albowiem wygodzie i usłudze stworzone są. Jedwabniczek uprządszy pasmo swoje umiera; ale człowiek który nie miał dość czasu aby się napasł widokiem Boskich dobrodziejstw, aby dosiągł tej doskonałości której pragnie, na tożby wchodził na świat aby z niego wyszedł? Stwórca wszech rzeczy miałżeby z tego uciechę lub korzyść, gdyby patrzył na nikczemne żądz płonnych igrzysko? Dobroć Jego, której ślady w najpodlejszych stworzenia cząstkach z podziwieniem upatrujemy, czyżby się wydawała w najwyborniejszych, gdyby ten świat nie był miejscem szkoły i proby sposobiącej do nierównie pożądańszego? gdyby tak gwałtowne stworzeń przemijania nie były znakiem, iż życie teraźniejsze jest tylko do drugiego lepszego i trwalszego przygotowaniem.
Ta jest
albowiem wygodzie y usłudze stworzone są. Iedwabniczek uprządszy pasmo swoie umiera; ale człowiek ktory nie miał dość czasu aby się napasł widokiem Boskich dobrodzieystw, aby dosiągł tey doskonałości ktorey pragnie, na tożby wchodził na świat aby z niego wyszedł? Stworca wszech rzeczy miałżeby z tego uciechę lub korzyść, gdyby patrzył na nikczemne żądz płonnych igrzysko? Dobroć Iego, ktorey ślady w naypodleyszych stworzenia cząstkach z podziwieniem upatruiemy, czyżby się wydawała w naywybornieyszych, gdyby ten świat nie był mieyscem szkoły y proby sposobiącey do nierownie pożądańszego? gdyby tak gwałtowne stworzeń przemiiania nie były znakiem, iż życie teraźnieysze iest tylko do drugiego lepszego y trwalszego przygotowaniem.
Ta iest
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 120
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
wzór napisane, dla rządu na potym wolnej Rzpltej, obserwowane, i koniecznie wypełnine były.
§ 5. Dla tego wszystkie którekolwiek i od kogożkolwiek przeciwko tej transakcyj, albo któremu jej Artykułowi lub klauzuli, Manifetacje, Protestacje Kontradykcje, Alegacje Praw, albo zwyczajów, wszystkie inne, jakie się tylko mogą wymyślić ekscepcje, za nikczemne. nieważne, i przypuszczenia niegodne declaratur, i przeciwko tym, którzy temu postanowieniu, i spokojności publicznej przez się, albo innych, tajemnie, lub jawnie, directé aut indirectá, skutkiem, albo Radą sprzeciwiać się, egzekucyj onych przeczyć, albo przeszkadzać odważyliby się karanie złomanego pokoju, tak prawnie przed Sądami przez Traktat
wzor napisane, dla rządu na potym wolney Rzpltey, obserwowane, y koniecznie wypełnine były.
§ 5. Dla tego wszystkie ktorekolwiek y od kogożkolwiek przećiwko tey transakcyi, albo ktoremu iey Artykułowi lub klauzuli, Manifetacye, Protestacye Kontradykcye, Allegacye Praw, albo zwyczaiow, wszystkie inne, iakie się tylko mogą wymyślić excepcye, za nikczemne. nieważne, y przypuszczenia niegodne declaratur, y przećiwko tym, którzy temu postanowieniu, y spokoynośći publiczney przez się, albo innych, taiemnie, lub iawnie, directé aut indirectá, skutkiem, albo Radą sprzećiwiać się, exekucyi onych przeczyć, albo przeszkadzać odważyliby się karanie złomanego pokoiu, tak prawnie przed Sądami przez Traktat
Skrót tekstu: TrakWarsz
Strona: Lv
Tytuł:
Traktat Warszawski dnia trzeciego Nowembra 1716 roku zkonkludowany
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1717
XXXIX.
Jeśli chcecie być żywi i zdrowi, tak wiedzcie, Albo stąd w inszą drogę albo nazad jedźcie; Nie chcę ja towarzysza tam, kędy miłuję, I tam, gdzie mojej dziewki szukam i szlakuję”. Orland zaś Cyrkasowi: „Ja nie wierzę, aby Więcej nadto miał mówić, gdyby nas za baby Nikczemne miał obydwu, fukając tak śmiele, Jakobyśwa dopiero wstała od kądziele.”
XL.
Do niego zaś: „Ty, chłopie, co się tak wynosisz, Bych na to nie miał względu, że hełmu nie nosisz, Terazbyś się zarazem odemnie dowiedział, Jeśli to dobrze, czy źle,
XXXIX.
