srogie osiadłości, Pod górą niemało włości. Morgami to zowią drudzy, Osobliwie dworscy słudzy. A wszędzie stoją zołdaci, Grzeczy chłopi i kordaci. Kościół Świętego Bennona na Nowym Mieście.
Przy tym kościele dziateczki Zwykły mieszkać, siroteczki, W szpitalu, dla wychowania I dla wypielęgnowania. Potym ich w nauki szkolne Oddają, dzieci niewolne Muszą słuchać preceptora, Jako ojca, protektora. Chodzą też czasem po mieście Śpiewający, przez przedmieście, Prosząc jałmużny, chudzięta, Osirociałe chłopięta. Dwór Jaśnie Wielmożnego Jego M.P. Opalińskiego, Marszałka Wielkiego Koronnego.
Wbok za cmentarzem uliczka, Nie wiem, jak zową, przeczniczka; W tej dwór, ma
srogie osiadłości, Pod górą niemało włości. Morgami to zowią drudzy, Osobliwie dworscy słudzy. A wszędzie stoją zołdaci, Grzeczy chłopi i kordaci. Kościół Świętego Bennona na Nowym Mieście.
Przy tym kościele dziateczki Zwykły mieszkać, siroteczki, W szpitalu, dla wychowania I dla wypielęgnowania. Potym ich w nauki szkolne Oddają, dzieci niewolne Muszą słuchać preceptora, Jako ojca, protektora. Chodzą też czasem po mieście Śpiewający, przez przedmieście, Prosząc jałmużny, chudzięta, Osirociałe chłopięta. Dwór Jaśnie Wielmożnego Jego M.P. Opalińskiego, Marszałka Wielkiego Koronnego.
Wbok za cmyntarzem uliczka, Nie wiem, jak zową, przeczniczka; W tej dwór, ma
Skrót tekstu: JarzGośc
Strona: 107
Tytuł:
Gościniec abo krótkie opisanie Warszawy
Autor:
Adam Jarzębski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne, opisy podróży
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ignacy Chrzanowski, Władysław Korotyński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Przeszłości
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1909
sprawcą małżeństwa/ takowe czary oddalić od nich raczył. Ale ponieważ w tym pytaniu i w przeszłych wątpliwościach zdanie moje na końcu szerzej chcę opowiedzieć przeto tym czasem jeślić się zda/ do inszego pytania idać się możesz. Młotu na Czarownice 21. de Ciuit. Dei cap. 18. Świadectwa Doktorów ze dziatki od czarów niewolne Część Wtóra szatan czemu niektórym świętym szkodzi, a drugim nie może. Młotu na Czarownice przeszkoda w małżeństwie Część Wtóra Kanony u ludzi mają być wazne. 4. super sentent. dyst. 34. Dwojaka przeszkoda w małżeństwie, Młotu na Czarownice Niepotęzni gdzje lekarsstwa szukać mają. Część Wtóra ROZDZIAŁ III. Jeśli czarownice twarzy ludzkie
sprawcą małżeństwá/ tákowe cżáry oddalić od nich raczył. Ale ponieważ w tym pytániu y w przeszłych wątpliwośćiách zdánie moie ná końcu szerzey chcę opowiedźieć przeto tym czásem ieslić sie zda/ do inszego pytánia idáć sie możesz. Młotu ná Czárownice 21. de Ciuit. Dei cap. 18. Swiádectwá Doktorow ze dziatki od czárow niewolne Część Wtora szátan czemu niektorym świętym szkodzi, á drugim nie moze. Młotu ná Czárownice przeszkodá w małżeństwie Część Wtora Kánony v ludzi máią być wazne. 4. super sentent. dist. 34. Dwoiáka przeszkodá w małżeństwie, Młotu ná Czárownice Niepotęzni gdzye lekársstwá szukáć máią. Część Wtora ROZDZIAŁ III. Iesli czárownice twarzy ludzkie
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 491
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
jeśli z miejsc swych wychodzą/ 298 Dusze zmarłych/ modlitw żywych ludzi potrzebują tamże/ Dusze mękami utrapione/ barziej o swej nedzy myślą/ a niżeliby się miały żywym pokazować tamże Dwaj o Biskupstwo Trewerskie pieniają się/ 351 Dwojaka przeszkoda w małżeństwie/ 400 Dziatki niekrzczone nie wchodzą do Królestwa niebieskiego/ 144 Dżyatki od czarów niewolne/ 397 Dziecinne trzewiki smalcem pomazane wydają czarownice/ 197 Dzieci podmiatane/ 287 Dzień sądny dla czego się zwłóczy 144 Dzwonić na burzą jest rzecz dobra/ 277 E Equitiusa Z. anioł otrzebił/ 15 ewangelia Jana Z. dla rozpędzenia burze bywa czytana/ 275 Egzorcistom przestroga/ 233 Egzorcistowie żartowni/ 234 Egzorcyzmów złe używanie skąd
