z wielką strata ludzi i Lepona Wodza ich, i Ruiną Miasta, w tym czasie też Król dobył Smoleńska dwa Roki strawiwszy, ale żadnego nie posławszy sukursu na Stolicę sam wyjechał z Polski i Sejm złożył, na którym Zołkiewski miął wielkie pochwały i Rekognicje od Rzeczypospolitej po odprawionym zwycięskim wjezdzie do Warszawy z Szujskim i Bracią jego niewolnikami, którzy odesłani do Zamku Gostyńskiego tam pomarli. Na tymże Jan Zygmunt Elektor Brandenburski, po zmarłym Albercie Książęciu Pruskim Sukcesor, przyjęty do Sukcesyj Księstwa Pruskiego z kondycją, że po skończonej Linii jego Synów, i od dwóch Braci Synów ta Prowincja Pruska miała się wrócić do Polski. Po[...] Sejmie Elektor sam przybył, i
z wielką strata ludźi i Lepona Wodza ich, i Ruiną Miasta, w tym czaśie też Król dobył Smoleńska dwa Roki strawiwszy, ale żadnego nie posławszy sukkursu na Stolicę sam wyjechał z Polski i Seym złożył, na którym Zołkiewski miął wielkie pochwały i Rekognicye od Rzeczypospolitey po odprawionym zwyćięskim wjezdźie do Warszawy z Szuyskim i Braćią jego niewolnikami, którzy odesłani do Zamku Gostyńskiego tam pomarli. Na tymże Jan Zygmunt Elektor Brandeburski, po zmarłym Alberćie Xiążęćiu Pruskim Sukcessor, przyjęty do sukcessyi Xięstwa Pruskiego z kondycyą, że po skończoney Linii jego Synów, i od dwóch Braći Synów ta Prowincya Pruska miała śię wróćić do Polski. Po[...] Seymie Elektor sam przybył, i
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 77
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
utemperowane. Urodzaje wielkie, i gdyby ziemia cokolwiek lepiej sprawowana była, obfitszego nie byłoby Kraju tak co do zboża, jako co do wina, i różnych owoców.
Rządy tego Państwa są absolutne: Sułtan Turecki jest Panem pełnomocnym nie tylko dóbr swoich poddanych, ale i życia ich, bo wszyscy poddani u niego są niewolnikami. Ta niezmierna zwierzchość z jedni strony, a z drugiej niewola, są okazją częstych buntów i zamieszania w Państwie.
Religia panująca Mahometańska wynaleziona od Mahometa Kacermistrza, który się za wielkiego udawał Proroka: Sekta jego nic innego nie jest, tylko zbior rozmaitych Artykułów z Żydowskich, Chrześcijańskich, Greckich i różnych Orientalnych obrządków:
utemperowane. Urodzaie wielkie, i gdyby ziemia cokolwiek lepiey sprawowana była, obfitszego nie byłoby Kraiu tak co do zboża, iako co do wina, y rożnych owocow.
Rządy tego Państwa są absolutne: Sułtan Turecki iest Panem pełnomocnym nie tylko dobr swoich poddanych, ale y życia ich, bo wszyscy poddani u niego są niewolnikami. Ta niezmierna zwierzchość z iedny strony, a z drugiey niewola, są okazyą częstych buntow y zamieszania w Państwie.
Religia panuiąca Mahometańska wynaleziona od Mahometa Kacermistrza, ktory się za wielkiego udawał Proroka: Sekta iego nic innego nie iest, tylko zbior rozmaitych Artykułow z Zydowskich, Chrześciańskich, Greckich y rożnych Oryentalnych obrządkow:
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 222
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
że komu się stawiacie za sługi ku posłuszeństwu/ tegoście sługami komuście posłuszni; bądź grzechowi ku śmierci/ bądź posłuszeństwu ku sprawiedliwości. 17. Ale chwała Bogu/ że bywszy sługami grzechu/ usłuchaliście z serca sposobu onej nauki którejście się poddali. 18. A będąc uwolnieni od grzechu/ staliście się niewolnikami sprawiedliwości. 19. PO ludzku mówię/ dla mdłości ciała waszego. Abowiem jakoście stawiali członki wasze na służbę nieczystości i nieprawości/ ku czynieniu nieprawości: tak teraz stawiajcie członki wasze na służbę sprawiedliwości ku poświęceniu. 20. Bo pokiście byli sługami grzechu/ byliście wolnymi od sprawiedliwości: 21. Jakiżeście tedy na
że komu się stawiaćie zá sługi ku posłuszeństwu/ tegośćie sługámi komuśćie posłuszni; bądź grzechowi ku smierći/ bądź posłuszeństwu ku spráwiedliwośći. 17. Ale chwałá Bogu/ że bywszy sługámi grzechu/ usłucháliśćie z sercá sposobu oney náuki ktorejśćie śię poddáli. 18. A będąc uwolnieni od grzechu/ stáliśćie się niewolnikámi spráwiedliwośći. 19. PO ludzku mowię/ dla mdłośći ćiáłá wászego. Abowiem jákośćie stawiáli cżłonki wásze ná służbę niecżystośći y niepráwośći/ ku cżynieniu niepráwośći: ták teraz stawiajćie cżłonki wásze ná służbę spráwiedliwośći ku poświęceniu. 20. Bo pokiśćie byli sługámi grzechu/ byliśćie wolnymi od spráwiedliwośći: 21. Jákiżeśćie tedy ná
Skrót tekstu: BG_Rz
Strona: 165
Tytuł:
Biblia Gdańska, List do Rzymian
Autor:
św. Paweł
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
poniżeniu, pamiętajmy do Duch święty mówi w księgach mądrości, qui spernit modica paulatim decidet.
