kamienia tamecznego szpekstejnu w różnych kolorach wyrabianych. Ta lubo jest ciekawa, żonatym jednak tylko ludziom pokazywana być może i powinna. 20. Skóra osła morskiego. Na dnie płowo białawym pręgi czarne ode łba zacząwszy wskróś idące. Te bestie innym nie biją sposobem, jak tym, że widząc one nad brzegami się prezentujące, kładną nieznaczno parkany sieciane nad samym brzegiem. Tymczasem klacz kilka ogiera potrzebujących jak popędzone obaczą, wraz z wody biegną one po niewoli stanowiąc. W tym czasie sprężynami podniesiony parkan, tak że minąć nie mogą i wpadszy tam są strzylane, jako rzecz dla jadowitych zębów nigdy w ręce ludzkie dostać się żywo nie mogąca. 21. Z
kamienia tamecznego szpekstejnu w różnych kolorach wyrabianych. Ta lubo jest ciekawa, żonatym jednak tylko ludziom pokazywana być może i powinna. 20. Skóra osła morskiego. Na dnie płowo białawym pręgi czarne ode łba zacząwszy wskróś idące. Te bestie innym nie biją sposobem, jak tym, że widząc one nad brzegami się prezentujące, kładną nieznaczno parkany sieciane nad samym brzegiem. Tymczasem klacz kilka ogiera potrzebujących jak popędzone obaczą, wraz z wody biegną one po niewoli stanowiąc. W tym czasie sprężynami podniesiony parkan, tak że minąć nie mogą i wpadszy tam są strzylane, jako rzecz dla jadowitych zębów nigdy w ręce ludzkie dostać się żywo nie mogąca. 21. Z
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 182
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
gdyż Prawa są rządu pospolitego kształt/ wedle którego stróże praw/ to jest/ rada pospolita/ ma Rzeczpospolita sprawować/ nie jako się komu zda/ ale jako Prawa opisują i rozkazują. Prawa też są jako jaka dziewica czysta/ któraby namniej swego panieństwa nie naruszyła: Co jeśliby namniej naruszyła/ a zprzodku nieznaczno będzie/ wszakże przeciev samej siebie dziewica być nie może: potym zaś gdy się wynurzy zmaza jej/ u wszystkich w ohydzie być musi. Także też Prawa/ jeśli i w małych rzeczach będą gwałcone/ przydzie do więtszych: a choćby tym więtszych nie było/ wszakże że gdy małych przeciwko Prawom wiele występków będzie/
gdyż Práwá są rządu pospolitego kształt/ wedle ktorego stroże praw/ to iest/ rádá pospolita/ ma Rzeczpospolita spráwowáć/ nie iáko się komu zda/ ále iáko Práwá opisuią y roskázuią. Prawá też są iako iáka dziewicá czysta/ ktoraby namniey swego pánienstwá nie náruszyłá: Co iesliby namniey náruszyłá/ á zprzodku nieznáczno będzie/ wszákże przećiev sámey śiebie dziewica bydź nie może: potym zás gdy się wynurzy zmázá iey/ v wszystkich w ohydzie bydź muśi. Tákże też Práwá/ iesli y w máłych rzeczách będą gwałcone/ przydzie do więtszych: á choćby tym więtszych nie było/ wszakże że gdy máłych przećiwko Práwom wiele występkow będzie/
Skrót tekstu: GostSpos
Strona: 117
Tytuł:
Sposob jakim góry złote, srebrne, w przezacnym Królestwie Polskim zepsowane naprawić
Autor:
Wojciech Gostkowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
ekonomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1622
Data wydania (nie wcześniej niż):
1622
Data wydania (nie później niż):
1622