koniec swój widziawszy. Widzi oraz i czarty przy sobie stojące, Na wynik duszy swojej czule pilnujące. Straszny go strach obojął, jeszcze będąc w ciele. A czart, pilen chorego, przy nim stoi śmiele. Widzi swoje nieszczęście, widzi swą zapłatę Złych czynów swych, a duszy wiekuistą stratę. Rzecze diabłu: „Nieszczesny, nie bierzże mię, nie bierz, Proszę.” „Nie wziąłbym ja — rzeki diabeł — weźmie, tak wierz, Mój brat pewnie, któremu nie dam się uprzedzać. Obłowu z moich nie dam rąk sobie wydzierać.
Pomnisz, ciuro, jakoś rzekł ukrzywdzonej wdowie, Gdyś jej krowę
koniec swój widziawszy. Widzi oraz i czarty przy sobie stojące, Na wynik duszy swojej czule pilnujące. Straszny go strach obojął, jeszcze będąc w ciele. A czart, pilen chorego, przy nim stoi śmiele. Widzi swoje nieszczęście, widzi swą zapłatę Złych czynów swych, a duszy wiekuistą stratę. Rzecze diabłu: „Nieszczesny, nie bierzże mię, nie bierz, Proszę.” „Nie wziąłbym ja — rzeki diabeł — weźmie, tak wierz, Mój brat pewnie, któremu nie dam się uprzedzać. Obłowu z moich nie dam rąk sobie wydzierać.
Pomnisz, ciuro, jakoś rzekł ukrzywdzonej wdowie, Gdyś jej krowę
Skrót tekstu: SatStesBar_II
Strona: 734
Tytuł:
Satyr steskniony z pustyni w jasne wychodzi pole
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
miłosierdzie choć bestia niema/ a my gorszymi jesteśmy niż bestie nad wszytkie Pogany : i ci nas Cudzoziemcy zowią/ żeśmy gorszy niż którzy z Pogan nagorszych/ bo takich mąk srogich nie czynia/ choćby największe grzechy/ ekscssy/ i zbrodnie/ żeby mieli człeka żołnierskiego/ wojennego/ służałego żywo piec na różnie. Nieszczesny ten nasz Sejn/ może go nazwać Tyrański Herman/ a zwłaszcza człek Katolicki/ i sam wojenny/ i w le ciech starych/ gdzież tu Boża bojaźń i bliźniego/ gorszy niż czart w piekle/ życzyłbych mu z mego miejsca Wotum to podając/ za jego złe rady/ za jego zdrady/ i
miłośierdzie choć bestya niema/ a my gorszymi iestesmy niż bestye nad wszytkie Pogány : y ći nas Cudzoźiemcy zowią/ żeśmy gorszy niż ktorzy z Pogan nagorszych/ bo tákich mąk srogich nie cżynia/ choćby naywiększe grzechy/ excssy/ y zbrodnie/ żeby mieli cżłeká żołnierskiego/ woiennego/ służáłego żywo piec ná rożnie. Nieszcżesny ten nász Seyn/ może go nazwać Tyráński Herman/ á zwłászcżá cżłek Katholicki/ y sam woienny/ y w le ćiech stárych/ gdźież tu Boża boiazń y blizniego/ gorszy niż cżárt w piekle/ życżyłbych mu z me^o^ mieyscá Wotum to podáiąc/ za iego złe rády/ zá iego zdrády/ y
Skrót tekstu: NowinyMosk
Strona: D4
Tytuł:
Nowiny z Moskwy albo wota z traktatów i konsulty panów radnych ziemi moskiewskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1634
Data wydania (nie wcześniej niż):
1634
Data wydania (nie później niż):
1634
Litt. od wszystkich Sług Jego wyrażony.
CZy na toż cię Pogonio! KsIĄŻĘCE obroki Wypasły, żebyś hardzie przeciw Panu brykał, Gdyś w miejscu stojąc poczuł przeciwne wyroki Przestrzec go było, żeby od ciebie unikał, I był dalekim celu twojego kopyta Nie przemyciwszy na cle, niedał śmierci myta. O! nieszczesny Pogonio, wczymżeć Pan był dłużnym Ześ pognał za niem nagle, jakoby za żbiegiem, Przydybałeś zdradziecko, na trakcie podróżnym Nie dawszy mu wypocząć spokojnym noclegiem,
SANGUSZKÓW Klejnot w Herbie zaszczycał się tobą Tyś pierwszą głowę w Domu oczernił żałobą. Pegaz bajeczny dobył źrzodło Hipokrenę Z którego wytrysneły chłodne słodkie rzeki, Pogoń
Litt. od wszystkich Sług Jego wyrażony.
