/ karki otaczacie; Które gołe/ jakoby pod miecz zgodne/ macie. Gdyby wam sztuka uszła/ takbyście mówiły: Puść nas Panie do Nieba; nabożneśmyć były. Bo/ lubośmy/ dla strojów/ Modlitw zaniedbały; Na szyjach/ jednak naszych/ pacierze bywały Za prace Panie nasze/ zimna/ i niewczasy/ Słuszna/ by nas minęły/ piekielne tarasy. Znosimy wszelką przykrość/ która się nawinie; Mroź w Kościele; a w domu ogień przy kominie. Nie raześmy/ i Karków mężnie nadstawiały; Gdyśmy z Kawalerami/ Niemca tańcowały Co wody/ mydła/ prace/ na to się łożyło! Aby się twarz
/ kárki otaczaćie; Ktore gołe/ iákoby pod miecz zgodne/ maćie. Gdyby wam sztuká vszłá/ tákbyśćie mowiły: Puść nas Pánie do Niebá; nabożneśmyć były. Bo/ lubosmy/ dlá stroiow/ Modlitw zániedbáły; Ná szyiách/ iednák nászych/ paćierze bywáły Zá prace Pánie násze/ źimná/ y niewczásy/ Słuszna/ by nas minęły/ piekielne tárásy. Znosimy wszelką przykrość/ ktora się náwinie; Mroź w Kośćiele; á w domu ogień przy kominie. Nie raześmy/ y Kárkow mężnie nádstáwiáły; Gdysmy z Káwálerámi/ Niemcá táńcowáły Co wody/ mydłá/ prace/ ná to się łożyło! Aby się twarz
Skrót tekstu: ŁączZwier
Strona: D2v
Tytuł:
Nowe zwierciadło
Autor:
Jakub Łącznowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
latające, Gdy i serca we wszystkich widział pałające, Starszych dwu przed innymi złote trzęsąc klawy, Ducha pełnych wielkiego i wysokiej sławy: On w domu miał się zostać: On o cudzych męstwach Nie bez żywej zazdrości słyszeć, i zwycięstwach: Czyli mu nie to niebo, czyli insza ziemi, Zbroja ciężka, i srogie niewczasy z drugiemi? Ale pola którego nieba mu zajrzały, Ku łaskawszym Auzonom nim nakierowały, Gdzieby widział postronnych ludzi obyczaje, Widzieć coby godnego nad ojczyste kraje. Tak mile się do czasu rozstawszy ze swemi, Dał się w moc lekkim Austrom. A ci życzliwemi Wiejąc duchy, przy brzegu wody dwuimiennej, W cesarskie
latające, Gdy i serca we wszystkich widział pałające, Starszych dwu przed innymi złote trzęsąc klawy, Ducha pełnych wielkiego i wysokiej sławy: On w domu miał się zostać: On o cudzych męstwach Nie bez żywej zazdrości słyszeć, i zwycięstwach: Czyli mu nie to niebo, czyli insza ziemi, Zbroja ciężka, i srogie niewczasy z drugiemi? Ale pola którego nieba mu zajrzały, Ku łaskawszym Auzonom nim nakierowały, Gdzieby widział postronnych ludzi obyczaje, Widzieć coby godnego nad ojczyste kraje. Tak mile się do czasu rozstawszy ze swemi, Dał się w moc lekkim Austrom. A ci życzliwemi Wiejąc duchy, przy brzegu wody dwuimiennej, W cesarskie
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 42
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
nieznośne. Czyli ja sercem WKM. kierować poważę się i podołam: które sam P. Bóg w-ręku swoich piastuje! czyli prosty i nigdy niepolerowany język mój arcana divinae mentis WKM. objaśniać potrafi? Czyli tak ogromnego Orła Jovis alitem, mały mój ziemiański nidulus ogarnie i otrzyma? Czyli niewczasy i kłopoty WKM. oprą się doskonale o głową moję: Czyli w-tych burzach i zawieruchach nigdy nieuciszonych/ co dzień sroższych i groźniejszych między skałami nieszczęścia/ na piasku niedostatku publicznego w-Oceanie tumultów i sobie samym przeciwnych wichrów/ inter brevia et Syrtes inwidyej/ dyfidencjej/ malkontentece/ oporu przeciwko dobru pospolitemu/
nieznośne. Czyli ia sercem WKM. kierować poważę się i podołam: ktore sam P. Bog w-ręku swoich piástuie! czyli prosty i nigdy niepolerowány ięzyk moy arcana divinae mentis WKM. obiaśniać potrafi? Cżyli ták ogromnego Orłá Jovis alitem, mały moy źiemiánski nidulus ogárnie i otrzyma? Czyli niewczásy i kłopoty WKM. oprą się doskonále o głową moię: Czyli w-tych burzách i zawieruchach nigdy nieućiszonych/ co dźien sroszszych i groźnieyszych między skáłámi nieszczęśćia/ ná piásku niedostátku publicznego w-Oceánie tumultow i sobie sámym przećiwnych wichrow/ inter brevia et Syrtes inwidyey/ dyfidencyey/ málkontentece/ oporu przećiwko dobru pospolitemu/
