, albo mało spała, I że była w ustronnem miejscu, gdzie wołania Ani żadnego słychać było kołatania, Więc, że ją, kiedy z nią beł pospołu jej miły, Żadne myśli i żadne troski nie trapiły, Tak twardo Olimpią uśpiło ubogą, Że szczurcy i niedźwiedzie twardziej spać się nie mogą.
XIX.
Ale nieszczery Biren, któremu odjęła Sen umyślona zdrada, czując, że usnęła, Wstaje z łóżka i w węzeł swoje szaty zbiera I tak się barzo kwapi, że się nie ubiera; I namiot zostawiwszy, bieży prędkiem biegiem Tam, gdzie jego armata czekała nad brzegiem, I jako mógł naciszej, na głębią się puszcza I brzeg
, albo mało spała, I że była w ustronnem miejscu, gdzie wołania Ani żadnego słychać było kołatania, Więc, że ją, kiedy z nią beł pospołu jej miły, Żadne myśli i żadne troski nie trapiły, Tak twardo Olimpią uśpiło ubogą, Że szczurcy i niedźwiedzie twardziej spać się nie mogą.
XIX.
Ale nieszczery Biren, któremu odjęła Sen umyślona zdrada, czując, że usnęła, Wstaje z łóżka i w węzeł swoje szaty zbiera I tak się barzo kwapi, że się nie ubiera; I namiot zostawiwszy, bieży prętkiem biegiem Tam, gdzie jego armata czekała nad brzegiem, I jako mógł naciszej, na głębią się puszcza I brzeg
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 201
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
ażeby za te czerw, zł 100 pokazać suam activitatem. Jakoż by lepiej było, ale mi nie przyznał się rzetelnie o tej swojej okoliczności.
Mnie się zdawało, że Buczyński i jako kolega, i jako promowujący syna do siostry mojej, przy tym człowiek maioris authoritatis, będzie mi pomocniejszy i pewniejszy, bo Laskowski był nieszczery. Wolałem Buczyńskiego. Laskowski tedy, ażeby wziętym od Fleminga pieniądzom dał jaki kolor, udał się na to, ażeby
niby dla interesów ekonomicznych sejmik był zerwany. Zażył mię tedy taką polityką, że jak widział szlachtę barzo do mnie przywiązaną, a z drugiej strony widział, że Suzin podkomorzy i Buchowiecki, pisarz ziemski
ażeby za te czerw, zł 100 pokazać suam activitatem. Jakoż by lepiej było, ale mi nie przyznał się rzetelnie o tej swojej okoliczności.
Mnie się zdawało, że Buczyński i jako kolega, i jako promowujący syna do siostry mojej, przy tym człowiek maioris authoritatis, będzie mi pomocniejszy i pewniejszy, bo Laskowski był nieszczery. Wolałem Buczyńskiego. Laskowski tedy, ażeby wziętym od Fleminga pieniądzom dał jaki kolor, udał się na to, ażeby
niby dla interesów ekonomicznych sejmik był zerwany. Zażył mię tedy taką polityką, że jak widział szlachtę barzo do mnie przywiązaną, a z drugiej strony widział, że Suzin podkomorzy i Buchowiecki, pisarz ziemski
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 230
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
ogień ku gorze się pnie/ i byś go ty nabarziej przyciskał/ przecię on w zgórę się drze: a drugie poruszenie ma ku dołowi/ dla zachowania i przymnożenia samego siebie/ z materii na niskości sobie przyzwoitey/z której jakoby pokarm ma. I słusznie ten ogień Aleksander nazywa/ rzecz jakaś zmieszaną a nieszczery żywioł/ iż nigdy nie jest bez jakowej drugiej materii/ którą się pasie/ i z której ustawiczność swoję bierze/ i trwałość. I dla tegoż też jako się już rzekło/ musi i ku dołowi swój pochop mieć/ i poruszenie dla onej materii która go może zachować/ i zachowując sama się w onże
