żonami, u siebie nahulawszy się, w nocy jechałem na miejsce wesela. Z Mińska powróciłem do Smiłowicz 11 Februarii.
NB. Suki gończe trzy, Płaksa, Bomba i Lutnia w Słobodzie 6 Februarii stanowione; 17 i 18^go^ łowy odprawowałem: na dniu pierwszym świnie pobito haniebnie wielkie, nazajutrz niedzwiedź, machina niezwyczajna, przez obławę uciekł.
Eodem die 17^go^ był u mnie ip. Pancerzyński, z pewnemi od ichm. pp. Sapiehów traktatami; odejchał 19^go^.
21^go^ jechałem do Mińska na zjazd, z którego województwo miało na koń wsiadać i naprzykrzyć się dobrom sapieżyńskim et adherentibus. Lecz justis rationibus niektórej nobilitatis intencje zwyciężone efektu zabroniły
żonami, u siebie nahulawszy się, w nocy jechałem na miejsce wesela. Z Mińska powróciłem do Smiłowicz 11 Februarii.
NB. Suki gończe trzy, Płaksa, Bomba i Lutnia w Słobodzie 6 Februarii stanowione; 17 i 18^go^ łowy odprawowałem: na dniu pierwszym świnie pobito haniebnie wielkie, nazajutrz niedzwiedź, machina niezwyczajna, przez obławę uciekł.
Eodem die 17^go^ był u mnie jp. Pancerzyński, z pewnemi od ichm. pp. Sapiehów traktatami; odejchał 19^go^.
21^go^ jechałem do Mińska na zjazd, z którego województwo miało na koń wsiadać i naprzykrzyć się dobrom sapieżyńskim et adherentibus. Lecz justis rationibus niektóréj nobilitatis intencye zwyciężone effektu zabroniły
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 56
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
1 gr. 6 i t. d. Co większa nie dostawano zboża. Rzadko w miastach chleba i piwa dostano, a po miasteczkach i karczmach tem bardziej. Psów nie było czem karmić, dlatego każdy z psiarnią miarkował się.
23^go^ Septembris we środę, zaćmienie słoneczne było. Kalendarze straszyły srogością jego, że ciemność niezwyczajna być miała; ale z łaski Bożej, mało co ciemności znać było: co zaś za skutki tego zaćmienia, conatabit potem. Panie Boże odwróć wszystko złe od nas, wiernych sług Twoich. Anno 1700 suczka brytanica nie wielka, pilna państwa, wozów i domu, śmiała nad mniemanie do niedźwiedzia i każdego zwierza, nawet
1 gr. 6 i t. d. Co większa nie dostawano zboża. Rzadko w miastach chleba i piwa dostano, a po miasteczkach i karczmach tém bardziej. Psów nie było czém karmić, dlatego każdy z psiarnią miarkował się.
23^go^ Septembris we środę, zaćmienie słoneczne było. Kalendarze straszyły srogością jego, że ciemność niezwyczajna być miała; ale z łaski Bożéj, mało co ciemności znać było: co zaś za skutki tego zaćmienia, conatabit potém. Panie Boże odwróć wszystko złe od nas, wiernych sług Twoich. Anno 1700 suczka brytanica nie wielka, pilna państwa, wozów i domu, śmiała nad mniemanie do niedźwiedzia i każdego zwierza, nawet
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 362
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
niebo i ziemię w początku mowy swej zamieszane przed nami postawił. Rzecz zaiste taką przekłada/ która nierzkąc pobożne serce przerazić/ do żalu i do płaczu pobudzić/ ale i z kamienia łzy wytoczyć mogłaby: zwłaszcza u nas/ tym jedynowiernych/ nad którymi ta/ nierzkąc niesłychana/ ale Chrześcijanom naprzeciwo Chrześcijan i niezwyczajna tyrania/ wykonywana być powiada się. Cóż na to wszelakim powieściam łacno wiarę dającemu sercu/ przeczytawszy to/ i insze przez niego nie mniejszym do żałości pobudzeniem opisane/ rzec przychodzi nad owo Psalmistowe/ co na on czas od Mnichów Atońskich rzeczone być/ tenże Kleryk przypisuje/ Deus venerunt gentes in haereditatem tuam, etc