Nie wiem jakim sumnieniem w Państwie chrześcijańskim, lud pospolity traktujemy jako niewolników, nie kontentując się tym, że są Poddani, co jest rzecz słusźna, będąc bez wątpienia obligowani do pewnych powinności; ale non sequitur indè, żeby byli niewolnikami jako są, z tą tylko dyferencją że kajdanów nie nosżą: Pan Bóg Człowiekowi sine distinctione kondycyj dał wolność; jakim prawem mu ją może kto odbierać? w trzech tylko okazjach, może ją człowiek sprawiedliwie stracić; w pierwszej, nieprzyjaciel na wojnie wzięty, ziciem darowany; w drugiej, winowajca za kryminał popełniony: w
poniźeniu, pamiętaymy do Duch swięty mowi w xięgach mądrośći, qui spernit modica paulatim decidet.
Nie wiem iakim sumnieniem w Państwie chrześćiańskim, lud pospolity traktuiemy iako niewolnikow, nie kontentuiąc się tym, źe są Poddáni, co iest rzecz słusźná, będąc bez wątpienia obligowáni do pewnych powinnośći; ale non sequitur indè, źeby byli niewolnikámi iako są, z tą tylko differencyą źe kaydánow nie nosźą: Pan Bog Człowiekowi sine distinctione kondycyi dał wolność; iakim práwem mu ią moźe kto odbieráć? w trzech tylko okkazyach, moźe ią człowiek sprawiedliwie straćić; w pierwszey, nieprzyiaćiel na woynie wźięty, źyćiem darowany; w drugiey, winowáyca za kryminał popełniony: w
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 101
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
Babilońskiej do Narodzenia Chrystusowego, trwać miały lat 490, które jeno upłynęło;wypłyneło Zbawienie Światu przez przyście MesjaszA; w którego niech dziś uwierzą Żydzi już zesłanego aktu, wlot są ex Seevis Liberi, z zaślepionych, Filii Lucis. Alias według ich eksplikacyj Hebdomades Danielowe nigdy się nie skończą, a oni będą wiecznemi niewolnikami.
O PREFERENCYJ KOŚCIOŁA nad SYNAGOGĘ Albo o ŻydÓW Odrzuceniu, a Obraniu przez BOGA Pogan.
NIe omylna to prawda, że Żydów P. BÓG Naród sobie niegdy ulubiony odrzucił, i obrał Pogan, ich pociągnął do siebie, z nich uczynił Populum ełectum, i Kościół Prawowiernych, jako Księgi Deuteronomii w Rozdziale 28 rzetelnie mówią
Babylońskiey do Narodzenia Chrystusowego, trwać miały lat 490, ktore ieno upłynęło;wypłyneło Zbawienie Swiatu przez przyście MESSIASZA; w ktorego niech dziś uwierzą Zydzi iuż zesłanego actu, wlot są ex Seevis Liberi, z zaślepionych, Filii Lucis. Alias według ich explikacyi Hebdomades Danielowe nigdy się nie skończą, a oni będą wiecznemi niewolnikami.
O PREFERENCYI KOSCIOŁA nad SYNAGOGĘ Albo o ZYDOW Odrzuceniu, a Obraniu przez BOGA Pogan.
