zęby, Niżeli słać do twojej matki dziewosłęby. Na cóż farbę do Polskiej Francuz wniósł i Niemiec? Niejedenże dziś kupi za safijan ciemiec, Za kozłową cielęcą. Tyś ci, rzekę śmiele, Gniewliwa jako kozioł, głupia jako cielę, Paskudna jako Świnia. Wszytko się to bydło W tobie zeszło. O nader nieszczęsne bielidło! Nie samę skórkę w bocie uważają młodzi,
I robotę, na nogę jeśli dobrze wchodzi, Jeśli jest futro całe, nie ma-li kawalca Albo sztuki niepięknej, jeśli nie trze palca. Wzujesz, nim dasz pieniądze, oglądasz napiętki. To boty, których odbyt u człowieka prędki. Na sam glanc powierzchownej
zęby, Niżeli słać do twojej matki dziewosłęby. Na cóż farbę do Polskiej Francuz wniósł i Niemiec? Niejedenże dziś kupi za safijan ciemiec, Za kozłową cielęcą. Tyś ci, rzekę śmiele, Gniewliwa jako kozioł, głupia jako cielę, Paskudna jako Świnia. Wszytko się to bydło W tobie zeszło. O nader nieszczęsne bielidło! Nie samę skórkę w bocie uważają młodzi,
I robotę, na nogę jeśli dobrze wchodzi, Jeśli jest futro całe, nie ma-li kawalca Albo sztuki niepięknej, jeśli nie trze palca. Wzujesz, nim dasz pieniądze, oglądasz napiętki. To boty, których odbyt u człowieka prędki. Na sam glanc powierzchownej
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 96
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
wiedząc, co robią w Stambule, z gazetów, Kupił sobie krzosowych parę pistoletów. 446 (D). NOWA USARIA
Trzy konie po usarsku, z uchwały sejmowej, Winien stawić na wojnę każdy szlachcic nowy; Nie chce pocztu wyprawić i sam na koń wsiadać, Piącią tysięcy złotych ma się na nie składać. O nieszczęsne szlachectwo, przez krew i przez poty Przodkom naszym nabyte, do tejże dziś kwoty Przyszło, o które (co wiek dzisiejszy pamięta) Grofowie się i możne starały książęta! Koń ci teraz tej sumy, jeśli dobry, warty, I lada komu przegrać nie nowina w karty. Ale że takie zdanie pospolitej Rzeczy,
wiedząc, co robią w Stambule, z gazetów, Kupił sobie krzosowych parę pistoletów. 446 (D). NOWA USARIA
Trzy konie po usarsku, z uchwały sejmowej, Winien stawić na wojnę każdy szlachcic nowy; Nie chce pocztu wyprawić i sam na koń wsiadać, Piącią tysięcy złotych ma się na nie składać. O nieszczęsne szlachectwo, przez krew i przez poty Przodkom naszym nabyte, do tejże dziś kwoty Przyszło, o które (co wiek dzisiejszy pamięta) Grofowie się i możne starały książęta! Koń ci teraz tej sumy, jeśli dobry, warty, I leda komu przegrać nie nowina w karty. Ale że takie zdanie pospolitej Rzeczy,
Skrót tekstu: PotFrasz2Kuk_II
Strona: 448
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część wtora
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
mieście rodzić/ tylko w stolicy Cesarskiej. A urodziła się Roku/ 1611. Miesiąca Lipca/ Dnia 6. O szczęśliwy dniu! którego Niebo Miastu Wiedniu Cecylią Renatę jako Cesarzownę nową podawało. Koronie Polskiej za Panią przyszłą przeznaczało. Najasniejszemiu WLADYSLAWOWI IV za Małżonkę obiecowało. Światu wszytkiemu za cudo niejakie w cnotach wystawowało. O nieszczęsne Miasto Wilno! któreś Panią swouę śmierci w ręce podało/ Koronę Polską niezmiernym żalem obtoczyło/ Najasniejszemu WLADYSLAWOWI IV Małżonkę odebrało/ Obraz ryty cnot Cesarskich prochem okopciałym stazy ludzkiej oczerniło. O nieszczęsny przytym dwudziesty czwarty dniu Marca! którego ozdobę Cesarską robak roztacza/ powagę Królewską proch i popiół zmniejsza/ Korony tak wysokie cieniem potrząsa
mieśćie rodźić/ tylko w stolicy Cesárskiey. A vrodźiłá się Roku/ 1611. Mieśiącá Lipcá/ Dniá 6. O szczęsliwy dniu! ktorego Niebo Miástu Wiedniu Cecilią Renatę iáko Cesárzownę nową podawáło. Koronie Polskiey zá Pánią przyszłą przeznaczáło. Naiásnieyszemiu WLADYSLAWOWI IV zá Małżonkę obiecowáło. Swiátu wszytkiemu zá cudo nieiákie w cnotách wystáwowáło. O nieszczęsne Miásto Wilno! ktoreś Pánią swouę śmierći w ręce podáło/ Koronę Polską niezmiernym żalem obtoczyło/ Naiásnieyszemu WLADYSLAWOWI IV Małżonkę odebráło/ Obraz ryty cnot Cesarskich prochem okopćiáłym stázy ludzkiey oczerniło. O nieszczęsny przytym dwudźiesty czwarty dniu Márcá! ktorego ozdobę Cesárską robak rostacza/ powagę Krolewską proch y popioł zmnieysza/ Korony ták wysokie ćieniem potrząsa
