sroższego powietrza, fatyg, y niedostatkow żołnierskich nie ćierpiącą przymuje komplexyą; z tąd gdy znagła powstanie z ktorey strony napaść, y do mężnego odporu mieć śię trzeba, aż tu nieochota, trwoga, niesprawa, pierzchliwość, etc. słowem: między niezliczonym ludem męża nie masz, á między mężami żołnierza nie znaleść.
Z tego wszystkiego wydaje śię jawnie ten doświadczony ludzkiey niesfornośći narow, że snadniey w przećiwnośći, niż w szczęśćiu, w dobrym trwać umiemy, Opływając w pokoju, dostatkow nabywamy, ktorych smakiem nieugaszone bogactw przymnożenia wzbudza
Skrót tekstu: HylInf
Strona: 87
Tytuł:
Inflanty w dawnych swych i wielorakich aż do wieku naszego dziejach i rewolucjach
Autor:
Jan August Hylzen
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. Akademicka Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1750
Data wydania (nie później niż):
1750