Jeśli chcecie być żywi i zdrowi, tak wiedzcie, Albo stąd w inszą drogę albo nazad jedźcie; Nie chcę ja towarzysza tam, kędy miłuję, I tam, gdzie mojej dziewki szukam i szlakuję”. Orland zaś Cyrkasowi: „Ja nie wierzę, aby Więcej nadto miał mówić, gdyby nas za baby Nikczemne miał obydwu, fukając tak śmiele, Jakobyśwa dopiero wstała od kądziele.”
XL.
Do niego zaś: „Ty, chłopie, co się tak wynosisz, Bych na to nie miał względu, że hełmu nie nosisz, Terazbyś się zarazem odemnie dowiedział, Jeśli to dobrze, czy źle,
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 258
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
; którego wiele potrzebuje, (bo inaczej niemożna) Drukarnia, która przecież własnym sumptem pierwsze dwie Części ATEN wzieła pod prasę. Atoli co mogę, to na obligację tej Zacnej czynię DAMY, że w tej TRZECIEJ Części gęstej unikam Łaciny.
Po Liście tym dopiero wspomnianym doszły mię z Poczty anonymè WIERSZE Polskie, też nikczemne moje enkomizując ATENY. Ale łatwo doszedłem, że to był partus ingenii i łaska I. O. Książęcia IMści Dymitra na Podkamieniu z Prussów JABŁONOWSKIEGO, KOWELSKIEGO etc STAROSTY, KAWALERA Orderu Z. Huberta, w Szkołach Lwowskich, si glo-
riari oportet, mego Dyscypuła, a teraz Kolatora respektem Podkamienieckiej Plebanii. Tych
; ktorego wiele potrzebuie, (bo inaczey niemożna) Drukarnia, ktora przecież własnym sumptem pierwsze dwie Części ATEN wzieła pod prasę. Atoli co mogę, to na obligacyę tey Zacney czynię DAMY, że w tey TRZECIEY Części gęstey unikam Łaciny.
Po Liście tym dopiero wspomnianym doszły mię z Poczty anonymè WIERSZE Polskie, też nikczemne moie enkomizuiąc ATENY. Ale łatwo doszedłem, że to był partus ingenii y łaska I. O. Xiążęcia IMści Dymitra na Podkamieniu z Prussow IABŁONOWSKIEGO, KOWELSKIEGO etc STAROSTY, KAWALERA Orderu S. Huberta, w Szkołach Lwowskich, si glo-
riari oportet, mego Dyscypuła, á teraz Kollatora respektem Podkamienieckiey Plebanii. Tych
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 6
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
; ale samą Prawdą jest. Ego sum veritas. Obrazy potrzebujemy? Ten Sakrament nie tylko odbijając łotrowskie na drodze tej strzały/ znosząc zasadzki/ od rozboju/ odśmierci nas broni; ale żywotem naszym jest. Ego sum vita. Bez pomocy/ bez posiłku/ ustawamy? ten Sakrament nie tylko niedołężność naszę/ i nikczemne/ leniwe/ słabe siły różnymi posiłkami ukrzepia/ i na tej drodze póki ciągniemy zatrzymywa; ale chlebem i posiłkiem naszym jest. Który to i na tym świecie wzmacnia nas/ i tuczy/ i nierównie sytniejszy/ i skuteczniejszym sposobem/ niżli owego Rajskiego żywota ligni vitae drzewo nie śmiertelne soki/ w zdrowiu/ w sile
; ále samą Prawdą iest. Ego sum veritas. Obrazy potrzebuiemy? Ten Sakrament nie tylko odbiiáiąc łotrowskie ná drodze tey strzały/ znosząc zásádzki/ od rozboiu/ odśmierći nás brońi; ále żywotem nászym iest. Ego sum vita. Bez pomocy/ bez pośiłku/ ustáwamy? ten Sákrament nie tylko niedołężność nászę/ y nikczemne/ leniwe/ słábe śiły rożnymi pośiłkámi ukrzepia/ y ná tey drodze poki ćiągniemy zátrzymywa; ále chlebem y pośiłkiem nászym iest. Ktory to y ná tym świećie wzmácnia nás/ y tuczy/ y nierownie sytnieyszý/ y skutecznieyszym sposobem/ niżli owego Ráyskie^o^ żywotá ligni vitae drzewo nie śmiertelne soki/ w zdrowiu/ w śile
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 224
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