niebo y źiemię w pocżatku mowy swey zámieszáne przed námi postáwił. Rzecz záiste táką przekłáda/ ktora nierzkąc pobożne serce przeráźić/ do żalu y do płáczu pobudźić/ ále y z kámieniá łzy wytoczyć mogłáby: zwłaszczá v nas/ tym iedynowiernych/ nád ktorymi tá/ nierzkąc niesłychána/ ále Chrześćiánom náprzećiwo Chrześćian y niezwyczáyna tyránnia/ wykonywána bydź powiáda sie. Coż ná to wszelákim powieśćiam łácno wiárę dáiącemu sercu/ przeczytawszy to/ y insze przez niego nie mnieyszym do żáłośći pobudzeniem opisáne/ rzec przychodźi nád owo Psálmistowe/ co ná on cżás od Mnichow Athońskich rzeczone bydź/ tenże Klerik przypisuie/ Deus venerunt gentes in haereditatem tuam, etc
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 80
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
nigdy nie był widzian bez znacznej szkody i urazy świata; nie zawsze mówię tak bywało. Ukazała się gwiazda wielka i świetna/ gdy się nasz Pan narodził. Ta nie tylko nie znaczyła nic złego, lecz była znakiem szczęścia któremu równego świat nie może mieć. Za Augusta Cesarza/ pisze Swetonius/ ukazała się była gwiazda niezwyczajna Kometa wielki. Pogański on Monarcha naradziwszy się z mądremi wieku swego/ nie tylko żeby się miał przelęknąć znaku onego niebieskiego: lecz go sobie wziął na szczęście wielkie. Jakoż tak się stało/ w ten czas przyszła wielka ona Monarchia Rzymska do najwyższego stopnia szczęścia swego/ z którego potym polekku schodziła: był potym po
nigdy nie był widźian bez znácznéy szkody y vrázy światá; nie záwsze mowię tak bywáło. Vkazała się gwiazdá wielka y świetna/ gdy sie nasz Pan národźił. Tá nie tylko nie znáczyłá nic złego, lecz byłá znákiem sczęśćiá ktoręmu rownégo świát nie może mieć. Zá Augusta Cesárzá/ pisze Swetonius/ vkázáła sie byłá gwiazda niezwyczáyna Kometá wielki. Pogánski on Monárchá nárádźiwszy się z mądremi wieku swego/ nie tylko żeby sie miał przelęknąć znáku onego niebieskiego: lecz go sobie wźiął ná sczęśćie wielkie. Iákoż tak się sstáło/ w ten czás przyszłá wielka oná Monárchia Rzymska do naywysszego stopniá sczęścia swego/ z ktorego potym polekku schodźiłá: był potym po
Skrót tekstu: NajmProg
Strona: B2
Tytuł:
Prognostyk duchowny na kometę
Autor:
Jakub Najmanowicz
Drukarnia:
Maciej Jędrzejowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
astrologia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
Od pułnocy wschodząca, nakształt jutrzenki świetna, w znaku bliźniąt, przez dni 20 świeciła.
Grad wielki przez dwa dni padając, wielkie szkody w oborach i drzewach poczynił.
390
89.
393
90. Świeciła przez dni 40 w znaku raka.
Niceforus l. 12 c. 34 tak o niej pisze: „Niezwyczajna gwiazda w pułnoc około Zodiaku rozświeciła jutrzeńkę światłem, i wielkością równająca. Do niej inne gwiazdy na kształt pszczół do matki zgromadzały się, a po zbieżeniu się, dla gwałtownego uderzenia się, wytrysneło światło do miecza górejącego podobne, skoro do Konstelacyj niedzwiedz większy nazwanej przyszła znikneła.” Lecz X. Ricciolus powieść tę ma za
Od pułnocy wschodząca, nakształt iutrzenki świetna, w znaku bliźniąt, przez dni 20 świeciła.
Grad wielki przez dwa dni padaiąc, wielkie szkody w oborach y drzewach poczynił.
390
89.
393
90. Świeciła przez dni 40 w znaku raka.
Nicephorus l. 12 c. 34 tak o niey pisze: „Niezwyczajna gwiazda w pułnoc około Zodyaku rozświeciła iutrzeńkę światłem, y wielkością równaiąca. Do niey inne gwiazdy na kształt pszczoł do matki zgromadzały się, a po zbieżeniu się, dla gwałtownego uderzenia się, wytrysneło światło do miecza goreiącego podobne, skoro do Konstellacyi niedzwiedz większy nazwaney przyszła znikneła.” Lecz X. Ricciolus powieść tę ma za
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 24
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
jednak z tych Pisarzów węża ognistego osobno od komety kładą.
