, zwyczajnym hasłem; trzymam z Jegomością, ale to też pewna, że tam jest widoczna Prowidencja Boska, i oczywista wola Jego, kiedy bez fakcyj, bez praktyk ludzkiego dowcipu, sztuk i wymysłów wszyscy, a tak wielu na jednego się zgodzą często, nieznajomego, przez sławę, i przez zasługi ku Polsce, i nieznajomość osoby. Jako to Króla Jegomości, AUGUSTA WTÓREGO obrano, którego i nazwać nieumieli drudzy, którzy za niego zaraz ginąć, i bić się z Kontystami chcieli, lubo tedy i na niego praktykowana Szlachta, tak jednak prędko wziął ich do niego ten Entuzyasmus, że nie Panowie ale sama Szlachta obrała, a nie wiedząc
, zwyczaynym hasłem; trzymam z Jegomośćią, ále to też pewna, że tam iest widoczna Prowidencya Boska, y oczywista wola Jego, kiedy bez fakcyi, bez praktyk ludzkiego dowćipu, sztuk y wymysłow wszyscy, á ták wielu ná iednego się zgodzą często, nieznáiomego, przez sławę, y przez zásługi ku Polszcze, y nieznáiomość osoby. Jáko to Krolá Jegomośći, AUGUSTA WTOREGO obrano, ktorego y názwać nieumieli drudzy, którzy zá niego záraz ginąć, y bić się z Kontystami chćieli, lubo tedy y ná niego praktykowana Szlachtá, ták iednák prętko wźiął ich do niego ten Entuzyasmus, że nie Panowie ále sáma Szlachtá obrałá, á nie wiedząc
Skrót tekstu: RadzKwest
Strona: 38
Tytuł:
Kwestie polityczne
Autor:
Franciszek Radzewski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
co za zagniłości/ i jakie wilgotności złe są w ciele/ któreby chorobę przywiodły/ albo jaką uczynić mają. Zaczym mądry/ dowcipny/ i uczony Lekarz/ może przystojnymi lekarstwy temu zabiegać snadnie. Wino ze wszystkiego Siłu. Vinum panacit:
Starzy lekarze mieli w używaniu to wino/ pośledniejszym/ jako samo ziele w nieznajomość przyszło/ tak wino w zaniedbanie. Dyscorydes także opisując skutki jego/ każe wziąć ze dwa łoty korzenia Panaku tego/ i namoczyć w piąci kwartach Mosztu/ że prawie dobrze wykiśnie. Potym go stoczyć/ a do potrzeby Lekarskiej niżej opisanej używać. Przepukł
Przepukłym. Kurczom/ i Pokrzywionym. Razom potłuczonym. Tchu niestawąjącym
co zá zágniłośći/ y iákie wilgotnośći złe są w ćiele/ ktoreby chorobę przywiodły/ álbo iáką vczynić máią. Záczym mądry/ dowćipny/ y vczony Lekarz/ może przystoynymi lekárstwy temu zábiegáć snádnie. Wino ze wszystkiego Siłu. Vinum panacit:
Stárzy lekárze mieli w vżywániu to wino/ poślednieyszym/ iáko sámo źiele w nieznáiomość przyszło/ ták wino w zániedbánie. Discorides tákże opisuiąc skutki iego/ każe wźiąć ze dwá łoty korzeniá Pánaku teg^o^/ y námoczyć w piąći kwartách Mosztu/ że práwie dobrze wykiśnie. Potym go stoczyć/ á do potrzeby Lekárskiey niżey opisáney vżywáć. Przepukł
Przepukłym. Kurczom/ y Pokrzywionym. Rázom potłuczonym. Tchu niestawąiącym
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 232
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
śmy gdzieby najdowano ten kryształ; powiedział, że między tamtemi górami na pewnych miejscach się rodził, jako inszy kamień lub skała, i tamże go najdowaJi. Na noc byliśmy we wsi nazwanej Faëte, a żeśmy już byli blisko granicy włoskiej, mówiło się o tem, jakoby tę drogę dalej prowadzić i zatrzymać nieznajomość osoby królewiczowej, zwłaszcza w pierwszem mieście, w Milanie, z któregoby wszyscy panowie włoscy miarę brali, według tego jakoby tam królewic stanął. Więc i gubernatora potrzeba było niespodziewanie zbieżeć, uchodząc pompy niepotrzebnej, na którą się on mocno gotował, chcąc nas solenniter przyjmować; czego uchodząc, królewic imć z noclegu samodziesiąt
śmy gdzieby najdowano ten kryształ; powiedział, że między tamtemi górami na pewnych miejscach się rodził, jako inszy kamień lub skała, i tamże go najdowaIi. Na noc byliśmy we wsi nazwanej Faëte, a żeśmy już byli blisko granicy włoskiéj, mówiło się o tém, jakoby tę drogę daléj prowadzić i zatrzymać nieznajomość osoby królewicowéj, zwłaszcza w piérwszém mieście, w Milanie, z któregoby wszyscy panowie włoscy miarę brali, według tego jakoby tam królewic stanął. Więc i gubernatora potrzeba było niespodziewanie zbieżeć, uchodząc pompy niepotrzebnéj, na którą się on mocno gotował, chcąc nas solenniter przyjmować; czego uchodząc, królewic jmć z noclegu samodziesiąt
Skrót tekstu: PacOb
Strona: 89
Tytuł:
Obraz dworów europejskich
Autor:
Stefan Pac
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Kazimierz Plebański
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zygmunt Schletter
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1854