w zwyczajenia dawne złe, i wiek stary Ewangeliczną doskonałością poprawili, objaśnili, i wysławili. A ci wszyscy zawołają na nas Augustyna słowy budząc nas do miłości Chrystusa: Vae tempori illi in quo non amavi te. O! my nieszczęśliwi żeśmy nierychło kochać poczęli tak dobrego Pana, hojnego w zapłacie wiecznej i zasługi nasze nikczemne obficie nadgradzającego Boga. I w Królewskim stanie Świętych Pokutników Ewangeliczną ostrość ściśle zachowujących Stefanów, Ludwików, Edwardów, Karolów, Kanutów znajdujemy. I Biskupów, i Senatorów, i Ministrów, i Sędziów, i Patronów, i Kupców, i oraczów, i żołnierzy, i Rzemieślników mamy Świętych w Niebie. Z każdym albowiem stanem
w zwyczaienia dawne złe, y wiek stary Ewangeliczną doskonałością poprawili, obiaśnili, y wysławili. A ci wszyscy zawołaią na nas Augustyna słowy budząc nas do miłości Chrystusa: Vae tempori illi in quo non amavi te. O! my nieszczęśliwi żeśmy nierychło kochać poczęli tak dobrego Pana, hoynego w zapłacie wieczney y zasługi nasze nikczemne obficie nadgradzaiącego Boga. Y w Krolewskim stanie Swiętych Pokutnikow Ewangeliczną ostrość ściśle zachowuiących Stefanow, Ludwikow, Edwardow, Karolow, Kanutow znayduiemy. Y Biskupow, y Senatorow, y Ministrow, y Sędziow, y Patronow, y Kupcow, y oraczow, y żołnierzy, y Rzemieślnikow mamy Swiętych w Niebie. Z każdym albowiem stanem
Skrót tekstu: PiotrKaz
Strona: 65
Tytuł:
Kazania przeciwko zdaniom i zgorszeniom wieku naszego
Autor:
Gracjan Józef Piotrowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
/ i czci straceniem/ będą cię mieć ludzie za delionaka; cnota lubo chwalona/ drży jednak od zimna nędznica. Szepcą i one zacne słowa: Tych teraz świat co broją:
Bogactwa pogardzają naukami/ i mądrością/ i skromnością/ i czystością/ i do tego przywodzą człowieka/ że się wda w próżnowanie/ w nikczemne zabawy z ladakim/ nic zacnego nie pomyśli pan młody/ próżny chleb/ i ciężar ziemie. I taż przyczyna jest skarg na te pieszczone panięta po Polsce/ i po Litwie/ które się do żadnej rzeczy nie przygadzają/ tyją jako wieprzowie w domu/ na wojnę go nie zażeniesz/ na Sejm ledwie kiedy
/ y czći stráceniem/ będą cię mieć ludźie zá delionaká; cnotá lubo chwalona/ drży iednák od źimná nędznicá. Szepcą y one zacne słowá: Tych teraz świát co broią:
Bogáctwá pogardzáią náukámi/ y mądrośćią/ y skromnośćią/ y czystośćią/ y do tego przywodzą człowieká/ że się wda w proznowánie/ w nikczemne zabáwy z ládákim/ nic zacnego nie pomyśli pan młody/ prozny chleb/ y ćiężar źiemie. Y táż przyczyná iest skarg ná te pieszczone paniętá po Polszcze/ y po Litwie/ ktore się do żadney rzeczy nie przygadzáią/ tyią iáko wieprzowie w domu/ ná woynę go nie záżeniesz/ ná Seym ledwie kiedy
Skrót tekstu: BirkEgz
Strona: 30
Tytuł:
O Egzorbitancjach kazania dwoje
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania, pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
/ częścią na nizinie: należało przedtym do Imperium, teraz jest pod Koroną Czeską: jest miasto mocne ze dwiema murami/ z dobremi przedmieściami/ i z Arsenałem dobrze opatrzonym. Ma pod sobą 12 kasztelów. Czechowie mówią/ acz we śrzodku Niemieckiej ziemie/ po Słowieńsku. Nie przestają nigdy pić i zbytkowac. Obyczaje mają nikczemne/ harde/ pyszne/ zbyteczne. Na wojnach pokazowali przedtym niejakie męstwo: ale teraz zda mi się/ iż barziej się znidą na pustoszenie/ a niż miedzy ludzie rycerskie: są jednak tak mężczyzny/ jako i białegłowy/ wysokiego wzrostu/ pięknej okazałości: i zrownają w tym z inszym narodem. Są tam w Bohemiej
