, w ręce Gwałtownika wpaść miała? Jest jeszcze krew Szlachecka, i w niej Starożytna Przodków żyje Cnota! Są gotowe do obrony ręce, są nieustraszone serca, które sobie wprzód śmierć, niż gwałt w obraniu Pana, obierają? Copia Listu Senatora
Ale żebyś Wm. M. M. Pan wiedział, jako to nieważna i śmiechu godna racja, potym jako się wniej złośliwie utajone sztukiwydawiają, proszę o atencią.
A naprzód uważ Wm. M. M. Pan, jako gruby fałsz. Powiada, że była cale Elekcja ucichła. Kiedyż to? to podobno na Sejmie, na którym zepchniona, albo na drugiem, na którym
, w ręce Gwałtowniká wpáść miáłá? Iest ieszcze krew Szláchecka, y w niey Stárożytna Przodkow żyie Cnotá! Są gotowe do obrony ręce, są nieustrászone sercá, ktore sobie wprzod śmierć, niż gwałt w obrániu Páná, obieráią? Copia Listu Senatorá
Ale żebyś Wm. M. M. Pan wiedźiał, iáko to nieważna y śmiechu godna rácya, potym iáko się wniey złośliwie vtáione sztukiwydáwiáią, proszę o áttencią.
A naprzod vważ Wm. M. M. Pan, iáko gruby falsz. Powiáda, że byłá cále Elekcya vćichłá. Kiedyż to? to podobno ná Seymie, ná ktorym zepchniona, álbo ná drugiem, ná ktorym
Skrót tekstu: PersOb
Strona: 52
Tytuł:
Perspektywa na objaśnienie niewinności
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
poprzysiągł. AK: A uchowaj Boże! Przysięgę tak niesłuszną prowadzić do skutku. Przysiągłeś prawda: aleś przysiągł, aby wina Jakas wielka karana była; przecieś Syna Niewinnego nieprzysiągł z Królestwa, i życia Złupic: bo by przysięga ta niesprawiedliwa Nie sumienna, bezbożna i tyrańska była, A tym samym nieważna. SA. I więc że mi radzisz, Bym przepuścił synowi; a większy na siebie Gniew u Boga zaostrzył? AK: Surowszego Nieba, Gdy niewinność potępiasz, bać ci się potrzeba. Co za sercem, (powiedz mi) przed Boskie ołtarze Odważysz się przystąpić, niewinną zmazany Krwią? jakim ten umysłem,
poprzysiągł. AK: A uchoway Boże! Przysięgę ták niesłuszną prowádzić do skutku. Przysiągłeś prawdá: áleś przysiągł, áby winá Jákas wielka karána była; przecieś Syná Niewinnego nieprzysiągł z Królestwá, i życia Złupic: bo by przysięgá tá niespráwiedliwa Nie sumienna, bezbożna i tyráńska byłá, A tym samym nieważna. SA. I więc że mi rádzisz, Bym przepuścił synowi; á większy ná siebie Gniew u Bogá záostrzył? AK: Surowszego Niebá, Gdy niewinność potępiasz, bać ci się potrzebá. Co zá sercem, (powiedz mi) przed Boskie ołtarze Odważysz się przystąpić, niewinną zmázány Krwią? iákim ten umysłem,
Skrót tekstu: JawJon
Strona: 33
Tytuł:
Jonatas
Autor:
Stanisław Jaworski
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
które się grzech miesza: W pobożności, w cnocie Bóg niech księżą pociesza. Nie kradzież; świętokradztwo, jako czytam, pewne, Kto z dochodów kościelnych panoszy pokrewne. Cóż, jeśli je wydziera, jeśli o nie pienia Z płaczem ubogich ludzi, dla swego li mienia Klnie dusze chrześcijańskie, żeby sam zuchwałem, Acz nieważna przed Bogiem klątwa, bujał ciałem. On ludziom kościół, Bóg mu niebo wypowiada, Bo go w ludziach, nie w ścianach Duch Święty zakłada. Dosyć księdzu odzienie z pożywieniem słuszne, I sobie, i wiernym żyć na zbawienie duszne, Tak przodując przykładem powierzonej trzodzie, Żeby za nim do nieba trafiła w zawodzie.
które się grzech miesza: W pobożności, w cnocie Bóg niech księżą pociesza. Nie kradzież; świętokradztwo, jako czytam, pewne, Kto z dochodów kościelnych panoszy pokrewne. Cóż, jeśli je wydziera, jeśli o nie pienia Z płaczem ubogich ludzi, dla swego li mienia Klnie dusze chrześcijańskie, żeby sam zuchwałem, Acz nieważna przed Bogiem klątwa, bujał ciałem. On ludziom kościół, Bóg mu niebo wypowiada, Bo go w ludziach, nie w ścianach Duch Święty zakłada. Dosyć księdzu odzienie z pożywieniem słuszne, I sobie, i wiernym żyć na zbawienie duszne, Tak przodując przykładem powierzonej trzodzie, Żeby za nim do nieba trafiła w zawodzie.
