posianej pszenice, Uchodzą, a wicher ich w bok pędzi szalony, Grad tłucze, z nieprzejźrzanych chmur nagle spuszczony. Boją się o Rugiera, widząc siły jego Mniej podobne do wzrostu Afra najduższego.
C
Toż się i inszem wszystkiem zda, strach ich przejmuje, Żywa mdłe serce pamięć dotąd w nich rysuje Pamięć sił niezrównanych i męstwa dziwnego, Gdy trupem doły równał ludu pobitego W śrzodku samem Paryża, a ognie wzniecone Połykały z rąk krwawych domy wyniesione; Znak świeży pogańskich dzieł tkwi w oczach każdemu: Nierychło tuszą wskórać Paryżowi swemu.
C
Ale nad inne wszytkie Bradamanta smutna Lęka się, żywe serce rżnie żałość okrutna, Nie dlatego, aby
posianej pszenice, Uchodzą, a wicher ich w bok pędzi szalony, Grad tłucze, z nieprzejźrzanych chmur nagle spuszczony. Boją się o Rugiera, widząc siły jego Mniej podobne do wzrostu Afra najduższego.
C
Toż się i inszem wszystkiem zda, strach ich przejmuje, Żywa mdłe serce pamięć dotąd w nich rysuje Pamięć sił niezrównanych i męstwa dziwnego, Gdy trupem doły równał ludu pobitego W śrzodku samem Paryża, a ognie wzniecone Połykały z rąk krwawych domy wyniesione; Znak świeży pogańskich dzieł tkwi w oczach każdemu: Nierychło tuszą wskórać Paryżowi swemu.
C
Ale nad ine wszytkie Bradamanta smutna Lęka się, żywe serce rżnie żałość okrutna, Nie dlatego, aby
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_III
Strona: 390
Tytuł:
Orland szalony, cz. 3
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
ukroi: Już w kilku miejscach ciecze krew po ślizkiej zbroi.
CXI
Ciecze krew z Rodomonta, gniewem zajadłego, Miece się, zrze sam w sobie na kształt szalonego; Nieuśmierzonem wichrem tak wzruszone wały Grożą krzemiennem gruntom wyniesionej skały. Tarcz cisnął precz, a szablę chyżo w onej dobie Porwał w ręce, co są sił niezrównanych obie; Potem najgwałtowniejszą mocą serdecznego Ciął Rugiera w samy wierzch szyszaka jasnego.
CX
Nie tak u Wulkanowej na wyspie roboty Dużemi Cyklopowie raz wraz tłuką młoty, Nie tak machinę ciężką po klubach spuszczają Na tramy, które w ziemię głęboko wbić mają, Jako poganin, wielką siłą rozwiedziony, Z obu rącz trafił w szyszak mocny
ukroi: Już w kilku miejscach ciecze krew po ślizkiej zbroi.
CXI
Ciecze krew z Rodomonta, gniewem zajadłego, Miece się, zrze sam w sobie na kształt szalonego; Nieuśmierzonem wichrem tak wzruszone wały Grożą krzemiennem gruntom wyniesionej skały. Tarcz cisnął precz, a szablę chyżo w onej dobie Porwał w ręce, co są sił niezrównanych obie; Potem najgwałtowniejszą mocą serdecznego Ciął Rugiera w samy wierzch szyszaka jasnego.
CX
Nie tak u Wulkanowej na wyspie roboty Dużemi Cyklopowie raz wraz tłuką młoty, Nie tak machinę ciężką po klubach spuszczają Na tramy, które w ziemię głęboko wbić mają, Jako poganin, wielką siłą rozwiedziony, Z obu rącz trafił w szyszak mocny
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_III
Strona: 393
Tytuł:
Orland szalony, cz. 3
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905