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 21
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
Prowincji/ przyrodzeniem jaskolczym obumarłych na zimę/ widzieliśmy gromady/ sople lodowe od nosa każdego z-nich aż do nóg mające! Ktoby wyliczył niespodziane utarczki/ a mogły się przystojną wojną nazwać. gdy trzydzieści/ i czterdzieści tysięcy wojska drugie przenosiły/ a nasz pułk piąci tysięcy nie dochodził. Niebezpieczeństwa od zwierzów różnych srogich/ niewczasy zimnego nad miarę nieba/ przeprawy miejsc chropowatych/ lgniących/ przebycia rzek nie małych trudne. Nie jednego to dnia mowa/ na co się pilnie dziesięć lat robiło. A tym barziej rzecz dziwna/ że szachownicy podobne z-różnych narodów mieliśmy wojsko zebrane/ w-którym nie dziw że były natury ochotne do zwady. Często też tymi
Prowincyey/ przyrodzeniem iáskolczym obumárłych ná źimę/ widźieliśmy gromády/ sople lodowe od nosá káżdego z-nich áż do nog máiące! Ktoby wyliczył niespodźiane utarczki/ á mogły się przystoyną woyną názwać. gdy trzydźieśći/ i czterdźieśći tyśięcy woyská drugie przenośiły/ á nász pułk piąći tyśięcy nie dochodźił. Niebeśpieczeństwa od źwierzow rożnych srogich/ niewczasy źimnego nád miarę niebá/ przepráwy miesc chropowatych/ lgniących/ przebycia rzek nie małych trudne. Nie iednego to dniá mowá/ ná co się pilnie dźieśięć lat robiło. A tym bárźiey rzecz dźiwna/ że szachownicy podobne z-rożnych narodow mieliśmy woysko zebráne/ w-ktorym nie dźiw że były natury ochotne do zwady. Często też tymi
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 76
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
. 16. Tak popr: Jak 330. V. 20. złotą popr: słotą 331. V. 11. i[...] popr: iż 345. V. 18. grzesznego popr. groźnego 359. V. 13. ze byś popr: żebyś 361. V. 19. nie wczasy popr: niewczasy 363. V. 3. niebezpieczeństwo popr: Niebezpieczeństwa 365. V. 20. grzeszymy popr: źgrzeszymy 366. V. 3. niedaleko popr: niedaleka 369. V. 9. łaski popr: łask i 3[...] 7. V. 9. żywiołem popr: żywiołom 389. V. 18. Gdyby go
. 16. Tak popr: Iak 330. V. 20. złotą popr: słotą 331. V. 11. y[...] popr: iż 345. V. 18. grzesznego popr. groźnego 359. V. 13. ze bys popr: zebyś 361. V. 19. nie wczasy popr: niewczasy 363. V. 3. niebespieczeństwo popr: Niebespieczenstwa 365. V. 20. grzeszymy popr: źgrzeszymy 366. V. 3. niedaleko popr: niedaleka 369. V. 9. łaski popr: łask i 3[...] 7. V. 9. żywiołem popr: żywiołom 389. V. 18. Gdyby go
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 443
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
cegła Toruńska. Adam: Terazem poznał/ że coś dobrego jesteś/ zaczynam chcesz być Zakonnikiem. JAN: Aboć i na świecie wszyscy maja być nic dobrego; Ale dobrze mówisz/ tak i pismo m owi; Świat we złym leży, a odezłego trzeba uciekać. Adam: Jakoż nie będą przykre niewczasy i rozmaite materie do cierpienia w zakonie? naprzykład/ ranne wstawania/ abo i północe/ posty/ dyscypliny/ włosiennice/ uniżenie/ upokorzenie/ podług pobłych i wzgardzonych odprawowanie? a nadewszytko niewola jakas ustawiczna/ tak że Zakonnik nie może nic zgoła czynić/ według rozumu woli swej własnej/ i zdania swego