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 304
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
wybiega się po Miasteczkach i wsiach wstyd od tych dobrych ludzi/ w skrzynkach cudzych nie Tatarów ale Talarów szukają; jakbu napuścił owych Liszek Samsonowych/ miedzy zboża Filistyńskie z pochodniami. Ba już ci Liszkić drudzy abo Lissowie/ ale wżdyć nie Filistyńskie zboża: Dla Boga krew ci własna: członkić jednego ciała politowania godne. Nieważna to u Liszek/ nie tak chytrych jako okrutnych i drapieżnych. Wybiorą u Mieszczan i kmiotków ubogich/ nawet już u Szlachty i Księży wszystko o doszczętu splądrowawszy naostatek spalą: skobla wdomu nie zostawią/ okna/ i drzwi/ whacie policzywszy po złotemu od każdego biorą: gdy niemasz co dać nie
wybiega się po Miásteczkách y wśiách wstyd od tych dobrych ludźi/ w skrzynkách cudzych nie Tátárów ále Tálárow szukáią; iákbu nápuśćił owych Liszek Samsonowych/ miedzy zbożá Philistyńskie z pochodniámi. Bá iuż ći Liszkić drudzy ábo Lissowie/ ále wzdyć nie Philistyńskie zbożá: Dla Bogá krew ći własna: członkić iednego ćiáłá politowánia godne. Nieważna to v Liszek/ nie ták chytrych iáko okrutnych y drapieżnych. Wybiorą v Mieszczan y kmiotkow vbogich/ náwet iuż v Szláchty y Xięży wszystko o doszczętu splądrowáwszy náostátek spalą: skoblá wdomu nie zostáwią/ okná/ y drzwi/ wháćie policzywszy po złotemu od káżdego biorą: gdy niemász co dáć nie
Skrót tekstu: StarPopr
Strona: 132
Tytuł:
Poprawa niektórych obyczajów polskich potocznych
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1625
Data wydania (nie później niż):
1625
uczynimy i opa- trzymy/ wedle namów Sejmu tego/ przestrzegając aby to było ku pożytkowi/ nie szkodzie Korony/ i Państw naszych. MONETA NIEWAZNA DO Korony wnoszona być nie ma. Articulo O Monecie drobnej. IZ wiele się wniosło do Korony nieważnej monety Cudzoziemskiej/ z wielką szkodą Rzeczypospolitej. Ustawiamy/ aby przerzeczona Menica drobna nieważna/ jako Śląska/ Brandenburska/ Saska i insza wszelaka/ okrom szelądów Węgierskich/ i po piętnych groszów/ które do tego czasu biorą/ więcej do Korony wnoszona nie była/ ani brana/ pod utraceniem jej do skarbu naszego. A ta co jest w Koronie/ aby nadalej do pułroka zbywana była. A Gdańszczanie/
vczynimy y opá- trzymy/ wedle namow Seymu tego/ przestrzegáiąc áby to było ku pożytkowi/ nie szkodzie Korony/ y Państw nászych. MONETA NIEWAZNA DO Korony wnoszona być nie ma. Articulo O Monećie drobney. IZ wiele się wniosło do Korony nieważney monety Cudzoźiemskiey/ z wielką szkodą Rzeczypospolitey. Vstáwiamy/ áby przerzeczona Menicá drobna nieważna/ iako Sląska/ Brándeburska/ Sáska y insza wszeláka/ okrom szelądow Węgierskich/ y po piętnych groszow/ ktore do tego czásu biorą/ więcey do Korony wnoszona nie byłá/ áni brána/ pod vtráceniem iey do skárbu nászego. A tá co iest w Koronie/ áby nadáley do pułroká zbywána byłá. A Gdańszczánie/
Skrót tekstu: GostSpos
Strona: 49.