/ częśćią ná niźinie: należáło przedtym do Imperium, teraz iest pod Koroną Czeską: iest miásto mocne ze dwiemá murámi/ z dobremi przedmieśćiámi/ y z Arsenałem dobrze opátrzonym. Ma pod sobą 12 kásztellow. Czechowie mowią/ ácz we śrzodku Niemieckiey źiemie/ po Słowieńsku. Nie przestáią nigdy pić y zbytkowác. Obyczáie máią nikczemne/ hárde/ pyszne/ zbyteczne. Ná woynách pokázowáli przedtym nieiákie męstwo: ále teraz zda mi się/ iż bárźiey się znidą ná pustoszenie/ á niż miedzy ludźie rycerskie: są iednák ták mężczyzny/ iáko y białegłowy/ wysokiego wzrostu/ piękney okazáłośći: y zrownáią w tym z inszym narodem. Są tám w Bohemiey
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 123
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
którą on nienaruszenie zachowuje. Cranganor leży nad jedną rzeką/ która krążąc się rozmaicie/ czyni swój powiat zbytnie handlowny. Mieszkają w tym mieście i około niego Chrześcijan do 70000. z onych ostatków od ś. Tomasza. Kalikut leży nad brzegiem morskim na dłuż jest podobno na trzy mile/ ale domy ma rzadkie/ i nikczemne: gdyż je przedają pospolicie po 10. 15. 20. szkutów/ co jest pospolita wszystkiemu budowaniu Indyjskiemu/ kędy się nie przyczynili Arabowie. Cananor ma takie położenie/ iż dla wielkości kanałów/ i wód/ którymi może nawigować/ zda się jakby od Boga zrobiony/ dla dogadzania kupcom. Nakoniec ja rozumiem/
ktorą on nienáruszenie záchowuie. Cránganor leży nád iedną rzeką/ ktora krążąc się rozmáićie/ czyni swoy powiát zbytnie hándlowny. Mieszkáią w tym mieśćie y około niego Chrześćian do 70000. z onych ostátkow od ś. Thomaszá. Kálikut leży nád brzegiem morskim ná dłuż iest podobno ná trzy mile/ ále domy ma rzadkie/ y nikczemne: gdyż ie przedáią pospolićie po 10. 15. 20. szkutow/ co iest pospolita wszystkiemu budowániu Indiyskiemu/ kędy się nie przyczynili Arábowie. Cánánor ma tákie położenie/ iż dla wielkośći kánałow/ y wod/ ktorymi może náwigowáć/ zda się iákby od Bogá zrobiony/ dla dogadzánia kupcom. Nákoniec ia rozumiem/
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 183
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
: ale się kochają barzo w winie. Pierwszej części, Asia. MINGRELIA, CIRCASSIA.
MIngrelia/ która siedzi nad morzem więtszym/ przy granicach Trapesuntu/ jest w szerz na trzy dni jazdy/ przykra/ zarosła lasami/ ma pełno bukszpanu i cisu: przetoż tam pszczoły miód robią gorzki. Obywatele ma grube/ nikczemne/ i tak mało ludzkie/ iż też tam ojcowie przedają syny swe Turkom: których potężności odejmują się sami raczej przykrością miejsc swych/ i ubóstwem/ a niż czym inszym. Mają własnego pana dziedzicznego. Posyłają do Konstantynopola na przedaj woski/ jedwabie/ bukszpan/ i niewolniki. Żywność ich po więtszej części jest ze bru
: ále się kochaią bárzo w winie. Pierwszey częśći, Asia. MINGRELIA, CIRCASSIA.
MIngrelia/ ktora śiedźi nád morzem więtszym/ przy gránicách Trápesuntu/ iest w szerz ná trzy dni iázdy/ przykra/ zárosła lásámi/ ma pełno bukszpanu y ćisu: przetoż tám psczoły miod robią gorzki. Obywátele ma grube/ nikczemne/ y ták máło ludzkie/ iż też tám oycowie przedáią syny swe Turkom: ktorych potężności odeymuią się sámi ráczey przykrośćią mieysc swych/ y vbostwem/ á niż czym inszym. Máią własnego páná dźiedźicznego. Posyłáią do Constántinopolá ná przeday woski/ iedwabie/ bukszpan/ y niewolniki. Zywność ich po więtszey częśći iest ze bru
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 194
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609