. mówi: De ligno Crucis universus terrarum Orbis per partes repletus est. Jako bowiem Chrystus, z kilkoro Chleba tak rozmnożył, że kilka tysięcy ludu nakarmił, tak i w Krzyżu Świętym czyni cud, że go jest rozdanego dosyć po świecie, a jeszcze jest. Druga racja, że też to był wielki Krzyż, niezgrabny, nieociesany, aż Cyrenejczyk go nieść pomagał Panu. Trzecia, iż go w Rzymie dają po odrobince jako włos. Może też być, iż pocierają podobne drzewo, o tamte Najświętsze. Niechże nie bluźni Heretyk Autor Apiaryj mówiący; iż partykuły Krzyża pozbierawszy po świecie, na okrętach dziesiąciu Bawarskich by się nie zmieściły.
. mowi: De ligno Crucis universus terrarum Orbis per partes repletus est. Iako bowiem Chrystus, z kilkoro Chleba tak rozmnożył, że kilka tysięcy ludu nakarmił, tak y w Krzyżu Swiętym cżyni cud, że go iest rozdanego dosyć po swiecie, á ieszcze iest. Druga racya, że też to był wielki Krzyż, niezgrabny, nieociesany, aż Cyreneycżyk go nieść pomagał Panu. Trzecia, iż go w Rzymie daią po odrobince iako włos. Może też być, iż pocieraią podobne drzewo, o tamte Nayświętsze. Niechże nie bluźni Heretyk Autor Apiarii mowiący; iż partykuły Krzyża pozbierawszy po swiecie, na okrętach dziesiąciu Bawarskich by się nie zmieściły.
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 108
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
sobie w urodzeniu/ w latach/ w substancji dobierać. ODPOWIEDZ DAMY na ZŁOTE JARZMO.
Ale pewnie rzeczesz na to: nie sztuka o równą fortunę która zawzdy podkać może/ ale o nią podobno się starać/ chociem ja rolnik/ chce mi się Mieszczkę: chociem Kupiec/ chce mi się Szlachciankę pojąć: chociem ja niezgrabny/ gładką koniecznie muszę mieć Zonę/ chociem sam chudy golec/ bogatej mi trzeba/ i już nie pytam o jej postępki/ niech będzie jako chce/ byle z chlebem. O kiedy tak/ toć ja też na to tak odpowiadam/ jako zwyczajnie Doktorowie mówią/ owym co ich rady nie słuchają pacientom; czyń co
sobie w urodzeniu/ w látách/ w substáncyey dobieráć. ODPOWIEDZ DAMY ná ZŁOTE IARZMO.
Ale pewnie rzeczesz ná to: nie sztuká o rowną fortunę ktora záwzdy podkáć może/ ále o nię podobno się stáráć/ choćiem ia rolnik/ chce mi się Mieszczkę: choćiem Kupiec/ chce mi się Sláchciánkę poiąć: choćiem ia niezgrábny/ głádką koniecznie muszę mieć Zonę/ choćiem sam chudy golec/ bogátey mi trzebá/ y iuż nie pytam o iey postępki/ niech będźie iáko chce/ byle z chlebem. O kiedy ták/ toć iá też ná to ták odpowiádam/ iáko zwyczaynie Doktorowie mowią/ owym co ich rády nie słuchaią pácientom; czyń co
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 45
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700