Tytuł:
Sposob jakim góry złote, srebrne, w przezacnym Królestwie Polskim zepsowane naprawić
Autor:
Wojciech Gostkowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
ekonomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1622
Data wydania (nie wcześniej niż):
1622
Data wydania (nie później niż):
1622
. Czytaj pilnością ten paragraf. Na Koronacji Konstytucją o monecie drobnej. Które rzeczy pochodzą motu proprio Principis. Dla Fil
[...] Nuż Aleksander Król Bratiego/ Pójdźmyż do Zygmunta: i Augusta syna jego. Nuż za dzisiejszego Króla Pana P. naszego. Niezwyciężonego Zygmunta Trzeciego/ zaraz na Koronacji swej/ o monecie drobnej: a nieważna do Korony wnoszona być nie ma/ i insze po niej ordynatie/ któreś wyższej czytał/ i w Konstytutiach najdziesz. To położywszy trzeba wiedzieć/ że jednej rzeczy pochodzą motu proprio. Dinasti, Dictatorie, a po naszemu principis, przodek w Rzeczypospolitej mającemu. Drugie pochodzą/ ad importunam nostram instantiam, te ostatnie. Dwoim
. Czytay pilnośćią ten páragráph. Ná Koronátiey Constitutią o monećie drobney. Ktore rzeczy pochodzą motu proprio Principis. Dla Fil
[...] Nuż Alexander Krol Bratiego/ Podźmysz do Zygmuntá: y Augustá syná iego. Nuż zá dzisieyszego Krola Páná P. nászego. Niezwyćiężonego Zygmuntá Trzećiego/ záraz ná Koronátiey swey/ o monećie drobney: á nieważna do Korony wnoszona bydź nie ma/ y insze po niey ordinátie/ ktoreś wyzszey czytał/ y w Constitutiách naydziesz. To położywszy trzebá wiedzieć/ że iedney rzeczy pochodzą motu proprio. Dinasti, Dictatorie, á po nászemu principis, przodek w Rzeczypospolitey máiącemu. Drugie pochodzą/ ad importunam nostram instantiam, te ostátnie. Dwoim
Skrót tekstu: GostSpos
Strona: 63.
Tytuł:
Sposob jakim góry złote, srebrne, w przezacnym Królestwie Polskim zepsowane naprawić
Autor:
Wojciech Gostkowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
ekonomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1622
Data wydania (nie wcześniej niż):
1622
Data wydania (nie później niż):
1622
. co było okazją, żem mu wydarłszy rędę odyiść od niego chciała, ale mię gwałtem zatrzymał na łóżku. I chcesz, rzecze, Damo moja, abym krzywoprzysiężcą został: Przysiągłem z tąd nieodchodzić, póki prośby mojej nie wysłuchasz. Prośba twoja, rzekę, nie słuszna jest, a przysięga twoja nieważna, bo pierwsza, którąś się wchodząc tu obowiążał, drugiej cale przeciwna. A jakoż to? (rzecze) odpowiem zaraz; Obiecałeś mi to, że niczego odemnie żądać nie miałeś coby mnie się samej zdać nie miało. Zaczym niechcąc jeszcze pozwolić na prośbę twoję, powinieneś przestać procić mnie
. co było okázyą, żem mu wydárłszy rędę odyiść od niego chćiáła, ále mię gwáłtem zátrzymał ná łożku. Y chcesz, rzecze, Dámo moiá, ábym krzywoprzyśiężcą zostáł: Przyśiągłem z tąd nieodchodźić, poki prośby moiey nie wysłuchász. Prośbá twoiá, rzekę, nie słuszna iest, á przyśięga twoiá nieważna, bo pierwsza, ktorąś się wchodząc tu obowiążał, drugiey cale przeciwna. A iákoż to? (rzecze) odpowiem záraz; Obiecáłeś mi to, że niczego odemnie żądáć nie miáłeś coby mnie się samey zdáć nie miáło. Zaczym niechcąc ieszcze pozwolić ná prośbę twoię, powinieneś przestáć proćić mnie
Skrót tekstu: UrfeRubJanAwan
Strona: 42
Tytuł:
Awantura albo Historia światowe rewolucje i niestatecznego alternatę szczęścia zamykająca
Autor:
Honoré d'Urfé
Tłumacz:
Jan Karol Rubinkowski
Drukarnia:
Jan Ludwik Nicolai
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1741
Data wydania (nie wcześniej niż):
1741
Data wydania (nie później niż):
1741