dzięki, Póki śmiercią nie skróci nieskończonej męki. I wnet wybladła dziewka komórkę buduje Przy trunnie, swe sieroctwo w której opłakuje; Tam mieszka, tam łzy pije, karmi się wzdychaniem, Pacierze odprawuje z żałosnem szemraniem.
CI.
Skąd, gdy jej nie mógł grabia i swemi listami I gorącemi długo odwabić prośbami, Do niziuchnej komórki poszedł w swej osobie, Aby w śmiertelnej jaką dał pomoc chorobie. Raz ją chce towarzyszką widzieć Galerany, Raz Aldy, potem mówi, iż ma zbudowany Klasztor dla niej, jeśli swój żywot utrapiony Pragnie oddać w czystości Bogu poślubiony. II.
CII.
Skały prosił, bo ona przy grobie siedziała, A oczy
dzięki, Póki śmiercią nie skróci nieskończonej męki. I wnet wybladła dziewka komórkę buduje Przy trunnie, swe sieroctwo w której opłakuje; Tam mieszka, tam łzy pije, karmi się wzdychaniem, Pacierze odprawuje z żałosnem szemraniem.
CI.
Skąd, gdy jej nie mógł grabia i swemi listami I gorącemi długo odwabić prośbami, Do niziuchnej komórki poszedł w swej osobie, Aby w śmiertelnej jaką dał pomoc chorobie. Raz ją chce towarzyszką widzieć Galerany, Raz Aldy, potem mówi, iż ma zbudowany Klasztor dla niej, jeśli swój żywot utrapiony Pragnie oddać w czystości Bogu poślubiony. II.
CII.
Skały prosił, bo ona przy grobie siedziała, A oczy
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_III
Strona: 304
Tytuł:
Orland szalony, cz. 3
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905