iesli z mieysc swych wychodzą/ 298 Dusze zmárłych/ modlitw żywych ludźi potrzebuią támże/ Dusze mękámi vtrapione/ bárźiey o swey nedzy myślą/ á niżeliby sie miáły zywym pokázowáć támże Dwáy o Biskupstwo Trewerskie pieniáią sie/ 351 Dwoiáka przeszkodá w małżeństwie/ 400 Dźiatki niekrzcżone nie wchodzą do Krolestwá niebieskiego/ 144 Dżiatki od czárow niewolne/ 397 Dźiećinne trzewiki smalcem pomázáne wydáią cżárownice/ 197 Dźieći podmiátáne/ 287 Dźień sądny dla cżego sie zwłocży 144 Dzwonić ná burzą iest rzecz dobra/ 277 E Equitiusá S. anioł otrzebił/ 15 ewángelia Ianá S. dla rozpędzenia burze bywa cżytána/ 275 Exorcistom przestrogá/ 233 Exorcistowie żártowni/ 234 Exorcizmow złe vżywánie zkąd
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 464
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
rodzajną włada/ 330 Sprawa cielesna czarom nad insze barziej podległa/ 83 Sprawiedliwego przy niepobożnym Pan Bóg karze/ 434 Środki ladajakie którymi czarów: wierzą że niepogo: sprawują/ 434 Staufus czarownik w mysz się mógł obrócić/ 159 Staż Anielska/ 13 Stworzenia nierozumnie jeśli się godzi zaklinać/ 28 Świadectwa Doktorów że dziatki od czarów niewolne/ 397 Świeccy ludzie mogą choroby Egzorcizować/ 240 Świece przyprawne sprawują że plewy zdadzą się być wężami 442 Świeconą wodę bydłu w gębę leją/ 270 Sylwana ś. szatan osławił/ 123 Szymon czarownik/ 405 Symon czarownik synem Bożym się udawał/ tamże Syn cierpi za grzech ojcowski 115 Synowie jako noszą na sobie nieprawość ojców swoich
rodzáyną włada/ 330 Spráwá ćielesna cżárom nád insze bárźiey podległá/ 83 Spráwiedliwe^o^ przy niepobożnỹ Pan Bog karze/ 434 Srodki ledáiákie ktorymi czárow: wierzą że niepogo: spráwuią/ 434 Staufus cżarownik w mysz sie mogł obroćić/ 159 Staż Anielska/ 13 Stworzenia nierozumnie iesli sie godźi záklináć/ 28 Swiádectwá Doktorow że dźiatki od cżárow niewolne/ 397 Swieccy ludźie mogą choroby Exorcizowáć/ 240 Swiece przypráwne spráwuią że plewy zdádzą sie być wężámi 442 Swieconą wodę bydłu w gębę leią/ 270 Sylwaná ś. szátan osławił/ 123 Szymon cżárownik/ 405 Symon cżárownik synem Bozym sie vdawał/ támże Syn ćierpi zá grzech oycowski 115 Synowie iáko noszą ná sobie niepráwość oycow swoich
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 470
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Aniołowie źli mogą wiedzieć rzeczy przyszłe? Trojakie są rzeczy przyszłe. jedne które koniecznie będą i nikt ich zarzymać nie może, chyba P. Bóg przez cud, aby nie były, jako aby jutro słońce nie weszło, a takie są które nie należą na czyjej dobrej woli, ale mają przyczyny, od których pochodzą, niewolne, a takie wiedzą Aniołowie. Drugie przyszle skutki są które lubo takie od przyczyn idą nie wolnych ale się w mięszywa też wolna wola, jako czyli ma dom jaki zgorzeć. ogień nie jest wolny, ale ten który zapala wolny jest i wolno mu zapalać albo nie: a takich wiedzieć nie mogą daleko więcej samej
Aniołowie zli mogą wiedzieć rzeczy przyszłe? Troiákie są rzeczy przyszłe. iedne ktore koniecznie bedą y nikt ich zárzymáć nie może, chybá P. Bog przez cud, áby nie były, iáko áby iutro słońce nie weszło, á takie są ktore nie należą ná czyiey dobrey woli, ále máią przyczyny, od ktorych pochodzą, niewolne, á tákie wiedzą Aniołowie. Drugie przyszle skutki są ktore lubo tákie od przyczyn idą nie wolnych ále się w mięszywa też wolna wola, iáko czyli ma dom iáki zgorzeć. ogień nie iest wolny, ále ten ktory zápala wolny iest y wolno mu zápaláć álbo nie: a tákich wiedzieć nie mogą dáleko więcey sámey
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 335
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692
wieje.
