1647, d. 8 Maji. Kupił Wojciech Zieba pół roli u Symona Puta przy gromadzie za złotych dziewięc, a drugie pół roli ma zapłacić na S. Marcin według targu, jako się stargują za zło. (?); a Symon Puto dla tego jest odsądzony od tej ojczyzny swojej, ze popustoszył chałupę w niwach i stodoły pognoił i popalił i poprzedał gruntu na dwie zagrodzie, za czem według praw i zapisów dawnych, jako jest in an. 1638, ze taki ma być odsądzony i od pieniędzy za rola i od dziedzictwa, kiedy nie poprawi się na upomnięnie urzędu albo dziesiątnika, yakto ten Symon Puto nieraz i przy gromadzie był
1647, d. 8 Maii. Kupił Woyciech Zieba puł roli u Symona Puta przy gromadzie za złotych dziewięc, a drugie puł roli ma zapłacic na S. Marcin według targu, iako sie starguią za zło. (?); a Symon Puto dla tego iest odsądzony od tey oyczyzny swoiey, ze popustoszył chałupe w niwach y stodoły pognoił y popalił y poprzedał gruntu na dwie zagrodzie, za częm według praw y zapisow dawnych, yako iest in an. 1638, ze taki ma bydz odsądzony y od pieniędzy za rola y od dziedzictwa, kiedy nie poprawi sie na upomnięnie urzędu albo dziesiątnika, yakto ten Symon Puto nieraz y przy gromadzie był
Skrót tekstu: KsKasUl_1
Strona: 348
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
A przy tych zaraz tobie, tobie, Panu memu Ofiaruję pamiątkę tę krwawej ofiary Zbawiciela naszego, znamienitsze dary Mimo te być nie mogą: te dawca ubogi, Wyżebrawszy u Boga, niesie za twe progi. Tobie słusznie należą: tyś bowiem zachował Tę pamiątkę w sercu swym: tyś ją sfigurował Na swych ojczystych niwach: gdzie z przyczyny twojej; Póki słoneczny promień powinności swojej
Nie odprawi i lotny miesiąc nie osiędzie, od narodów potomnych rozmyślaną będzie. wznowiłeś to, co było już prawie wygasło w sercach ludzkich: Dźwignąłeś z niepamięci hasło, hasło Krzyża świętego: upadek tyranom: złym hańbę, a ozdobę dobrym Chrześcijanom. Szczęśliwe
A przy tych záraz tobie, tobie, Pánu memu Ofiáruię pámiątkę tę krwáwey ofiáry Zbáwićielá nászego, známienitsze dáry Mimo te być nie mogą: te dawcá vbogi, Wyżebrawszy v Bogá, nieśie zá twe progi. Tobie słusznie należą: tyś bowiem záchował Tę pámiątkę w sercu swym: tyś ią zfigurował Ná swych oyczystych niwách: gdzie z przyczyny twoiey; Poki słoneczny promień powinnośći swoiey
Nie odprawi i lotny mieśiąc nie ośiędzie, od narodów potomnych rozmyśláną będzie. wznowiłeś to, co było iuż práwie wygásło w sercach ludzkich: Dzwignąłeś z niepámięći hásło, hasło Krzyża świętego: vpadek tyránnom: złym hańbę, á ozdobę dobrym Chrześćiánom. Szczęśliwe
Skrót tekstu: RożAPam
Strona: 2
Tytuł:
Pamiątka krwawej ofiary Pana Zbawiciela Naszego Jezusa Chrystusa
Autor:
Abraham Rożniatowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
Oggę, Bizamę, Oizatę, i Kambatę. Ten Kraj oblany jest Rzekami Nilem, Tangasem, Malekiem, i jeziorem Damblą przez które Nil płynie. Powietrze ma utemperowane na górach i równinach ale na Pagórkach bardzo gorące. Ziemia tylko nad Rzekami fruktyfikuje gdzie i 3. razy do Roku rodzi, bo zaraz po każdych zniwach sieją. Obfituje zaś najwięcej w pszenice, jęczmień, wielogorch, proso, przytym wydaje z siebie cukry, miody, woski, bawełny, w niektórych miejscach wina, ale tylko służące dla Dworu Cesarskiego. Abisynowie zaś zwyczajnie piją miody, wiśniaki, etc. Ten Kraj także bogaty w złoto, srebro, mosiądz,