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 37
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
Kunegundy/ Konstancje/ Anny/ Jadwigi w sobie wzbudziła/ i przez się same wszytkie w osobie swojej Koronie Polskiej wystawiła. O nieszczesne Miasto Wilno! któreś te wszytkie okrasy śmierci w rozsypkę podało/ któreś twą Panią własną śmiercią przywitało. O szczęśliwe Miasto Wiedniu! któreś dań i poddaństwo z ochotą twojej Cesarzownie oddawało. O nieszczęsne Wilno! któreś miasto włóczebnego śmierć Królowej za upominek oddało. O szczęśliwy miesiącu Marcu! którego Cecylia Renata swą krwię Cesarską/ swym urodzeniem tak wiele państw i Monarchij zafarbowała! O nieszczęsny Marcu! którego Augustus Caesarum sanguis in Renata morte congelatus Regalem solis extinxit serenitatem. O szczęśliwy dniu! którego Najasniejszej Cecyliej Renaty głowę koroną Ręce
Kunegundy/ Konstáncye/ Anny/ Iádwigi w sobie wzbudźiłá/ y przez się sáme wszytkie w osobie swoiey Koronie Polskiey wystáwiłá. O nieszczesne Miásto Wilno! ktoreś te wszytkie okrasy śmierći w rozsypkę podáło/ ktoreś twą Pánią własną śmierćią przywitáło. O szczęśliwe Miásto Wiedniu! ktoreś dań y poddáństwo z ochotą twoiey Cesárzownie oddawáło. O nieszczęsne Wilno! ktoreś miásto włoczebnego śmierć Krolowey zá vpominek oddáło. O szczęśliwy mieśiącu Márcu! ktorego Cecilia Renata swą krwię Cesárską/ swym vrodzeniem ták wiele páństw y Monárchiy záfárbowáłá! O niesczęsny Márcu! ktorego Augustus Caesarum sanguis in Renata morte congelatus Regalem solis extinxit serenitatem. O szczęśliwy dniu! ktorego Naiásnieyszey Ceciliey Renaty głowę koroną Ręce
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 37
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
armatą wszytką tu ziemi jakoby ku śmierci narychtowaną/ w żałobnych worach z miasta do Korony Polskiej/ cień Paniej twojej do ciemych Królewskich lochów/ przez ręce Jaśnie Wielmożnych Senatorów przesyłasz. Nie dawnoś dań i poddaństwo pod nogi oddawało/ a teraz już ją za Panią własną poznać i uznać nie możesz. O Wilno! nieszczęsne Wilno? dawnoż takie Teatra w sobie widziało: dawnoś na takie Mauzolaea poglądało: Dawnoś przy obchodzie grobu Pańskiego/ grób Królowej takiej obchodziło! Inne się miasta z Cecylią Renatą witały/ a tyś w tym nieszczęsne/ żeć się żegnać z twą Panią przychodzi. Ale i na inne Miasta nie mniejsze
ármatą wszytką tu źiemi iákoby ku śmierći nárychtowáną/ w żałobnych worách z miástá do Korony Polskiey/ ćień Pániey twoiey do ćiemych Krolewskich lochow/ przez ręce Iásnie Wielmożnych Senatorow przesyłasz. Nie dawnoś dań y poddáństwo pod nogi oddawáło/ á teraz iuż ią zá Pánią własną poznáć y vznáć nie możesz. O Wilno! nieszczęsne Wilno? dawnoż tákie Theátrá w sobie widźiáło: dawnoś ná tákie Mauzolaea poglądáło: Dawnoś przy obchodźie grobu Páńskiego/ grob Krolowey tákiey obchodźiło! Inne się miástá z Cecilią Renatą witáły/ á tyś w tym nieszczęsne/ żeć się żegnáć z twą Pánią przychodźi. Ale y ná inne Miástá nie mnieysze
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 38
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
, żeś po cielęta Do wsi miał iść na te święta I za Pana kupić cielę Na wielkonocną niedzielę. Judasz
Ach, jeszcze mnie urągasz, nieszczęsny Piłacie! Cóż mi po krwie niewinnej okropnej zapłacie? Co mi po tych pieniądzach? Niech to świat obaczy, Do jakiej mi, grzesznemu, przychodzi rozpaczy! O nieszczęsne łakomstwo, o klejnocie drogi! Wydałem dobrodzieja, wydał na mord srogi! Taniom Cię oszacował, którego kropelka Krwie droższa niż cały świat! O bezbożność wielka! O, niestetyż mnie — jeszcze, Boże, jeślim godny Mieć twe imię w paszczece mojej płaczorodnej! Biadaż mnie, przeklętemu! z tego