A podobno wyrok Boży już siekierę do pnia złoży, bo krew, co krwie sięga, woła, z nią Płacz, Krzywda, a nie goła, swym taranem w niebo bije, a Gniew czaszą pomstę pije.
Mordy gęste kto policzy, nie na burku i ulicy, ale własne nawet progi, te niewolne ręki srogiej. Pójdę dalej: i praw stoły burzą prochy i miecz goły.
Na to by mieć te rokosze, na to szańce suć, pleść kosze,
żeby ująć w kryg Swąwolą i z tych pokrzyw wypleć rolą, bo dopiero Zgoda potym łódź kieruje wiosłem złotym.
A wy, którym już skroń siwą rozum
wieje.
A podobno wyrok Boży już siekierę do pnia złoży, bo krew, co krwie sięga, woła, z nią Płacz, Krzywda, a nie goła, swym taranem w niebo bije, a Gniew czaszą pomstę pije.
Mordy gęste kto policzy, nie na burku i ulicy, ale własne nawet progi, te niewolne ręki srogiéj. Pójdę dalej: i praw stoły burzą prochy i miecz goły.
Na to by mieć te rokosze, na to szańce suć, pleść kosze,
żeby ująć w kryg Swąwolą i z tych pokrzyw wypleć rolą, bo dopiero Zgoda potym łódź kieruje wiosłem złotym.
A wy, którym już skroń siwą rozum
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 203
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995
Satyr Czemuż porządne tego zakazały Rzeczpospolite, by nie wyjeżdżały Z krajów ojczystych ich obywatele Do obcych królestw widzieć saltarelle I różne skoki, a piniądze gubić, Niszczyć ojczyznę, a zgubą się chlubić. Z kim kto przestawa, takowy się zstawa. Na cóż się wolny z niewolnym w rząd wdawa? Pewnie, że wszytkie niewolne narody. Co utraciły, tejż wam życzą szkody. Tak ci, co do Włoch po rozum jeżdżają, Niewolnikami do was się wracają, Przywożąc z sobą rozumy zmieszane I obyczaje brzydkie zepsowane. Szczerość wrodzona, do sławy ochota, Gaśnie w nich męstwo, skromność, dzielność, cnota. Z tych ci i oni
Satyr Czemuż porządne tego zakazały Rzeczpospolite, by nie wyjeżdżały Z krajów ojczystych ich obywatele Do obcych królestw widzieć saltarelle I różne skoki, a piniądze gubić, Niszczyć ojczyznę, a zgubą się chlubić. Z kim kto przestawa, takowy się zstawa. Na cóż się wolny z niewolnym w rząd wdawa? Pewnie, że wszytkie niewolne narody. Co utraciły, tejż wam życzą szkody. Tak ci, co do Włoch po rozum jeżdżają, Niewolnikami do was się wracają, Przywożąc z sobą rozumy zmieszane I obyczaje brzydkie zepsowane. Szczerość wrodzona, do sławy ochota, Gaśnie w nich męstwo, skromność, dzielność, cnota. Z tych ci i oni
Skrót tekstu: SatPodBar_II
Strona: 724
Tytuł:
Satyr podgórski
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965