ogień ku gorze się pnie/ y byś go ty nabárźiey przyćiskał/ przećię on w zgorę się drze: á drugie poruszenie ma ku dołowi/ dla záchowánia y przymnożenia sámego śiebie/ z máteryey ná niskośći sobie przyzwoitey/z ktorey iákoby pokarm ma. Y słusznie ten ogień Alexánder názywa/ rzecż iákaś zmieszáną á nieszcżery żywioł/ iż nigdy nie iest bez iákowey drugiey máteryey/ ktorą się páśie/ y z ktorey vstáwicżność swoię bierze/ y trwáłość. Y dla tegoż też iáko się iuż rzekło/ muśi y ku dołowi swoy pochop mieć/ y poruszenie dla oney máteryey ktora go może záchowáć/ y záchowuiąc sámá się w onże
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 105.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
był Tygodniem trochę pospieszył póki nietak nawieziono wziął bym był za korzec altero tanto Eodem Anno Stanisław Margrabia Pinczowski w Lublinie na Deputacyjej umarł mnie w wielkim kłopocie zostawiwszy ratione Dzierżawy Dóbr Margrabskich o czym będzie niżej. Wiele ludzi Cieszyło się z jego śmierci ale i ja niebardzom go żałował Bo był P Boże mu odpuść Człowiek Chytry Nieszczery słowa nietrzymający i nieprawdą się bawiący kiedy co zełgał jak by się najlepiej najadł i dlatego niezałowałem go choć umarł supponendo ze succadaneus brat jego Józef będzie inakszej kategóryjej bo się widział stateczny i dobrej Natury. – Ale widzę takem się zawiódł na Nadziei jak owa Baba Co Pana Boga prosiła o lepszego Pana A coraz to jeden
był Tygodnięm trochę pospieszył poko nietak nawieziono wziął bym był za korzec altero tanto Eodem Anno Stanisław Margrabia Pinczowski w Lublinie na Deputacyiey umarł mnie w wielkim kłopocie zostawiwszy ratione Dzierzawy Dobr Margrabskich o czym będzie nizey. Wiele ludzi Cieszyło się z iego smierci ale y ia niebardzom go załował Bo był P Boze mu odpuść Człowiek Chytry Nieszczery słowa nietrzymaiący y nieprawdą się bawiący kiedy co zełgał iak by się naylepiey naiadł y dlatego niezałowałęm go choc umarł supponendo ze succadaneus brat iego Iozef będzie inakszey kathegoryiey bo się widział stateczny y dobrey Natury. – Ale widzę takęm się zawiodł na Nadziei iak owa Baba Co Pana Boga prosiła o lepszego Pana A coraz to iedęn
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 279
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
sama JEZUSA porzezała/ jaśnie obaczy. Rzeżą więc ludzie imiona swoje na jakąś pamiątkę/ że na tym miejscu byli/ gdzie imię swoje zostawili. Każdy wyrzezał na JEZUSIE ubiczowanym imię swoje/ sprawy swoje/ co tylko żyje na świecie. Czytać na ciele JEZUSA możesz: Był tu nieczysty. Był tu gniewliwy. Był tu nieszczery. Był tu łakomy. Był zdradżający Boga/ etc etc. Najbarziej czytam ja swoje porysowanie JE- ZU mój drogi O tomci wiele pobroił. Więc wszytkie łupy/ na porzezanym sobie/ przy tym słupie JEZUS powiesił i wyrysował/ które z dusz zdobył tych/ co się do Jezusa nawróciły. Tu wszelki czysty/ co przed
samá IEZVSA porzezáłá/ iaśnie obaczy. Rzeżą więc ludźie imiona swoie ná iákąś pámiątkę/ że ná tym mieyscu byli/ gdźie imię swoie zostáwili. Káżdy wyrzezał ná IEZVSIE vbiczowánym imię swoie/ spráwy swoie/ co tylko żyie ná świećie. Czytáć ná ćiele IEZVSA możesz: Był tu nieczysty. Był tu gniewliwy. Był tu nieszczery. Był tu łakomy. Był zdradżáiący Bogá/ etc etc. Naybárźiey czytam ia swoie porysowánie IE- ZU moy drogi O tomći wiele pobroił. Więc wszytkie łupy/ ná porzezánym sobie/ przy tym słupie IEZVS powieśił y wyrysował/ ktore z dusz zdobył tych/ co się do Iezusá náwroćiły. Tu wszelki czysty/ co przed
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 241
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
227 (P). NIKT DO SIEBIE, CO DO INSZYCH, NIE WIDZI ŚLEPOTA NASZA