NIe omylna to prawda, że Zydow P. BOG Narod sobie niegdy ulubiony odrzucił, y obráł Pogan, ich pociągnął do siebie, z nich uczynił Populum ełectum, y Kościoł Prawowiernych, iako Księgi Deuteronomii w Rozdziale 28 rzetelnie mowią
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1092
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Portus Liburnus albo Ligurnus, blisko Piży Miasta, dla wszelkich Nacyj każdego czasu wolny, in statu Florentino. Ma na 40, tysięcy Obywatelów: samych żydów na 18 tysięcy, którzy te Miasto Paradysum dla siebie nazywają. Jest tu nocna Faros albo Latarnia dla żeglujących z 30 kagańcami. Na Placu stoi Statua marmurowa z czterma niewolnikami z brązu. Wszystkię Religie tu się zgadzają. Port ma 3. Kasztele i Arsenał. Geografia Generalna i partykularna
Tuż Pisa Miasto nad rzeką Arnus olim Rzeczpospolita wolna, 50 galer mogąca wystawić. Wsławili się Pisanie na wojnie Krucjackiej Podbiła sobie była Kartaginę, Korsykę, Sardynię. wojując o to z Saracenami. Teraz jest pod
Portus Liburnus albo Ligurnus, blisko Piży Miasta, dlá wszelkich Nacyi każdego czasu wolny, in statu Florentino. Ma na 40, tysięcy Obywatelow: samych żydow na 18 tysięcy, ktorzy te Miasto Paradisum dla siebie nazywaią. Iest tu nocna Pharos albo Latarnia dla żegluiących z 30 kagańcami. Na Placu stoi Statua marmurowa z cztermá niewolnikami z brązu. Wszystkię Religie tu się zgadzaią. Port ma 3. Kasztele y Arsenał. Geografia Generalna y partykularna
Tuż Pisa Miasto nad rzeką Arnus olim Rzeczpospolita wolna, 50 galer mogąca wystawić. Wsławili się Pisanie na woynie Krucyáckiey Podbiła sobie była Kartaginę, Korsykę, Sardinię. woiuiąc o to z Saracenami. Teraz iest pod
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 216
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
Rzymski (mówiąc in particulari) zazierać poczęła, katem się stała na Katona Wolności Rzymskiej Obrońcę, jako przyznaje wielki Sensat, bo Seneka Simul ista extincta sunt et Libertas et Catoi, neq; enim Libertas sine Catone, neq; Cato sine Libertate stare potuit. Wielki szacunek Wolności daje Plautus, że naturalnie wolnemi a nie niewolnikami być i żyć lubiemy: Omnes libentius liberi sumus, quam servimus. U Ateńczyków wolność malowana siedząca na Orle, nie na wole, albo Ośle zwierzętach niewolą symbolizujących Egystus Spartańskiej Rzeczypospolitej wolny Syn, u Rozina Autora wolność (w niej złoty wiek pędząc) nazwał animae suae animam, wyrażając że jak Rajski ptak Manukodiata wiatrem,
Rzymski (mowiąc in particulari) zazierać poczeła, katem się stałá na Katona Wolności Rzymskiey Obrońcę, iako przyznaie wielki Sensat, bo Seneka Simul ista extincta sunt et Libertas et Catoi, neq; enim Libertas sine Catone, neq; Cato sine Libertate stare potuit. Wielki szacunek Wolności daie Plautus, że naturalnie wolnemi a nie niewolnikámi być y żyć lubiemy: Omnes libentius liberi sumus, quam servimus. U Ateńczykow wolność malowana siedząca na Orle, nie na wole, albo Osle zwierzętach niewolą symbolizuiących AEgystus Spartańskiey Rzeczypospolitey wolny Syn, u Rozina Autora wolność (w niey złoty wiek pędząc) nazwał animae suae animam, wyrażaiąc że iak Rayski ptak Manukodiata wiatrem,
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 365
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
jednej kompać się 5. Żeby żydom Chrześcijanie nie służyłi za parobków, za kucharki, ustawnie dzień i noc będąc na usługach, a to ob periculum perversionis, i dla uniknienia grzechu; gdyż stary Zakon nie raz się miesza z Nowym Zakonem w nocy. Szpetna bowiem rzecz, aby Chrześcijanie nadani wolnością od Chrystusa, byli niewolnikami swoich niewolników i Wygnańców żydów; sam się żali Jeremiasz Prorok Threnorum cap. 5, v. 8. Servi dominati sunt nostri. 6to w Wielki tydzień na publicum dla Katolickiego nabożeństwa niech niewychodzą według Aureliańskiego i Laterańskich Synodów, a w Wielki Piątek drzwi, okna, jako też na Fest Bożego Ciała niech mają zawarte