cegła Torunska. Adam: Terazem poznał/ że coś dobrego iesteś/ zaczynam chcesz być Zakonnikiem. IAN: Aboć y ná świećie wszyscy máia być nic dobrego; Ale dobrże mowisz/ tak y pismo m owi; Swiát we złym leży, á odezłego trzeba vćiekáć. Adam: Iákosz nie będą przykre niewczasy y rozmaite máterie do ćierpieniá w zakonie? naprzykłád/ ránne wstáwániá/ abo y pułnocne/ posty/ dyscypliny/ włośiennice/ vniżenie/ upokorzenie/ podług pobłych y wzgárdzonych odprawowanie? á nadewszytko niewola iakas vstawiczna/ tak że Zakońnik nie może nic zgołá czynić/ według rozumu woli swey włásney/ y zdania swego
Skrót tekstu: BanHist
Strona: 56
Tytuł:
Bankiet albo historia jako Adam bankietował
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
u żda w karczmie niewcześnie/ ba i u chłopka wizbie nie pięknie pachnącej ba wstajni na sianku albo słomie które wszytkie niewczasy i takie upokorzenia zanic byś mówię poczytał/ bylebyś jedno honoru pożądanego i[...] ofiarowanego mógł dostąpic/ choć byś się podobno oszukał. A Zakonnikom co zaprzykre być mają niewczasy zakonne/ upokorzenia/ ubóstwo i tym podobne trudności/ gdyż sobie przypominają nieomylną w nich obietnicę prawdy nieomylnej CHrystusa JEzusa który im tu stokrotną zapłatę/ a potym stołki w niebie wiekuiste obiecuje? a co Przywilej mają od sam go Chrystusa JEzusa/ który jest Prawdą. Prou. 2. Iob. 12. Ioan. 5
v żdá w karczmie niewcześnie/ bá y v chłopká wizbie nie pięknie páchnącey bá wstayni ná śianku álbo słomie ktore wszytkie niewczasy y takie vpokorzeniá zanic byś mowię poczytał/ bylebyś iedno honoru pożądanego y[...] ofiarowanego mogł dostąpic/ choć bys się podobno oszukał. A Zakonnikom co záprzykre być máią niewczásy zakonne/ vpokorzeniá/ vbostwo y tym podobne trudności/ gdyż sobie przypominaią nieomylną w nich obietnicę práwdy nieomylney CHrystusá IEzusa ktory im tu stokrotną zapłátę/ a potym stołki w niebie wiekuiste obiecuie? a co Przywiley máią od sam go Chrystusá IEzusa/ ktory iest Práwdą. Prou. 2. Iob. 12. Ioan. 5
Skrót tekstu: BanHist
Strona: 57
Tytuł:
Bankiet albo historia jako Adam bankietował
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
prześladowaniem: a w przyszłym wieku, żywota wiecznego. Dan na granicy Judskiej za danem Roku od narodzenia w czasie z Panny Matki trzydziestego/ a ś^o^ przepowiadania/ trzeciego miesiąca Września dnia 19. podczas poświęcenia Kościoła a od stworzenia świata Roku 4086. Nadto przy swych niewczasach w drodze takowcy nienalazbyś nic/ jedno same niewczasy. Zakonnicy jednak zawsze i we wszytkim CHrystusa JEzusa znajdują; upokorzysię on/ pójdzie dostajm/ abo się schyli do dzieła podłego/ znajdzie P. JEzusa pokorniuchnego; wstanie rano albo o pułnocy/ wnet mu się tenże JEzus CHrystus pokaże nocy le na modlitwie Bożej trwający. A jeśli mu tęskno będzie/ jako
prześladowaniem: á w przyszłym wieku, żywotá wiecznego. Dan ná gránicy Iudskiey za danem Roku od narodzeniá w czáśie z Pánny Matki trzydźiestego/ a ś^o^ przepowiádaniá/ trzećiego mieśiącá Wrześniá dnia 19. podczas poświęceniá Kośćiołá a od stworzeniá świátá Roku 4086. Nadto przy swych niewczásách w drodze takowcy nienálázbyś nic/ iedno sáme niewczásy. Zakonnicy iednak záwsze y we wszytkim CHrystusá IEzusá znayduią; vpokorzysię on/ poydźie dostaym/ abo się zchyli do dźiełá podłego/ znaydzie P. IEzusá pokorniuchnego; wstánie ráno albo o pułnocy/ wnet mu sie tenże IEzus CHrystus pokaże nocy le na modlitwie Bożey trwáiący. A ieśli mu teskno będźie/ iáko
Skrót tekstu: BanHist
Strona: 58
Tytuł:
Bankiet albo historia jako Adam bankietował
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
w starych znajduje! ŻYCIA JEDNEJ SIEROTY
Zajechawszy w cudze kraje, kto nie zmieni obyczaje? Wszak to nie są płonne wieści - wszędy się pokusa zmieści.