CZy ná toż cię Pogonio! XIĄŻĘCE obroki Wypásły, żebyś hárdzie przeciw Pánu brykał, Gdyś w mieyscu stoiąc poczuł przeciwne wyroki Przestrzedz go było, żeby od ciebie unikał, Y był dálekim celu twoiego kopyta Nie przemyciwszy ná cle, niedał śmierći myta. O! nieszczesny Pogonio, wczymżeć Pan był dłużnym Ześ pognał zá niem nágle, iákoby zá żbiegiem, Przydybałeś zdrádziecko, ná trákcie podrożnym Nie dáwszy mu wypocząć spokoynym noclegiem,
SANGUSZKOW Kleynot w Herbie zászczycał się tobą Tyś pierwszą głowę w Domu oczernił żałobą. Pegaz bajeczny dobył źrzodło Hipokrenę Z ktorego wytrysneły chłodne słodkie rzeki, Pogoń
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 306
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
. Jeśli wgniewie trwasz, łzami przecz moczysz jagody? T. Zem zabił, nie żem stracił, tej płaczę przygody: Hippolit. Hippolit. Hippolit. Hippolit. Hippolit. Hippolit. Scena XIII. Chor. Wysokiego szczęścia niebezpieczęństwo, a podłego bezpieczęństwo śpiewając śmierci Hippolita płacze.
O Jak po ludziach traf nieszczesny chodzi! Mniej małym rzeczom Fortuna zaszkodzi. Lżejszej Bóg ręki na małych używa: Kto wkącie siedzi, wpokoju spoczywa. Snu mała chata dodaje smacznego. Dom wyniesiony do Nieba górnego, Cierpi złe Noty, i Eury burżliwe, Zna Boreasa najazdy groźliwe. Prędzej i karua dżdżystego poczuje: Na dołiny się rzadko wyrychtuje
. Jesli wgniewie trwasz, łzámi przecż moczysz iágody? Th. Zem zábił, nie żem stráćił, tey płáczę przygody: Hippolit. Hippolit. Hippolit. Hippolit. Hippolit. Hippolit. Scená XIII. Chor. Wysokiego szczesćia niebespieczęństwo, á podłego bespieczęństwo spiewaiąc smierći Hippolitá płácze.
O Ják po ludźiách tráff nieszczesny chodźi! Mniey máłym rzeczom Fortuná zászkodźi. Lżeyszey Bog ręki ná máłych używá: Kto wkącie śiedźi, wpokoiu spoczywa. Snu máłá chátá dodaie smácznego. Dom wyniesiony do Niebá gornego, Cierpi złe Noty, y Eury burżliwe, Zná Boreásá náiázdy groźliwe. Prędzey y karuá dżdżystego poczuie: Ná dołiny się rzadko wyrychtuie
Skrót tekstu: SenBardzTrag
Strona: 173
Tytuł:
Smutne Starożytności Teatrum, to jest Tragediae Seneki rzymskiego
Autor:
Seneka
Tłumacz:
Jan Alan Bardziński
Drukarnia:
Jan Christian Laurer
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
żona pozostała pożycziła zło. 7, którego długu Pańskiego suma czyni flor. 28. Ostatek z ty raty pierwszy bierze X. Pleban Dłużynski, w pewnym długu swym zło. 14, zło. 4, na wtorą ratę zostaje zło. 10. — To też sobie obwarowawszy i taki zakład uczyniwszy, aby ten nieszczesny eksces nie samy dobry woli ale z dany przyczyny tak od ojca jako i synów i krewnych nieboszczykoskich nigdy temu Balcerowi kaczmarzowi Grotnickiemu na oczy ani dziatkom jego zarzucony nie był, pod zakładem winy: naprzod I. M. Panu dziedzicznemu owsa pół małdra, kościołom Dłużynskiemu wina kwart 5 (f. 49) (f.
żona pozostała pożycziła zło. 7, ktorego długu Panskiego summa czyni flor. 28. Ostatek z ty raty pierwszy bierze X. Pleban Dłużynski, w pewnym długu swym zło. 14, zło. 4, na wtorą ratę zostaie zło. 10. — To tesz sobie obwarowawszy y taki zakład uczyniwszy, aby ten nieszczesny exces nie samy dobry woli ale z dany przyczyny tak od oyca iako y synow y krewnych nieboszczykoskich nigdy temu Balcerowi kaczmarzowi Grotnickiemu na oczy ani dziatkom iego zarzucony nie był, pod zakładem winy: naprzod I. M. Panu dziedzicznemu owsa puł małdra, kościołom Dłużynskiemu wina kwart 5 (f. 49) (f.
Skrót tekstu: KsGrotUl
Strona: 678
Tytuł:
Księga gromadzka wsi Grotniki
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Grotniki
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1718
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1718
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921