, znowu prędko potym, Większym Wojskiem Tatarów, żadnego już wstretu Zniskąd nigdziej nie widząc tego śród odmętu I naszej konfuzji, na wszytkie się zbrodnie Wyuzda i swywolą, zapali pochodnie W Stygu dziewiątobrzegim, i jadem żelaza Kocytowym zamoczy. Skąd sroga zaraza, I śmierci wymyślane na Szlachte, i Żydy Najwinniejsze najwięcej. Skąd wszytkie niewstydy W-gwałtach, i zabijania Panienek niewinnych, I Matek, i Dziateczek, i niemiara innych Bezbożności nastąpi. A wprzód Tatarowie Puściwszy swe Zagony, jako Ogarowie W-knieje wysforowani z-długiego przemoru Cokolwiek Ukraina w-sobie ma przestworu Od Rusi do Horynia; co Zaboza mają, Aż po sam Konstantynów, wszytko pociekają
, znowu pretko potym, Wiekszym Woyskiem Tátárow, żadnego iuż wstretu Zniskąd nigdźiey nie widząc tego srod odmętu I naszey konfuzyey, ná wszytkie sie zbrodnie Wyuzda i swywolą, zapali pochodnie W Stygu dźiewiątobrzegim, i iádem żelázá Kocytowym zamoczy. Zkąd sroga záráza, I śmierći wymyśláne na Szlachte, i Zydy Naywinnieysze naywiecey. Zkąd wszytkie niewstydy W-gwałtach, i zábiiania Pánienek niewinnych, I Mátek, i Dźiateczek, i niemiara innych Bezbożnośći nastąpi. A wprzod Tátárowie Puśćiwszy swe Zágony, iáko Ogarowie W-knieie wysforowáni z-długiego przemoru Cokolwiek Ukraina w-sobie ma przestworu Od Ruśi do Horynia; co Zaboza maią, Aż po sam Konstantynow, wszytko poćiekaią
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 13
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
. Sedebitis super sedes duodecim iudicantes, na swych miejscach jako poważnych asesorów posadziwszy/ każe otworzyć owe to pilno zapieczętowane chowane księgi/ w których nie tylko swe własne/ ale każdy każdego/ wszyscy wszytkich złe i dobre sprawy w jednym zgoła okamgnieniu wyczytają. Jaka tam będzie konfuzja i krwawe zawstydzenie potępionych? gdy się ich ukryte niewstydy i zbrodnie przed jednym spowiednikiem świętokradzko często tajone/ przed całym światem zwielką ich hańbą wyjawią. Co za wesele i o krzyk sprawiedliwych/ gdy ich święte postępki w oczach wszytkich pochwala? a lubo tam i grzechy świętych pokryte nie będą/ wszakże te same ich szwanki na większą im chwałę wynidą/ jako materia zwycięstwa ich i
. Sedebitis super sedes duodecim iudicantes, na swych mieyscach iáko poważnych assessorow posadźiwszy/ káże otworzyć owe to pilno zápieczętowane chowane kśięgi/ w ktorych nie tylko swe własne/ ále każdy káżdego/ wszyscy wszytkich złe y dobre sprawy w iednym zgoła okamgnieniu wyczytaią. Iáka tám będźie konfuzya y krwawe zawstydzenie potępionych? gdy się ich ukryte niewstydy y zbrodnie przed iednym spowiednikiem świętokradzko często táione/ przed cáłym świátem zwielką ich hańbą wyiáwią. Co zá wesele y o krzyk sprawiedliwych/ gdy ich święte postępki w oczach wszytkich pochwala? á lubo tám y grzechy świętych pokryte nie będa/ wszakże te same ich szwanki ná większą im chwáłę wynidą/ iáko materia zwyćięstwá ich y
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 143
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
: Obeślismy ziemię, a oto wszytka mieszkańcami napełniona, i w pokoju odpoczywa. To jest. Nie tylko żadnej wojny na świecie nie masz ale też takie międy ludźmi uciszenie/ że jako skoro ludzie o narodzeniu JEZUSA usłyszeli/ zarazem wszytkie zabiegi swoje/ starania/ pieczołowania/ około ziemskich rzeczy porzucili. zaraz wszytkie rozterki/ niewstydy/ zbytki/ zdrady/ zabojswa ustały. wszyscy się ludzie od zdumienia takiej się dobroci i łaskawości Boskiej przypatrując/ zapamiętywali. wszyscy Boga wysławiali. do przywitania JEZUSA nowonarodzonego wybierać się chcieli/ temu si za całych sług oddać zamyślali. Zgołaśmy po wszytkim świecie milczenie uczynili/ gdyśmy ziemię obeszli/ aby żadne słowo ziemskie
: Obeślismy źiemię, á oto wszytká mieszkáńcámi nápełniona, y w pokoiu odpoczywa. To iest. Nie tylko żadney woyny ná świećie nie mász ále też tákie międy ludźmi vćiszenie/ że iáko skoro ludźie o narodzeniu IEZVSA vsłyszeli/ zárázem wszytkie zabiegi swoie/ stáránia/ pieczołowánia/ około źiemskich rzeczy porzućili. záraz wszytkie rosterki/ niewstydy/ zbytki/ zdrády/ zaboyswá vstały. wszyscy się ludźie od zdumienia takiey się dobroći y łaskáwośći Boskiey przypátruiąc/ zápámiętywáli. wszyscy Bogá wysławiáli. do przywitánia IEZVSA nowonarodzonego wybieráć się chćieli/ temu si zá cáłych sług oddáć zámyślali. Zgołáśmy po wszytkim świećie milczenie vczynili/ gdyśmy źiemię obeszli/ áby żadne słowo źiemskie
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 166
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636