iedney kompać się 5. Zeby żydom Chrześcianie nie służyłi za parobkow, za kucharki, ustawnie dzień y noc będąc na usługach, a to ob periculum perversionis, y dla uniknienia grżechu; gdyż stary Zakon nie raz się miesza z Nowym Zakonem w nocy. Szpetna bowiem rzecz, aby Chrześcianie nadani wolnością od Chrystusa, byli niewolnikami swoich niewolnikow y Wygnańcow żydow; sam się żali Ieremiasz Prorok Threnorum cap. 5, v. 8. Servi dominati sunt nostri. 6to w Wielki tydzień na publicum dla Katolickiego nabożeństwa niech niewychodzą według Aurelianskiego y Lateranskich Synodow, a w Wielki Piątek drzwi, okna, iako też na Fest Bożego Ciałá niech maią zawarte
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 387
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
mówię, szkoda i namienić, Radby chciał w predykantów księży naszychzmienić. Niemało na wolności, Lachy, szwankujecie, Bo ją właśnie jak Żydzi chcąc okupujecie. Żelazem jej przodkowie wasi nabywali, Kordem się i piersiami przy niej zastawiali, Wy jej teraz bronicie? Czymże? Talerami? Gdy się zbędą. musicie być niewolnikami. Tak doznacie, jak to jest z panami wojować, Gdy w niewoli pludrakom musicie hołdować; Do czego by nie przyszli, radźcie w czas o sobie, Ratujcie swą ojczyznę, tonącą w tej dobie, Wżdy przynajmniej po szkodzie mędrszymi być chciejcie, Zgodziwszy się na jedno, do broni się miejcie. Dość już hańby
mówię, szkoda i namienić, Radby chciał w predykantów księży naszychzmienić. Niemało na wolności, Lachy, szwankujecie, Bo ją właśnie jak Żydzi chcąc okupujecie. Żelazem jej przodkowie wasi nabywali, Kordem się i piersiami przy niej zastawiali, Wy jej teraz bronicie? Czymże? Talerami? Gdy się zbędą. musicie być niewolnikami. Tak doznacie, jak to jest z panami wojować, Gdy w niewoli pludrakom musicie hołdować; Do czego by nie przyszli, radźcie w czas o sobie, Ratujcie swą ojczyznę, tonącą w tej dobie, Wżdy przynajmniej po szkodzie mędrszymi być chciejcie, Zgodziwszy się na jedno, do broni się miejcie. Dość już hańby
Skrót tekstu: WojPeroraBar_II
Strona: 786
Tytuł:
Perora kwietnioniedzielna dla synów koronnych napisana ...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1703
Data wydania (nie wcześniej niż):
1703
Data wydania (nie później niż):
1703
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
/ aby to słudzy twoij uczynić mieli. 8. Oto pieniądze któreśmy byli naleźli na wierzchu worów naszych/ odnieślismy zaś do ciebie z ziemie Chananejskiej: a jakożbyśmy kraść mieli z domu Pana twego śrebro albo złoto: 9. U którego by to naleziono z sług twoich/ niechaj umrze: a my będziemy Pana mego niewolnikami. 10. Tedy on rzekł: Niechże tak będzie jako mówicie: jednak przy którym się znajdzie kubek ten/ niech będzie niewolnikiem/ a wy będziecie niewinnymi. 11. Prędko tedy każdy złożył wór swój na ziemię/ i rozwiązali każdy wór swój. 12. I szukał od starszego począwszy/ a u młodszego przestał
/ áby to słudzy twoij uczynić mieli. 8. Oto pieniądze ktoresmy byli náleźli ná wierzchu worow nászych/ odnieślismy záś do ćiebie z źiemie Chánánejskiey: á jákożbysmy kráść mieli z domu Páná twego śrebro álbo złoto: 9. U ktorego by to náleźiono z sług twojich/ niechaj umrze: á my będźiemy Páná mego niewolnikámi. 10. Tedy on rzekł: Niechże ták będźie jáko mowićie: jednák przy ktorym śię znajdźie kubek ten/ niech będźie niewolnikiem/ á wy będźiećie niewinnymi. 11. Prętko tedy káżdy złożył wor swoj ná źiemię/ y rozwiązáli káżdy wor swoj. 12. Y szukał od stárszego począwszy/ á u młodszego przestał
Skrót tekstu: BG_Rdz
Strona: 48
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Rodzaju
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632