, żeś po cielęta Do wsi miał iść na te święta I za Pana kupić cielę Na wielkonocną niedzielę. Judasz
Ach, jeszcze mnie urągasz, nieszczęsny Piłacie! Cóż mi po krwie niewinnej okropnej zapłacie? Co mi po tych pieniądzach? Niech to świat obaczy, Do jakiej mi, grzesznemu, przychodzi rozpaczy! O nieszczęsne łakomstwo, o klejnocie drogi! Wydałem dobrodzieja, wydał na mord srogi! Taniom Cię oszacował, którego kropelka Krwie droższa niż cały świat! O bezbożność wielka! O, niestetyż mnie — jeszcze, Boże, jeślim godny Mieć twe imię w paszczece mojej płaczorodnej! Biadaż mnie, przeklętemu! z tego
Skrót tekstu: PotZmartKuk_I
Strona: 613
Tytuł:
Dialog o zmartwychwstaniu pańskim.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
tymżem się trochę zastanowił miejscu, gdziem ogłądał kila Osób wychodzących z Izby Chryzeidy, które przestraszone tak do siebie mo- wiły: przecięć tyrańską śmiercią umarłą Chryzeida! stałem się ciekawszy, i wziąwszy serce, w kupę się między domowych zmięszawszy, wszedłem tam , gdzie leżała. Widziałem ją, ale ah nieszczęsne widowisko! widziałem umarłą w łóżku swoim, wszytkę we krwi, która i pościel, i Pawilon zbroczyła. Tym czasem wszedł Rytymier, i za nim wiele ludzi, tom tylko usłyszał, że sobie żyły poderznęła; a bojąc się żeby mnie nie poznano, gdym się więcej dowiedzieć nie mógł, na tych miast
tymżem się trochę zastanowił mieyscu, gdźiem ogłądał kila Osob wychodzących z Izby Chryzeidy, ktore przestraszone ták do śiebie mo- wiły: przećięć tyráńską śmierćią umárłą Chryzeida! stałem się ćiekáwszy, y wźiąwszy serce, w kupę się między domowych zmięszawszy, wszedłem tam , gdźie leżała. Widźiałem ią, ále ah nieszczęśne widowisko! widźiałem umárłą w łożku swoim, wszytkę we krwi, ktora y pośćiel, y Páwilon zbroczyła. Tym czásem wszedł Rytymier, y zá nim wiele ludźi, tom tylko usłyszał, że sobie żyły poderznęła; á boiąc się żeby mnie nie poznáno, gdym się więcey dowiedźiec nie mogł, ná tych miást
Skrót tekstu: UrfeRubJanAwan
Strona: 88
Tytuł:
Awantura albo Historia światowe rewolucje i niestatecznego alternatę szczęścia zamykająca
Autor:
Honoré d'Urfé
Tłumacz:
Jan Karol Rubinkowski
Drukarnia:
Jan Ludwik Nicolai
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1741
Data wydania (nie wcześniej niż):
1741
Data wydania (nie później niż):
1741
: nie o roli, nie o wojskach, nie o workach, nie o pompie ale o Rzpltej, o sprawach jej, o potrzebach jej zawsze myślić; co król czyni, czym się bawi, jako się rządzi, pytać się i nacierać tam i przestrzegać i upominać — to wasza powinność. O nieszczęsna ambicja, nieszczęsne łakomstwo! tyś zawalało drogę, ty gębę zawierasz, ty uszy zatulasz, oczy zaślepiasz, ty vera loqui non perhibes. Nieszczęsna ojczyzno moja, na cóżeś takie porodziła syny? Azaś ich na to spłodziła, na toś ich wychowała, utuczyła, na toś ich wyniosła i ozdobiła, aby cię
: nie o roli, nie o wojskach, nie o workach, nie o pompie ale o Rzpltej, o sprawach jej, o potrzebach jej zawsze myślić; co król czyni, czym się bawi, jako się rządzi, pytać się i nacierać tam i przestrzegać i upominać — to wasza powinność. O nieszczęsna ambicya, nieszczęsne łakomstwo! tyś zawalało drogę, ty gębę zawierasz, ty uszy zatulasz, oczy zaślepiasz, ty vera loqui non perhibes. Nieszczęsna ojczyzno moja, na cóżeś takie porodziła syny? Azaś ich na to spłodziła, na toś ich wychowała, utuczyła, na toś ich wyniosła i ozdobiła, aby cię
Skrót tekstu: ZniesKalCz_II
Strona: 355
Tytuł:
Zniesienie kalumnii z p. Wojewody krakowskiego i zaraz deklaracya skryptów stężyckich z strony praktyk
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918