Trzęsienie ziemi wielkie ponowione w Karnioli w mieście Laubach, i w Rzymie.
1001 trzęsienie ziemi w Szwajcaryj, obaliło na wielu miejscach wiele domów. Ognie powietrze. Zima nader tęga.
Deszcz, i źrzodło wytrysneło, jako mniemano krwawe za Roberta Króla.
1003 powodź niezwyczajna rzeki Liger (Loire)
1004.
180 Długo widoma.
Trzęsienie w Rzymie.
1005
181 i 182 Dwie komety: jedna z tych zda się być taż sama, która świeciła r. 1680
Trzęsienie ziemi w Rzymie trwało od Stycznia r. 1005, aż do Marca.
1006 183. Głód, i straszne powietrze
iednak z tych Pisarzow węża ognistego osobno od komety kładą.
Trzęsienie ziemi wielkie ponowione w Karnioli w mieście Laubach, y w Rzymie.
1001 trzęsienie ziemi w Szwaycaryi, obaliło na wielu mieyscach wiele domow. Ognie powietrze. Zima nader tęga.
Deszcz, y źrzodło wytrysneło, iako mniemano krwawe za Roberta Króla.
1003 powodź niezwyczayna rzeki Liger (Loire)
1004.
180 Długo widoma.
Trzęsienie w Rzymie.
1005
181 y 182 Dwie komety: iedna z tych zda się być taż sama, która świeciła r. 1680
Trzęsienie ziemi w Rzymie trwało od Stycznia r. 1005, aż do Marca.
1006 183. Głód, y straszne powietrze
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 44
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
i owocami drzew. Wszędzie zaś po sobie głód zostawują, który całe niszczy częstokroć królestwa.
Czasem zdechłe szkodliwsze są niż żywe. Pisze Paweł Orosius lib. 5 hist. c. 10 Z. Augustyn L. 3 de Ciuit: c. 311. iż za Konsulów Plautiusa Hipsea, i M. Slaviusza Slacca szarańca niezwyczajna zniszczywszy pola, i drzewa, wpadła do morza. Z tamtąd bałwanami na brzeg wyrzucona gniąić, tak powietrze zara- ziła, iż w samym Królestwie Massynissy, to jest: Numidyj, osimkroć sto tysięcy ludzi u marło od zarazy, daleko zaś więcej w krajach przy brzegach morza leżących. Około zaś Kartaginy, i Utyki dwakroć
y owocami drzew. Wszędzie zaś po sobie głod zostawuią, ktory całe niszczy częstokroć krolestwa.
Czasem zdechłe szkodliwsze są niż żywe. Pisze Paweł Orosius lib. 5 hist. c. 10 S. Augustyn L. 3 de Ciuit: c. 311. iż za Konsulow Plautiusa Hipsea, y M. Slaviusza Slacca szarańca niezwyczayna zniszczywszy pola, y drzewa, wpadła do morza. Z tamtąd bałwanami na brzeg wyrzucona gniąić, tak powietrze zara- ziła, iż w samym Krolestwie Massynissy, to iest: Numidiy, osimkroć sto tysięcy ludzi u marło od zarazy, daleko zaś więcey w kraiach przy brzegach morza leżących. Około zaś Karthaginy, y Utyki dwakroć
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 178
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
a 2 Grudnia w Limie.
Dwadzieścia cztery Zorze północe przed, a siedymdziesiąt sześć po ukazaniu się komety,
Wysokość wody deszczowej w Paryżu 13 calów, 9 1/6 linii.
1713. 16 Marca wir powietrzny w Bruko nad rzeką Gambią w Asryce z piorunami, błyskawicami, ogniami latającemi, z deszczem, co jest niezwyczajna w Marcu w tym kraju. 11 Maja wir w Yamyamakonda w Asryce.
14 Czerwca rano w Annapolu Rojale w Prowincyj Marylandyj Ameryki północej postrzeżono, iż słońce nie miało światłości przyzwoitej, lubo Niebo było pogodne, żadną chmurą nieprzyćmione. O 9 godzinie światło znaczniej umniejszało się aż do 11 godziny, o której znagła takie
á 2 Grudnia w Limie.
