i jako woda Szklana do wiadomości ludzkiej przyszla.
WOdy wszytkie ciepliczne/ nie mogły przyść do wiadomości ludzkiej/ jedno temi czterema sposobami/ któremi wszystkich lekarstw tak ludzie pospolici/ jako też i Medycy doświadczają: abo doświadczeniem jakim; że będąc kto chorym z trafunku kąpał się w onej wodzie: i po onym kąpaniu i płokaniu/ począł się mieć trochę lepiej; potym to czynił drugi raz/ i potym więcej/ aż znaczny ratunek uznał na onę chorobę swoję/ że abo do szczędu ona choroba była uleczona/ abo też folgę wielką miał: potym do ludzi rozsławił onę wodę rozgłaszając/ że Bóg naprzód (jako zwykli więc mawiać) ona woda
y iáko wodá Sklána do wiádomośći ludzkiey przyszlá.
WOdy wszytkie ćieplicżne/ nie mogły przyść do wiadomośći ludzkiey/ iedno temi cżteremá sposobami/ ktoremi wszystkich lekarstw tak ludzie pospolići/ iáko też y Medycy doświádczaią: ábo doświádcżeniem iákiem; że będąc kto chorym z tráfunku kąpał się w oney wodźie: y po onym kąpániu y płokániu/ pocżął się mieć trochę lepiey; potym to cżynił drugi raz/ y potym więcey/ áż znacżny rátunek vznał ná onę chorobę swoię/ że ábo do szcżędu oná chorobá byłá vlecżona/ ábo też folgę wielką miał: potym do ludźi rozsławił onę wodę rozgłaszáiąc/ że Bog naprzod (iáko zwykli więc mawiáć) oná wodá
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 127.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
która ją ludziom jego Sekty nie tylko zaleca/ ale za rzecz cale potrzebną/ i nieuchronne prawo kładzie. Przyznać muszę/ że Turcy barzo są ochędożni w powierzchownym życiu swoim/ i że w umywaniu/ i we wszytkich obrzędach nabożeństwa swego są wyśmienici aż nazbyt. Niemal wszyscy są tego rozumienia/ że woda/ której w płokaniu swoim zażywają/ niemniej oczyszcza zmazy występków na duszy/ jako brudy z ciała obmywa. Zażywają trojakiego płokania.
Najpierwsze się zowie Abdest, którego zażywają przed Modlitwą/ przed weściem do Meczetu/ i przed czytaniem Alkoranu, w ten sposób. Umywają sobie naprzód ręce i ramiona/ potym porządkiem czoło/ wierzch głowy/ uszy
ktora ią ludźiom iego Sekty nie tylko záleca/ ále zá rzecz cále potrzebną/ y nieuchronne práwo kłádźie. Przyznáć muszę/ że Turcy bárzo są ochędożni w powierzchownym żyćiu swoim/ y że w vmywániu/ y we wszytkich obrzędách nabożeństwá swego są wyśmienići áż názbyt. Niemal wszyscy są tego rozumienia/ że wodá/ ktorey w płokániu swoim záżywáią/ niemniey oczyszcza zmázy występkow ná duszy/ iáko brudy z ćiáłá obmywá. Záżywáią troiákiego płokániá.
Naypierwsze się zowie Abdest, ktorego záżywáią przed Modlitwą/ przed weśćiem do Meczetu/ y przed czytániem Alkoranu, w ten sposob. Vmywáią sobie naprzod ręce y rámioná/ potym porządkiem czoło/ wierzch głowy/ vszy
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 190
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
tego Chrześcijanie nie czynią/ nazywają ich Taharaatsis, to jest/ nieczystemi i zmazanemi ludźmi. Oprócz tego jest tak w pospolitym zwyczaju umywanie przed jedzeniem i po jedzeniu/ że przysłowie u nich urosło/ iż Bóg dla tego stworzył potrawy/ aby dał ludziom okazią do częstego rąk umywania. II. O Modlitwie.
PO płokaniu następuje Modlitwa/ której cenę i wagę chcąc Mahomet wyrazić/ i Uczniom swoim zalecić/ zowie ją w Alkoranie słupem wiary/ i kluczem Raju. Naznaczył ją odprawować pięć razy we dwudziestu czterech godzinach. Naprzód między świtaniem a wschodem słońca/ którą zowią Sabanamazy. Drugi raz w południe/ co zowią Wylenamazy. Trzeci między południem
tego Chrześćiánie nie czynią/ názywáią ich Taharaatsis, to iest/ nieczystemi y zmázánemi ludźmi. Oprocz tego iest ták w pospolitym zwyczáiu vmywánie przed iedzeniem y po iedzeniu/ że przysłowie v nich vrosło/ iż Bog dla tego stworzył potráwy/ áby dał ludźiom okázią do częstego rąk vmywánia. II. O Modlitwie.
PO płokániu nástępuie Modlitwá/ ktorey cenę y wagę chcąc Máhomet wyráźić/ y Vczniom swoim zálećić/ zowie ią w Alkoranie słupem wiáry/ y kluczem Ráiu. Náznáczył ią odpráwowáć pięć rázy we dwudźiestu czterech godźinách. Naprzod między świtániem á wschodem słońcá/ ktorą zowią Sabanamazy. Drugi raz w południe/ co zowią Wylenamazy. Trzeći między południem
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 191
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678