Rzecz dziwna a prawdziwa, z siebie biorąc miarę, Każdy człek mnie znajomy ma swoję przywarę W oczach moich, a żaden sam się nie zna do niej. Ten pyszny, ten obmowny i o ludziach dzwoni, Ten gniewliwy, nieszczery, ów nieochędożny, Inszy skąpy, łakomy albo nieostrożny; W każdym widzę jaki grzech, choć większy, choć mniejszy, Sam-em tylko u siebie jeden najgrzeczniejszy. Zda mi się, że z tych wszytkich, którzy mię z osoby I z obyczajów znają, nie znajdzie się, co by We mnie mógł zganić
227 (P). NIKT DO SIEBIE, CO DO INSZYCH, NIE WIDZI ŚLEPOTA NASZA
Rzecz dziwna a prawdziwa, z siebie biorąc miarę, Każdy człek mnie znajomy ma swoję przywarę W oczach moich, a żaden sam się nie zna do niej. Ten pyszny, ten obmowny i o ludziach dzwoni, Ten gniewliwy, nieszczery, ów nieochędożny, Inszy skąpy, łakomy albo nieostrożny; W każdym widzę jaki grzech, choć większy, choć mniejszy, Sam-em tylko u siebie jeden najgrzeczniejszy. Zda mi się, że z tych wszytkich, którzy mię z osoby I z obyczajów znają, nie znajdzie się, co by We mnie mógł zganić
Skrót tekstu: PotFrasz2Kuk_II
Strona: 328
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część wtora
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
przybrawszy Jakby dla tego wprzody się rozsuli Żeby się dobrze wymunderowawszy W żelaznej mogli powrócić kośżuli Zbrojno stawają; on zaś niespodziawszy Żeby odstępcy w błędzie się poczuli, W koło Rawenny rzucając szelągi W Aretin, świeże sprowadził zaciągi CLXXXIX. Asz tesź i Pułki Macedońskie cztery Pod Brundusium do Antona przyszły Skarząc, ze w zemście Cezara nieszczery Ze Winowajców kary w nim zawisły Skąd go bez krzyku, z owej swojej chery Witają; i tak Zjawią mu zamysły Ze na Stolicę w wiodszy go sądową Słyszeć chcę, co też on swą zrobił głową. CLXXXX. Milczenie Wojska przyjąwszy z urazą; Niewdzięczność pocznie wyrzucać im w oczy, Ze nie uznawa; jako za
przybrawszy Iakby dla tego wprzody się rozsuli Zeby się dobrze wymunderowawszy W żelazney mogli powroćić kośżuli Zbroyno stawaią; on zaś ńiespodziawszy Zeby odstępcy w błędzie się poćżuli, W koło Rawenny rzucaiąc szelągi W Aretin, swieże sprowadził zaciągi CLXXXIX. Asż tesź y Pułki Macedońskie cztery Pod Brundusium do Antona przyszły Skarząc, ze w zemśćie Caezara nieszczery Ze Winowaycow kary w ńim zawisły Zkąd go bez krzyku, z owey swoiey chery Witaią; y tak ziawią mu zamysły Ze na Stolicę w wiodszy go sądową Słyszeć chcę, co tesz on swą zrobił głową. CLXXXX. Milćżeńie Woyska przyiąwszy z urazą; Niewdzięćżnosć poćżnie wyrzucać im w oćży, Ze ńie uznawa; iako za
Skrót tekstu: ChrośKon
Strona: 101
Tytuł:
Pharsaliej... kontynuacja
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Klasztor Oliwski
Miejsce wydania:
Oliwa
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1693
Data wydania (nie później niż):
1693
podługowatej w przód i zad głowy ku skroniom zapadłej, iż głowy najlepszej. Kto włosa białego, że flegmatyczny; włosa czarnego a ostrego, że mocny: włosa miętkiego że bojaźliwy: włosa szafranowatego że gorący i wykrętny. Kto twarzy białej i bladej że niewieściuchowaty; twarzy biało rumianej że wesoły odważny; twarzy piegowatej, że nieszczery i machiawel. Kto czoła zbyt małego że niepojętny: zbyt wielkiego że leniuch: kto pomiernego, że dowicpny: kto okrągławego, że gniewliwy: kto kwadratowego a wsrodku zaklętego, że i dowcipny i wspaniałego umysłu: kto zmarszczonego że melancholik: kto gładkiego, że wesoły, ale pochlebca. Kto oka wielkiego nieproporcjonalnego ciału,