W tym tylko winę przyznaję: wiedząc, że w żalu zostaję, Serce, będąc w wielkiej trwodze, musi się turbować srodze - Czy w złe zdrowie nie wprawiły niewczasy, które tam były, Że drogę zatamowały, wiadomości mieć nie dały?
Aleć przecie nie wygasła miłość z serca, choć tam zaszła I za wołoską granicę, gdy sprawuje w nim tęsknicę! Więc już pospiesza do domu, - nie da wyprzedzić nikomu - Gdzie się w prędkim czasie stawił, a onej trwogi pozbawił
w starych znajduje! ŻYCIA JEDNEJ SIEROTY
Zajechawszy w cudze kraje, kto nie zmieni obyczaje? Wszak to nie są płonne wieści - wszędy się pokusa zmieści.
W tym tylko winę przyznaję: wiedząc, że w żalu zostaję, Serce, będąc w wielkiej trwodze, musi się turbować srodze - Czy w złe zdrowie nie wprawiły niewczasy, które tam były, Że drogę zatamowały, wiadomości mieć nie dały?
Aleć przecie nie wygasła miłość z serca, choć tam zaszła I za wołoską granicę, gdy sprawuje w nim tęsknicę! Więc już pospiesza do domu, - nie da wyprzedzić nikomu - Gdzie się w prędkim czasie stawił, a onej trwogi pozbawił
Skrót tekstu: StanTrans
Strona: 113
Tytuł:
Transakcja albo opisanie całego życia jednej sieroty
Autor:
Anna Stanisławska
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1685
Data wydania (nie wcześniej niż):
1685
Data wydania (nie później niż):
1685
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ida Kotowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1935
szczęśliwa wiktoria.
Zwłaszcza, że zaczął szczęśliwie, lubo sobie nieszczęśliwie, Bo tego przypłacił zdrowiem, jako tu zaś o tym powiem. Leć i insi przypłacili, co w tej okazji byli, Zwłaszcza ów mąż Modrzejowski i kasztelanic krakowski. Ci, co poginęli.
I insi się znajdowali, chociaj tu nie szwankowali, Leć niewczasy obozowe nie każdemu były zdrowe; Bo choroba się wmieszała, która miedzy niemi trwała. Więcej ich z choroby pomarło. TRANSAKCJA ALBO OPISANIE
Przez tę ich legło niemało, co się cięższą rzeczą zdało. Tren 72.
Jużby dalej nie wytrzymał Wiedeń, co się dotąd trzymał; Leć już odetchnęli sobie, co być spodziewali
szczęśliwa wiktoryja.
Zwłaszcza, że zaczął szczęśliwie, lubo sobie nieszczęśliwie, Bo tego przypłacił zdrowiem, jako tu zaś o tym powiem. Leć i insi przypłacili, co w tej okazyjej byli, Zwłaszcza ów mąż Modrzejowski i kastelanic krakowski. Ci, co poginęli.
I insi się znajdowali, chociaj tu nie szwankowali, Leć niewczasy obozowe nie każdemu były zdrowe; Bo choroba się wmieszała, która miedzy niemi trwała. Więcej ich z choroby pomarło. TRANSAKCYJA ALBO OPISANIE
Przez tę ich legło niemało, co się cięższą rzeczą zdało. Tren 72.
Jużby dalej nie wytrzymał Wiedeń, co się dotąd trzymał; Leć już odetchnęli sobie, co być spodziewali
Skrót tekstu: StanTrans
Strona: 187
Tytuł:
Transakcja albo opisanie całego życia jednej sieroty
Autor:
Anna Stanisławska
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1685
Data wydania (nie wcześniej niż):
1685
Data wydania (nie później niż):
1685
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ida Kotowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1935