Oggę, Bizamę, Oizatę, y Kambatę. Ten Kráy oblány iest Rzekámi Nilem, Tangasem, Malekiem, y ieziorem Damblą przez ktore Nil płynie. Powietrze ma utemperowáne ná gorách y rowninách ále ná Pagorkách bárdzo gorące. Ziemia tylko nád Rzekámi fruktyfikuie gdzie y 3. rázy do Roku rodzi, bo zaráz po każdych zniwách sieią. Obfituie záś náywięcey w pszenice, ięczmień, wielogorch, proso, przytym wydáie z siebie cukry, miody, woski, báwełny, w niektorych mieyscách winá, ále tylko służące dla Dworu Cesárskiego. Abissynowie záś zwyczáynie piią miody, wisniáki, etc. Ten Kráy tákże bogáty w złoto, srebro, mosiądz,
Skrót tekstu: ŁubŚwiat
Strona: 628
Tytuł:
Świat we wszystkich swoich częściach
Autor:
Władysław Aleksander Łubieński
Drukarnia:
Wrocławska Akademia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wrocław
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1740
Data wydania (nie wcześniej niż):
1740
Data wydania (nie później niż):
1740
z Litwy i z Korony wtórem. Już się wiosna starzała, już jej śliczne glance Opłowiły gorętsze słoneczne kagańce, Już ziemia niezielona, już niski świat żółknie, Skoro na zodiaku Raka Tytan połknie, I skoro gorliwego Lwa grzywy zagrzeje. Dotąd upracowany oracz swej nadzieje Wyglądając, już ją dziś pełną ręką czerpa, Pomykając po niwach zębatego sierpa. Nie duma więcej słowik, jeśli wierzyć bajce, Nie skarży na czystości swojej winowajcę. I kukułka nie kuka, bo skoro przymusi Na swe jaja ptaszynę, potem ją udusi. (Straszny przykład niewdzięku! za podziękowanie Na szubieńcę z piastunką, za myto karanie!) Komisarze CZĘŚĆ TRZECIA
Już lato nastąpiło,
z Litwy i z Korony wtórem. Już się wiosna starzała, już jej śliczne glance Opłowiły gorętsze słoneczne kagańce, Już ziemia niezielona, już niski świat żółknie, Skoro na zodyjaku Raka Tytan połknie, I skoro gorliwego Lwa grzywy zagrzeje. Dotąd upracowany oracz swej nadzieje Wyglądając, już ją dziś pełną ręką czerpa, Pomykając po niwach zębatego sierpa. Nie duma więcej słowik, jeśli wierzyć bajce, Nie skarży na czystości swojej winowajcę. I kukułka nie kuka, bo skoro przymusi Na swe jaja ptaszynę, potem ją udusi. (Straszny przykład niewdzięku! za podziękowanie Na szubieńcę z piastunką, za myto karanie!) Komisarze CZĘŚĆ TRZECIA
Już lato nastąpiło,
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 64
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924
d. 22 Novembris. lakub Kot puszcza zarebek svoy synowi Wojtkowi swojemu i volów parę do tego zarebku, jednak wymavia sobie lakub, ociec jego, na tych wolach zło. pietnascie, które syn jego na rati ma mu oddać, pierwsza rate, to jest zło. 8, an. 1652 po zniwach, ostatek na Boże Narodzenie w tym roku, a już się wieczej nie ma nic upominać, do tego sprzet wsistek domowi. Działo się to przy bytności O. Lukasa, faktora na ten czasz, i przy bytności Grzegorza Mistarza, i przy bytności Wojciecha Boliszegi. (I. 333)
3360. (690)
d. 22 Novembris. lakub Kot puszcza zarebek svoy synowi Woytkowi swoiemu y volow pare do tego zarebku, iednak wymavia sobie lakub, ociec iego, na tych wolach zlo. pietnascie, ktore syn iego na rati ma mu oddac, pierwsza rate, to iest zlo. 8, an. 1652 po zniwach, ostatek na Boze Narodzenie w tym roku, a iusz sie wieczey nie ma nic upominac, do tego sprzet wsistek domowi. Dzialo sie to przy bytnosci O. Lukasa, factora na ten czasz, y przy bytnosci Grzegorza Mistarza, y przy bytnosci Woyciecha Boliszegi. (I. 333)