podługowatey w przod y zad głowy ku skroniom západłey, iż głowy naylepszey. Kto włosa białego, że flegmatyczny; włosa czarnego á ostrego, że mocny: włosa miętkiego że boiáźliwy: włosa szafranowátego że gorący y wykrętny. Kto twarzy białey y bládey że niewieściuchowaty; twarzy biáło rumiáney że wesoły odważny; twarzy piegowátey, że nieszczery y máchiáwel. Kto czołá zbyt máłego że niepoiętny: zbyt wielkiego że leniuch: kto pomiernego, że dowicpny: kto okrągłáwego, że gniewliwy: kto kwádratowego á wsrodku záklętego, że y dowcipny y wspániałego umysłu: kto zmarszczonego że meláncholik: kto głátkiego, że wesoły, ále pochlebca. Kto oká wielkiego nieproporcyonalnego ciáłu,
Skrót tekstu: BystrzInfAstrol
Strona: 12
Tytuł:
Informacja astrologiczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astrologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
wielkiego nieproporcjonalnego ciału, że bojaźliwy: kto małego, że dowcipny i frant: kto oka owczego, to jest leniwo się obracającego, że tępego dowcipu: prędko zaś obracającego, że obrotny: kto jaskrawego, że w gniewie popędliwy: kto czarnego, że gorący i do amorów skłonny: kto oka pomrugującego że bojaźliwy i nieszczery. Kto nosa pociągłego i orlikowatego, że dowcipny, wspaniałego geniuszu. Nosa wklęsłego, że niepowściągliwy: nosa lewkowatego że popędliwy i mocny: nosa zbyt małego, że nikczemny. Kto ust szerokich że odważny: kto zawsze otwartych, że głupi. Rzadkie małe w sobie i w liczbie zęby, że krótkiego życia są znakiem
wielkiego nieproporcyonalnego ciáłu, że boiáźliwy: kto máłego, że dowcipny y frant: kto oká owczego, to iest leniwo się obrácaiącego, że tępego dowcipu: prędko zaś obracáiącego, że obrotny: kto iáskráwego, że w gniewie popędliwy: kto czarnego, że gorący y do amorow skłonny: kto oká pomruguiącego że boiaźliwy y nieszczery. Kto nosa pociągłego y orlikowatego, że dowcipny, wspániáłego geniuszu. Nosa wklęsłego, że niepowściągliwy: nosa lewkowatego że popędliwy y mocny: nosa zbyt máłego, że nikczemny. Kto ust szerokich że odważny: kto záwsze otwártych, że głupi. Rzadkie máłe w sobie y w liczbie zęby, że krotkiego życia są znakiem
Skrót tekstu: BystrzInfAstrol
Strona: 12
Tytuł:
Informacja astrologiczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astrologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
, pływa, łaźni zażywa, dźwiga jakie ciężary, ucieka, etc.
XVIII. Skutki zaś Cholerycznej konstytucyj zwyczajnie bywają te. Ze Choleryk bywa niecierpliwy, popędliwy, gniewliwy, atoli z gniewu prędko opłonie. Bywa płochy, chełpliwy, importun, zwadliwy, prymu we wszystkim szukiający, w procederach niestateczny, prędko odmienny, nieszczery, przyjaźni nie długo dochowujący, gdy zagrzeje trubkiem głowy, brawura; do pojedynków skłonny, etc. Skutki natury melancholicznej są te. Ze melancholik jest odludek osobność kochający: bojaźliwy: do pracy leniwy, suspicją nadrabiający: zelotyp: w własnym zdaniu uporczywy; ladaco aprehendujący: w gniewie długo trwający: łakomy; skąpy:
, pływa, łáźni zażywa, dzwiga iákie ciężary, ucieka, etc.
XVIII. Skutki zaś Choleryczney konstytucyi zwyczaynie bywaią te. Ze Choleryk bywa niecierpliwy, popędliwy, gniewliwy, átoli z gniewu prędko opłonie. Bywa płochy, chełpliwy, importun, zwádliwy, prymu we wszystkim szukiáiący, w procederach niestáteczny, prędko odmienny, nieszczery, przyiaźni nie długo dochowuiący, gdy zagrzeie trubkiem głowy, brawura; do poiedynkow skłonny, etc. Skutki nátury melancholiczney są te. Ze melancholik iest odludek osobność kocháiący: boiáźliwy: do pracy leniwy, suspicyą nadrabiaiący: zelotyp: w własnym zdániu uporczywy; ladaco apprehenduiący: w gniewie długo trwáiący: łákomy; skąpy:
Skrót tekstu: BystrzInfAstrol
Strona: 13
Tytuł:
Informacja astrologiczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astrologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743