sposób rzadki jest robienia siarki/ gdyż kędykolwiek z najduje się woda siarczysta/ tamże zaraz może znaleźć i ziemię w głębi siarczystą/ jako się to pokazuje w Swoszowicach przy Krakowie. Drugi sposób jest robienia siarki/ kiedy weźmie kto ziemię siarczystą/ a nakładzie jej we dzbany takowe/ jako więc przywożą oliwę/ jedno że mają noski/ i zalepiwszy dobrze zwierzchu/ potym do onego noska przyprawi rurkę/ którą zaś do drugiego garka takowegoż jedno że próżnego przyprawi. i obłożywszy ogniem/ dystyluje się ona materia/ tak że co jest grubego drożdżom/ abo śmieciom podobnego/ zostaje naspodzie onego dzbana: a co subtilniejszego tedy wypływa onym noskiem/
sposob rzadki iest robienia śiárki/ gdyż kędykolwiek z náyduie się wodá śiárcżysta/ támże záraz może ználeść y źiemię w głębi śiárcżystą/ iáko się to pokázuie w Swoszowicách przy Krákowie. Drugi sposob iest robienia śiárki/ kiedy weźmie kto źiemię śiárcżystą/ á nákłádźie iey we dzbany tákowe/ iáko więc przywożą oliwę/ iedno że máią noski/ y zálepiwszy dobrze źwierzchu/ potym do onego noská przypráwi rurkę/ ktorą záś do drugiego garká tákowegoż iedno że prożnego przypráwi. y obłożywszy ogniem/ distylluie się oná máteria/ ták że co iest grubego drożdżom/ ábo śmiećiom podobnego/ zostáie náspodźie onego dzbaná: á co subtilnieyszego tedy wypływa onym noskiem/
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 116.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
będzie? To ledwo kogut zakrzyknie, aliści ociec zawrzaśnie: „Pądż woły w pole na pasę, a satanas się tu dognijes! Coś za pociecha? Pilnujes-ze ich, żeby tkorego wilk nie posamotał? Abo tes, cego Boże zawaruj, żeby tkorego w trzęsawicy dusycka nie odbiegła; abo, chodząc po Jękach, noski sobie o trzcinę nie narusył”! Przydzies do domu, nie na pociechę! Azci maci zaras okrzyknie: „A korfantegoześ się tam tak długo bawił? Ono drew krzty namniejsej nie mas, przy cym ze uwarzę pościgałków? Uscepaj ze co prędzej”! Tego nie dokońcy, to znowu: „Do roli, złodzieju
będzie? To ledwo kogut zakrzyknie, aliści ociec zawrzaśnie: „Pądż woły w pole na pasę, a satanas sie tu dognijes! Cos za pociecha? Pilnujes-ze ich, żeby tkorego wilk nie posamotał? Abo tes, cego Boze zawaruj, żeby tkorego w trzęsawicy dusycka nie odbiegła; abo, chodząc po Iękach, noski sobie o trzcinę nie narusył”! Przydzies do domu, nie na pociechę! Azci maci zaras okrzyknie: „A korfantegoześ się tam tak długo bawił? Ono drew krzty namniejsej nie mas, przy cym ze uwarzę pościgałkow? Uscepaj ze co prędzej”! Tego nie dokońcy, to znowu: „Do roli, złodzieju
Skrót tekstu: BarMazBad
Strona: 271
Tytuł:
Prawdziwa jazda Bartosza Mazura
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950