Dwadzieścia cztery Zorze pułnocne przed, á siedymdziesiąt sześć po ukazaniu się komety,
Wysokość wody deszczowey w Paryżu 13 calow, 9 1/6 linii.
1713. 16 Marca wir powietrzny w Bruko nad rzeką Gambią w Asryce z piorunami, błyskawicami, ogniami lataiącemi, z deszczem, co iest niezwyczayna w Marcu w tym kraiu. 11 Maia wir w Yamyamakonda w Asryce.
14 Czerwca rano w Annapolu Royale w Prowincyi Marilandyi Ameryki pułnocney postrzeżono, iż słońce nie miało światłości przyzwoitey, lubo Niebo było pogodne, żadną chmurą nieprzyćmione. O 9 godzinie światło znaczniey umnieyszało się aż do 11 godziny, o ktorey znagła takie
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 186
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
54 osób tym przypadkiem za bitych pogrzebiono.
22 Listopada trzęsienie ziemi wielkie w Neapolu szkody uczyniło. Ze 30 Listopada na 5 Grudnia w Slorencij w nocy trzęsienie ziemi lubo mocne, nieszkodliwe jednak.
W Listopadzie. przez połowę mięsiąca niej ustannie padały deszcze 22. powstał burzącst wicher z zimnem ostrym złączony, co tu jest rzecz niezwyczajna. Tegoż dnia w Holandyj burza. W Bourdeauks Rochesort burze. Podobne były w Wenecij. W Triest woda aż do pierwszego piętra domów podniosła się. Toż samo działo się w portach Norwegij, Szwecij, Anglij, Francij. W Kaen w Normandyj 100 ludzi powodź utopiła, niżyny zalała, a burza większą część
54 osob tym przypadkiem za bitych pogrzebiono.
22 Listopada trzęsienie ziemi wielkie w Neapolu szkody uczyniło. Ze 30 Listopada na 5 Grudnia w Slorenciy w nocy trzęsienie ziemi lubo mocne, nieszkodliwe iednak.
W Listopadzie. przez połowę mięsiąca niey ustannie padały deszcze 22. powstał burzącst wicher z zimnem ostrym złączony, co tu iest rzecz niezwyczayna. Tegoż dnia w Holandiy burza. W Bourdeaux Rochesort burze. Podobne były w Weneciy. W Triest woda aż do pierwszego piętra domow podniosła się. Toż samo działo się w portach Norwegiy, Szweciy, Angliy, Franciy. W Kaen w Normandiy 100 ludzi powodź utopiła, niżyny zalała, a burza większą część
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 245
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
, Lecz ogona nie było widać.
1 Lipca o 11 god: 16'
Długość 1z, 16°. 16'
Szerokość połno: 74° 21'
O 11. 37’.
Długość, 1z 17. 46.
Szerokość połno: 73°. 57.
Światłość otaczająca jeszcze większa była. Lecz głowa nie tak świetna.
Prędkość biegu jej niezwyczajna, gdyż w jednym dniu obiegła blisko 4 znaki w długości, a w szerokości 14.° Bieg jej zmierza od południa ku pułnocy, w cyrkule wielkim którego 63 gradusy obiegła w tym dniu ostatnim.
9 Stycznia trzęsienie ziemi w Mesynie złączone z burzą i z grzmotami.
14 Lutego w Hamburgu ciepło jakie w lecie bywać
, Lecz ogona nie było widać.
1 Lipca o 11 god: 16'
Długość 1z, 16°. 16'
Szerokość połno: 74° 21'
O 11. 37’.
Długość, 1z 17. 46.
Szerokość połno: 73°. 57.
Swiatłość otaczająca iescze większa była. Lecz głowa nie tak świetna.
Prętkość biegu iey niezwyczayna, gdyż w iednym dniu obiegła blisko 4 znaki w długości, a w szerokości 14.° Bieg iey zmierza od południa ku pułnocy, w cyrkule wielkim ktorego 63 gradusy obiegła w tym dniu ostatnim.
9 Stycznia trzęsienie ziemi w Messynie złączone z burzą y z grzmotami.
14 Lutego w Hamburgu ciepło iakie w lecie bywać
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 250
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770