sznurek BE, będzie Krzyżowy sznurowi UCBL. Wtenże sposób sznurek CG, stanie krzyżowy sznurowi DCB. Po trzecie. Wymierzywszy na obydwóch sznurkach BE, i CG, po trzy łokcie z wielką pilnością, od B do E, i od C, do G: i naznaczywszy końce tej miary na punktach E, G, nitkami zawiązanymi; rzuć okiem przez punkt E sznurka EB, do D: a kto inszy przy sznurku GC, stojący, niech pomyka od G, ku C, przy sznurku nitki czerwonej, abo czarnej, z kulką u dołu, dla jej wyciągnienia, póki nie stanie na oka twego promieniu ESD. W czym gdy go
sznurek BE, będźie Krzyżowy sznurowi VCBL. Wtenże sposob sznurek CG, stánie krzyżowy sznurowi DCB. Po trzećie. Wymierzywszy ná obudwoch sznurkách BE, y CG, po trzy łokćie z wielką pilnośćią, od B do E, y od C, do G: y náznáczywszy końce tey miáry ná punktách E, G, nitkami záwiązánymi; rzuć okiem przez punkt E sznurká EB, do D: á kto inszy przy sznurku GC, stoiący, niech pomyka od G, ku C, przy sznurku nitki czerwoney, ábo czarney, z kulką v dołu, dla iey wyćiągnienia, poki nie stánie ná oká twego promięniu ESD. W czym gdy go
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 22
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
żony nie odbierał, która do niego nie chciała powracać, obiecał dać 100 czerw. zł. Był naówczas w Wilnie Gujski, dopominał się tych 100 czerw, zł, odwlekał go do samego wyjazdu, tandem powiedział mu, że podskarbi jego odda mu te pieniądze. Podskarbi, wsiadając na konia, oddał mu papier tysiącznymi nitkami cienkimi powiązany, że więcej godziny Gujski rozplątywając ite węzełki i potem z dziesięć papierów rozwijając, znalazł tylko czerw, zł 30. Córkę Gujskiego, a swoją wnuczkę, wziął Przezdziecki do siebie, a Gujska, młoda i piękna, w klasztorze u bazylianek w Wilnie się została, a na koniec z bernardynem, księdzem
żony nie odbierał, która do niego nie chciała powracać, obiecał dać 100 czerw. zł. Był naówczas w Wilnie Gujski, dopominał się tych 100 czerw, zł, odwlekał go do samego wyjazdu, tandem powiedział mu, że podskarbi jego odda mu te pieniądze. Podskarbi, wsiadając na konia, oddał mu papier tysiącznymi nitkami cienkimi powiązany, że więcej godziny Gujski rozplątywając ite węzełki i potem z dziesięć papierów rozwijając, znalazł tylko czerw, zł 30. Córkę Gujskiego, a swoją wnuczkę, wziął Przezdziecki do siebie, a Gujska, młoda i piękna, w klasztorze u bazylianek w Wilnie się została, a na koniec z bernardynem, księdzem
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 164
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986