3360. (690)
Skrót tekstu: KsKasUl_2
Strona: 356
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1651 a 1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
przyjmie, co z ludźmi zwykli szczerze i uprzejmie, co język mają nie kogo dotkliwy, ale bez jadu i z każdym zgodliwy, co nie odnoszą płonnych radzi wieści, bo gorszy przymiot to niżli niewieści. LXV. NA ŻNIWO
Już Ceres pod sierp osadziła kłosy, a sama, białe rozczosawszy włosy, po żyznych niwach wiąże w okrąg snopy, szykując w polach długim rzędem kopy. A jako pilny czarnych poczet mrówek, obrawszy gdzie plac i raźny ostrówek, na plecach korzyść do gromady niesie bądź w boru pod pniem, bądź pod karczem w lesie, tak pracowitych żeńców ufce wkoło, choć to w gorący skwar otarszy czoło, z pokrzykiem
przyjmie, co z ludźmi zwykli szczerze i uprzejmie, co język mają nie kogo dotkliwy, ale bez jadu i z każdym zgodliwy, co nie odnoszą płonnych radzi wieści, bo gorszy przymiot to niżli niewieści. LXV. NA ŻNIWO
Już Ceres pod sierp osadziła kłosy, a sama, białe rozczosawszy włosy, po żyznych niwach wiąże w okrąg snopy, szykując w polach długim rzędem kopy. A jako pilny czarnych poczet mrówek, obrawszy gdzie plac i raźny ostrówek, na plecach korzyść do gromady niesie bądź w boru pod pniem, bądź pod karczem w lesie, tak pracowitych żeńców ufce wkoło, choć to w gorący skwar otarszy czoło, z pokrzykiem
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 328
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995
go trudny Jak w ten czas była zguba jego bliska Gdy ledwie przed nim umknąć mógł nie ludny, Nie przestał jednak złosnego igrzyska Tyran zawzięty, mściwy, i obłudny Aż dopiął czego złość pragnęła skryta I ambicja krwie naszej nie syta XLVII Mógł go był pewnie z imprez tak wysokich Pod Dyrrachium Pompejusz zrażyć Kiedy go począł po niwach szerokich W przegranej chlustać, bić, siec, ranić, kazić, Ale w umysłach poczciwość głębokich Nie pozwalała krwie szlacheckiej razić I wolał potym wszcześciu swym szwankować Niźli się juszyć i wekrwi bobrować XLVIII. Na co w Farsalskim on nie pomniał boju Tyranizując Rzymian bez litości I przez dni kilka bawiąc w tym poboju Z trupów
go trudny Iak w ten czas była zguba iego bliska Gdy ledwie przed nim umknąc mogł nie ludny, Nie przestał iednak złosnego igrzyska Tyran zawzięty, mśćiwy, y obłudny Asz dopiął czego złość pragnęła skryta I ambicya krwie naszey nie syta XLVII Mogł go był pewnie z imprez tak wysokich Pod Dyrrachium Pompejusz zrażić Kiedy go począł po niwach szerokich W przegraney chlustać, bić, siec, ranić, kaźić, Ale w umysłach poczćiwość głębokich Nie pozwalała krwie szlacheckiey raźić I wolał potym wszcześciu swym szwankowac Nizli się iuszyć y wekrwi bobrować XLVIII. Na co w Pharsalskim on nie pomniał boiu Tyrannizuiąc Rzymian bez litośći I przez dni kilka bawiąc w tym poboiu Z trupow
Skrót tekstu: ChrośKon
Strona: 14
Tytuł:
Pharsaliej... kontynuacja
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Klasztor Oliwski
Miejsce wydania:
Oliwa
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1693
Data wydania (nie później niż):
1693